Niezbędnik Imprezowicza

Spis Treści

 

A SŁOŃCE SOBIE LŚNI – ELENI 11

A PRZECIEŻ MI ŻAL – BUŁAT OKUDŻAWA.. 12

A TY MASZERUJ – BIESIADNA.. 13

A WSZYSTKO TO BO CIEBIE KOCHAM – ICH TROJE. 14

ACH ŚPIJ KOCHANIE – A. DYMASZA I E.BODO.. 15

AGNIESZKA -ŁZY.. 16

AI SE EU TE PEGO – MICHEL TELO.. 17

AICHA – MAGMA.. 18

ALE TO JUŻ BYŁO – MARYLA RODOWICZ. 19

ALLALIJA  – WAWELE. 20

ALLELUJA – LEONARD COHEN.. 21

ANGELINA – CARMELO.. 22

ANNA – STAN BORYS I BIZONY.. 23

ANNA MARIA – CZERWONE GITARY.. 24

APASZEM STASIEK BYŁ – STANISŁAW GRZESIUK.. 25

ARRIVEDERCI MOJA DZIEWCZYNO – KRZYSZTOF KRAWCZYK.. 26

AUGUSTOWSKIE NOCE – MARIA KOTERBSKA.. 26

AUTOBIOGRAFIA – PERFEKT. 27

AUTOSTOP – KARIN STANEK.. 28

BAJU – BAJ – ANNA JANTAR. 28

BAL NA GNOJNEJ – STANISŁAW GRZESIUK.. 29

BAL WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH – BUDKA SUFLERA.. 29

BALONIK – BUŁAT OKUDŻAWA.. 30

BALLADA AMERYKAŃSKIEGO ŻOŁNIERZA – BUŁAT OKUDŻAWA.. 30

BALLADA O CIOTCE MATYLDZIE – POD BUDĄ.. 31

BALLADA O DRUGIM BRZEGU – POD BUDĄ.. 32

BALLADA O KRZYŻOWCU – HARCERSKA.. 33

BALLADA O ŁYSYCH – BIESIADNA.. 34

BALLADA O NOCY CZERWCOWEJ – TURYSTYCZNA.. 34

BALLADA WAGONOWA – MARYLA RODOWICZ. 35

BALLADO HEJ – ELENI 36

BANANOWY SONG – VOX.. 37

BARDZO SMUTNA PIOSENKA RETRO – POD BUDĄ.. 39

BAŚKA – WILKI 39

BATORY STATKU JEDYNY – BIESIADNA.. 40

BATUMI – FILIPINKI 40

BĄDŹ GOTOWY DZIŚ DO DROGI – HALINA FRĄCKOWIAK.. 41

BĄDŹ TYLKO CHWILĘ (BABY O BABY KOCHANIE) – DYSTANS. 42

BEATA Z ALBATROSA – JANUSZ LASKOWSKI 43

BELA DONNA – BIESIADNA.. 44

BEZ CIEBIE UMIERAM – MAANAM.. 45

BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ – MAREK GRECHUTA.. 45

BIAŁY MIŚ – BIESIADNA.. 46

BIAŁY RĘCZNIK – BIESIADNA.. 47

BIEGŁAŚ ZBOCZEM BRĄZOWO-ZIELONA – TURYSTYCZNA.. 47

BIESZCZADZKA CIUCHCIA – TURYSTYCZNA.. 48

BLA BLA BLE BLE – POD BUDĄ.. 49

BLISKA MOIM MYŚLOM – BIESIADNA.. 50

BLONDYNECZKA – BAYER FULL. 50

BLUES O 4.40 – UNIVERSE. 51

Blues o starych sąsiadach – POD BUDĄ.. 52

BO JA MAM TYLKO JEDEN ŚWIAT – TURYSTYCZNA.. 53

BO JA NIKOGO NIE POTRAFIĘ KOCHAĆ JUŻ – BIESIADNA.. 54

BO JESTEŚ TY – KRZYSZTOF KRAWCZYK.. 55

BO TY SIĘ BOISZ MYSZY – CZERWONE GITARY.. 55

BO TYLKO MI CIEBIE BRAK – WAŁY JAGIELOŃSKIE. 56

BO WSZYSCY POLACY – BIESIADNA.. 57

BOHEMA – WILKI 57

BRATNIE SŁOWO – HARCERSKA.. 58

BUTY – BUŁAT OKUDŻAWA.. 58

CAPRI – BIESIADNA.. 59

CHA-CHA DLA ANNY DYMNEJ – POD BUDĄ.. 60

CHACHARY- BIESIADNA.. 61

CHAŁUPY WELCOME TO – ZBIGNIEW WODECKI 62

CHCĘ KOCHAĆ – ELENI 63

CHCĘ WYJECHAĆ  NA  WIEŚ – URSZULA SIPIŃSKA.. 64

CHŁOP  Z  MAZUR – BOYS. 65

CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ – T.LOVE. 66

CHŁOPCY RADAROWCY – ANDRZEJ ROSIEWICZ. 67

CHŁOPIEC Z GITARĄ – KARIN STANEK.. 68

CHODŹ POMALUJ MÓJ ŚWIAT – DWA PLUS JEDEN.. 69

CHODŹ PRZYTUL PRZEBACZ – ANDRZEJ „PIASEK” PIASECZNY.. 70

CIĄGLE PADA – CZERWONE GITARY.. 71

CIĄGLE ZA CIENKO – TURYSTYCZNA.. 72

CICHA WODA – ZBIGNIEW KURTYCZ. 73

CICHOSZA – GRZEGORZ TURNAU.. 74

CIEMNA NOCKA KSIĘŻYCOWA – BIESIADNA.. 75

Chihuahua – DJ BOBO.. 76

CISZA JAK TA – BUDKA SUFLERA.. 77

CO JEJ MOGŁEŚ DAĆ – JACEK LECH.. 77

COUNTRY ROAD – JOHN DENVER. 78

CÓRKA RYBAKA  – WAŁY JAGIELOŃSKIE. 79

CYGANECZKA (z tamtej strony Wisły) – BIESIADNA.. 80

CYGANECZKA ZOSIA – BIESIADNA.. 80

CYGANERIA – IRENA SANTOR.. 81

CYGANKA (Ach ty cyganko) – BIESIADNA.. 82

CYGAŃSKA BALLADA – TURYSTYCZNA.. 83

CYGAŃSKA WRÓŻBA – JACEK LECH.. 84

CYKADY NA CYKLADACH – MAANAM.. 84

CYSORZ TO MA KLAWE ŻYCIE- TADEUSZ CHYŁA.. 85

CYT CYT – BIESIADNA.. 86

CZARNY CHLEB CZARNA KAWA – BIESIADNA.. 87

CZARNY ALIBABA – ANDRZEJ ZAUCHA.. 87

CZAROWNICA – FANATIC.. 88

CZAS RELAKSU – ANDRZEJ I ELIZA.. 89

CZEGO SIĘ BOISZ GŁUPIA –  KABARET ELITA.. 90

CZERWONA JARZĘBINA – BIESIADNA.. 92

CZERWONA RÓŻA, BIAŁY KWIAT – HARCERSKA.. 93

CZERWONE JAGODY – BIESIADNA.. 94

CZERWONE RÓŻE SĄ – eLENI 94

CZERWONE SŁONECZKO – DWA PLUS JEDEN.. 95

CZERWONY JAK CEGŁA – DŻEM.. 96

CZERWONY KAPTUREK – TURYSTYCZNA.. 97

CZTERY RAZY PO DWA RAZY – BIESIADNA.. 98

CZY TEN PAN I PANI – ANIA WYSZKONI 99

DAJ MI TĘ NOC – BOLTER.. 99

DALEJ WESOŁO – BIESIADNA.. 100

DESZCZ JESIENNY DESZCZ – ŻOŁNIERSKA.. 100

DESZCZE NIESPOKOJNE – EDMUND FETTING.. 101

DIAMENTOWA KULA – LOMBARD.. 101

DIANA – PAUL ANKA.. 102

DŁUGOŚĆ DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI  – MYSLOWITZ. 102

DMUCHAWCE, LATAWCE, WIATR – URSZULA.. 103

DO PRACY RODACY – WAŁY JABIELOŃSKIE. 105

DO WIDZENIA MÓJ KOCHANY – ELENI 105

DO ZAKOCHANIA JEDEN KROK – ANDRZEJ DĄBROWSKI 106

DOZWOLONE OD LAT 18 –  CZERWONE GITARY.. 107

DRAPIEŻNY PROTESTSONG – WAŁY JAGIELOŃSKIE. 108

DUMKA NA DWA SERCA – EDYTA GÓRNIAK I MIECZYSŁAW SZCZEŚNIAK.. 109

DWA JABŁUSZKA – BIESIADNA.. 110

DWADZIEŚCIA LAT A MOŻE MNIEJ – JACEK LECH.. 111

DWIE BAJKI – VIRGIN.. 111

DWIE TĘSKNOTY  ANNA JANTAR. 112

DZIECI – ELEKTRYCZNE GITARY.. 113

DZIECI PIREUSU – ELENI 114

DZIESIĘC W SKALI BEAUFORTA – KRZYSZTOF KLENCZON.. 114

DZIEWCZYNA O PERŁOWYCH WŁOSACH – OMEGA.. 115

DZIEWCZYNA Z PRL-U – JAN PIETRZAK.. 116

DZIEWCZYNO NIE KOCHAJ BOGATEGO – BIESIADNA.. 117

DZIŚ PRAWDZIWYCH CYGANÓW JUŻ NIE MA – MARYLA RODOWICZ. 117

FAJNY CHŁOP – BIESIADNA.. 118

FRANCOIS VILLON  – BUŁAT OKUDŻAWA.. 118

GAWĘDZIARZE – BIESIADNA.. 119

GDY BYŁEM CHŁOPCEM CHCIAŁEM BYĆ ŻOŁNIERZEM – PIOTR JANCZARSKI 119

GDY MNIE KOCHAĆ PRZESTANIESZ – POD BUDĄ.. 120

GDY NIE MA W DOMU DZIECI – KULT. 121

GDZIE TA KEJA -JUREK PORĘBSKI – SZANTY.. 123

GDYBYM MIAŁ GITARĘ – BIESIADNA.. 124

GDYBYŚ KOCHAŁ, HEJ – BREAKOUT. 125

GDZIE JESTEŚ MAŁY KSIĄŻĘ – KASIA SOBCZYK.. 125

GDZIE SĄ KWIATY Z TAMTYCH LAT – SŁAWA PRZYBYLSKA.. 126

GĘSI ZA WODĄ – BIESIADNA.. 128

GŁĘBOKA STUDZIENKA – BIESIADNA.. 129

GONIĄC KORMORANY – PIOTR SZCZEPANIK.. 129

GONIĆ MARZENIA – TURYSTYCZNA.. 130

GÓRALKA HALKA – BIESIADNA.. 130

GRAJ CYGANIE GRAJ – BIESIADNA.. 132

GRANICA – BIESIADNA.. 133

HAWAJ JEST PIĘKNY – BIESIADNA.. 133

HAWIARSKA KOLIBA – TURYSTYCZNA.. 134

HEJ BYSTRA WODA – BIESIADNA.. 134

HEJ CHŁOPCY BAGNET NA BROŃ – ŻOŁNIERSKA.. 135

HEJ CZY TY WIESZ –  CLASSIC.. 135

HEJ HOLA – HOLA, ROLNICZA DOLA – BIESIADNA.. 136

HEJ, IDĘ W LAS – BIESIADNA.. 137

HEY JUDE   – THE BEATLES. 138

HEJ PRZYJACIELE – TURYSTYCZNA.. 139

HEJ SOKOŁY (UKRAINA) – BIESIADNA.. 140

HEJ SZABLE W DŁOŃ – KABARET ELITA.. 141

HEJ Z GÓRY Z GÓRY JADĄ MAZURY- BIESIADNA.. 143

HISTORIA JEDNEJ ZNAJOMOŚCI – CZERWONE GITARY.. 144

HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY – SZANTY.. 145

HOTLE CALIFORNIA – THE EAGLES. 146

I CO JA ROBIĘ TU – ELEKTRYCZNE GITARY.. 147

I JO SE TEŻ MUSIOŁ – BIESIADNA.. 148

IDZIE DYSC – BIESIADNA.. 148

IT’S A HEARTACHE – BONIE TAYLOR.. 149

IMAGINE – JOHN LENNON.. 150

IŚĆ W STRONĘ SŁOŃCA  – DWA PLUS JEDEN.. 151

JADĄ WOZY KOLOROWE – MARYLA RODOWICZ. 152

JAK DOBRZE NAM ZDOBYWAĆ GÓRY – TURYSTYCZNA.. 153

JAK DŁUGO NA WAWELU – BIESIADNA.. 154

JAK KAPITALIZM TO KAPITALIZM – POD BUDĄ.. 154

JAK SIĘ MASZ KOCHANIE – HAPPY END.. 155

JARZĘBINA CZERWONA – BIESIADNA.. 156

JEDZIE POCIĄG Z DALEKA – RYSZARD RYNKOWSKI 156

JESIENNA ZADUMA –  ELŻBIETA ADAMIAK.. 157

JEST TAKI SAMOTNY DOM – BUDKA SUFLERA.. 157

JESTEM Z MIASTA – ELEKTRYCZNE GITARY.. 158

JESTEŚ SZALONA – BOYS. 159

JESTEŚMY NA WCZASACH – WOJCIECH MŁYNARSKI 160

JEST TAKI DZIEŃ – Czerwone Gitary. 161

JOLKA JOLKA – BUDKA SUFLERA.. 162

JULIA I JA – ZDZISŁAWA SOŚNICKA.. 163

KACARABA – WAWELE. 163

KALIFORNIA –  TURYSTYCZNA.. 164

KAPITAŃSKIE TANGO  – ALIBABKI 164

KAROLINA – HOMO HOMINI 165

KAWIARENKI – IRENA JAROCKA.. 167

KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM – TADEUSZ NALEPA.. 168

KILER – ELEKTRYCZNE GITARY.. 168

KLUB WESOŁEGO SZAMPANA – FORMACJA NIEZYWYCH SCHABUF. 169

KNOCKING ON THE HEAVEN’S DOOR – BOB DYLAN.. 169

KOCHAĆ – PIOTR SZCZEPANIK.. 170

KOCHAĆ INACZEJ – DE MONO.. 170

KOCHAJ MNIE CZULE – ELVIS PRESLEY.. 171

KOCHAM CIĘ JAK IRLANDIĘ – KOBRANOCKA.. 171

KOCHAM KWIATY I CIEBIE – BIESIADNA.. 172

KOLOROWE JARMARKI – jANUSZ LASKOWSKI 173

KOŁYSANKA DLA NIEZNAJOMEJ – PERFEKT. 174

KOMU DZWONIĄ TEMU DZWONIĄ –  SZWAGIER KOLASKA.. 175

KONICZYNA – BIESIADNA.. 176

KONIK NA BIEGUNACH- URSZULA.. 179

KOROWÓD – MAREK GRECHUTA.. 180

KRAKOWSKI SPLEEN – MAANAM.. 181

KRYZYSOWA NARZECZONA – LADY PANK.. 182

KUKUŁECZKO GDZIEŚ TY PRZEBYWAŁA – BIESIADNA.. 182

KWIATY WE WŁOSACH   – CZERWONE GITARY.. 183

LATO – FORMACJA NIEŻYWYCH SCHABUF. 184

LATO – LATO, LATO CZEKA – HALINA KUNICKA.. 185

LATO PACHNĄCE MIĘTĄ – TURYSTYCZNA.. 186

LET IT BE – THE BEATLES. 187

LIST DO MATKI- BIESIADNA.. 189

LORNETKA – GOLEC uORKIESTRA.. 189

LOVE IS AROUND – WET WET WET. 190

ŁADNE OCZY MASZ – CZERWONE GITARY.. 192

MAJTECZKI W KROPECZKI – BAYER FULL. 193

MALEŃKA EWO – JANUSZ GNIATKOWSKI 194

MAŁE SZCZĘŚCIA – ROBERT JANSON.. 194

MAŁY BIAŁY DOMEK – BIESIADNA.. 196

MAŁY ELF  HALINA FRĄCKOWIAK.. 197

MAMA CIAO – HARCERSKA.. 198

MARIANKA – BIESIADNA.. 199

MARIANNA – BIESIADNA.. 200

MARINA MARINA –  MARINO MARINI 201

MATURA – CZERWONE GITARY.. 202

MIŁOŚĆ JAK WINO – ELENI 203

MIŁOŚĆ OSTATNICH DNI – RENATA DĄBKOWSKA.. 204

MNIEJ NIŻ ZERO   LADY PANK.. 205

MODLITWA WĘDROWNEGO GRAJKA – TURYSTYCZNA.. 206

MOJA CYGANKO – BIESIADNA.. 207

MOJA DRUGA STRONA – POD BUDĄ.. 208

MOJE JEDYNE MARZENIE – ANNA JANTAR.. 209

MONIKA – DZIEWCZYNA RATOWNIKA –WAŁY JAGIELOŃSKIE. 210

MORSKIE OPOWIEŚCI – SZANTY.. 211

MÓJ PRZYJACIELU – KRZYSZTOF KRAWCZYK.. 212

  1. LENNON – UNIVERSE. 213

MURY – JACEK KACZMARSKI 214

MY CYGANIE – BIESIADNA.. 215

MYDEŁKO „FA”   BIESIADNA.. 216

MYŚLI I SŁOWA – BAJM.. 217

NA CAŁOŚĆ – POD BUDĄ.. 218

NA DANCINGU TAŃCZĄ GOŚCIE – BIESIADNA.. 219

NA DOBRE I NA ZŁE – ANNA JURKSZTOWICZ. 220

NA JEDNEJ Z DZIKICH PLAŻ – ROTARY.. 220

NA SEN – URSZULA.. 221

NAJTRUDNIEJSZY PIERWSZY KROK – ANNA JANTAR.. 222

NA PIERWSZY ZNAK – HANKA ORDONÓWNA.. 224

NA POKŁADZIE OD RANA – SZANTY.. 225

NA WOJTUSIA Z POPIELNIKA – BIESIADNA.. 226

NAJWIĘCEJ WITAMINY – ANDRZEJ ROSIEWICZ. 227

NAPISZĘ DO CIEBIE Z DALEKIEJ PODRÓŻY – HENRYK FABIAN.. 228

NIE BĄDŹ TAKI SZYBKI BILL – KASIA SOBCZYK.. 229

NIE BYŁO CIEBIE TYLE LAT – URSZULA SIPIŃSKA.. 230

NIE LICZĘ GODZIN I LAT   ANDRZEJ RYBIŃSKI 231

NIE OMIŃ MNIE -ELENI 232

NIE PŁACZ KIEDY ODJADĘ – MARINO MARINI 233

NIE PRZENOŚCIE NAM STOLICY DO KRAKOWA – TURNAU I SIKOROWSKI 234

NIE SPOCZNIEMY – CZERWONE GITARY.. 235

NIEBO Z MOICH STRON – CZERWONE GITARY.. 237

NIECH ŻYJE BAL – MARYLA RODOWICZ. 238

NIEPEWNOŚĆ – MAREK GRECHUTA.. 239

NIEWIELE CI MOGĘ DAĆ – PERFEKT. 240

NIGDY WIĘCEJ – PIOTR SZCZEPANIK.. 241

NINE MILION BICYCLES – KATIE MELUA.. 242

NOC Z RENATĄ – RENATA ZARĘBSKA.. 243

NOGI – CZARNO CZARNI 244

O ELA – CHŁOPCY Z PLACU BRONI 245

O MNIE SIĘ NIE MARTW – KASIA SOBCZYK.. 246

OBŁAWA – JACEK KACZMARSKI 247

OBOZOWE TANGO – HARCERSKA.. 249

OCH JAK BARDZO CIĘ  KOCHAM – BIESIADNA.. 249

OCH ZIUTA – SHACK’N DUDI 250

OD NOCY DO NOCY – HALINA KUNICKA.. 251

ODPOWIE CI WIATR – BOB DYLAN.. 252

ODROBINĘ SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI – IRENA SANTOR. 253

OGRODU SERCE – DAAB.. 254

O HELA – PIERSI 255

OKRUCHY WSPOMNIEŃ – DANUTA MIZGALSKA.. 256

ON ZIMNY ONA GORĄCA – BIESIADNA.. 256

ONA JEST ZE SNU – ARTUR GADOWSKI 257

ORAWA – KRYWAŃ.. 257

ORKIESTRY DĘTE – HALINA KUNICKA.. 258

ORŁA CIEŃ – VARIUS MANX.. 259

OSTATNI RAZ ZATAŃCZYSZ ZE MNĄ  – KRZYSZTOF KRAWCZYK.. 259

OSTATNI TANIEC – LOMBARD.. 260

PADA DESZCZ – BIESIADNA.. 261

PAMIĘTAM NAS Z TAMTYCH LAT – URSZULA SIPIŃSKA.. 263

PAMIĘTASZ SANIAMI – BIESIADNA.. 264

PANNO WALERCIU – BIESIADNA.. 265

PIECHOTĄ DO LATA – BAJM.. 266

PIEŚŃ POŻEGNALNA – BIESIADNA.. 266

PIESKI MAŁE DWA – BIESIADNA.. 267

PIJE KUBA DO JAKUBA – BIESIADNA.. 268

PIOSENKA O WALIZCE – POD BUDĄ.. 269

PLUSZOWE NIEDŹWIADKI – CZERWONE GITARY.. 269

PŁONĄ GÓRY, PŁONĄ LASY – CZERWONE GITARY.. 270

PŁONIE OGNISKO I SZUMIĄ KNIEJE – HARCERSKA.. 271

PŁONIE OGNISKO W LESIE – HARCERSKA.. 271

PO MORZA FALI – SZANTY.. 272

PO PROSTU MIŁOŚĆ – RH+. 272

PO SŁONECZNEJ STRONIE ŻYCIA – ELENI 273

PO TEN KWIAT CZEWONY – CZERWONE GITARY.. 273

POCAŁUJ MNIE MÓJ KOCHANY – BIESIADNA.. 274

POD PAPUGAMI – CZESŁAW NIEMEN.. 274

POD ŻAGLAMI ZAWISZY – SZANTY.. 275

PODMOSKIEWSKI ZMIERZCH – BIESIADNA.. 275

POSZŁA KAROLINKA DO GOGOLINA – BIESIADNA.. 276

POWIEDZ – ICH TROJE. 277

POWIEDZ MI COŚ O SOBIE – BANK.. 278

POWIEDZ MI MOJA MALEŃKA – BIESIADNA.. 279

POWIEDZ STARY GDZIEŚ TY BYŁ – CZERWONE GITARY.. 279

POŻEGNANIE LIVERPOOLU – SZANTY.. 280

PRYWATKI – WOJCIECH GĄSOWSKI 281

PRZĄŚNICZKA – BIESIADNA.. 282

PRZEMIJANIE (Dień kolejny minął) – TURYSTYCZNA.. 282

PRZEPIJEMY NASZEJ BABCI DOMEK- BIESIADNA.. 283

PRZEWRÓCIłO SIĘ – ELEKTRYCZNE GITARY.. 284

PRZEŻYJ TO SAM – LOMBARD.. 284

PRZY OGNISKU, PRZY OGNISKU – KABARET ELITA.. 285

PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO – ŻOŁNIERSKA.. 286

PRZYŚPIEWKI (Posadzili Bacę) – BIESIADNA.. 287

PRZYJEDŹ MAMO NA PRZYSIĘGĘ – TRUBADURZY.. 289

PUSTE KOPERTY – PIOTR SZCZEPANIK.. 290

PYTASZ MNIE, CO CI DAM – PARTITA.. 291

RAGACCO DA NAPOLI- JACEK ZWOŹNIAK.. 292

REBEKA – EWA KUKLIŃSKA.. 293

REMEDIUM – MARYLA RODOWICZ. 294

RIO BRAVO – BIESIADNA.. 296

ROŚNIEMY DLA ŚPIEWU – HARCERSKA.. 297

ROZKWITAŁY PĄKI BIAŁYCH RÓŻ – ŻOŁNIERSKA.. 298

ROZMOWA PRZEZ OCEAN – MARYLA RODOWICZ. 299

ROZSZUMIAŁY SIĘ WIERZBY PŁACZĄCE – ŻOŁNIERSKA.. 300

RÓŻA CZERWONO BIAŁO KWITNIE BEZ – ŻOŁNIERSKA.. 301

RUDY RYDZ – HELENA MAJDANIEC. 302

RYCZ MAŁA RYCZ – VOX.. 303

SĄ TAKIE DNI W TYGODNIU – URSZULA SIPIŃSKA.. 303

SERCE W PLECAKU – ŻOŁNIERSKA.. 304

SERDUSZKO PUKA W RYTMIE CHA-CHA – MARIA KOTERBSKA.. 304

SĘPY MAJĄ TO DO SIEBIE – TURYSTYCZNA.. 305

SIADŁA PSZCZÓŁKA – BIESIADNA.. 306

SIEKIERA MOTYKA – BIESIADNA.. 306

SKÓRA – AYA RL. 307

SKRZYPECZKI – BIESIADNA.. 307

SŁODYCZE – GOLEC uORKIESTRA.. 308

SŁOŃCE W RAMIONACH – TURYSTYCZNA.. 309

SMAK I ZAPACH POMARAŃCZY – TADEUSZ WOŹNIAK.. 310

SOFT – ANIA WYSZKONI&VIDEO.. 311

SPACER DZIKĄ PLAŻĄ – STAN BORYS I BIZONY.. 312

SPITY GONZALES – PORĘBSKI&MOKULSKI 313

SPOTKAMY SIĘ W CHICAGO – BIESIADNA.. 314

STACJA WARSZAWA- LADY PANK.. 315

STAND BY ME – BEN E. KING.. 316

STAND BY ME PL – ZOSTAŃ TU – 4 THE CAUSE. 316

STARY BRYG – SZANTY.. 317

STARY KOWBOJ (Na prerię spływa nocny mrok) – TURYSTYCZNA.. 318

STATKI NA NIEBIE – DE MONO.. 319

SZALAŁA, SZALAŁA – KRYWAŃ.. 319

SZCZĘŚLIWEJ DROGI JUŻ CZAS – RYSZARD RYNKOWSKI 320

SZEROKIE POLE ŚPIĄ CHATY W DOLE – HARCERSKA.. 321

SZŁA DZIEWECZKA DO LASECZKA – BIESIADNA.. 322

ŚNIEGU CIENIUTKI OPŁATEK – POD BUDĄ.. 323

TA SAMA CHWILA – BAJM.. 324

TAK BARDZO SIĘ STARAŁEM – CZERWONE GITARY.. 325

TAKA MAŁA – BIESIADNA.. 325

TAKIE TANGO   – BUDKA SUFLERA.. 326

TAŃCZ MNIE PO MIŁOŚCI KRES – LEONARD COHEN.. 327

TAŃCZ MOJA MIŁA – BIESIADNA.. 328

TAWERNA POD PIJANĄ ZGRAJĄ – SZANTY.. 328

TEN PIERWSZY DZIEŃ – CZERWONO CZARNI 329

TIN PAN ALLEY – HALINA FRĄCKOWIAK.. 330

TO CO DAŁ NAM ŚWIAT – KRZYSZTOF KRAWCZYK.. 331

TO JUŻ JEST KONIEC – ELEKTRYCZNE GITARY.. 332

TOLERANCJA – STANISŁAW SOJKA.. 332

TO CO BYŁO MINĘŁO – JACEK MAŁECKI – TURYSTYCZNA.. 333

TO JA TYP NIEPOKORNY – STACHURSKY.. 334

TRATWA BLUES – TURYSTYCZNA.. 334

TROSZECZKĘ ZIEMI TROSZECZKĘ SŁOŃCA – ELENI 335

TRZECH WODZÓW – BIESIADNA.. 336

TRZY MIŁOŚCI – BUŁAT OKUDŻAWA.. 337

TRZY RAZY KUKUŁECZKA – BIESIADNA.. 337

TRZYNASTEGO- KARIN STANEK.. 338

TU JEST TWOJE MIEJSCE – ANDRZEJ CIERNIEWSKI 339

TY I JA – JUSTYNA I PIOTR (na mel. CI SARA) 340

TYLE SŁOŃCA W CAŁYM MIEŚCIE – ANNA JANTAR. 341

TYLKO WRÓĆ – WOJCIECH GĄSOWSKI 342

UCIEKAJ MOJE SERCE – SEWERYN KRAJEWSKI 342

UCIEKAJ UCIEKAJ – SKALDOWIE. 343

ULICA – POD BUDĄ.. 343

UPŁYWA SZYBKO żYCIE – BIESIADNA.. 344

W SINĄ DAL – BABSZTYL. 345

W STEPIE SZEROKIM – BIESIADNA.. 345

W ZIELONYM GAJU – BIESIADNA.. 346

WAKACJE Z BLONDYNKĄ – MACIEJ KOSSOWSKI 347

WALA TWIST – FILIPINKI 347

WALIGÓRA – BIESIADNA.. 348

WATRA – TURYSTYCZNA.. 349

WCIĄŻ BARDZIEJ OBCY LADY PANK.. 349

WHAT A WONDERFUL WORLD – LOUIS ARMSTRONG.. 350

WHISKY – Dżem.. 350

WIŁA WIANKI – BRATHANKI 351

WIND OF CHANGE – SCORPIONS. 351

WINDĄ DO NIEBA – DWA PLUS JEDEN.. 352

WŁOSY – ELEKTRYCZNE GITARY.. 353

WOJENKO WOJENKO – ŻOŁNIERSKA.. 354

WOLNOŚĆ – BOYS. 355

WOŁANIE PRZEZ CISZĘ – UNIVERSE. 356

WRÓŻKA CZARODZIEJKA – BIESIADNA.. 357

WSPOMNIENIE – CZESŁAW NIEMEN.. 357

WSZYSTKIE RYBKI – BIESIADNA.. 358

WSZYSTKIM NAM BRAKUJE SZCZĘŚCIA – KASIA KOWALSKA.. 359

WSZYSTKO MI MÓWI, ŻE MNIE KTOŚ POKOCHAŁ – SKALDOWIE. 360

WYPIJMY ZA BŁĘDY – RYSZARD RYNKOWSKI 361

YESTERDAY- The Beatles. 362

ZA GÓRAMI ZA LASAMI – BIESIADNA.. 363

ZA MŁODZI ZA STARZY – RYSZARD RYNKOWSKI 364

ZA NAMI MIŁOŚĆ– (OJCIEC CHRZESTNY) AKCENT. 365

ZA OSTATNI GROSZ – BUDKA SUFLERA.. 366

ZA WIELKIM MORZEM TY – BRATHANKI 367

ZAGRAJ MI PIĘKNY CYGANIE – BIESIADNA.. 368

ZAMIAST – EDYTA GEPERT. 369

ZAMIAST GWIAZD (WIND OF CHANGE) – MAGMA.. 370

ZAWSZE TAM, GDZIE TY – LADY PANK.. 371

ZAWSZE Z TOBĄ CHCIAŁBYM BYĆ – Ich troje. 372

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA – TADEUSZ WOŹNIAK.. 372

ZŁAMANO JUŻ TYLE SERC – GANG MARCELA.. 372

ZŁOTY KRĄŻEK – JUSTYNA I PIOTR – BIESIADNA.. 373

ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ – WOJCIECH GĄSOWSKI 374

ŻEGNAJ PAMELO – TERCET EGZOTYCZNY.. 374

ŻÓŁTY JESIENNY LIŚĆ – JANUSZ LASKOWSKI 375

a wczora z wieczora – kolędA.. 376

aCH UBOGI ŻŁOBIE – KOLĘDA.. 377

aNIOŁ PASTERZOM MÓWIŁ – kolędA.. 377

aRCHANIOŁ BOŻY GABRIEL – KOLĘDA.. 378

BÓG SIĘ RODZI MOC TRUCHLEJE – KOLĘDA.. 379

CICHA NOC – KOLĘDA.. 379

DO SZOPY HEJ PASTERZE – KOLĘDA.. 380

DZISIAJ W BETLEJEM – KOLĘDA.. 381

GDY SIĘ CHRYSTUS RODZI – KOLĘDA.. 382

GDY ŚLICZNA PANNA – KOLĘDA.. 383

JEST TAKI DZIEŃ – KOLĘDA.. 383

JEZUS MALUSIEŃKI – KOLĘDA.. 384

JEZUSA NARODZONEGO – KOLĘDA.. 385

LULAJŻE JEZUNIU – KOLĘDA.. 385

MĘDRCY ŚWIATA, MONARCHOWIE – KOLĘDA.. 386

MIZERNA CICHA – KOLĘDA.. 386

NIE BYŁO MIEJSCA DLA CIEBIE – KOLĘDA.. 387

OJ MALUŚKI MALUŚKI – KOLĘDA.. 388

PADA ŚNIEG – KOLĘDA.. 389

PÓJDŹMY WSZYSCY DO STAJENKI – KOLĘDA.. 390

PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM – KOLĘDA.. 391

PRZEKAŻMY SOBIE ZNAK POKOJU – KOLĘDA.. 392

TRIUMFY KRÓLA NIEBIESKIEGO – KOLĘDA.. 393

W ŻŁOBIE LEŻY – KOLĘDA.. 393

WESOŁĄ NOWINĘ – KOLĘDA.. 394

WŚRÓD NOCNEJ CISZY – KOLĘDA.. 395

 

 

 

 

 

 

A SŁOŃCE SOBIE LŚNI – ELENI

Na stole nieskończony list nadzieja gdzieś za szafą śpi

W wazonie więdną kwiaty, brak cukru do herbaty

A zresztą czajnik spalił się

 

Czarny fortepian pokrył kurz, bo mu brakuje kilku nut,

by zagrać to co było, co w słowach się rozmyło

choć miało istnieć tyle lat…

 

Refren: A słońce sobie lśni, jak gdyby nigdy nic.

Nie wierzy w szare dni, gorzkie łzy, głupie sny

i w miłości, których brak.

 

A słońca złoty krąg, jak wyciągnięta dłoń,

jak roześmiana twarz, wzywa nas, jeszcze raz!

Do nadziei ponad świat.

Zegar popycha naprzód dzień, ktokolwiek przyjdzie spóźni się.
Tak sobie myślisz teraz, bo życie cię uwiera,
bo święty spokój chciałbyś mieć

 

Jeszcze papieros albo dwa i zdecydujesz tak, czy tak

czy warto list dokończyć, czy z tą miłością skończyć,
z tą różą, która kolce ma.

 

Refren: A słońce sobie lśni, jak gdyby nigdy nic.

Nie wierzy w szare dni, gorzkie łzy, głupie sny

i w miłości, których brak.

 

A PRZECIEŻ MI ŻAL – BUŁAT OKUDŻAWA

Co było nie wróci i szaty rozdzierać by próżno

Cóż każda epoka ma własny porządek i ład.

A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin,

Tak chętnie bym dziś choć na kwadrans na koniak z nim wpadł /2x

 

Dziś już nie musimy piechotą się wlec na spotkanie

I tyle już aut, i rakiety unoszą nas w dal.

A przecież mi żal, że po Moskwie nie suną już sanie

I nie ma już sań, i nie będzie już nigdy, a żal./2x

 

Pozdrawiam i wielbię mój wiek, mego stwórcę i mistrza,

Pojętny mój wiek, zdolny wiek mój chcę cenić i czcić

A przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się bożyszcza

I jakoś tak jest, że gotowiśmy czołem im bić. 2x

 

No cóż, nie na darmo zwycięstwem nasz szlak się uświetnił

I wszystko już jest: cicha przystań, „non iron” i wikt,

A przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem niejednym

Górują cokoły, na których nie stoi już nikt. 2x

 

Co było – nie wróci wychodzę wieczorem na spacer

Spojrzałem na Arbat i nagle – ach, co za gość! 

Rżą konie u sań, Aleksander Siergiejewicz przechadza się,

Ach, głowę bym dał, że już jutro wydarzy się coś. 2x

 

A TY MASZERUJ – BIESIADNA

Dziś wszystkie kwiaty, wszystkie ptaki, wszystkie drzewa,
Cała przyroda o Leninie dzisiaj śpiewa.

Refren: A ty maszeruj, maszeruj, głośno krzycz

niech żyje nam Wołodia Iljicz

Pewnego razu zapytała mnie dziewczyna
Czemu tak mało przypominasz mi Lenina

Dziś w telewizji nie wystąpi zespół Novi,
Bo cały program poświęcony Leninowi.

Dziś w telewizji nie wystąpi zespół Breakout,
Bo rząd radziecki znów na program by narzekał.

Dziś w Poroninie żyje jeszcze taki baca
Co Leninowi zsiadłym mlekiem leczył kaca

Dziś w Poroninie stoi jeszcze ten piaskowiec,
Z którego Lenin obserwował stado owiec.

Dziś w Poroninie rosną jeszcze takie drzewa,
Pod które Lenin kiedyś chodził się odlewać.

Dziś cała Moskwa pełna nocnych jest polucji,
Na samą myśl o wielkim wodzu rewolucji.

Pewnego razu przywieziono mi trofeum,
Czerwone ucho ukradzione z mauzoleum.

A gdy przekroczysz mauzoleum progi,
To wstrzymaj oddech, bo tam leżą Wodza nogi.

A kiedy rano nie chce ci się podnieść dupska
Przypomnij sobie jak walczyła Nadia Krupska

Podało radio i moskiewska pisze prasa,
W Moskwie widziano Lenina na golasa.

Kiedy do łóżka wpycha tobie się dziewczyna
Wykopsaj ją i weź za dzieła się Lenina

Dziś na ulicy spotkałem Murzyna,
Który z profilu przypominał mi LeNina

 

A WSZYSTKO TO BO CIEBIE KOCHAM – ICH TROJE

Czy wiesz malutka może jak ciebie mi brak

Czy czujesz to co ja, gdy jestem sam

Jestem opętany jak w niewoli pies

Kto jest temu winien wiesz

Nie ma takich prostych słów, co oddadzą to co boli mnie

Przeczucie mam, że jednak spyta ktoś

czy ta bajka się nie skończy źle

 

Refren: A wszystko to, bo ciebie kocham

I nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć

Chodź pokażę ci czym moja miłość jest,

dla ciebie zabiję się |x2

 

To tylko zazdrość zżera mnie

zawsze wtedy kiedy obok ciebie nie ma mnie

Raz jestem doktor Jekyl raz Mr. Hyde

transformacja trwa, nie zatrzymam jej

Oko w oko stań, co za twarz no powiedz boisz się

Za późno już zwalam stąd będzie lepiej jak zapomnisz mnie

 

Refren: A wszystko to, bo ciebie kocham

I nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć

Chodź pokażę ci czym moja miłość jest,

dla ciebie zabiję się |x2

 

Zdarza mi się być na haju, wiesz jak jest,

Dziwne wizje wchodzą, nie pożądasz mnie

Pragniesz kogoś bardziej, żegnaj więc,

Nie chcesz nic tłumaczyć, no to odwal się

Ochoty nie mam słuchać i stać na milczenie nie stać mnie

Przechodzi nas oboje zimny dreszcz czy ta bajka się nie skończy źle

 

Refren: A wszystko to, bo ciebie kocham

I nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć

Chodź pokażę ci czym moja miłość jest,

dla ciebie zabiję się |x2

 

Oko w oko stań, co za twarz no powiedz boisz się

Za późno już zwalam stąd będzie lepiej jak zapomnisz mnie

 

Refren: A wszystko to, bo ciebie kocham

I nie wiem jak bez ciebie mógłbym żyć

Chodź pokażę ci czym moja miłość jest,

dla ciebie zabiję się |x2

 

ACH ŚPIJ KOCHANIE – A. DYMASZA I E.BODO

W górze tyle gwiazd W dole tyle miast

Gwiazdy miastom dają znać Że dzieci muszą spać

 

Ach śpij kochanie Jeśli gwiazdki z nieba chcesz – dostaniesz

Czego pragniesz daj mi znać ja ci wszystko mogę dać

Więc dlaczego nie chcesz spać?

 

Ach śpij bo nocą kiedy gwiazdy się na niebie złocą

Wszystkie dzieci nawet złe pogrążone są we śnie

A ty jedna tylko nie

 

Ach śpij bo właśnie Księżyc ziewa i za chwilę zaśnie

A gdy rano przyjdzie świt księżycowi będzie wstyd,

że on zasnął a nie ty

 

AGNIESZKA -ŁZY

Było ciepłe lato choć czasem padało

Dużo wina się piło i mało się spało

Tak zaczęła się wakacyjna przygoda

On był jeszcze młody i ona była młoda

 

Zakochani, przy świetle księżyca nocami

chodzili długimi leśnymi ścieżkami

Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas

Zawsze mówił jedno zdanie: „Moje śliczne ty kochanie”

 

Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji

Kochali się namiętnie w męskiej ubikacji

I przysięgli przed Bogiem miłość wzajemną

Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą

 

Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne

W samotności przeżył jesień zimę wiosnę

Nie wytrzymał do wakacji, postanowił ją odwiedzić
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi

Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się że ją zobaczy w końcu tyle dla niej znaczy
Lecz gdy ona go ujrzała szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła no i tak mu powiedziała:

Refren: Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka. .. x4

 

Rozczarował się bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, trochę zimy no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie pojechał na wakacje
W tamto miejsce by zobaczy tę pamiętną ubikację

Tak się stało że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła się ogromnie gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem: „Moje śliczne ty kochanie :

Refren: Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka. .. x4

 

 

AI SE EU TE PEGO – MICHEL TELO

 

Capo na 4 progu

http://youtu.be/8KNiuAQpD84

 

Boska, boska Twe ciało mnie zabija

[G]Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać

Prześliczna, prześliczna a ciało Twe zabija

Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać. Opa

 

W sobotę na baletach

Na baletach wszyscy ludzie tańczą

Przeszła obok najpiękniejsza dziewczyna

Zdobyłem się na odwagę i zagadałem:

 

Boska, boska Twe ciało mnie zabija

[G]Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać

Prześliczna, prześliczna a ciało Twe zabija

Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać. Opa

 

W sobotę na baletach

Na baletach wszyscy ludzie tańczą

Przeszła obok najpiękniejsza dziewczyna

Zdobyłem się na odwagę i zagadałem:

 

Boska, boska Twe ciało mnie zabija

[G]Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać

Prześliczna, prześliczna a ciało Twe zabija

Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać. Opa

 

Boska, boska Twe ciało mnie zabija

[G]Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać

Prześliczna, prześliczna a ciało Twe zabija

Ai chcę Cię złapać

Ai, ai chcę Cię złapać. Opa

 

 

AICHA – MAGMA

Znów dziś przeszła obok mnie
Nie istnieję dla niej chociaż wiem
Na spojrzenie czekam lub gest
Proszę – Aicha – żądaj czego chcesz !

Rzucę Ci klejnoty do stóp
złoto i pereł jasny sznur
Owoce znajdę słodsze niż miód
Za miłość Twoją – życie me.

Bo źródło miłości to Ty
Daj mi z niego kroplę, abym mógł żyć
Na kres świata po śladach twych biec
Choćby głupcem nazywano mnie.

Refren:  Aicha, Aicha, ecoute moi
Aicha, Aicha, t’en vas pas
Aicha, Aicha, regarde moi
Aicha, Aicha, reponds moi

Chcę jej mówić słowa lekkie jak wiatr
Chcę jej niebiańską muzykę grać
Dla niej promienie słońca chcę kraść
By w jej oczach zajaśniał ich blask.

Znów dziś przeszła obok mnie
Nie istnieję dla niej chociaż wiem
Na spojrzenie czekam lub gest
Proszę – Aicha – żądaj czego chcesz !

 

ALE TO JUŻ BYŁO – MARYLA RODOWICZ

Z wielu pieców się jadło chleb bo od lat przyglądam się światu

Nieraz rano zabolał łeb I mówili zmiana klimatu

Czasem zdarzył się wielki raut albo feta proletariatu

Czasem podróż najlepszym z aut Częściej szare drogi powiatu

 

Refren: Ale to już było i nie wróci więcej

I choć tyle się zdarzyło To do przodu wciąż wyrywa głupie serce

Ale to już było znikło gdzieś za nami

Choć w papierach lat przybyło to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami /2x

 

Na regale kolekcja płyt i wywiadów pełne gazety

Za oknami kolejny świt I w sypialni dzieci oddechy

One lecą drogą do gwiazd Przez niebieski ocean nieba

Ale przecież za jakiś czas Będą mogły same zaśpiewać

 

Refren: Ale to już było i nie wróci więcej

I choć tyle się zdarzyło To do przodu wciąż wyrywa głupie serce

Ale to już było znikło gdzieś za nami

Choć w papierach lat przybyło to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami /2x

 

ALLALIJA  – WAWELE

Kiedy śnieg, kiedy wiatr, choć na głowie stanął świat;

kiedy deszcz, kiedy mgła, że nie wygnasz nawet psa –

o Alalija, o Alalija, kto zgadnie, co to znaczyć ma? Mhmm…

Kto to wie, kto to zna, czy to imię, czy to gra,

czy to sens jakiś ma, czy to tylko woła ptak?

 

o Alalija, o Alalija, kto zgadnie, co to znaczyć ma? Mhmm…

Ref: Ona wie, gdy ci smutno, gdy ci źle, przyjdzie tu, ofiaruje bukiet snów.

Ona wie, że nie warto martwić się, byle znać dobry sposób na ten świat…

Alalija… Alala…

Kiedy dzień mija źle, a godziny dłużą się,

zamiast rwać z głowy włos i za sobą palić most,

o Alalija, o Alalija,za chwilę możesz spotkać ją mhmm.

Zawsze jest jakiś cel, ślad marzenia w biały dzień

szukasz tam, znajdziesz tu, wtedy wołaj, ile tchu:

o Alalija, o Alalija, zielona łąko pełna snu, mhmm

Ref: Ona wie, gdy ci smutno, gdy ci źle, przyjdzie tu, ofiaruje bukiet snów.

Ona wie, że nie warto martwić się, byle znać dobry sposób na ten świat…

Alalija… Alala…

 

ALLELUJA – LEONARD COHEN

Capo na 1 prógu

Tajemny akord kiedyś brzmiał

Pan cieszył się gdy Dawid grał
Ale muzyki dziś tak nikt nie czuje
Kwarta i kwinta tak to szło
Raz wyżej w dur, raz niżej w mol
Nieszczęsny król ułożył Alleluja

Alleluja, Alleluj a, Alleluja, Alleluuuuja

Na wiarę nic nie chciałeś brać
Lecz sprawił to księżyca blask
Że piękność jej na zawsze Cię pobiła
Kuchenne krzesło tronem twym
Ostrzygła cię, już nie masz sił
I z gardła Ci wydarła Alleluja

Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluuuuja

Dlaczego mi zarzucasz wciąż
Że nadaremno wzywam Go
Ja przecież nawet nie znam Go z imienia
Jest w każdym słowie światła błysk
Nieważne czy usłyszy dziś
Najświętsze, czy pęknięte Alleluja

Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluuuuja

Tak się starałem ale cóż
Dotykam tylko zamiast czuć
Lecz mówię prawdę nie chcę was oszukać
I chociaż wszystko poszło źle
Przed panem pieśni stawię się
śpiewając tylko moje Alleluja

 

Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluuuuja

 

ANGELINA – CARMELO

W majowy piękny wieczór, gdy zobaczyłem cię

Twe włosy wiatr rozwiewał a ty wciąż śmiałaś się

Spostrzegłem, że na pewno, już zakochałem się

W cudownej Angelinie co ciągle śmieje się

 

Refen: Andżelino, pozostań mą jedyną

O,Andżelino na zawsze moją bądź

Andżelino, ja kocham imię twe

O, Andżelino czy wierzysz mi czy nie

 

Przyjęłaś moją miłość, szczęście dawałaś mi

Cieszyłem się jak dziecko, gdy tak mówiłaś mi

Że nigdy nie odjedziesz, chcesz zawsze przy mnie być

Pocieszać mnie uśmiechem, gdy ciężko będzie mi

 

Refen:  Andżelino, pozostań mą jedyną

O,Andżelino na zawsze moją bądź

Andżelino, ja kocham imię twe

O, Andżelino czy wierzysz mi czy nie

 

Minęły dni radości, rozstania nadszedł czas

Już nigdy nie odwiedzi mnie Andżelina ma

Odeszła Andżelina, zostały tylko łzy

Rozpacz i tęsknotę pozostawiła mi

 

Refen:  Andżelino, pozostań mą jedyną

O,Andżelino na zawsze moją bądź

Andżelino, ja kocham imię twe

O, Andżelino czy wierzysz mi czy nie

 

ANNA – STAN BORYS I BIZONY

 

Wstęp:

Nie mównic proszę cię, no bo co można rzec

w takiej chwili

Nie mów, że wrócisz tu, że odchodzisz na dni

tylko kilka

 

Wyjdź ot jak gdyby nigdy nic, jakbyś szła kupić chleb

Do sklepiku Anno!!!

 

Nie mów nic proszę cię,

nie mów: kiedyś wrócę tu. A a

Chyba, że głos drzew i ptaków

nasze dawne noce przypomni ci

Chyba, że twym oczom blasku

słońce doda wtedy wróć Uua cha

 

Gdy obdarowałaś mnie naszyjnikiem twoich rąk

Stałem się najbogatszym z ludzi
Gdy wstępowaliśmy na schody aby miękko było ci iść

Kładłem pod twoje stopy poduszki dłoni

Za poręcz miałaś moje ramiona
Mówiłaś kocham i stawało okno prosto w słońce

Teraz krzyczę kocham i wschodzi słońce bez promieni

 

Anno!!!

Nie mów nic proszę cię, nie mów: kiedyś

wrócę tu. Aa

 

Dokąd Anno, wracaj Anno,

echo Anno odpowiada mi

Powiedz Anno jak odnaleźć

słowa kocham sens i treść

 

ANNA MARIA – CZERWONE GITARY

Smutne oczy, piękne oczy,

smutne ustabez uśmiechu
Widzę co dzieńją z daleka,

stoi w oknieaż do zmierzchu

 

Refren: Anna Maria smutną ma twarz
Anna Maria wciąż patrzy w dal

 

Tylko o niej ciągle myślę

i jednego tylko pragnę

Żeby chciałachoć z daleka,

choć przez chwilęspojrzeć na mnie

 

Refren: Anna Maria smutną ma twarz
Anna Maria wciąż patrzy w dal

Jakże chciałbym ujrzeć kiedyś

swe odbicie w smutnych oczach
Jakże chciałbym móc uwierzyć

w to, że kiedyś[ D7]mnie pokocha

 

Refren: Anna Maria smutną ma twarz
Anna Maria wciąż patrzy w dal

Lat minionych, dni minionych

żadne modły już nie cofną
Ten na kogo ciągle czeka

już nie przyjdzie pod jej okno

Refren: Anna Maria smutną ma twarz
Anna Maria wciąż patrzy w dal

 

APASZEM STASIEK BYŁ – STANISŁAW GRZESIUK

Apaszem Stasiek był w krąg znały go ulice
W spelunkach tam gdzie podłe życie wre
Kochanką jego była zwykła ulicznica

Co gdzieś na rogu sprzedawała ciało swe

Pomimo to Stach kochał swoją Hankę

Choć nieraz bił, skatował aż do krwi
Bo kiedy znów przepraszał swą bogdankę

Na to tak do niej szeptał czułe słowa te

Hanko o tobie marzę wśród bezsennych nocy
Hanko ja bez ciebie nie potrafię żyć
I wciąż bym się wpatrywał w twoje oczy
I przy twym boku ja tylko chciałbym być

Hanko Twe ciało słodko pręży się przegina
Hanko daj usta niech przeminie ból i żal
Że w oczach łzy to wiem że moja wina
Że życie płynie wśród tak burzliwych fal

Gdy Stach przekonał się , że Hanka go zdradziła
To się roześmiał swym okrutnym ha ha ha
W spelunkach tam gdzie granda wódkę piła
I Stasiek pił choć serce z bólu łka

Po roku znów Stach spotkał swoją Hankę
I w ręku błysnął długi ostry nóż
I nożem w serce pchnął swoją bogdankę
A nad jej trupem szeptał,  cóż jam zrobił cóż

Hanko o tobie marzę wśród bezsennychnocy
Hanko ja bez ciebie nie potrafię żyć
I wciąż bym się wpatrywał w twoje oczy
I przy twym boku ja tylko chciałbym być

 

Hanko Twe ciało słodko pręży się przegina
Hanko daj usta niech przeminie ból i żal
Że w oczach łzy to wiem że moja wina
Że życie płynie  wśród tak burzliwych fal

 

ARRIVEDERCI MOJA DZIEWCZYNO – KRZYSZTOF KRAWCZYK

Kto Ciebie przysłał, dziewczyno

I kto rozbudził nocy tej mrok, mój sen
W moich ramionachbyłaś zgubiona
Moja dziewczyno odchodzisz znów

 

Refren: Arrivederci moja dziewczyno
żegnam Ciebie, choć dobrze to wiem
Ty wrócisz do mnie, jak dzień.
Arrivederci, moja dziewczyno
Razem z nocą odeszłaś, lecz wiem,
Powrócisz jak dzień.

 

Wołam Twe imię, dziewczyno
Nie minie rok,  gdy wrócisz, gdzie mój dom
Będziemy razem, na zawsze razem,
Bo nigdy więcej nie powiem już:

Refren: Arrivederci moja dziewczyno
żegnam Ciebie, choć dobrze to wiem
Ty wrócisz do mnie, jak dzień.
Arrivederci, moja dziewczyno
Razem z nocą odeszłaś, lecz wiem,
Powrócisz jak dzień.

 

 

 

 

 

AUGUSTOWSKIE NOCE – MARIA KOTERBSKA

Augustowskie noce nad brzegami drzemiące,

Noce parne, gorące, osłonięte przez mgłę.

 

Augustowskie noce zatopione w jeziorach,

Niepoznane do wczoraj odnalazły dziś mnie.


Ty przechowasz tę muszelkę znalezioną nad Wigrami,

Długo szumieć będzie jeszcze ożywiona wspomnienia mi.

 

Kolorowy sierpień naszym żaglem opięty,

Pozostanie w pamięci przez długie dni.

 

AUTOBIOGRAFIA – PERFEKT

Miałem dziesięć lat gdy usłyszał o nim świat w mej piwnicy był nasz klub

Kumpel radio zniósł usłyszałem „Blue Sued Shoes” i nie mogłem w nocy spać

Wiatr odnowy wiał darowano reszty kar, znów się można było śmiać

W kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł i ja też chciałem grać

 

Ojciec, Bóg wie gdzie martenowski stawiał piec mnie paznokieć z palca zszedł

Z gryfu został wiór grałem milion różnych bzdur i poznałem co to seks

Pocztówkowy szał każdy z nas ich pięćset miał zamiast nowej pary dżins

A w sobotnią noc był Luksemburg, chata, szkło jakże się chciało żyć!

 

Było nas trzech w każdym z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel
Za kilka lat  mieć u stóp cały świat wszystkiego w bród
Alpagi łyk i dyskusje po świt niecierpliwy w nas ciskał się duch

Ktoś dostał w nos to popłakał się ktoś coś działo się

 

Poróżniła nas za jej Poli Raksy twarz każdy by się zabić dał

W pewną letnią noc gdzieś na dach wyniosłem koc i dostałem to, com chciał

Powiedziała mi że kłopoty mogą być ja jej, że egzamin mam

Odkręciła gaz nie zapukał nikt na czas znów jak pies byłem sam

 

Stu różnych ról czym ugasić mój ból nauczyło mnie życie jak nikt

W wyrku na wznak przechlapałem swój czas najlepszy czas

W knajpie dla braw klezmer kazał mi grać takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd

Pewnego dnia zrozumiałem, że ja nie umiem nic

 

Słuchaj mnie, tam pokonałem się sam, oto wyśnił się wielki mój sen

Tysięczny tłum spija słowa z mych ust kochają mnie

W hotelu fan mówi: Na taśmie mam to, jak w gardłach im rodzi się śpiew

Otwieram drzwi i nie mówię już nic do czterech ścian

 

AUTOSTOP – KARIN STANEK

Jedziemy autostopem, jedziemy autostopem.
W ten sposób możesz bracie przejechać Europę.
Gdzie szosy biała nić, tam bracie śmiało wyjdź.

I nie martw się co będzie potem.

 

Ref. Autostop, autostop, wsiadaj bracie dalej hop.

Rusza wóz, będzie wiózł, będzie wiózł nas dziś ten wóz.

 

Jedziemy autostopem, jedziemy autostopem.
Cóż dla nas znaczy pociąg na spółkę z samolotem.

Gdzie szosy biała nić, tam bracie chce się żyć.
Czy naprzód jedziesz, czy z powrotem

 

Ref. Autostop, autostop, wsiadaj bracie dalej hop.

Rusza wóz, będzie wiózł, będzie wiózł nas dziś ten wóz.

 

 

 

BAJU – BAJ – ANNA JANTAR
Było to na mój wzrok, było w maju

Pachniał bez wzdłuż i wszerz w całym kraju

A pewien pan, miły pan  z Amsterdamu

Powiedział wprost: ty moją bądź, drogaAniu

 

Refren: Baju – baj, baju – baj proszę pana

Ja nie jestem taka pierwsza  lepsza Anna

Mam swój styl, znam ten flirt już na pamięć

Czego pan chce – poskarżę się mojej mamie.

Skoro świt ja i ty wyjeżdżamy

Mam swój dom tam gdzie są tulipany

A będziesz tam – mówi pan – pierwszą damą

Dlatego dziś mą musisz być droga Aniu.

 

Lecz ten pan w oczach miał łzy prawdziwe

Pełen sznur leciał mu w kufel z piwem

Pachniał bez wzdłuż i wszerz w całym kraju

A on tak wciąż: ty moją bądź, droga Aniu.

 

Refren: Baju – baj, baju – baj proszę pana

Ja nie jestem taka pierwsza  lepsza Anna

Mam swój styl, znam ten flirt już na pamięć

Czego pan chce – poskarżę się mojej mamie.

 

BAL NA GNOJNEJ – STANISŁAW GRZESIUK

Nieprzespanej nocy znojnej jeszcze mam na ustach ślad.

U grubego Joska przy ulicy Gnojnej zebrał się ferajny kwiat.

 

Bez jedzenia i bez spania, byle byłoby co pić,

Kiedy na harmonii Feluś zaiwania, trzeba tańczyć, trzeba żyć!

 

Harmonia z cicha na trzy czwarte rżnie ferajna tańczy, wszystko z drogi!

Z szaconkiem bo się może skończyć źle, Gdy na Gnojnej bawimy się.

 

Kto zna Antka, czuje mojrę, ale jeden nie znał jej

I naraził się dlatego na dintojrę, skończył się z przyczyny tej

 

Jak latarnie blado świcą, smętnie gwiżdże nocny stróż,

A kat Maciejewski tam, pod szubienicą, na Antosia czeka już.

 

Harmonia z cicha na trzy czwarte rżnie ferajna tańczy, wszystko z drogi!

Z szaconkiem bo się może skończyć źle, Gdy na Gnojnej bawimy się.

 

 

BAL WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH – BUDKA SUFLERA

Ta niedziela jest jak film tani, klasy „B”

Facet sie pałęta w nim w nieciekawym tle

Scenarzysta forsę wziął potem zaczął pić

I z dialogów wyszło dno zero, czyli nic

 

Refren: Wszyscy święci balują w niebie złoty sypie się kurz

A ja włóczę się znów bez Ciebie i do piekła mam tuż..

 

Tak bym chciał Cię spotkać raz w ten jeden dzień

Lub o tydzień cofnąć czas ale nie da się

Chociaż samotności smak aż do bólu znam

Kiedy innych niedziel brak trudno, co mi tam

 

Refren: Wszyscy święci balują w niebie złoty sypie się kurz

A ja włóczę się znów bez Ciebie i do piekła mam tuż..

Świat się tylko już ze mną kręci gwiazdy płoną jak stal
Skasowałaś mnie w swej pamięci aż mi siebie jest żal…

 

W niebie dzisiaj wszyscy, wszyscy święci mabal

 

BALONIK – BUŁAT OKUDŻAWA

Płacze dziewczynka balon uciekł jej

Ludzie mówiąnie płacza balonikhen

 

Płacze dziewczyna Chłopca trzeba jej

Ludzie mówią „nie płacz” a balonik hen

 

Płacze kobieta mąż porzucił

Ludzie pocieszają a balonik hen

 

Płacze staruszka matko dosyć łez

A balonik wrócił i niebieski jest

 

 

BALLADA AMERYKAŃSKIEGO ŻOŁNIERZA – BUŁAT OKUDŻAWA

Dostanę mundur, broń, do szafki kluczyk,
Dowódca baczność, spocznij mnie nauczy,
Butami naszą piękną ziemię zmierzę –

Jak łatwo być żołnierzem, być żołnierzem…

Wnet wszystkie ze łba spadną mi kłopoty.

Nie trzeba mi wypłaty ni roboty

Gdy każą – idę, gdy nie każą –leżę.

Jak łatwo być żołnierzem, być żołnierzem.

 

A gdyby się historia jakaś działa,

Ty jedno wiesz – Ojczyzna ci kazała

I możesz w swą niewinność wierzyć szczerze

Jak łatwo być żołnierzem, być żołnierzem…

 

 

BALLADA O CIOTCE MATYLDZIE – POD BUDĄ

Między strychem a piwnicą w jakiejś starej kamienicy
mieszka ktoś kto rozumy wszystkie zjadł..
dobrze wie co lubią kwiaty i pamięta wszystkie daty
a kłopoty zna rodzinne od stu lat

Refren: Ciotka Matylda cała w papilotach
ma rozpieszczonego kota
i nadzieję że się jeszcze zmieni świat
Ciotka Matylda w podartych bamboszach
Czeka wciąż na listonosza
który rentę nosi i do łask się wkradł

Aż pewnego dnia zastukał a za drzwiami cisza głucha
Zniknął ktoś kto rozumy wszystkie zjadł

nie podlane zwiędły kwiaty w zapomnienie poszły daty
a na moje biurko mały kamyk spadł

Refren: Ciotka Matylda do niebieskich kroczy bram
Już podoba jej się tam
i na Pana woła głośno: wpuść mnie Pan!
Ciotka Matylda ma koronę z papilotów
I pod pachą taszczy kota
przecież biedak nie mógł zostać całkiem sam

 

 

 

BALLADA O DRUGIM BRZEGU – POD BUDĄ

Capo na 1progu

Gdy wydeptamy wszystkie ścieżki lata
gdy nam nie starczy cień wysokich drew
gdy już poznamy sens naszego świata
to przeprawimy się na drugi brzeg…

Niech nie przeszkadza nam niesforna rzeka….
i łodzi szybki pokieruje bieg…
bo choć nie wiemy co w oddali czeka
to przeprawimy się na drugi brzeg…

Refren: I w ciszy, w ciszy steru nic nie trudzi
w szalikach ciepłych w paltach jak na jesień
tak obok siebie paru zwykłych ludzi
i tak nas niesie tak nas dokądś niesie

I tylko czasem łódź z przeciwka cicho
tego się przecież nie spodziewał człek
jak my podobnych co zuchwale płyną
po dniach skończonych na swój drugi brzeg

 

Refren: I w ciszy, w ciszy steru nic nie trudzi
w szalikach ciepłych w paltach jak na jesień
tak obok siebie paru zwykłych ludzi
i tak nas niesie tak nas dokądś niesie

BALLADA O KRZYŻOWCU – HARCERSKA

Wolniej, wolniej wstrzymaj konia Dokąd pędzisz w stal odziany

Pewnie tam, gdzie błyszczą w dali Jeruzalem białe ściany

Pewnie myślisz, że w świątyni Zniewolony Pan twój czeka

Abyś przyszedł go ocalić Abyś przybył doń z daleka

 

Wolniej, wolniej wstrzymaj konia, Byłem dzisiaj w Jeruzalem

Przemierzyłem puste sale Pana twego nie widziałem

Pan opuścił święte miasto Przed minutą przed godziną

W chłodnym gaju na pustyni Z Mahometem pije wino

 

 Wolniej, wolniej wstrzymaj konia Chcesz oblegać Jeruzalem

Strzegą go wysokie wieże Strzegą go Mahometanie

Pan opuścił święte miasto Na cóż poświęcenie twoje

Po cóż burzyć białe wieże Po cóż ludzi niepokoić

 

Wolniej, wolniej wstrzymaj koniaPorzuć walkę niepotrzebną
Porzuć miecz i włócznię swoją I jedź ze mną i jedź ze mną

Bo gdy szlakiem ku północy  Podążały hufce ludne

Ja podnoszę dumnie głowę I podążam na południe

BALLADA O ŁYSYCH – BIESIADNA

Czterech łysych się zebrało, Rolkę papy ukraść chciało,

Lecz daleko nie uciekli, Bo aniołki ich przywlekli.

 

Posadzili łysych w więzieniu, Żeby główki mieli w cieniu,

Żeby włoski odrastały, Żeby papy już nie brały.

 

Trzeba łysych pokryć papą, Lecz funduszy nie ma na to.

My fundusze zdobędziemy Łysych papą pokryjemy

 

 

 

 

BALLADA O NOCY CZERWCOWEJ – TURYSTYCZNA

Kiedy noc się w powietrzu zaczyna Wtedy noc jest jak młoda dziewczyna

Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy Wszystko chciałaby w ręce brać

 

Diabeł dużo jej daje w podarku Gwiazd fałszywych z gwiezdnego jarmarku

Noc te gwiazdy do uszu przymierza I z gwiazdami chciałaby spać

 

Refren: Ja jestem noc czerwcowa Królowa jaśminowa

Zapatrzcie się w moje ręce wsłuchajcie się w śpiewny ton

 

Ale zanim mur gwiezdny ją oplótł Idzie krokiem tanecznym przez ogród

Do ogrodu przez senną ulicę Dzwonią nocy ciężkie zausznice.

 

I przy każdym tanecznym obrocie Szmaragdami błyszczą kołki w płocie.  

Wreszcie do nas pod same okna I tak tańczy i śpiewa tak

 

Refren: Ja jestem noc czerwcowa Królowa jaśminowa

Zapatrzcie się w moje ręce wsłuchajcie się w śpiewny ton

 

BALLADA WAGONOWA – MARYLA RODOWICZ

Pamiętam był ogromny mróz,

Od Cheetaway  do Syracuze

Pamiętam był ogromny mróz

Od Cheetaway do Syracuze

 

Sam diabeł szepnął: wietrze wiej

Od Syracuze do Cheetaway

Sam diabeł szepnął: wietrze wiej

Od Syracuze do Cheetaway

 

Trzech pasażerów pociąg wiózł

Od Cheetaway do Syracuze

Trzech pasażerów pociąg wiózł

Od Cheetaway do Syracuze

 

W moim przedziale wszyscy trzej

Ten z Syracuze, ten z Cheetaway

W moim przedziale wszyscy trzej

Ten z Syracuze, ten z Cheetaway

 

Ten trzeci to był na mój gust

Nie z Cheetaway, nie z Syracuze

Ten trzeci to był na mój gust

Nie z Cheetaway, nie z Syracuze

 

Mój cudzoziemcze zostać chciej

Gdzieś w Syracuze, gdzieś w Cheetaway

Mój cudzoziemcze zostać chciej

Gdzieś w Syracuze, gdzieś w Cheetaway

 

Zatęsknisz jeszcze do mych ust

Od Cheetaway do Syracuze

Zatęsknisz jeszcze do mych ust

Od Cheetaway do Syracuze

 

Wesele będzie hejże hej

Od Syracuze do Cheetaway

Wesele będzie hejże hej

Od Syracuze do Cheetaway

 

BALLADO HEJ – ELENI

W pochmurny, szary dzień zjawiła nagle się
Ballada przyniesiona z wiatremz niespokojnych miejsc.

W przeciągu paru chwil zapadła w serce mi
Jak gdybym ją na pamięć znała, znała nie od dziś. 

 

Refren: Ballado, hej, ballado niepokorna,

Wyśpiewać chcesz, co tylko w duszy gra,

Najlepiej ci gdy jesteś całkiem wolna,
Naturę masz  przekorną tak jak ja.

Kto raz usłyszał ją pamiętał dźwięk i ton
Tak, jak pamięta się kolędę gdzieś z rodzinnych stron
Kto raz usłyszał ją ten płynąć chciał pod prąd
I rąk nie załamywał nawet kiedy spadł na dno.

 

Refren: Ballado, hej, ballado niepokorna,

Wyśpiewać chcesz, co tylko w duszy gra,

Najlepiej ci gdy jesteś całkiem wolna,
Naturę masz przekorną tak jak ja.

 

Poprawił ten i ów niemodny zestaw słów
Na głosy ją niejeden chór próbował śpiewać znów
A jednak mimo to w niej ciągle o coś szło
Tak, jakbym sama układała każdy dźwięk i ton

 

Refren: Ballado, hej, ballado niepokorna,

Wyśpiewać chcesz, co tylko w duszy gra,

Najlepiej ci gdy jesteś całkiem wolna,
Naturę masz  przekorną tak jak ja.

 

BANANOWY SONG – VOX

Kiedy budzę się po prostu dziarski chwat
a za oknem znów po prostu smutny świat
zazwyczaj wtedy w myślach się wybieram
na piękną wyspę, istną dzicz
dech zapiera, taka piękna jest, po prostu  rzekłbyś kicz
o no, no, no, no, no po prostu rzekłbyś kicz

Hamak zwalnia mi leniwy myśli tok
gdzieś na niebie grzmi, leniwie wznoszę wzrok
ptakowi z blachy gdzieś tam w brzuchu burczy
po prostu połknął ludzi tłum
a ty słyszysz ten beztroski śpiew i morza cichy szum
o no, no, no, no, no i morza cichy szum

Bananowy jest po prostu żywot mój
krąży wokół mnie piękności śniadych rój
rzęsami w rytm muzyki mnie wachlują
i zataczają w transie krąg
Tak je ujął ten banalny wręcz, nasz bananowy song
o no, no, no, no, no nasz bananowy song
BARA BARA – BIESIADNA

Gdy cię tylko zobaczyłem, głowę nagle straciłem.

Zgrabne nogi, mini w kratkę, fajną mam sąsiadkę   

 

Refren: Bara, bara, barariki, tiki, tak,
jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak // x2

 

Wreszcie raz się odważyłem i do chatki zaprosiłem.

Patrzę na nią, same wdzięki, potem hola do łazienki

 

Refren: Bara, bara, barariki, tiki, tak,
jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak // x2

 

Zobaczysz kiedyś kochana, jak nam dobrze będzie z rana.

I nie gorzej też z wieczora, bo to jeszcze lepsza pora

 

Refren: Bara, bara, barariki, tiki, tak,
jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak // x2

 

Uśmiechasz się moja miła, bo to przecież już przeżyłaś.

Nie wiem, co już będzie dalej, a ty śpiewasz sobie stale

 

Refren: Bara, bara, barariki, tiki, tak,
jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak // x2

 

Mówisz mi moja malutka, dlaczego noc jest za krótka

lecz ja nie mam już ochoty na twoje… hm… zaloty

 

Refren: Bara, bara, barariki, tiki, tak,
jeśli masz ochotę daj mi jakiś znak // x2

 

BARDZO SMUTNA PIOSENKA RETRO – POD BUDĄ

Lato było jakieś szare, I słowikom brakło tchu.

Smutnych wierszy parę, Ktoś napisał znów.

Smutnych wierszy nigdy dosyć, I zranionych ciężko serc,

Nieprzespanych nocy, Które trawi lęk.

 

Refren: Kap, kap, płyną łzy. W łez kałużach ja i ty.

Wypłakane oczy i przekwitłe bzy.

Płacze z nami deszcz, I fontanna szlocha też,

Trochę zadziwiona skąd ma tyle łez.

 

Nad dachami muza leci, Muza czyli weny znak

Czemu wam poeci  Miodu w sercach brak.

Muza ma sukienkę krótką, Muza skrzydła ma u rąk.

Lecz wam ciągle smutno, A mnie boli ząb.  

 

Refren: Kap, kap, płyną łzy. W łez kałużach ja i ty.

Wypłakane oczy i przekwitłe bzy.

Płacze z nami deszcz, I fontanna szlocha też,

Trochę zadziwiona skąd ma tyle łez.

 

 

BAŚKA – WILKI

Baśka miała fajny biust Ania styl a Zośka coś co lubię.

Ela całowała cudnie  nawet tuż po swoim ślubie.

Z Kaśką można było konie kraść

Chociaż wiem, że chciała przeżyć ze mną  swój pierwszy raz.

Magda zło, Olga mnie, zagłaskałaby na śmierć

A Agnieszka zdradzała mnie.

 

Refren: Piękne jak okręt, pod pełnymi żaglami,

Jak konie w galopie, jak niebo nad nami.


Karolina w Hollywood z Aśką nigdy nie było tak samo

Ewelina zimna jak lód więc na noc umówiłem się z Alą

Wszystko mógłbym Izie dać tak jak Oli ale one wcale

nie chciały brać, Małgorzata jeden grzech aż onieśmielała mnie

A Monika była Ok-ej

 

Refren: Piękne jak okręt, pod pełnymi żaglami,

Jak konie w galopie, jak niebo nad nami.

 

BATORY STATKU JEDYNY – BIESIADNA

Batory statku jedyny dokąd kierujesz swój rejs

Może do portu do Gdyni wycieczkowiczów chceszwieź /2x

 

Zatrzymaj swój rejs na chwilę zabierz ze sobą i mnie

Pożegnam swoją rodzinę rodzina pożegna mnie /2x

 

A kiedy wejdę na pokład z Chicago pożegnam się

Będę wesoły szczęśliwy do Gdyni zbliżając się /2x

 

Piękne jest miasto Chicago milion świateł tam lśni

Lecz wolę ciebie Warszawo nawet w pochmurne dni /2x

 

O matko , matko jedyna o tobie marzę i śnię

O twojej rodzinnej wiosce gdzie mieszka kochanie me /2x

 

Dla ciebie dolary rzucę, rzucę wszystko co mam

Do ciebie kochana wrócę znów będzie dobrze nam /2x

 

 

 

 

BATUMI – FILIPINKI

W swych wędrówkach przeszłyśmy wiele miast
Wiele gór i rzek, wiele mórz wśród gwiad
Ale miasto, o którym śpiewamy dziś
Milsze jest, bo z nim wiążą się nasze sny /2x

Refren: Batumi, ech, Batumi Herbaciane pola Batumi
Cykadami dźwięczący świt Świadkiem był szczęścia chwil.
Batumi, ech, Batumi Herbaciane róże Batumi
Cykadami dźwięczący świt Świadkiem był szczęścia chwil.

Z wielkim smutkiem żegnamy Gruzji brzeg
Śpiew nasz dźwięczy, wiatr goni echa pieśń
Dziś, gdy oczy przymkniemy widzimy znów
Obraz ten, to marzenie jest naszych snów. /2x

Refren: Batumi, ech, Batumi Herbaciane pola Batumi
Cykadami dźwięczący świt Świadkiem był szczęścia chwil.
Batumi, ech, Batumi Herbaciane róże Batumi
Cykadami dźwięczący świt Świadkiem był szczęścia chwil.

 

BĄDŹ GOTOWY DZIŚ DO DROGI – HALINA FRĄCKOWIAK

Bądź gotowy dziś do drogi, drogi którą dobrze znam

Bądź gotowy poprowadzę cię tam

Weź podróżny stary worek i butelki Coli dwie

Jutro lub we wtorek wezmę cię

 

Bądź gotowy dziś do drogi nie znasz chwili, nie znasz dnia

Bądź gotowy zaprowadzę cię tam

Weź podróżny stary worek i na drogę buty dwa

Jutro lub we wtorek przyjdzie czas

Znam plażę, która nie ma końca

nikt nie wie gdzie się rozpoczyna.

Od wschodu do zachodu słońca

można tam szlakiem piany iść

 

Bądź gotowy dziś do drogi, drogi, którą dobrze znam

Bądź gotowy poprowadzę cię tam

Weź podróżny stary worek i butelki Coli dwie

Jutro lub we wtorek wezmę cię

 

Znam wyspę snów gdzie, oprócz ptaków

i marzeń dzieci, nikt nie zbłądził.

Można tam z mydła puszczać bańki

albo pojeździć na wielbłądzie

 

Bądź gotowy dziś do drogi, drogi, którą dobrze znam

Bądź gotowy poprowadzę cię tam

Weź podróżny stary worek i butelki Coli dwie

Jutro lub we wtorek wezmę cię

 

Bądź gotowy dziś do drogi nie znasz chwili, nie znasz dnia

Bądź gotowy zaprowadzę cię tam

Weź podróżny stary worek i na drogę buty dwa

Jutro lub we wtorek przyjdzie czas

Weź podróżny stary worek i butelki Coli dwie

Jutro lub we wtorek wezmę cię

 

BĄDŹ TYLKO CHWILĘ (BABY O BABY KOCHANIE) – DYSTANS

Bądź tylko chwilę więcej nie chcę popatrz mi w oczy tak niebieskie

Zanuć po cichu tę piosenkę i powróć znów do samotności

 

Refren: Bejbi bejbi kochanie dlaczego rozstanie przynosi ciból

Kochać nie znaczy marzyć, lecz znaczy wierzyć

w szczęśliwe dni

 

Dlaczego płaczesz kiedy kochasz, wiem życie często nas rozdziela

Zanim odejdziesz szepnij słowo i krzyknij znów do samotności

 

Refren: Bejbi bejbi kochanie dlaczego rozstanie przynosi ciból

Kochać nie znaczy marzyć, lecz znaczy wierzyć

w szczęśliwe dni 

 

Chcę byś wiedziała nim wiatr znowu, rozwieje myśli tak głębokie

I me uczucia choć daremne w twe serce znowu są rzucone

 

Refren: Bejbi bejbi kochanie dlaczego rozstanie przynosi ciból

Kochać nie znaczy marzyć, lecz znaczy wierzyć

w szczęśliwe dni

 

BEATA Z ALBATROSA – JANUSZ LASKOWSKI

Capo na 1progu

Siedem dziewcząt z Albatrosa  tyś jedyna

Dziś pozostał mi po tobie smutek, żal

Miałaś wtedy siedemnaście lat, dziewczyno,

W Augustowie pierwszy raz ujrzałem Cię.

 

A na imię miałaś właśnie Beata,

Piękne imię, musisz przyznać, miła ma ,

Zabierałem ją co dzień  na fregatę, acha,

By miłością swą upajała mnie.

 

Minął dzionek, słońce zaszło za jeziorem,

I fregaty kontur ukrył się za mgłą.  

Na fregacie byliśmy znów sami,

A na brzegu ktoś nucił piosnkę

 

Już od dawna Ciebie  nie widziałem,

Tak mi smutno jest bez ciebie, tak mi źle,

Lecz myślę, że kiedyś  się spotkamy …acha,

W Augustowie tam nad Neckiem w białe dnie.

 

Lecz wspomnienia w mej pamięci pozostaną,

I na zawsze zachowam w sercu je,

Bo jestem Beatko, zakochany,

Pragnę z tobą jeszcze kiedyś spotkać się. /bis/  
BEATLEMANIA STORY – IRENA JAROCKA

Wracam czasem do szczenięcych lat,
do tych paru zdartych płyt.
Gdzieś tam stoi McCartney’a grat,
stary, że ażwstyd.
Choć cholerny ziąb, sierżant Pepper śpi,

gitarzyści tłuką szkło, muzyczka w nich się tli…


Refren:
Beatlemania story ile to już lat?

Gryfy gitar jeszcze lśnią,  choć ekran zbladł.

Beatlemania story wspomnień anioł stróż,

zmarszczki czasu liczy srebrny kurz

 

Żółta łódź podwodna w porcie już,
wolno usiadł jumbo jet
i fantasmagorii miękki plusz
rozmył się, jak deszcz…
Tylko głupiec wie, w czyje wierzyć łzy,
komu dobrze, komu źle, muzyczka w nim się tli…

Refren: Beatlemania story ile to już lat?

Gryfy gitar jeszcze lśnią,  choć ekran zbladł.

Beatlemania story wspomnień anioł stróż,

zmarszczki czasu liczy srebrny kurz

 

 

BELA DONNA – BIESIADNA

Bela, Bela Donna wieczór taki piękny
chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki

będziemy w altance pili słodkie wino
i całując ją z uśmiechem powiesz ach bambina

 

Wszyscy śpią wokoło (nie budź ich, nie budź ich)

tylko w starym porcie ( w starym, w starym)

nuci pieśń wesołą (słuchaj więc, słuchaj więc)

marynarzy chór ( o bela, bela, bela donna)

Bela, Bela Donna, wieczór taki piękny

chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki
Popatrz cyprysów gaj, kołysze wiatr

i niesie miłą woń kwiatów i morskich traw

na niebie srebrem lśnią tysiące gwiazd

spójrz jaki urok ma wieczorny świat  /2x

 

BEZ CIEBIE UMIERAM – MAANAM

Melodia z „d d e e” d d d”

Wiem że czekasz że stoisz
Boisz się że nie przyjdę, że to był tylko żart

Nie, nie żartuję, bardzo tęsknię i czuję
Że bez ciebie umieram, powietrza mi brak //2x

Nieuchwytny, ulotny jak cień Przez blask i oczu mgnienie

Idę, nie idę, idę, biegnę Kochany biegnę do ciebie  /2x

Biegnę a serce mi drży Drży jak schwytany ptak

Mówisz kocham, kocham cię kochaj, kochaj, kochaj mnie
La la la la la la la  /2x

 

BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ – MAREK GRECHUTA

Capo na 3 progu

Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać

 

I ty, właśnie ty, będziesz moją da

I ty, tylko ty będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa, liście, ptaki wszystkie

 

Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać

 

I ty, właśnie ty, będziesz moją da

I ty, tylko ty będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały, śpiewały bez końca

 

Będziesz miała imię
Jak wiosenna ża

Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza

 

I ty, właśnie ty, będziesz moją da

I ty, tylko ty będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową Wiatry strojone barwą i słońcem

Będą śpiewały, śpiewały bez końca

 

BIAŁY MIŚ – BIESIADNA

Biały miś, biały miś dla dziewczyny

Którą kocham i kochał będę wciąż,

Lecz dziewczyna, lecz dziewczyna jest już z innym

I pozostał mi tylko biały miś.

Refren: Hej dziewczyno, spójrz na misia,

Niech przypomni, przypomni chłopca ci

Nieszczęśliwego małego misia,

Który w oczach ma tylko szare łzy.

 

Minął czas, minął czas naszych spotkań,

Minął dzień, zaginął biały miś

I pozostał, i pozostał żal i smutek,

Po dziewczynie, po misiu i po snach.

 

Refren: Hej dziewczyno, spójrz na misia,

Niech przypomni, przypomni chłopca ci

Nieszczęśliwego małego misia,

Który w oczach ma tylko szare łzy.

 

Biały miś, biały miś nie kochany,

Porzucony już dawno w ciemny kąt,

Już dziewczyna, już dziewczyna, go nie weźmie,

Nie przytuli do swoich ciepłych rąk.

 

Refren: Hej dziewczyno, spójrz na misia,

Niech przypomni, przypomni chłopca ci

Nieszczęśliwego małego misia,

Który w oczach ma tylko szare łzy

 

BIAŁY RĘCZNIK – BIESIADNA

Matko moja ja wiem ile nocy nie spałaś

Gdym opuszczał nasz dom, aby pójść w obcy świat

I na drogę daleką  skromny dar biały ręcznik mi dałaś

Haftowany przez ciebie, wzorzysty i barwny jak kwiat /2x

 

Na nim kwitną do dziś tulipany i wiśnie   

Wije się zieleń łąk,  śpiew słowików wśród traw

I jedyny na świecie, drogi mi trochę smutny twój uśmiech

nade wszystko kochane matczyne twe oczy są tu.  /2x

 

Gdy mi smutno i źle idę w leśną gęstwinę

W szumie dębów i traw, wspomnę znów tamte dni

Na spalonym przez burzę starym pniu biały ręcznik rozłożę

Wtedy wraca twa miłość  matczyna i szczęście i łzy

 

BIEGŁAŚ ZBOCZEM BRĄZOWO-ZIELONA – TURYSTYCZNA

Biegłaś zboczem brązowo-zielona

Miedzią Słońca i trawy zielenią

Biegłaś zboczem strumienia spragniona

Twoje włosy targał  górski wiatr

 

Refren: tabu-dibu tabu-dibu….

 

Zanurzyłaś swe dłonie w potoku

Który głazy w poszumie omijał

Burza kropel w srebrzystej pogoni

Obraz twój porwała wartko w dal

 

Ref: tabu-dibu tabu-dibu….

 

I wracałaś do góry powoli

Zielonością i brązem strzelista  

Gdy cię wchłaniał cień lasu znajomy

Znów twe włosy, sosno, targał  wiatr

 

Refren: tabu-dibu tabu-dibu….

 

BIESZCZADZKA CIUCHCIA – TURYSTYCZNA

Jedzie bieszczadzka ciuchcia, sypie, strzela iskrami
Taka co przed stu laty, jeździła z traperami.


Bucha dym z komina bucha dym z komina
Drzewa uciekaaa
Która to godzina, która to godzina

Koła rytm stukaaają.

Wjeżdżamy w naaasz zielony, romantyczny świat,

Z którym juuuż przyjaźnimy się od lat.

 

Bucha dym z komina bucha dym z komina
Drzewa uciekaaa
Która to godzina, która to godzina

Koła rytm stukaaają.

Jedzie bieszczadzka ciuchcia, stara i śmieszna troszkę,

Taką jeździł mój dziadek, ściągając babci pończoszkę

 

Bucha dym z komina bucha dym z komina
Drzewa uciekaaa
Która to godzina, która to godzina

Koła rytm stukaaają.

Wjeżdżamy w naaasz zielony, romantyczny świat,

Z którym juuuż przyjaźnimy się od lat.

 

Jedzie bieszczadzka ciuchcia, pokryta patyną czasu.
Dzisiaj wozi turystów, w głębi bieszczadzkich lasów.

 

 

BLA BLA BLE BLE – POD BUDĄ

Capo na 1 progu

Czy Pani wybaczy że dosiądę się
Ależ Pan mnie wystraszył już myślałam że…
Bać się nie trzeba może wina łyk

albo coś mocniejszego

W zasadzie nie piję ale jeśli już
ach serce mi bije Oto parę róż
Po co taki wydatek Toż to zwykły gest

– kwiatek ech nic wielkiego

Refren: A potem ble ble ble a potem bla bla bla
jakieś nowinki dwie komplemenciki dwa
i jeszcze jakiś żart i jeszcze w rączkę cmok

robi się kolorowo
A potem spacer w deszcz na ławce w parku ślad
na ucho jakiś wiersz i pocałunków grad
bo najważniejsza rzecz to pierwsze ciche tak

ważne jest pierwsze słowo

Milczymy latami i nie wiemy jak
własnymi słowami opowiedzieć świat
brakuje nam wiary i brakuje sił

żeby to w sobie zmienić

Więc bracie pamiętaj i ty siostro też
jest jedna sukienka jeden dom i piec
i język jest jeden i jeden jest raj

i my tam zapomnieni…

Refren: A potem ble ble ble a potem bla bla bla
jakieś nowinki dwie komplemenciki dwa
i jeszcze jakiś żart i jeszcze w rączkę cmok

robi się kolorowo
A potem spacer w deszcz na ławce w parku ślad
na ucho jakiś wiersz i pocałunków grad
bo najważniejsza rzecz to pierwsze ciche tak

ważne jest pierwsze słowo

 

 

BLISKA MOIM MYŚLOM – BIESIADNA

Bliska moim myślom chciałbym Ci powiedzieć

W życiu miałem wszystko już wszystko oprócz Ciebie

Bliska moim myślom a dłoniom daleka
Chyba nawet nie wiesz że, że na Ciebie czekam

 

Refren.: Daj mi dzień, jeden dzień, jedną noc, jeden sen.

To powinno znów wystarczyć mi do jutra
Daj mi dzień, jeden dzień, jedną noc, jeden sen.

Chociaż wiem, że chyba noc będzie za krótka

 

Bliska moim myślom marzeniom daleka
Może nawet nie wiesz że, że na Ciebie czekam

Bliska moim myślom, pragnę Ci powiedzieć
Że doprawdy wszystko mam, wszystko oprócz Ciebi

 

Refren.: Daj mi dzień, jeden dzień, jedną noc, jeden sen.

To powinno znów wystarczyć mi do jutra
Daj mi dzień, jeden dzień, jedną noc, jeden sen.

Chociaż wiem, że chyba noc będzie za krótka

 

 

BLONDYNECZKA – BAYER FULL

Od tylu dni, nie widziałem cię

Zostały mi, smutne listy twe,

w których piszesz mi, jak ci bardzo źle

jak chciałabyś, znowu ujrzeć cię


Moja mała blondyneczko, czy ty o tym wiesz

tyle razy cię spotykam , w każdym moim śnie 2x

Lecz uwierz mi, przyjdzie taki czas,

że wiosna wnet, znów połączy nas

I spotkamy się nagle u stóp gór

by razem iść, szukać własnych dróg


Moja mała blondyneczko, czy ty o tym wiesz

tyle razy cię spotykam , w każdym moim śnie 2x

 

BLUES O 4.40 – UNIVERSE

 

Wpadłeś sobie w błogi sen, właśnie śnisz o Marii M

Nagle budzik budzi Cię, wstajesz z pryczy wściekasz się

 

Wpół do piątej trzeba wstać, a tu chciałoby się spać

Trzy godziny twego snu nie wystarczą, nie wystarczą byś był zdrów

 

Lewy but na prawą nogę myślisz sobie już nie mogę

Masz od rana głowy ból, do herbaty sypiesz sól

 

Bułka z serem nie smakuje, z bramy domu wyskakujesz

Na przystanek biegniesz by stać jak posąg, stać jak posąg całe dni

 

Refren: Szalony, szalony, szalony glob

Tramwaje i szyny, i wieczny tłok

I ludzie ci sami i ten sam chłód

Jak krew wolno płynie od stóp, od stóp do głów

 

Do roboty spóźniasz się wysłuchujesz cały dzień

Tak nie można mówią ci a ty czekasz zeby wyjść

 

I tak samo jak co rano wsiadasz w tramwaj numer sześć

Premię dawno obiecaną możesz tylko, możesz tylko w myślach mieć

 

Refren: Szalony, szalony, szalony glob

Tramwaje i szyny, i wieczny tłok

I ludzie ci sami i ten sam chłód

Jak krew wolno płynie od stóp, od stóp do głów

 

Blues o starych sąsiadach – POD BUDĄ

 

Capo na 2 lub 3 progu

Powiedz sąsiedzie, jak ci się wiedzie

Za ścianą, która ponoć uszy ma

Mówią, że w świecie wielkie zamiecie

Może ich tutaj nie przyniesie wiatr

 

Wpadnij na chwilę, wieści mam tyle

Ile się razy mąż generał śnił

Podam herbatę z lipowym kwiatem

I konfiturę z przedwojennych dni

 

Refren: Pogawędzimy sobie nieco

Kart zapytamy co nas czeka

Starzy znajomi skądś przylecą

Może się uda nie narzekać

Pogawędzimy sobie nieco

Kart zapytamy co nas czeka

Starzy znajomi skądś przylecą

Może się uda nie narzekać

 

 

Wybacz spóźnienie, już się nie zmienię

Ale pamiętam co to gest i szyk

Kwiat w butonierce, na dłoni serce

I po kryjomu gdzieś nalewki łyk

 

Nalewka złota – życia ochota

Radości siostra i do tańca zew

Ruszę do tańca lekko na palcach

No, może całkiem lekko to już nie

 

Refren: Pogawędzimy sobie nieco

Kart zapytamy co nas czeka

Starzy znajomi skądś przylecą

Może się uda nie narzekać

Pogawędzimy sobie nieco

Kart zapytamy co nas czeka

Starzy znajomi skądś przylecą

Może się uda nie narzekać

BO JA MAM TYLKO JEDEN ŚWIAT – TURYSTYCZNA

Capo na 1 progu

Kiedy w piątek słońce świeci, Serce mi do góry wzlata,

Że w sobotę wezmę plecak W podróż do mojego świata

 

Refren: Bo ja mam tylkojeden świat-Słońce góry, pola wiatr.

I nic mnie więcej nie obchodzi, Bom turystą się urodził

 

Dla mnie w mieście jest za ciasno wśród pojazdów, kurzu, spalin

Ja w zieloną jadę ciszę, w ścieżki pełne słodkich malin

 

Refren: Bo ja mam tylkojeden świat-Słońce góry, pola wiatr.

I nic mnie więcej nie obchodzi, Bom turystą się urodził

 

Myślę, leżąc pośród kwiatów lub w jęczmienia złotym łanie

Czy przypadkiem, za pół wieku Coś z tym światem się nie stanie

 

Refren: Bo ja mam tylkojeden świat-Słońce góry, pola wiatr.

I nic mnie więcej nie obchodzi, Bom turystą się urodził

 

Chciałbym żeby ten mój świat Przetrwał jeszcze tysiąc lat.

I żeby mogły nasze dzieci z tego świata też się cieszyć  

Refren: Bo ja mam tylkojeden świat-Słońce góry, pola wiatr.

I nic mnie więcej nie obchodzi, Bom turystą się urodził

 

BO JA NIKOGO NIE POTRAFIĘ KOCHAĆ JUŻ – BIESIADNA

Gdy kina „Wolność” neon z trudem się zapala     

I na portierni spać się kładzie nocny stróż

W bramie obciągam łyk, nie czeka na mnie nikt,

Bo ja nikogo nie potrafię kochać już  /2x

 

Dziwki po udach całowały mnie zmysłowo,     

Rencistka jedna rwała dla mnie złoty ząb.

Moj arogancki śmiech rozpalał w żyłach krew,

Kipiąca młodość rozszumiała się jak dąb. /2x

 

Aż raz mnie młoda zapoznała literatka

I na pokoje willi sprowadziła swej.

Kawiorem pasła mnie, mówiła: mój ty śnie,

Będziesz miał wszystko, tylko wiernym zostać chciej.

 

Sprezentowała pidżam cztery jak artyście.

Zimą na deski,  latem wiozła mnie na Krym

Chciała dać komfort cóż, ach gdyby nie ten nóż

Tym krwawym czynem nie splamiłbym nigdy się. /2x

Siedzę na pryczy niczym król na imieninach,

że nie mam petów, słomę z wyra muszę ćmić.

księżyca misa lśni, świat cały zwisa mi,

Bo ja nikogo  nie potrafię kochać już. /2x

 

Ze studentami ja na rajdy też chodziłem,

A tam w schroniskach były dziwki, że aż hej.

Dziś dziwki rzucam w kąt, niech sobie idą won,

Bo ja nikogo nie potrafię kochać już    /2x

 

BO JESTEŚ TY – KRZYSZTOF KRAWCZYK

 

 

Na zewnątrz mgła, tylko ziąb i deszcz,

a dla mnie świat w ciepłym świetle świec.

Powietrze ma elektryczny smak,

chciałbym tak trwać nawet tysiąc lat.

 

Refren:  Bo jesteś Ty, znów przy mnie budzisz się,

Bo jesteś Ty i wciąż czuję, że…

Bo jesteś Ty, cóż więcej mógłbym chcieć?

Bo jesteś tu i proszę zostań już.

 

Ja chciałem tak zawsze biec pod wiatr,

nie liczyć dni, ciągle zmieniać twarz.

Sprawić by czas wciąż omijał mnie,

wszystko to już dziś nie liczy się.

 

Refren:  Bo jesteś Ty, znów przy mnie budzisz się,

Bo jesteś Ty i wciąż czuję, że…

Bo jesteś Ty, cóż więcej mógłbym chcieć?

Bo jesteś tu i proszę zostań już

 

 

 

BO TY SIĘ BOISZ MYSZY – CZERWONE GITARY

Jesteś taka jak inne dziewczęta,

Lubisz bawić się, być uśmiechnięta.

I choć wad masz różnych sto,

Najdziwniejsze jest jednak to:

 

Refren: To, że Ty się boisz myszy, czy nie śmieszne to?

Ale Ty się boisz myszy tak jak mało kto.

Ty się bardzo boisz myszy, nie wie o tym nikt.

O tym, że Ty się boisz myszy choć to taki wstyd.

 

Nie powinno to nikogo dziwić,

Każdy przecież ma swoją słabą stronę.

I choć ta zabawną jest,

Ciebie jednak przeraża myśl:

 

Refren: To, że Ty się boisz myszy, czy nie śmieszne to?

Ale Ty się boisz myszy tak jak mało kto.

Ty się bardzo boisz myszy, nie wie o tym nikt.

O tym, że Ty się boisz myszy choć to taki wstyd.

 

BO TYLKO MI CIEBIE BRAK – WAŁY JAGIELOŃSKIE

Dziś na ścianie wydrapałem Łyżką twoje inicjały
I kotwicę już łykałem, Bo wspomnienia spać nie dały

Obudziłem się wymięty, Cały mokry i zmęczony

Dzielą nas krat grube pręty, Czuję miękkośćwarg spragnionych,


Refren: I tylko mi Ciebie brak w tym więźniu
I tylko mi Ciebie brak, Ciebie tu /2x

 

Czy pamiętasz te gorące Noce nasze nieprzespane,

Te miłością pałające Słowa nam tak dobrze znane

Kaloryfer nie zastąpi ud gorących pożądania,

Kiedy to się wreszcie skończy Znowu dzisiaj nic ze spania.

 

Refren: I tylko mi Ciebie brak w tym więźniu
I tylko mi Ciebie brak, Ciebie tu /2x

 

Błyszczą sznyty na mych rękach Już na dworze całkiem ciemno

Gdzieś na pryczy sąsiad stęka, Kiedy będziesz razem ze mną

Kiedy wątłe Twe paluszki Pogładzą me tatuaże,

Kiedy szczupłe Twoje nóżki Oplotą mnie żądne wrażeń.

 

Refren: I tylko mi Ciebie brak w tym więźniu
I tylko mi Ciebie brak, Ciebie tu /2x

 

Znowu paczkę dziś dostałem Zawiązaną Twoją ręką,

Całą noc gorzko płakałem, Wszystko we mnie zmiękło pękło

W paczce były chleb, kiełbasa, Papierosy, puszka mleka,
A na kartce napisane Słowa trzy Ja kocham, czekam

Refren: I tylko mi Ciebie brak w tym więźniu
I tylko mi Ciebie brak, Ciebie tu /2x

 

BO WSZYSCY POLACY – BIESIADNA

Wieczorem ,wieczorem, kiedy gwiazdy mocnolśnią

Wieczorem, wieczorem, zaśpiewajmy  razemsong 

 

Refren: Bo wszyscy  Polacy, to jedna  rodzina

Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna/2x

 

A nocą , a nocą , gdy po pracy znowu śpisz

A nocą , a nocą , każdy  ma  szczęśliwe  sny

 

Refren: Bo wszyscy  Polacy, to jedna  rodzina

Starszy  czy  młodszy, chłopak  czy  dziewczyna/2x

 

A rano , a  rano , kiedy  słońce  jeszcze śpi

To wtedy , to wtedy , zaśpiewajmy  ja  i ty 

 

Refren: Bo wszyscy  Polacy, to jedna  rodzina

Starszy  czy  młodszy, chłopak  czy  dziewczyna/2x

 

A kiedy , a kiedy , z  Polski  wyjechałeś gdzieś

To nawet  po latach , my  rozpoznamy  się

 

Refren: Bo wszyscy  Polacy, to jedna  rodzina

Starszy  czy  młodszy, chłopak  czy  dziewczyna/2x

 

 

BOHEMA – WILKI

Od tego trzeba zacząć rzecz Lecę bo zgubiłem się

Niewiele pamiętam Tarariruriraj

Czuję w sobie chuć i wiatr Dobrze jest bawimy się

Myślom nie ma końca Śnieg, zawierucha w nas

 

Refren: Lecę, bo chcę Lecę, bo życie jest złe

Czy są pieniądze czy nie Lecę, bo wolność to zew

Lecę, bo wciąż kocham ciebie Kocham cię

 

Bohema ostro bawi się Płyną noce przemijają dnie

Niewiele pamiętam Upadam byle gdzie

 

Boisz się, więc będzie tak Słabe życie słaba śmierć

Wszystko w twoich rękach Obudź się

 

Refren: Lecę, bo chcę Lecę, bo życie jest złe

Czy są pieniądze czy nie Lecę, bo wolność to zew

Lecę, bo wciąż kocham ciebie Kocham cię

 

BRATNIE SŁOWO – HARCERSKA

Bratnie słowo sobie dajem, Ze pomagać będziem wzajem,
Druh druhowi, druchnie druh, Hasło znaj: Czuj duch!

 

W troskach, smutkach i zmartwieniach, W dni słoneczne i w dni cienia,
W jasny dzień i chłodną noc Przyjaźń da ci moc.

 

Bacz, by słowo raz już dane Było zawsze dotrzymane.
Druh druhowi, druchnie druh, Hasło znaj: Czuj duch!

 

 

 

 

BUTY – BUŁAT OKUDŻAWA

Znów buty, buty, buty, tupot nóg

I ptaków oszalałych czarny wiatr.
Kobiety stoją u rozstajnych dróg

Piechocie odchodzącej patrzą w ślad /2x

 

Czy słyszysz? werbel, werbel, werbel gra

Żołnierzu żegnaj ją, pożegnaj ją,
Odchodzi pluton tylko mgła i mgła

I tylko przeszłość  nie zachodzi mgłą. /2x

A męstwo nasze gdzie, na miły Bóg,

Gdy wracać przyjdzie na rodzinny próg,

Kobiety za pazuchę kładą je

Jak pisklę ukradzione nam we śnie. /2x

A gdzie kobiety nasze powiedz gdzie

I gdy nadejdzie upragniony dzień
Witają w progu nas i wiodą tam

Gdzie wszystko nasze ukradziono nam. /2x

 

A nam nie łzy nie załamanie rąk,

A my z nadzieją w nadchodzące dni,
A pośród pól żerują stada wron

A pośród lat echami wojna grzmi. /2x

I znów w zaułkach buty, tupot nóg,

I ptaków oszalałych czarny targ.
Kobiety stoją u rozstajnych dróg

W żołnierski podgolony patrzą kark.

 

CAPRI – BIESIADNA

Pamiętasz Capri wsród blasku i słońca

pamiętasz morze niebieskie wśród skał

tam nasza miłość zakwitła gorąca

jak nasz świat cały do nas się śmiał

Pamiętasz Capri to nasze poznanie

wycieczki łodzią, spacery wśród skał

w mojej pamięci ten obraz zostanie

a w mym sercu tęsknota i żal.

W lazurowej grocie czekasz,

tak jak dawniej dzisiaj znów,

aż zawołasz mnie z daleka,

Dźwiękiem melodyjnych Twych słów.

Pamiętasz Capri i wyspę Sollado

gdzie nasza miłość skończyła się już

w chłodzie wieczorów i słocie poranków

piękna Capri wśród słońca i róż

 

 

CHA-CHA DLA ANNY DYMNEJ – POD BUDĄ

 

Kiedy w listowiu ptak zakląska żeby obwieścić nowy świt
ze snu się budzi nasza Rząska wioska niewielka zbyt
Łza rosy płynie po rabatkach na znak, że wiosna jest tuż, tuż
słodko przeciąga się sąsiadka w pościeli lila róż

Właśnie wróciła wczoraj z planu

więc jutro spadnie nagród deszcz
znów w niej się kocha kilku panów

i ja od dawna też

Ale sąsiadka jest zajęta przez złych przypadków dla mnie splot
więc niechaj chociaż ta piosenka przeskoczy przez jej płot

Refren:Śpiewamy cha-chę dla sąsiadki przykładnej żony oraz matki
która trafiła na okładki za talent wielki oraz czar
Więc niech tę cha-chę zamiast kwiatka do serca tuli dziś sąsiadka
i wie, że dla nas to jest gratka mieć obok taką super star

Kiedy księżyca smuga wąska zagląda w okna co za wstyd
do snu się kładzie nasza Rząska wioska niewielka zbyt
I mgła się ściele na rabatkach i frunie w górę srebrny kurz
i będzie słodko spać sąsiadka w pościeli lila róż

Bo w nosie płatne ma reklamy

i serialowy cały śmieć
i wszystko to co wielkie damy

za nic powinny mieć

A skąd na cha-chę ta ochota? i latynoska nuta gra
sąsiadka jest szefową kota, który na imię Czacza ma

Refren:Śpiewamy cha-chę dla sąsiadki przykładnej żony oraz matki
która trafiła na okładki za talent wielki oraz czar
Więc zamiast chłopa fest gagatka tę cha-chę tuli dziś sąsiadka
i wie, że dla nas to jest gratka mieć obok taką super star

 

 

CHACHARY- BIESIADNA

Stare baby powiadały że chachary wyzdychały

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

A mój dziadek był fryzjeremgolił ludzi glanc papierem

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

Moja ciocia z Ciechocinka robi siusiu co godzinka

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

Co godzinka, co momencik,bo mom mały instrumencik

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

Jedna baba drugiej babie wsadziła do oka grabie

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

Baba krzyczy, baba wrzeszczy a grabisko w oku trzeszczy

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

Jak jej grabie wyciągali  to jej oko rozerwali

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

A mój wujek był górnikiem kopoł węgiel scyzorykiem

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

Nasypali babci soli  niech się babcia odpinkoli

Refren:  A Chachary żyją i gorzołę piją

Z góry spoglądają, wszystkich w nosie mają

 

CHAŁUPY WELCOME TO – ZBIGNIEW WODECKI

Jak co roku w Chałupach,gdy zaczyna się upał

słychać wielki szum

Można spotkać golasa jak na plaży w Mombasa

golców cały tłum

 

Znów się będą rozbierać Miss-Natura wybierać,

przez wieś przeszedł dreszcz

W krzakach siedzą tekstylni gryzą palce bezsilni,

zaklinają deszcz

 

Refren: Chałupy welcome to, Bahama Mama luz

Afryka dzika dawno odkryta, Chałupy welcome to

Chałupy welcome to, sun of Jamaica blues

Polish Barbados i Galapagos  Chałupy welcome to

Biorą namiar na plaże ci tekstylni nudziarze

opalają sztruks

Jak rozpędzić dzikusy może sadzić kaktusy,

przejdzie im ten luz

Niepotrzebny nam ubaw jak na jakiś Bermudach

strach już z domu wyjść

Robią wszystkich w bambusa przydałby się z lamusa

choć figowy liść

Refren: Chałupy welcome to, Bahama Mama luz

Afryka dzika dawno odkryta, Chałupy welcome to

Chałupy welcome to, sun of Jamaica blues

Polish Barbados i Galapagos  Chałupy welcome to

 

CHCĘ KOCHAĆ – ELENI

Dzień za dniem odmienia twarz,
liczy noc paciorki gwiazd,
kręci się świat zwykły nasz,
w rzece dat odpływa czas.

Co mi dasz, najnowszy dniu?
Śmiechu garść, czy krople łez?
Jedno wiem: że jestem tu,
miejsce me na ziemi jest.

Refren: Chcę kochać, co da mi los, gdzie każe iść,
wybiegać ludziom na wprost i śmiało żyć.
Czy droga dobra, czy zła, ma koniec gdzieś.
Chcę kochać, co los mi da i ciebie mieć.

W serce swe odważnie spójrz,
wsłuchaj się w miarowy rytm.
Jaki jest ten skarbiec twój,
ile wciąż miłości w nim?

Wpada świat do naszych rąk,
byłeś sam i jesteś sam,
przyszłych dni nieznany ciąg
razem już popłynie nam.

Refren: Chcę kochać, co da mi los, gdzie każe iść,
wybiegać ludziom na wprost i śmiało żyć.
Czy droga dobra, czy zła, ma koniec gdzieś.
Chcę kochać, co los mi da i ciebie mieć.

 

CHCĘ WYJECHAĆ  NA  WIEŚ – URSZULA SIPIŃSKA

Czy  jest  jeszcze  gdzieś  prawdziwa  ta  wieś
Zielona  pachnąca  lnem
Z ulami wśród łąk z garnkami co schną
Na płotach do góry dnem
Z chatami wśród pól i z mlekiem na stół
Z żelazkiem co duszę ma
Niech każdy jedzie tam gdzie chce
A ja swoje ścieżki znam

 

Refren: Chcę wyjechać na  wieś Gdzie się zatrzymał w polu czas
Chcę w nieruchomym stawie Zobaczyć swoją twarz
Chcę wyjechać na wieś Dojrzałe wiśnie z drzewa rwać
W glinianym piecu upiec chleb Ostatni może raz.

 

Czy jest jeszcze gdzieś prawdziwa ta wieś

Spokojna wesoła wieś
Gdzie kisi się barszcz gdzie w piątek na targ
Furmanką się rano gna
Gdzie całe dwa dni i noce na bis
Niejedno wesele trwa
Niech każdy jedzie tam gdzie chce
A ja swoje ścieżki znam


Refren:
Chcę wyjechać na  wieś Gdzie się zatrzymał w polu czas
Chcę w nieruchomym stawie Zobaczyć swoją twarz
Chcę wyjechać na wieś W niedzielę rano wcześnie wstać
Zobaczyć stroje z dawnych lat Ostatni może raz.

Czy jest jeszcze gdzieś Prawdziwa  ta  wieś
Spokojna wesoła wieś

 

CHŁOP  Z  MAZUR – BOYS

Ja jestem chłop z Mazur , i tak wołajcie na mnie
Chłop z Mazur, to właśnie śpiewa dla was

Chłop z Mazur, więc wszyscy na Mazury, nie w góry

 

Chłop z Mazur, za siebie mówi samo

Chłop z Mazur, I jak to lux zabrzmiało

Chłop z Mazur, więc wszyscy na Mazury nie w góry

 

Refren: A jeśli coś się stanie Niebójcie się o granie

Do świtu jeszcze długi czas A my zagramy dla was

To jeszcze nie rozstanie To czas na zakochanie

Dziewczyny rozglądajcie się Ja o jedynej śnię

A jeśli złe chwile, zabiorą twoją duszę

Weź plecak, pożegnaj się z ratuszem

Kup bilet i wyjedź na Mazury nie w góry

 

Śnieg sypie, Zakopanego nie ma

Łódź płynie, już dawno odpłynęła

Kup bilet, i wyjedź na Mazury, nie w góry

 

Refren: A jeśli coś się stanie Niebójcie się o granie

Do świtu jeszcze długi czas A my zagramy dla was

To jeszcze nie rozstanie To czas na zakochanie

Dziewczyny rozglądajcie się Ja o jedynej śnię

 

CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ – T.LOVE

Capo na 1progu

Mówisz, życie jak cukierek
Gorzkie jest czasami
Mówisz panna zostawiła
Kumple dawno cię olali

Ale nie bój nic – minie jakiś czas
Poczuj chłodny świt, wszystko przejdzie ci

U-u-u chłopaki U-u-u nie płaczą
U-u-u chłopaki U-u-u nie płaczą

Nie nie nie nie nie nie

 

Nie masz kaski – odpuść sobie

Jutro przecież też jest dzień

Może kiedyś ci pomogę

Może ty nie wystawisz mnie

Ale nie bój nic – minie jakiś czas

Poczuj chłodny świt, wszystko przejdzie ci

U-u-u chłopaki U-u-u nie płaczą
U-u-u chłopaki U-u-u nie płaczą

Nie nie nie nie nie nie

 

CHŁOPCY RADAROWCY – ANDRZEJ ROSIEWICZ

Tam na polu stoi krowa,Cierpi, bo jest pełna mleka,
Biegnie do niej Maciejowa,Drogą jedzie dyskoteka

Jadą, jadą chłopcy, chłopcy radarowcy,
Niebieska czapeczka, przy boku pałeczka.

Życie takie zna przypadki,Jadą sobie na rogatki,
Staną sobie gdzieś w szuwarach,W płocie dziura, jakaś szpara –
Licznik już notuje, wszystko rejestruje,

Wszystkie przekroczenia, czeka na jelenia.

Jechał sobie raz księgowy,Robotnikom wiózł wypłatę,
Chociaż w pracy był wzorowy,Lecz przekroczył małym fiatem –

Już go mają chłopcy, chłopcy radarowcy,

I zapłacił trzysta, bo to był artysta.

Jechał sobie po wieczerzy Poborowy na rowerze,
Mijał lasy, ciemne chmury, Jechał szybko, było z góry –
Za zakrętem stali, rower mu zabrali,

Chłopcy już się cieszą, żołnierz idzie pieszo.

Jechał sobie od Dąbrowy,Młody, śliczny dzielnicowy,
Na motorze „Dezawilu”Na wycieczkę po cywilu –
Też go mają chłopcy, chłopcy radarowcy,

Dojrzeli go z dala, zapłacił górala.

A gdy już się zmierzchać miało, To się wtedy okazało,
Że to nie są milicjanci,Że to byli przebierańcy –
Czas już tu na finał, puenta się zaczyna:
Coraz więcej przebierańców, coraz trudniej o oryginał.


CHŁOPIEC Z GITARĄ – KARIN STANEK

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą

Chcę przez życie śpiewająco razem iść.

Chłopiec z gitarą  byłby dla mnie parą

Może mnie o rękę prosić choćby dziś.

 

Z nim by było szczęście moje, dwie gitary i nas dwoje
To marzenie w sercu budzi niepokoje.

 

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Ja zawrócę mu gitarę, a on mnie.

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą,

Chłopca z gitarą chcę.

 

Były bajeczki o pannie do wzięcia,

O córce monarchy, co chciała mieć księcia.
Lecz ja nie jestem córką króla,

więc tytuł książęcy mnie nie rozczula.

 

Choćby się znalazł królewicz czy książę,

Ja nigdy na pewno z nim życia nie zwiążę

Chyba, że oprócz tytułu by miał gitarę i na niej grał.

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą

Chcę przez życie śpiewająco razem iść.

Chłopiec z gitarą  byłby dla mnie parą

Może mnie o rękę prosić choćby dziś.

Z nim by było szczęście moje, dwie gitary i nas dwoje
To marzenie w sercu budzi niepokoje.

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Ja zawrócę mu gitarę, a on mnie.

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą,

Chłopca z gitarą chcę.

 

CHODŹ POMALUJ MÓJ ŚWIAT – DWA PLUS JEDEN

Na na na na, na na na, na /x2
Piszesz mi w liście, że kiedy pada
Kiedy nastroje na deszczu mokną

Siadasz przy stole, wyjmujesz farby

I kolorowe otwierasz okno

 

Trawa i drzewa są takie szare

Barwę popiołu przybrało niebo

W ciszy tak smutno szepce zegarek

O czasie co mi go wcale nie trzeba

 

Refren:Więc chodź pomaluj mi świat  Na żółto i na niebiesko

Niech na niebie stanie tęcza malowana twoja kredką

Więc chodź pomaluj mi życie Niech świat mój się zarumieni

Niech na niebie zalśni tęcza kolorami całej ziemi

 

Za siódmą górą i siódmą rzeka

Swoje sny zamieniasz na pejzaże 

Niebem się wlecze wyblakłe słońce

Oświetla ludzkie wyblakle twarze

 

Trawa i drzewa są takie szare

Barwę popiołu przybrało niebo

W ciszy tak smutno szepce zegarek

O czasie co mi go wcale nie trzeba

 

Refren:Więc chodź pomaluj mi świat  Na żółto i na niebiesko

Niech na niebie stanie tęcza malowana twoja kredką

Więc chodź pomaluj mi życie Niech świat mój się zarumieni

Niech na niebie zalśni tęcza kolorami całej ziemi

 

CHODŹ PRZYTUL PRZEBACZ – ANDRZEJ „PIASEK” PIASECZNY

Capo na 1 progu

Były prawdy, choć nie całe,
z nich już siebie, nie poznaję.
Między nami oszalałem,
więc nie próbuj mnie już bardziej,
nie chcę czekać, kiedy na nic,
to czekanie niech nie ma granic.

Refren: Albo chodź, przytul mnie, albo odejdź i przebacz,
i niech stanie się to tu i teraz .
Albo teraz i już kiedy niebo cię zsyła,
albo wszystko skończone i wybacz.

Były inne, nawet łatwe,
Łatwo przyszły, poszły z czasem
Między nami popatrz na mnie
Cierpliwości już nie znajdę
Choć bym wierzył w proste słowa
życie więcej chce, chce dziś od nas.

Refren: Albo chodź, przytul mnie, albo odejdź i przebacz,
i niech stanie się to tu i teraz .
Albo teraz i już kiedy niebo cię zsyła,
albo wszystko skończone i wybacz..

 

 

CIĄGLE PADA – CZERWONE GITARY

Ciągle pada. Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej
Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczem wodzie
A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę
Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople
Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie. To nic.

Ciągle pada. Ludzie biegną bo się bardzo boją deszczu
Stają w bramie ledwo się w tej bramie mieszcząc
Ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze
A ja? A ja chodzę nie przejmując się ulewą ani spiesząc
Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą
Ze złożonym parasolem idę pieszo. O tak.

Ciągle pada. Alejkami już strumienie wody płyną
Jakaś para się okryła peleryną
Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie
A ja? A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni
Idę niby zwiastun burzy z kwiatem w dłoni. O tak!

Ciągle pada. Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa
Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze
A ja? A ja chodzę i nie straszna mi wichura ni ulewa
Ani piorun który trafił obok w drzewa
Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa

 

CIĄGLE ZA CIENKO – TURYSTYCZNA

Ciągle za cienko w życiu idzie nam, ciągle za cienko

Bo mamy za mało i więcej by chciało się

Wierzcie piosenkom, pijcie piwo i wierzcie piosenkom 
Że gdzieś ludzie mówią, że jest chyba nie tak źle.

Refren: Chyba  może  na pewno odpowiem,
a jutro pomyślę, że to nie tak
Chyba  może na pewno rozstrzygnąć to trudno,
bo nikt chyba nie wie jak.

Forsę na pociąg, zabieramy se forsę na pociąg
I gnamy na zachód okrągłe miliony zbić
Strasznie wysoko zamierzamy dojść za wysoko
A któż wie na pewno, czy łatwiej będziemy żyć.

Refren: Chyba  może  na pewno odpowiem,
a jutro pomyślę, że to nie tak
Chyba  może na pewno rozstrzygnąć to trudno,
bo nikt chyba nie wie jak.

Durne poglądy, uważacie, że durne poglądy
Lecz myślę, że czasy niepewne nastały nam
Czyś ty niemądry zapytacie mnie – czyś ty niemądry
A ja się zająknę i taką odpowiedź dam.

Refren: Chyba  może  na pewno odpowiem,
a jutro pomyślę, że to nie tak
Chyba  może na pewno rozstrzygnąć to trudno,
bo nikt chyba nie wie jak.

Każde jutro jest lepsze niż gdziekolwiek dzisiejszydzień
Każda chwila opóźnia tyle, że nie chce się lepiej.

 

CICHA WODA – ZBIGNIEW KURTYCZ

Płynął strumyk przez  zielony las,
A przy brzegu leżał stukilowy głaz.
Płynął strumyk – minął jakiś czas,
Stukilowy głaz zaginął,Strumyk płynie tak jak płynął.

Refren: Cicha woda brzegi rwie,
Nie wiesz nawet jak i gdzie,
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się
Bo nie zna nikt metody,
By się ustrzec cichej wody.
Cicha woda brzegi rwie,

W jaki sposób kto to wie,
Ma rację, że tak powiem to przysłowie:
Cicha woda brzegi rwie.

Szła dzieweczka przez zielony las,
Popatrzyła na mnie tylko jeden raz.
Popatrzyła, minął jakiś czas,
Lecz widocznie jej uroda,Była jak ta cicha woda.

Refren: Cicha woda brzegi rwie,
Nie wiesz nawet jak i gdzie,
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się
Bo nie zna nikt metody,
By się ustrzec cichej wody.
Cicha woda brzegi rwie,

W jaki sposób kto to wie,
Ma rację, że tak powiem to przysłowie:
Cicha woda brzegi rwie.

Płynął strumyk przez zielony las,
Skończył się już dla mnie kawalerski czas,
Teraz tylko czasem – proszę was –
Kiedy żona mnie nie słyszy, Śpiewam sobie jak najciszej.

Refren: Cicha woda brzegi rwie,
Nie wiesz nawet jak i gdzie,
Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się
Bo nie zna nikt metody,
By się ustrzec cichej wody.
Cicha woda brzegi rwie,

W jaki sposób kto to wie,
Ma rację, że tak powiem to przysłowie:
Cicha woda brzegi rwie.

 

CICHOSZA – GRZEGORZ TURNAU

Po cichu, po wielkiemu cichu,
Idu sobie ku miastu na zwiadu i idu, i patrzu.


Ref:
Na ulicach Cichosza, na chodnikach Cichosza,

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza.

Tu Cichosza, tam cicho, szaro, brudno i zima,

Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima.

Po cichu, po wielkiemu cichu,

Idu sobie i idu i idu i patrzu i widzu.


Ref.
W rękach w głowach Cichosza, w ustach, oczach Cichosza,

Nie ma samozwańców i nie ma Rokoszan.

Tu Cichosza, tam Cicho, szaro brudno i śnieży,

Nie ma kosmonautów i nie ma papieży.


Na ulicach Cichosza, na chodnikach Cichosza,

Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza.

Tu Cichosza, tam Cicho, szaro brudno i śnieży,

Nie ma kosmonautów i nie ma papieży.

Tu Cichosza, tam cicho i w ogóle nic nie ma,

Wiosna to czy lato, jesień albo zima.

 

CIEMNA NOCKA KSIĘŻYCOWA – BIESIADNA

Ciemna nocka księżycowa nad doliną
a za lasem ptak szczebiocze głośno tak
Ja do Ciebie przyjść nie mogę bo mi bronią
choć tak bardzo chciałbym dzisiaj widzieć Cię /2x

Refren: Serce to nie sługa i nie da namówić się
na kompromis zapomnienia lecz na łzy
Sercem gdy pokochasz do szczęścia namówi Cię
i na dobre i na złe zostaniesz Ty

Wiem że serce Twoje płacze głośno woła
przyjdź mój miły bo mi ciebie bardzo brak
Co o Tobie mówią źli ludzie ja nie wierzę
bo Cię kocham i kochać będę wciąż  /2x

Refren: Serce to nie sługa i nie da namówić się
na kompromis zapomnienia lecz na łzy
Sercem gdy pokochasz do szczęścia namówi Cię
i na dobre i na złe zostaniesz Ty

Dziś zostawisz okieneczko uchylone
może szczęście będzie sprzyjać także mi
I przytulę Twoje serce utęsknione
i na zawsze w mej pamięci zostaniesz ty /2x

Refren: Serce to nie sługa i nie da namówić się
na kompromis zapomnienia lecz na łzy
Sercem gdy pokochasz do szczęścia namówi Cię
i na dobre i na złe zostaniesz Ty

 

Chihuahua – DJ BOBO

Capo na 4 progu

 

I’m walking in the street and the moon shines bright

A little melody is spinning on my mind tonight
I gotcha it’s the song about chihuahua
Yeah, that’s cool alright ( Chihuahua )

It means fun – and a life without sorrow
Feels young – when you think about tomorrow
Say yo – when you’re about to freak out
Just go, and then shout it out loud.

 

Chihuahua here, Chihuahua there, Everybody wants it everywhere
Sing it loud and life can be so easy.

 

Ref: What can make you move, Chihuahua

Can you feel the groove Chihuahua

What can make you dance, Oh Chihuahua!

What can make you sing Chihuahua

Take it and you win Chihuahua

What can bring you joy, Oh Chihuahua!

 

I’m driving in my car looking for a parking space
There it is my place, someone else wins the race
No, I give up, today is not my day

but then I take a deep breath and say

Calm down – when you’re about to go crazy,
Turn around – and feel as fresh as a daisy
Just run – because it’s time to go,
Have fun, and let the whole world know.

Chihuahua here, Chihuahua there, Everybody wants it everywhere
Sing it loud and life can be so easy.

 

Ref: What can make you move, Chihuahua

Can you feel the groove Chihuahua

What can make you dance, Oh Chihuahua!

What can make you sing Chihuahua

Take it and you win Chihuahua

What can bring you joy, Oh Chihuahua!

 

Ref: What can make you move, Chihuahua

Can you feel the groove Chihuahua

What can make you dance, Oh Chihuahua!

What can make you shout Chihuahua

What it’s all about Chihuahua

What can make you love, oh Chihuahua!

 

 

CISZA JAK TA – BUDKA SUFLERA

Capo na 2 progu

Sza, cicho sza, czas na ciszę,Już oddech jej coraz bliżej
Tego naprawdę ci brak, Ona jedna prawdziwy ma smak
Cisza jak ta, mm

 

Sza, cicho sza, zbliż się do niej Gra, ledwie drga blady płomień
Podejdź i zanurz się w nią Kryształową i czystą jej toń
Zanurz do dna, mmm…

 

Refren: Bliżej i bliżej i bliżej i bliżej masz do niej
Ciszej i ciszej i ciszej i ciszej co dnia /2x

 

Kończ, po co ten ciągły hałas sam zdwoić go, wciąż się starasz

Tak Cię uczyli od lat Tylko krzykiem zdobywa się świat

A to nie tak, nie tak

Sza, cicho sza, czas na ciszę Tę, którą w swym sercu słyszysz

Kiedyś śpiewało jak z nut Teraz gładki i zimny jak lód
Smutny to cud, oo.. smutny cud

 

Refren: Bliżej i bliżej i bliżej i bliżej masz do niej
Ciszej i ciszej i ciszej i ciszej co dnia /2x

Podejdź i zanurz się w nią Kryształową i czystą jej toń
Zanurz do dna, mmm…

 

 

CO JEJ MOGŁEŚ DAĆ – JACEK LECH

Nie wiem nawet czy pamiętasz, że był kiedyś taki czas,

że na drogę, którą biegłeś upadł słońca blask.

Kiedy ona była z Tobą miałeś zawsze dziwny fart
łatwo przyszło, łatwo poszło inny więcej szczęścia ma.

Refren: Nie miałeś nic prócz dwojga rąk no powiedz co jej mogłeś dać
chciałeś zabrać ją na inny ląd.
Nie miałeś nic prócz dwojga rąk no powiedz co jej mogłeś dać
chciałeś zabrać ją w daleki świat.
I miałeś sen, niedobry sen, że między wami wyrósł las,
że między wami mroczna dal.
I miałeś pełne pracy dni no powiedz co jej mogłeś dać
on miał czas, wolny czas.

Koło w górze, koło w dole tak się toczy każda gra
choć jej chciałeś podarować klucz do wszystkich bram.
Nieopatrznie potrącona jeszcze smuga cienia drga
łatwo przyszło, łatwo poszło inny więcej szczęścia ma.

 

COUNTRY ROAD – JOHN DENVER

 

Almost heaven, West Virginia
Blue Ridge Mountain, Shanendoah River
Life is old there, older than the trees
Younger than the mountains
Growing like a breeze

Ref:Country roads take me home
To the place I belong
West Virginia, Mountain Mama
Take me home country roads

All my memories gather ’round her
Miners Lady, stanger to blue water
Dark and dusky painted on the sky
Misty taste of moonshine
Teardrop in my eye

Ref:Country roads take me home
To the place I belong
West Virginia, Mountain Mama
Take me home country roads

I hear the voice in the morning when she calls me
The radio reminds me of my home far away

and driving down the road I get a feeling that I should have been

home yesterday, Yesterday…

Ref:Country roads take me home
To the place I belong
West Virginia, Mountain Mama
Take me home country roads

 

 

CÓRKA RYBAKA  – WAŁY JAGIELOŃSKIE

Gdy księżyc świecił na niebie dla ciebie

Poczułem miłość co przyszła jak wiatr

Me serce było w gorącej potrzebie

Córką rybaka ty byłaś ja Góral zTatr

 

Jelenie gdzieś nad jeziorem sennie ryczały

Ryby w jeziorze już poszły dawno spać

Rzekłaś wtedy do mnie Mój Mały!
Cóż ci mogę w tę parną, mazurską noc dać

 

Refren: Córko rybaka, Mazura z Mazur

Popatrz jaki na jeziorze wody glazur

Daj mi swe usta, weź mnie w ramiona

Niech się przekonam ile słodyczy jest w słowie Ilona

 

Lato minęło lecz uczucie ogniem płonie

Choć odległość dziś tak wielka dzieli nas

Ciągle czuję na mym ciele twoje dwie dłonie

W uszach moich szumi woda, szemrze las

 

Zakopane całe śniegiem zasypane

A ty piszesz: na jeziorze gruba kra

Przesyłasz całuski i dwie rybie łuski

Zima minie, lato złączy serca dwa

 

Refren: Córko rybaka, Mazura z Mazur

Popatrz jaki na jeziorze wody glazur

Daj mi swe usta, weź mnie w ramiona

Niech się przekonam ile słodyczy jest w słowie Ilona

 

CYGANECZKA (z tamtej strony Wisły) – BIESIADNA

Z tamtej strony Wisły, cyganeczka tonie,

Gdybym miał łódeczkę, popłynął bym do niej /2x

 

Nie mam ja łódeczki, ani wiosełeczka,

Utonie, utonie moja cyganeczka – 2x

 

Popłynął bym do niej, przez te wielkie fale,

Nurt wody ją porwał, nie widać jej wcale – 2x

 

Z tamtej strony Wisły, kukułeczka kuka,

Chodzi stary cygan, cyganeczki szuka – 2x

 

Dopiero com zaczął, do dziewczyny chodzić,

Już mi obiecują, ścieżeczkę zagrodzić – 2x

 

Wezmę siekiereczki, porąbie kołeczki,

Dalej będę chodził, do mej cyganeczki – 2x

 

 

 

 

CYGANECZKA ZOSIA – BIESIADNA

Znałem Cyganeczkę Zosię, Kazali mi ją poślubić.       

Lecz me serce nie pozwala, Mojej Cyganeczki lubić.  /2x     

 

Na podwórzu, na podwórzu, cztery kare konie stoją.

Lecz ty śliczna Cyganeczko, Nigdy już nie będziesz moją  /2x

 

A jak mi się znudzi wreszcie, kupię sobie konia w mieście. 

Kupię konia i aksamit,  i pojadę z Cyganami.      /2x

 

Poprzez Polskę taborami, koniom grzywy wiatr rozwiewa.

A ja jadę z Cyganami, i o Cyganeczce śpiewam. /2x

 

CYGANERIA – IRENA SANTOR

Znają nas knajpki i koty w zaułkach

Letnią nocą lubimy włóczyć się

Zgubić nas łatwo i łatwo odszukać

Śmiech przed nami biegnie i gitary dźwięk

 

Już późno a nam się wcale nie chce spać

Głęboka północ zegarów biciem wita nas

Znów dzień przeminął dał może mniej niż mógłby dać
Czerwone wino będziemy sączyć aż do dnia

 

Nasze piosenki zbierane z ulicy

Mają wszystko co nam przynosi dzień
Szczyptę radości, kropelkę goryczy

Wiele barw miłości i zawodu cień

 

Już późno cyganie-młodość wielkich miast

Głęboka północ pod nogi rzuca tyle gwiazd

Znów dzień przeminął nie wszystkim los wygrany padł
Czerwone wino będziemy sączyć aż po brzask

 

Już późno, a nam ta noc nie daje spać

Głęboka północ cygańską drogą wiedzie nas

Znów dzień przeminął nie wszystkim jutro szczęście da

Czerwone wino będziemy sączyć aż do dna

 

CYGANKA (Ach ty cyganko) – BIESIADNA

Gdy blady świt we mgle porannej świeci.

Cygańska pieśń jak ptak po niebie leci

A pośród drzew miłości śpiew
Rozpala w żyłach naszych krew.

 

Refren: Ach ty Cyganko zielone oczy twe,

ach w słodki jasyr zabrałaś serce me
Ach, ty Cyganko, na zmysłach moich grasz.

Skąd te zielone oczy masz.

 

Ty i ja, i niebo rozpalone.

Ja i ty, i czyny te szalone
Jak dobrze nam z tym sam na sam,

co wiedzie nas do szczęścia bram

Refren: Ach ty Cyganko zielone oczy twe,

ach w słodki jasyr zabrałaś serce me
Ach, ty Cyganko, na zmysłach moich grasz.

Skąd te zielone oczy masz.

A kiedy Cygan Cygankę swą porzucił,

i poszedł w świat, i więcej już nie wrócił.
Skończona jest opowieść ma,

została tylko piosnka ta.

Refren: Ach ty Cyganko zielone oczy twe,

ach w słodki jasyr zabrałaś serce me
Ach, ty Cyganko, na zmysłach moich grasz.

Skąd te zielone oczy masz.

 

CYGAŃSKA BALLADA – TURYSTYCZNA

Czy słońce na niebie, czy wieczór zapada
druje po świecie cygańska ballada.
I śpiewa wędrowcom w zielonych dąbrowach,
jak dobrze z balladą wędrować.

Laj, laj…
Jak dobrze z balladą wędrować

 

Usiądzie ballada przy ogniu wędrowca
I wrzuci do ognia gałązkę jałowca.
Kto raz się zachłysnął podobnym zapachem,
Ten nigdy nie uśnie pod dachem.

Laj, laj…
Ten nigdy nie uśnie pod dachem

 

druje ballada bez płaszcza i boso,
Zasypia z księżycem i budzi się z rosą.
I doli cygańskiej na żadną nie zmieni

Melodia szerokich przestrzeni.

Laj, laj…
Melodia szerokich przestrzeni.

 

Niejeden próbował namówic balladę,
By poszła do miasta i wzięła posadę,
Że tam ją czekają przyjęcia i bale,
A tutaj marnuje swój talent.

Laj, laj…
A tutaj marnuje swój talent.

 

Zaśmiała się lekko cygańska ballada,
Nie dla niej kariera, nie dla niej estrada,
Bo w mieście balladom jest duszno i obco
I któż by zaśpiewał wędrowcom ?

Laj, laj…
I któż by zaśpiewał wędrowcom ?

 

I poszła ballada na wieczną wółczegę
I śpiewa wędrowcom cygańską piosenkę.
Wieczorem pod jednym sypiają namiotem
I nigdy nie przyjdą z powrotem.

Laj, laj…
I nigdy nie przyjdą z powrotem.

 

A kiedy wędrowcy do miasta odjadą,
Zostawią cię w lesie, cygańska ballado.
I może po roku pod starym namiotem
Odnajdą balladę z powrotem.

Laj, laj…
Odnajdą balladę z powrotem.

 

CYGAŃSKA WRÓŻBA – JACEK LECH

Cyganka kiedyś tak rzekła mi: Napotkasz dziewczynę w życiu swym.
w jej oczach swoje wyczytasz sny i słowa zmienią się w czyn.

Refren: Już gwiazdy wiedziały, że gdzieś na pewno spotkam Cię
i że wróżby z dawnych dni nie spełni nikt – tylko Ty.

Dziewczyno, widzisz los sprawił tak, że nasze drogi spotkały się,
więc uwierz, proszę, w ten losu znak, los wszystko najlepiej wie.

Refren: Już gwiazdy wiedziały, że gdzieś na pewno spotkam Cię
i że wróżby z dawnych dni nie spełni nikt – tylko Ty.

Daj rękę, chodźmy, gdzie pachnie kwiat,

patrz, wspólnym rytmem krew tętni nam,
chcę z tobą razem iść w życie, w świat,
z Tobą nie będę już sam!

Refren: Już gwiazdy wiedziały, że gdzieś na pewno spotkam Cię
i że wróżby z dawnych dni nie spełni nikt – tylko Ty.

 

 

 

 

CYKADY NA CYKLADACH – MAANAM

Jest bardzo, bardzo cicho Słońce rozpala nagie ciała

Może i niebo ostro lśni Dobrze mi, ach dobrze mi

 

Jem słodkie ,słodkie winogrona Ty śpisz w moich, moich ramionach

Może i niebo ostro lśni Dobrze mi, ach dobrze mi

 

Refren: Cykady na cykladach Cykady na cykladach

W nocy gwiazdy spadają A dyskoteka gra

 

Przez bardzo, bardzo krótką chwilę Dookoła widzę rój motyli

Stopy mam ta-akie gorące Gorące w ustach słońce

 

Refren: Cykady na cykladach Cykady na cykladach

W nocy gwiazdy spadają A dyskoteka gra

 

CYSORZ TO MA KLAWE ŻYCIE- TADEUSZ CHYŁA

Melodia:aedcdddd AAAAAAAA

Cysorz to ma klawe życie Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie Dają mu do łóżka kawę,

A do kawy jajecznicę, A jak już podeżre zdrowo,
To przynoszą mu w lektyce Bardzo fajną cysorzową.

Posuń no się trochę, stary! Mówi Najjaśniejsza Pani.
Słychać bębny i fanfary, Prezentują broń ułani:

Potem ruch się robi w izbach, Cysorz z łóżka wstaje letko,
Siada sobie w złoty zycbad, Złotą goli się żyletką

I świeżutki, ogolony, Rześko czując się i zdrowo
Wkłada ciepłe kalesony I koszulkę flanelową.

A tu przyjemności same Oraz niespodzianek wiele:
Przynoszą mu „Panoramę”, „WTK” i „Karuzelę”,

„Filipinkę” i „Sportowca” I skrapiają perfumami
I może grać w salonowca z Marszałkiem i Ministrami.

Salonowiec sport to miły, Lecz cesarska pupa – tabu!
On ich może z całej siły, A oni go muszą słabo…

Po obiedzie złota cytra Gra prześliczną melodyjkę,
Cysorz bierze z szafy litra I odbija berłem szyjkę.

Sam popije – starej niańce Da pociągnąć dla ochoty.
A kiedy już jest na bańce, To wymyśla różne psoty

Potem ciotkę otruć każe Albo cichcem zakłuć stryjca…
…dobrze, dobrze być cysorzem, Choć to świnia i krwiopijca!

 

CYT CYT – BIESIADNA

Nocka szumiała nocka wołała

Ciepła nocka go z domu wygnała

Otwórz dziewczę drzwi Matka ojciec śpi

Ojciec matka śpi Otwórz dziewczę mi!

 

Cyt… cyt… skrzypią drzwi Jasiu nie otworze ci

Cyt… cyt… ojciec śpi Obudzi się będzie zły

Cyt… cyt… szczekną psy Będą plotki w całej wsi

Jasiu nie zwlekaj Ojciec idzie uciekaj!

 

A z rana z rana pięknie ubrana

Stoi w okienku jak malowana

Stoi w okienku jak w doniczce kwiat

Oczy pełne łez zamknął jej się świat

 

Cyt… cyt… oj! jak źle Przyjdź Jasieńku weźże mnie!

Cyt… cyt… weźże mnie! Bez kochania bardzo źle

Cyt… cyt… nie bądź zły Jasiu już otworze ci

Chociaż skrzypią drzwi I szczekają we wsi psy

 

Hej ha! wezmę cię! Ojcu matce skłonie się

Hej ha! Dziewczyno Będziesz moją jedyną.

 

Hej ha! niewiele będzie we wsi wesele

Hej ha! wesele za trzy-cztery niedziele!

Hej ha! raz dwa trzy! będzie rejwach w całe wsi!

Hej ha! od ucha! weselisko ucha cha!

 

Hej ha! niewiele będzie we wsi wesele

Hej ha! wesele za trzy-cztery niedziele!

Hej ha! raz dwa trzy! będzie rejwach w całe wsi!

Hej ha! od ucha! weselisko ucha cha!

 

CZARNY CHLEB CZARNA KAWA – BIESIADNA

Refren: Czarny chleb i czarna kawa,  opętani samotnością

Myślą swą szukają szczęścia co nazywa się wolnością

 

Kiedy oczy swe otwarłem Wielki żal ogarnął mnie

Łzy po plecach mi spłynęły zrozumiałem wtedy że

Ref: Czarny chleb i czarna kawa…………

 

Jedzie pociąg towarowy do więzienia wiozą mnie

Świat ma tylko cztery strony a w tym świecie nie ma mnie 

 

Ref: Czarny chleb i czarna kawa…………

 

Młodsza siostra zapytała Mamo gdzie braciszek mój

Brat Twój w ciemniej celi siedzi Odsiaduje wyrok swój

 

Ref: Czarny chleb i czarna kawa…………

 

Wtem do celi klawisz wpada i zaczyna więźnia bić

młody więzień na twarz pada Serce mu przestaje bić…

 

Ref: Czarny chleb i czarna kawa…………

 

 

CZARNY ALIBABA – ANDRZEJ ZAUCHA

Alibaba Arab z bajki nie chce wina ani fajki

Alibaba śpi choć gra muzyczka
Alibaba chrapie w barze choć Arlekin tańczyć każe

Chociaż prosi go w tę noc księżniczka

 

Refren: Obudź się czarny Alibabo zdmuchnij z brody resztkę snu
Obudź się czarny Alibabo zatańcz ze mną Tam i tu i tam i tu

Obudź się czarny Alibabo razem dobrze będzie nam
Obudź się czarny Alibabo zatańcz ze mną Tam i tu i tam i tu

Półksiężyc już na niebie zgasł i słychać ptaków gwizd
Kto zatrzyma czas tylko twist, twist, twist /2x

 

Wtem księżniczka znika blada już skończona maskarada

Na ulicy śnieg i wicher śwista
Ali Baba w kapociku bez czterdziestu rozbójników

Idzie sobie w świat i gwiżdże twista

 

Refren: Obudź się czarny Alibabo zdmuchnij z brody resztkę snu
Obudź się czarny Alibabo zatańcz ze mną Tam i tu i tam i tu

Obudź się czarny Alibabo razem dobrze będzie nam
Obudź się czarny Alibabo zatańcz ze mną Tam i tu i tam i tu

Półksiężyc już na niebie zgasł i słychać ptaków gwizd
Kto zatrzyma czas tylko twist, twist, twist /2x

 

CZAROWNICA – FANATIC

Malowane na niebiesko okiennice

słoneczniki wyglądają na ulicę,

na podwórku kundel biały, pręży się jak bury kot

A twe oczy tak się śmiały,bo patrzyłaś mi wprost

 

I wróżyłaś z mojej ręki nie pytałaś,

Wody dałaś, chleba dałaś, miodu dałaś.

Znad wioseczki mnie wywiodłaś między drzewa,

i zaczęłaś moją rzewną piosnkę śpiewać.

 

Refren: Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem,

Wielkim lasem szedłem nocy nie przespałem,

Żeby ciebie spotkać w małym końcu świata,

Żeby z tobą zostać na calutkie lata.

 

Powiadają przyjaciele, że za górą,

Powiadają przyjaciele, że za rzeką,

Mieszka piękna bladolica co mi wróży z kart,

To nie żadna czarownica to jest tylko żart.

 

Czemu oni twoich czarów tak się bali,

Czemu oni czarownicą cię nazwali.

Czemu oni nie widzieli twej urody.

Czemu oni nie płynęli przez te wody

 

CZAS RELAKSU – ANDRZEJ I ELIZA

Kiedy świat wielki hałasem mnie nuży

A w barze ulica – ten sam nudny tłum

Mój packard mnie niesie do celu podróży

U boku dziewczyna mych snów

 

Czeka tam na nas bungalow mój mały

Ukryty dyskretnie wśród skalistych gór

Tu księżyc wschodzi jak nad Alabamą

Wystarczy przekręcić klucz

 

Refren: Tłidi tłidi tłidi di Tłidi tłidi tłidi di

Czas relaksu, relaksu, relaksu to czas

Tłidi tłidi tłidi di Tłidi tłidi tłidi di

Czas relaksu, relaksu to czas

 

Kiedy zmęczeni po długiej podróży

W ramiona padniemy znów sobie bez tchu

Wtedy pomyślę, że świat choć tak duży

Najbardziej smakuje mi tu

 

Wniosę bagaże i zaraz po chwili

W fotelu bujanym opadnę bez sił

Głowę pochylę nad szklanką martini

A ona zaśpiewa mi

 

Refren: Tłidi tłidi tłidi di Tłidi tłidi tłidi di

Czas relaksu, relaksu, relaksu to czas

Tłidi tłidi tłidi di Tłidi tłidi tłidi di

Czas relaksu, relaksu to czas

 

Teraz gdy w ciszy letniego poranka

Ptaki mnie budzą piosenką bez słów

Gdy w oknie tańczy na wietrze firanka

Jak „Kocham” powiedzieć mu

 

Oddałbym chyba pieniądze i sławę

Zapomniał, że życie gdzieś toczy swój rytm

Oddałbym chętnie i świat niemal cały

Gdy ona tak śpiewa mi

 

Refren: Tłidi tłidi tłidi di Tłidi tłidi tłidi di

Czas relaksu, relaksu, relaksu to czas

Tłidi tłidi tłidi di Tłidi tłidi tłidi di

Czas relaksu, relaksu to czas

 

CZEGO SIĘ BOISZ GŁUPIA –  KABARET ELITA

Była już chata, w chacie szkło I łapka w łapkę wszystko szło,
Co twoje było prawie moje I nagle szept: nie, ja się boję.
Tak prysnął nastrój bardzo łatwo,Pogasły zmysły, błysło światło,
Trzasnął policzek, potem drzwi,Nie było sprawy, koniec gry.

Refren: Czego się boisz głupia, Czemu nie chcesz iść na całość,
Czasem warto dobrze upaść, Tak niewiele brakowało.
Czego się boisz głupia, Przecież to jest takie ludzkie,
Że aż wstyd tak nagle uciec, Mała nie bądź taki głupiec.

A potem przyszedł tęskny list: Przyjedź kochany nawet dziś,
Będziemy w domu tylko dwoje, Ciekawy plan lecz ja się boję,
Znowu zasłonisz mi się mamą, Znów będą płacze i to samo,
Znów się rozmyślisz, przerwiesz grę, Zamiast obietnic wolę – nie !

Refren: Czego się boisz głupi, Czemu nie chcesz iść na całość,
Ja się mogę wstępnie upić, A to dobre jest na śmiałość.
Czego się boję głupi, Przecież to jest zwykła sprawa,
A jak uda się zabawa, Mogę ci pierścionek kupić.

Skąd ta rozterka durna, Czemu seks jest dla nas tabu,
Muszę najpierw skończyć studia,A ja zdobyć jakiś zawód
CZEKA NA NAS ŚWIAT – ANDRZEJ I ELIZA

Spróbuj złapać promień światła,

Kiedy łoowi cień,

Spróbuj wstrzymać czasu bieg,

Kiedy niesie nowy dzień.

 

Spróbuj chwycić ptaka w locie,

Gdy do gniaazda mknie,

Namalować dziecku świat,

W którym życie bajjest.

 

Refren: Czeka na nas świat, Pełen cnót i wad.

Jeśli dobrze poznasz go, To uwierzysz, że jest piękny.

Czeka na nas świat, Pełen kłamstw i prawd.

Mamy jeden świat na pół, Ty i ja, ty i ja.

 

Spróbuj schylić się nad biednym,

Rzuć mu grooszem w dłoń,

Pozwól ludziom śmiać się dziś,

Spróbuj dostrzec własny błąd.

 

Wciąż podsycaj naszą miłość,

Niech płomieeniem się tli,

Na dzień dobry całuj mnie,

W dzień i w nocy o mnie śnij.

 

Refren: Czeka na nas świat, Pełen cnót i wad.

Jeśli dobrze poznasz go, To uwierzysz, że jest piękny.

Czeka na nas świat, Pełen kłamstw i prawd.

Mamy jeden świat na pół, Ty i ja, ty i ja.

 

CZERWONA JARZĘBINA – BIESIADNA

Czerwona , jarzębina , szumiała gdy ujrzałem cię

pod czerwoną , jarzębiną stałaś ty obok mnie

 

Refren: Jak czerwona , czerwona jarzębina

stałaś obok mnie

pod czerwoną, czerwoną jarzębiną

całowałem cię

 

Pod czerwoną, jarzębiną, mile nam mijał czas

jej zielone, małe listki, czule wciąż, tuliły nas

 

Refren: Jak czerwona , czerwona jarzębina

stałaś obok mnie

pod czerwoną, czerwoną jarzębiną

całowałem cię

 

jesień , przekreśliła spędzone mile chwile te

czerwona jarzębina, zaczęła gubić listki swe

 

Refren: Jak czerwona , czerwona jarzębina

stałaś obok mnie

pod czerwoną, czerwoną jarzębiną

całowałem cię

 

Zapłakała, czerwona jarzębina,

przepraszając nas

mówiąc, że kiedy, że kiedy przyjdzie wiosna

będzie tulić nas

 

Wiosna[a F]………. , przyjdź czekamy na ciebie 

 

CZERWONA RÓŻA, BIAŁY KWIAT – HARCERSKA

Czerwona róża, biały kwiat (tra la la)

czerwona róża, biały kwiat

Wędruj harcerko, harcerko wędruj,

Wędruj harcerko ze mną w świat.

 

Zawędrowali w ciemny las (tra la la)

zawędrowali w ciemny las 

Tutaj harcerko, harcerko tutaj,

tutaj harcerko obóz nasz.

 

A kto nas tutaj obudzi? (tra la la)

A kto nas tutaj obudzi?

Kiedy daleko, daleko kiedy,

kiedy daleko od ludzi.

 

Obudzi nas tu ptaszyna (tra la la)

Obudzi nas tu ptaszyna    

kiedy wybije, wybije kiedy,

kiedy wybije godzina.

 

Godzina bije raz, dwa, trzy (tra la la)

Godzina bije raz, dwa, trzy

Wstawaj harcerko, harcerko wstawaj,

wstawaj harcerko do pracy.    

 

Harcerka wstawać nie chciała (tra la la)

Harcerka wstawać nie chciała

ale rozkazu, rozkazu ale,

ale rozkazu słuchała.

 

CZERWONE JAGODY – BIESIADNA

Czerwone jagody wpadają do wody
Powiadają ludzie, że nie mam urody

Urodo, urodo, gdybym ja cię miała
Dostałabym chłopca jakiego bym chciała  2x

 

Choć urody nie mam, o to się nie troszczę
Innym, urodziwym wcale nie zazdroszczę

Bo ta urodziwa nie jest pracowita
Czy to gospodyni, panna, czy kobita  2x

 

Raz mi matuś rzekła: „Córuś, moja droga,
Przecież masz majątek, na co ci uroda”.

Inne bez majątku, lecz mają urodę
Tam się chłopcy schodzą, jak w las po jagodę  2x

 

 

 

CZERWONE RÓŻE SĄ – eLENI

Ostatni szkolny dzień, przyszło się rozstać nam

Pamiętnik dałaś mi, w nim napisałem tak:

 

Ref. Czerwone róże są, a fioletowe bzy,

cukier ma słodki smak, lecz słodsza jesteś ty.   /2x

 

Minęło parę lat, słyszałem męża masz.

Wtem list przysłałaś mi, w nim przeczytałem tak:

 

Ref. Czerwone róże są, a fioletowe bzy,

cukier ma słodki smak, lecz słodsza jesteś ty.   /2x

 

Słyszę córeczkę masz, oczy jak twoje ma

I teraz chłopiec jej,  pisuje do niej tak:

 

Ref. Czerwone róże są, a fioletowe bzy,

cukier ma słodki smak, lecz słodsza jesteś ty.   /2x

 

CZERWONE SŁONECZKO – DWA PLUS JEDEN

Dawna piosenko, piosneczko

Mocnaś ty jak kamień.

Już zachodzi czerwone słoneczko

A ty zawsze z nami. /2x

 

Maszerujesz z żołnierzami raz i dwa

Hej da, hej da, hej da.

Maszerujesz z żołnierzami raz i dwa,

Hej da, derum, derum da.

 

Chłopcy w tym wielkim powstaniu

W dziewiętnastym roczku

Szli za tobą jak za wielką panią

Na calutkim Śląsku  /x2

 

Chłopcy szli na całym Śląsku raz i dwa

Hej da, hej da, hej da.

Chłopcy szli na całym Śląsku raz i dwa

Hej da, derum, derum da.

 

Niczym dla ciebie kordony

I żelazne bramy,

Biły w ciebie gromy i pierony,

A my cię śpiewamy.  /x2

 

A my znowu cię śpiewamy raz i dwa

Hej da, hej da, hej da.

A my znowu cię śpiewamy raz i dwa

Hej da, derum, derum da.

 

CZERWONY JAK CEGŁA – DŻEM

Nie wiem jak mam to zrobić
Ona zawstydza mnie
Strach ma tak wielkie oczy
Wokół ciemno jest
Czuje się jak Beniamin
I udaję, że śpię
Chyba walnę kilka drinków
Może nakręcą mnie Nakręcą mnie

Nie wiem jak mam to zrobić
By mężczyzną się stać
I nie wypaść ze swej roli
Tego co pierwszy raz
Gładzę czule jej ciało
Skradam się do jej ust
Wiem, że to jeszcze za mało
Aby ciebie mieć Aby mieć

Refren: Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec
Muszę mieć Muszę ją mieć

Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec
Muszę mieć Muszę ją mieć
Nie, nie mogę odejść Gdy kusi mnie grzech
Muszę mieć  Muszę ją mieć

Nie wiem jak to się stało
Ona chyba już śpi
Leżę obok pełen wstydu
Krótki to był zryw
Będzie lepiej, gdy pójdę
Nie chcę patrzeć jej w twarz
Może kiedyś da mi szansę
Spróbować jeszcze raz  Jeszcze jeden, jeden raz

Refren: Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec
Muszę mieć Muszę ją mieć

Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec
Muszę mieć Muszę ją mieć

Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec
Muszę mieć Muszę ją mieć

Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec
Muszę mieć Muszę ją mieć
Nie, nie mogę odejść Gdy kusi mnie grzech
Muszę mieć  Muszę ją mieć

 

CZERWONY KAPTUREK – TURYSTYCZNA

Szła dziewczynka bardzo mała przez ciemny las

Czerwony kapturek miała, czerwony pas.

A za pasem kolta, w małej rączce „sporta”

Do babuni szła uderzyć sobie w gaz

 

Ptaszki w górze przelatują i szumi bór,

A motylki podśpiewują i nie ma chmur.

Słonka jasno świeci, w górze bocian leci

I żubrówką się obżera stary żubr.

 

Wtem zza krzaka wilk wyskoczy i krzyczy – stój!

I za chwilę krwią się broczy kudłaty zbój.

A dziewczynka mała broń repetowała,

Poprawiając zakurzony ludowy strój.

 

Z tej piosenki morał taki: gdy jesteś sam,

Nie zaczepiaj nigdy w lesie samotnych dam.

Kiedyś taka mała sama się oddała

I już teraz z naszym zdrowiem wieczny kram.

 

CZTERY RAZY PO DWA RAZY – BIESIADNA

Czy normalna, zdrowa rybka Może zgwałcić wielorybka?

Ależ owszem, czemu nie, Rybce też należy się

 

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalna, zwykła ciocia Może dawać tak jak kocia?

Ależ owszem, czemu nie, Cioci też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalny podchorąży Może być przyczyną ciąży?

Ależ owszem, czemu nie, Jemu też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalny facet z bródką Może zostać prostytutką?

Ależ owszem, czemu nie, Jemu też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalny, zdrowy byk Może z krówką cyk, cyk, cyk?

Ależ owszem, czemu nie, Jemu też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalnej Sopociance Można zrobić dziecko w bańce?

Ależ owszem, czemu nie I jej też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalnej, zdrowej pannie Można zrobić dziecko w wannie?

Ależ owszem, czemu nie, Pannie też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalny facet z wąsem Może zostać dziś alfonsem?

Ależ owszem, czemu nie,Jemu też należy się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

Czy normalny, zdrowy student Może raz w tygodniu z trudem?

Ależ owszem, czemu nie, On w stołówce żywi się.

Refren: Cztery razy po dwa razy,Osiem razy raz po raz,

O północy ze dwa razy I nad ranem jeszcze raz. /2x

 

CZY TEN PAN I PANI – ANIA WYSZKONI

inna tonacja – Capo na 3 progu :Refren: C , E , a , F , C , E , a , a Melodia: a

Czy ten pan i pani są w sobie zakochani

Czy ta pani tego pana chce

Ona jest jak prześliczny kwiat a on ma w oczach szkiełka dwa

Czy ten pan i pani są w sobie zakochani

Czy ta pani tego pana chce /2x

Ona jest jak przepiękny ptak a on dla niej na gitarze gra

 

Czy ten pan i pani są w sobie zakochani

Czy ta pani tego pana chce
Bóg całować karze i prowadzi przed ołtarze

lecz naprawdę nie wiesz jak tam jest /3x

 

 

DAJ MI TĘ NOC – BOLTER

Nie mów nic, zabawa trwa, świat się kręci a my z nim

Zdarta płyta gra, zapomniany dawno hit

 

Daj mi tę noc, tę jedną noc, /2x

 

W ciepłych domach troski śpią utrudzone szarym dniem

A tu w dłoni druga dłoń i nadzieja w szkle

 

Daj mi tę noc, tę jedną noc, /2x

 

Tak nie wiele trzeba nam żeby bawić się do łez

Kolorowe oczy ścian, reflektorów deszcz

 

Zapomnijmy jeszcze raz o tym, że nam było źle

Na to przecież przyjdzie czas kiedy wstanie dzień

 

Daj mi tę noc, tę jedną noc, /4x


DALEJ WESOŁO – BIESIADNA

Dalej, wesoło niech popłynie gromki śpiew,

Niech stutysięcznym echem zabrzmi pośród drzew.

Niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień,

Wszak słoneczny mamy dzień.

 

Refren: Tra la, la, la, la, la, la, la,

W sercu radość się rozpala
Trą la, la, la, la, la, la, la,

Chcemy słońca, chcemy żyć.

Harce, wycieczki, obozowych przeżyć moc,
Piosnki wesołe, mknące jak kamyki z proc

Serca tętniące bratnich uczuć cudną grą
Pozdrowienia wkoło ślą.

 

Refren: Tra la, la, la, la, la, la, la,

W sercu radość się rozpala
Trą la, la, la, la, la, la, la,

Chcemy słońca, chcemy żyć.

 

 

 

DESZCZ JESIENNY DESZCZ – ŻOŁNIERSKA

Deszcz, jesienny deszcz Smutne pieśni gra,

Mokną na nim karabiny,Hełmy kryje rdza.

 

Nieś po błocie w dal,W zapłakany świat,

Przemoczone pod plecakiem Osiemnaście lat.     /2x

 

Gdzieś daleko stąd Noc zapada znów,

Ciemna główka twej dziewczyny Chyli się do snu.

 

Może właśnie dziśPatrzy w mroczną mgłę

I modlitwą prosi Boga,By zachował cię. /2x

 

Deszcz, jesienny deszcz Bębni w hełmu stal,

Idziesz młody żołnierzyku, Gdzieś w nieznaną dal.

 

Może jednak Bóg da, że wrócisz znów,

Będziesz tulił ciemną główkę Miłej twej do snu. /2x

 

DESZCZE NIESPOKOJNE – EDMUND FETTING

Deszcze niespokojne potargały sad

A my na tej wojnie ładnych parę lat

Do domu wrócimy w piecu napalimy

Nakarmimy psa

Przed nocą zdążymy tylko zwyciężymy

A to ważna gra

 

Na niebie obłoki po wsiach pełno bzu

Gdzież ten świat daleki pełen dobrych snów?

Powrócimy wierni my czterej pancerni

Rudy i nasz pies

My czterej pancerni powrócimy wierni

Po wiosenny bez.

 

 

 

DIAMENTOWA KULA – LOMBARD

Taki mały, taki szary od poniedziałku do soboty.

Czas powoli konsumuje, życie Twoje, myśli Twoje;

Nieliczne tęsknoty.

W kartach nigdy się nie trafi strit lub kareta pełna króli.

Spod drzwi ci rąbnęli mleko pies Cię rzucił, nikt już nie jest

Dobry ani czuły.

 

Refren:   Diamentową kulą dostaniesz między oczy,

Piorun miliona Voltów nagle do gardła skoczy,.

Już płonie Twa koszula, już Twoje ciało płonie.

Na niebie złoty neon wybija imię Twoje,

Wybija imię Twoje,  /x4

 

Taki wielki, taki piękny największy hit listy przebojów.

Absolutny numer jeden tych wspaniałych sennych kobiet,

Wzdłuż i w poprzek kraju.

Cesarz lodów bakaliowych, o jak Ci dobrze w tej koronie.

Czemu co noc mi powtarzasz, że odejdzie, że zostaniesz

W kuchni z głową w dłoniach.

 

Refren:   Diamentową kulą dostaniesz między oczy,

Piorun miliona Voltów nagle do gardła skoczy,.

Już płonie Twa koszula, już Twoje ciało płonie.

Na niebie złoty neon wybija imię Twoje,

Wybija imię Twoje,  /x4

DIANA – PAUL ANKA

Komu bliski bajek świat kto u wróżek szuka rad

Temu opowiedzieć chcę o cudownym moim śnie

Chciałbym wyczarować znów piękną wróżkę z moich snów

 

Refren: O, wróć, wróć tu znów Diano

 

Kiedy miałem dziesięć lat przychodziła do mnie w snach

Wyciągała białą dłoń co noc wędrowałem z nią

W sercu moim po dziś dzień jest wyryty obraz jej  

 

Refren: O, wróć, wróć tu znów Diano

 

Gdy w młodzieńczy wszedłem wiek zakochałem się w tym śnie 

Co noc całowałem ją byłem najszczęśliwszy z nią 

W sercu moim po dziś dzień jest wyryty obraz jej 

 

Refren: O, wróć, wróć tu znów Diano

 

 

 

DŁUGOŚĆ DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI  – MYSLOWITZ

Capo na 3 progu

Refren: I nawet kiedy będę sam nie zmienię się to nie mój świat

Przede mną droga którą znam którą ja wybrałem sam

Tak zawsze genialny idealny muszę być
I muszę chcieć super luz i już setki bzdur i już to nie ja

Refren: I nawet kiedy będę sam nie zmienię się to nie mój świat

Przede mną droga którą znam którą ja wybrałem sam

Wiesz lubię wieczory lubię się schować tak na jakiś czas
jakoś tak nienaturalnie trochę prze sadnie pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo tak zwyczajnie tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz nie mam szans być kim chcę

Refren: I nawet kiedy będę sam nie zmienię się to nie mój świat

Przede mną droga którą znam którą ja wybrałem sam

Noc a nocą gdy nie śpię wychodzę choć nie chcę Spojrzeć na

chemiczny świat pachnący szarością  Z papieru miłością gdzie ty i ja

i jeszcze ktoś Nie wiem kto chciałby tak przez kilka lat

Tak zwyczajnie i trochę przesadnie pobyć chwilę sam Chyba go znam

Refren: I nawet kiedy będę sam nie zmienię się to nie mój świat

Przede mną droga którą znam którą ja wybrałem sam

 

DMUCHAWCE, LATAWCE, WIATR – URSZULA

Obudzimy się wtuleni w południe lata.

Na końcu świata, na wielkiej łące,

ciepłej i drżącej.

 

Wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze.

Krew taka sta, Tobie tak wdzięczna,

z Tobą bezpieczna.

 

Nad nami: Dmuchawce, latawce, wiatr.

Daleko z betonu świat.

Jak porażeni, bosko zmęczeni.

 

Posłuchaj: Muzyka na smykach gra.

Do Ciebie po niebie szłam.

Tobą oddycham, płonę i znikam.

 

Chodź ze mną. Dmuchawce, latawce, wiatr.

Daleko z betonu świat.

Jak porażeni, bosko zmęczeni.
DNI KTÓRYCH NIE ZNAMY- MAREK GRECHUTA

Tyle było dni do utraty sił

do utraty tchu, tyle było chwil

 

Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic

Jedno warto znać, jedno tylko wiedz

 

Że ważne są tylko te dni Których jeszcze nie znamy

Ważnych jest kilka tych chwil Tych na które czekamy

 

Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad

Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł

Choć majątek prysł, on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że

 

Że ważne są tylko te dni Których jeszcze nie znamy

Ważnych jest kilka tych chwil Tych na które czekamy

 

Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy

Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle serce od rozumu

Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu

 

Że ważne są tylko te dni Których jeszcze nie znamy

Ważnych jest kilka tych chwil Tych na które czekamy

 

Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy

Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych

Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję

Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele

 

DO PRACY RODACY – WAŁY JABIELOŃSKIE

A przed nami większe cele

A przed nami nowy świat

Razem młodzi przyjaciele

Zbudujemy nowy ład

 

Do pracy rodacy,

Do fabryk do roli,

Już nowe się jutro wykuwa powoli

Hej młoty do roboty

Niebieskie ptaki do paki

I niech wre robota, co tam wolna sobota

 

W naszych rękach nasza sprawa,

W naszych rękach przyszłość mas.

Domy rosną z lewa, z prawa.

Tymi ręcami rośnie tysiąc wsi i miast!

 

W cegły się zamienia glina,

I myśl się zamienia w czyn.

Nieśmiertelnej myśli siła

W naszych rękach mocno tkwi.

 

A przed nami większe cele

A przed nami nowy świat

 

 

 

DO WIDZENIA MÓJ KOCHANY – ELENI

Nie zatrzymuj mnie, to nie da nic.

Na mnie czeka plaża pełna słońca barw

Trudno do jesieni mamy czas.

Teraz tylko morze i rozgrzany piach.

Twoja mina dziś nie wzruszy mnie.

Pośród obcych twarzy chcę odnależć się,

rano jeść palcami frytki,

nocą zimna colę pić

i wierzyć, że to lato spełni sny.

Refren. Do widzenia mój kochany, do widzenia.

znów do ciebie wrócę tu,

gdy przyjdą te pochmurne, szare dni.
Do widzenia mój kochany, do widzenia.

Jestes mi potrzebny na dzeszczowe dni  /2x

 

DO ZAKOCHANIA JEDEN KROK – ANDRZEJ DĄBROWSKI

Mijają dni, miesiące, mija rok

prawdziwe życie mija nas o krok
i z tym nam dobrze jest i nie jest

i niby nic nie dzieje się

Świat nam nie wadzi, lecz przez cały czas
coś się gromadzi, coś dojrzewa w nas
co było ledwie nutką rzewną

zmienia się w pewność tego że

Refren: Do zakochania jeden krok

jeden jedyny krok, nic więcej
Do zakochania jeden krok,

trzeba go zrobić jak najprędzej

Dopóki się zapala wzrok,

dopóki się splatają ręce
Dopóki kusi nocy mrok

do zakochania jeden krok
Do zakochania jeden krok

A potem znowu codzienności kurz

i zakochanie też za tobą już
I znów to jedno masz ze świata
niezmienną pewność własnych wad

A potem braku zdarzeń masz już dość
i znów się zamiast marzeń zjawia ktoś
ma imię, adres, kolor włosów,

i już nie sposób oprzeć się

 

Refren: Do zakochania jeden krok

jeden jedyny krok, nic więcej
Do zakochania jeden krok,

trzeba go zrobić jak najprędzej

Dopóki się zapala wzrok,

dopóki się splatają ręce
Dopóki kusi nocy mrok

do zakochania jeden krok
Do zakochania jeden krok

 

DOZWOLONE OD LAT 18 –  CZERWONE GITARY

Nie możemy iść dzisiaj do kina,

dozwolone od lat osiemnastu.

Mówić: „chłopiec mój”, „moja dziewczyna”,

dozwolone od lat osiemnastu.

Czy mi wolno zakochać się w tobie,

w twym uśmiechu i twym oczu blasku.

Czy ktoś głosem surowym nie powie:

„dozwolone od lat osiemnastu”.

 

Taki refren powtarza starszy brat:

„dozwolone od osiemnastu lat”.

Więc po nocach się śni, już każdy zgadł:

„dozwolone od osiemnastu lat”.

 

Lecz możemy umówić się z wiosną,

dozwolone do lat osiemnastu.

Śmiać się, śpiewać piosenki zbyt głośno,

dozwolone do lat osiemnastu.

W śnieżną bitwę zabawić się z zimą,

dozwolone do lat osiemnastu.

Mówić „serwus” do swojej dziewczyny,

dozwolone do lat osiemnastu.

 

Nowy refren powtarza wszystkim wiatr:

„dozwolone do osiemnastu lat”.

Znów po nocach się śni, już każdy zgadł:

„dozwolone do osiemnastu lat”.

 

Czas ucieka, choć nikt go nie prosi,

wkrótce drogę wybierzesz już własną.

I niedługo przestanie ci grozić

„dozwolone od lat osiemnastu”.

Ale choćbyś przekroczył czterdziestkę,

gdy pewnego dnia kiepski masz nastrój.

To rób wszystko co tylko na świecie

dozwolone do lat osiemnastu

 

DRAPIEŻNY PROTESTSONG – WAŁY JAGIELOŃSKIE

Pewien urzędnik z urzędu Nie przyszedł dzisiaj do pracy
Chciał w ten sposób zaprotestować Przeciwko niskiej płacy   /2x

 

A pewien kelner z „Cristalu” Nie wydał reszty ze stówki
Chciał w ten sposób zaprotestować Przeciw spadkowi złotówki /2x

 

Zaś pewien złodziej włamywacz Nic nie ukradł w „pedecie”
Chciał w ten sposób zaprotestować Przeciw powszechnej tandecie 2x

 

A pewien piłkarz ligowy Przyłożył w ryja sędziemu
Chciał w ten sposób zaprotestować Przeciwko Komorowoskiemu /2x

 

Zaś pewien piekarz biały Zapiekał gwoździe w kajzerkach
Chciał w ten sposób zaprotestować Przeciwko rządom Gierka /2x

 

A pewna pani spod baru Przestała się lekko prowadzić
I wcale nie w ramach solidarności Ino z powodu starości /2x

 

DUMKA NA DWA SERCA – EDYTA GÓRNIAK I MIECZYSŁAW SZCZEŚNIAK

Capo na 3 progu

Mój sokole chmurnooki

pytaj o mnie gór wysokich,

Pytaj o mnie lasów mądrych

I uwolnij mnie.

Mój sokole, mój przejrzysty

pytaj o mnie nurtów bystrych,

Pytaj o mnie kwiatów polnych

I uwolnij mnie.

 

Jak mam pytać gwiazd w niebiosach?

Są zazdrosne o twój posag,

O miłości cztery skrzynie I o dobroć twą.

Jak mam pytać innych kobiet?

Serce me odkryją w tobie

I choć wiedzą, nie powiedzą,

Nie odnajdę cię.

 

Moj sokole gromowładny

Pytaj o mnie stepów sławnych,

Pytaj tych burzanów wonnych

I uwolnij mnie.

Przez kurhany spopielałe,

Przez chutory w ogniu całe,

Snu już nie znam, step odmierzam,

By odnaleźć cię.


Jakże pytać mam księżyca?

On się kocha w twych źrenicach

Słońce zgoni, step zasłoni, Nie odnajdę cię.

Jakże pytać mam Kozaka,

Co na miłość chorą zapadł?

On by z żalu świat podpalił, Gdyby stracił mnie.


Jakże pytać mam księżyca?

On się kocha w twych źrenicach.

Słońce zgoni, step zasłoni, Nie odnajdziesz mnie.

My wpatrzeni, zasłuchani,

Tak współcześni aż do granic,

W ciemnym kinie po kryjomu Ocieramy łzę

 

DWA JABŁUSZKA – BIESIADNA

Lat szesnaście miałem wtedy ja

Gdy poszedłem z tą dziewczyną w sad

Zbierałem gruszki i jabłka też

I patrząc nań mówiłem jej

 

Refren: Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz

Jak poproszę to mi jedno dasz

Pocałować i skosztować też

No bo z Ciebie fajne dziewczę jest  /2x

 

Jej uśmiechem zapłonęła twarz

Nie wiem co na myśli teraz masz

Mówiąc te słowa uśmiecha się

Patrząc na nią wciąż powtarzam jej

 

Refren: Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz

Jak poproszę to mi jedno dasz

Pocałować i skosztować też

No bo z Ciebie fajne dziewczę jest  /2x

 

Teraz kiedy dzieci pójdą spać

Pytam żone czy pamięta jak

Zbierałem gruszki i jabłka też

Patrząc na nią wciąż mówiłem jej

 

Refren: Pod bluzeczką dwa jabłuszka masz

Jak poproszę to mi jedno dasz

Pocałować i skosztować też

No bo z Ciebie fajne dziewczę jest  /2x

 

DWADZIEŚCIA LAT A MOŻE MNIEJ – JACEK LECH

Nie miałem prawie nic, a chciałem jej darować świat
I czarno białe dni rozłożyć na palecie barw
Mówiłem, jeśli chcesz, zabiorę cię daleko stąd
Ze sobą tylko weź gorąceserce, dwoje rąk

Refren: Dwadzieścia lat, a może mniej wirował w oczach słońca pył

Dwadzieścia lat, a może mniej, świat brałem taki jaki był

Dwadzieścia lat, a może mniej, uczyłem się dopiero żyć

Dwadzieścia lat, a może mniej nie miałem prawie nic

Nie miałem prawie nic, a chciałem jej darować świat
Rozmienić każdą myśl na cienie nocy, światła dnia

Ściemniała listów biel, kto inny zabrał ją gdzieś stąd
To było dawno, wiem, i wiem już nawet gdzie tkwił błąd

 

Refren: Dwadzieścia lat, a może mniej wirował w oczach słońca pył

Dwadzieścia lat, a może mniej, świat brałem taki jaki był

Dwadzieścia lat, a może mniej, uczyłem się dopiero żyć

Dwadzieścia lat, a może mniej nie miałem prawie nic

 

 

DWIE BAJKI – VIRGIN

Capo na 2 progu

Nigdy nie pomyślałabym, że mnie
Spotka miłość, którą kochać chcę
Tego któremu zabroniona ja i on mi też

Mój stróż widział to inaczej
Ułożył piękną bajkę, w której już
Księciu jestem przeznaczona

Ale Ty nie jesteś nim, to nie jesteś Ty

 

Refren: Snem było życie, dopóki Ty

Nie pojawiłeś się wtedy w nim
Obudzić chcę się wreszcie, lecz
Nie jestem pewna czy też chcesz

Wiem, że Ty też masz królową
Nigdy nie znałam bólu jakim jest
Myśl, że ja nią być nie mogę
Nasze bajki różnią się, lecz serce jedno jest

 

Refren: Snem było życie, dopóki Ty

Nie pojawiłeś się wtedy w nim
Obudzić chcę się wreszcie, lecz
Nie jestem pewna czy też chcesz

 

DWIE TĘSKNOTY  ANNA JANTAR

Dwie tęsknoty ukazały się w mym śnie,
Dwie bliźniacze siostry odwiedziły mnie,
A z tych tęsknot jedna Twoja a ta druga była moja,

Z tęsknotami jest bezpieczniej, gdy są dwie.

Kiedyś ze mną także były po sam brzask
Nierozłączne, jakby przykład brały z nas,
Przypomniały mi tej nocy, o czym dawno przecież wiem,
Że kocha ten, kto poznał je.

Refren: Kto umie tęsknić ma bogatsze sny,
Kto umie tęsknić tak jak ja i Ty,
Ten posiadł miłość najprawdziwszą z wszystkich jakie
Zatęsknij raz, a poznasz ją.

Dwie tęsknoty zaginęły w jasnym dniu,
Gdy następnej nocy znów je ujrzę tu,
Wtedy ja opowiem o tym, że widziałem dwie tęsknoty,
Jedną moją, drugą Twoją z mego snu.

Może słońce ich nie spłoszy chociaż raz
I na dni promienne pozostaną w nas,
Aby przypominać o tym, o czym każde z nas już wie,
Że kocha ten, kto poznał je.

Refren: Kto umie tęsknić ma bogatsze sny,
Kto umie tęsknić tak jak ja i Ty,
Ten posiadł miłość najprawdziwszą z wszystkich jakie
Zatęsknij raz, a poznasz ją.

Dwie tęsknoty ukazały się w mym śnie,
Dwie bliźniacze siostry odwiedziły mnie,
A z tych tęsknot jedna Twoja, a ta druga była moja,
Z tęsknotami jest bezpieczniej, gdy są dwie.

Kiedyś ze mną także były po sam brzask
Nierozłączne, jakby przykład brały z nas,
Przypomniały nam tej nocy, o czym każde z nas już wie,
Że kocha ten, kto poznał je.
Że kocha ten, kto poznał je.

 

DZIECI – ELEKTRYCZNE GITARY

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły

Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
Chodnik zapluły, ludzi przepędziły
Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie

Refren: Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy

Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej |x2

 

Tony papieru, tony analiz

Genialne myśli, tłumy na sali
Godziny modlitw, lata nauki

Przysięgi, plany, podpisy, druki

Refren: Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy

Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej |x2

Wzorce, przykłady, szlachetne zabiegi
Łańcuchy dłoni, zwarte szeregi
Warstwy tradycji, wieki kultury
Tydzień dobroci, ręce do góry

Refren: Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy

Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej |x2

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły
Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
Chodnik zapluły, ludzi przepędziły
Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie…

 

Refren: Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy

Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej |x2

 

DZIECI PIREUSU – ELENI

I znowu się zaczyna dzień, pierwszy dzień, drugi dzień,

Trzeci dzień, znów dzień bez chmur .
Na niebie jasnym wisi ptak, jeden ptak, drugi ptak,
Trzeci ptak i śpiewa nam.

W podwórku dzieci bawią się, jedno tu drugie tam
Trzecie też i tańczą w krąg .
I zabaw sto zaczyna się, teraz Ty, teraz ja,
Teraz Ty znów inna gra.

Refren: Jak ja to lubię, ten dzień słoneczny taki,

I nieruchome ptaki i letniej ziemi żar.

Ach jak ja lubię ten tłum jaskrawych dzieci,
I słońce co im świeci i podwórkowy skwar.

W podwórku dzieci nie ma już panny są, chłopcy są

panny sobie tańczą już,

I miłość już zaczyna się, pierwszy raz, drugi raz

trzeci raz i jeszcze raz

 

Refren: Podaj mi szczęście, poranku jasny taki

daj nieruchome ptaki i letniej ziemi żar

O daj mi szczęście niech dla nich słońce świeci

Niech cieszą się jak dzieci niech im nie będzie żal

 

DZIESIĘC W SKALI BEAUFORTA – KRZYSZTOF KLENCZON

Kołysał nas zachodni wiatr, brzeg gdzieś za rufą został.

I nagle ktoś, jak papier zbladł Sztorm idzie, panie bosman !

 

Refren: A bosman tylko zapiął płaszcz

I zaklął – Ech, do czorta

Nie daję łajbie żadnych szans,

Dziesięć w skali Beauforta !

 

Z zasłony ołowianych chmur ulewa spadła nagle.

Rzucało nami w górę, w dół i fala zmyła żagle.

 

O pokład znów uderzył deszcz i padał już do rana.

Diabelnie ciężki to był rejs, szczególnie dla bosmana.

 

Refren: A bosman tylko zapiął płaszcz

I zaklął – Ech, do czorta

Nie daję łajbie żadnych szans,

Dziesięć w skali Beauforta !

 

DZIEWCZYNA O PERŁOWYCH WŁOSACH – OMEGA

Capo na 3progu

Stracone złudzenia I sny kolorowe
Nie wrócą już nigdy na wiatr porzucone
A przecież tak chciała Iść przez życie swą drogą
Lecz życie nie dało Jej żadnych szans

Refren: Do widzenia, dziewczyno ma
O perłowych włosach, jak mgła
Żegnaj, nie roń już łez
Wszystko ma swój kres (2x refren)

Już pocałunki Nie budzą jej rano,
a usta kochane nie szepczą dobranoc
A przecież tak chciała Iść przez życie swą drogą
Lecz życie nie dało Jej żadnych szans

Refren: Do widzenia, dziewczyno ma
O perłowych włosach, jak mgła
Żegnaj, nie roń już łez
Wszystko ma swój kres (2x refren)

Tak chciała swe szczęście Zatrzymać dla siebie
Tak chciała mieć słońce Na swym białym niebie
Straciła swe szczęście Nie chciała być sługą
Bo jedną miłością Nie można żyć długo

Refren: Do widzenia, dziewczyno ma
O perłowych włosach, jak mgła
Żegnaj, nie roń już łez
Wszystko ma swój kres (2x refren)

 

DZIEWCZYNA Z PRL-U – JAN PIETRZAK

Dziewczyno z PRL-u, wierz mi, proszę, na słowo

Że w żadnym KDL-u, gdzie bawiłem służbowo

Nie ma takiej jak ty, nie ma takiej na pewno

Dziewczyno z PRL-u, bądź mi wierną

 

Wiele dziewczyn zwiedziłem na wkładkę i dowód

Wiele spotkań odbyłem z szampanem, przemową

I oświadczam ci ja, stary miglanc i łobuz

Twój charakter i czar zna cały nasz obóz

 

Dziewczyno z PRL-u, wierz mi proszę, jedyna

Bez ciebie, jak bez celu, ty przy życiu mnie trzymasz

Nie ma takiej jak ty, nie ma takiej pod słońcem
Dziewczyno z PRL-u, bądź mi ojcem

 

Tyś to bowiem jest owa, zwana „laszką” przed wiekiem

Stron sarmackich królowa, syta miodem i mlekiem

W jasyr budrys cię brał, Turczyn, Tatar i Włoch

Ale teraz już ja cię nie oddam nikomu

 

Dziewczyno z PRL-u, wierz mi, proszę ja ciebie

Choć nie stać mnie na wiele, będziesz żyła jak w niebie

Nie ma takiej jak ty, nie ma takiej panienki

Dziewczyno z PRL-u, chcę mieć z tobą małe,

małe, maciupeńkie peerelki, Peerelki

 

DZIEWCZYNO NIE KOCHAJ BOGATEGO – BIESIADNA

Dziewczyno, nie kochaj bogatego /2x

Bogactwo, uroda szybko minie miłość, wzajemność nie zaginie /2x

 

Dziewczyno, nie kochaj ty skąpego /2x

Bo skąpstwo i chciwość  to rzeczy złe moja dzieweczko, nie kochaj nie /2x

 

Dziewczyno, nie frasuj i nie smuć się /2x

Bo twoja uroda wkoło słynie jak rwąca rzeczka co z gór płynie

 

Dziewczyno, nie płacz a uśmiechnij się /2x

Bo twój najmilszy i tak znajdzie się Choć miałby szukać w całym świecie /2x

 

Dziewczyno pokochaj mnie biednego /2x

Bo wspólna miłość taka będzie śliczna jak gwiazdka tam na niebie. /2x

 

 

DZIŚ PRAWDZIWYCH CYGANÓW JUŻ NIE MA – MARYLA RODOWICZ

Dziś prawdziwych cyganów już nie ma

Bo czy warto po świecie się tłuc?

Pełna miska i radio „Poemat”

Zamiast płaczu co zrywał się z płuc /2x

 

Refren: Dawne życie poszło w dal,

dziś na zimę ciepły szal,

Tylko koni, tylko koni,

tylko koni, tylko koni żal /2x

 

Dziś prawdziwych cyganów już nie ma

Cztery kąty i okna ze szkła

Egzaminy i szkoła i trema

I do taktu harmonia nam gra./2x

 

Refren: Dawne życie poszło w dal,

dziś na zimę ciepły szal,

Tylko koni, tylko koni,

tylko koni, tylko koni żal /2x

 

Dziś prawdziwych cyganów już nie ma

I do szczęścia niewiele nam brak.

Pojaśniało to życie jak scena,

Tylko w butach przechadza się ptak /2x

 

Refren: Dawne życie poszło w dal,

dziś na zimę ciepły szal,

Tylko koni, tylko koni,

tylko koni, tylko koni żal /2x

 

FAJNY CHŁOP – BIESIADNA

Fajny chłop z niego był jeno gorzałę pił.

Tero go już ni ma skryła go ziemia

 

Refren: A jo mu godołech, godołech,pieronie nie pij,

a on wciąż pił.  /2x

 

Fajny chłop z niego był jeno cygara ćmił…..

Tero go już ni ma skryła go ziemia

 

Refren: A jo mu godołech, godołech,pieronie nie ćmij,

a on wciąż ćmił.  /2x

 

Fajny chłop z niego był jeno teściowo bił

Tero go już ni ma skryła go ziemia

 

Refren: A jo mu godołech, godołech,pieronie , mocnij bij

a on słabo bił.  /2x

 

 

 

 

FRANCOIS VILLON  – BUŁAT OKUDŻAWA

Dopóki ziemia kręci się dopóki jest tak czy siak

Panie, ofiaruj każdemu z nas czego mu w życiu brak:

Mędrcowi darować głowę racz tchórzowi dać konia chciej

Sypnij grosza szczęściarzom i mnie w opiece swej miej  /2x

 

Dopóki ziemia kręci się o Panie daj nam znak

Władzy spragnionym uczyń by władza im poszła w smak

Hojnych puść między żebraków niech się poczują lżej! 

Daj Kainowi skruchę i mnie w opiece swej miej /2x  

 

Ja wiem, że Ty wszystko możesz wierzę w twą moc i gest

Jak wierzy żołnierz zabity że w siódmym niebie jest  

Jak zmysł każdy chłonie z wiarą twój ledwie słyszalny głos

Tak wszyscy wierzymy w Ciebie nie wiedząc co niesie os /2x

 

Panie zielonooki mój Boże mój Boże jedyny spraw

Dopóki ziemia toczy się zdumiona obrotem spraw

Dopóki i czasu i prochu wciąż jeszcze wystarczy jej

Daj nam, każdemu po trochu i mnie w opiece swej miej! /2x

 

GAWĘDZIARZE – BIESIADNA

Takie zwykłe, takie małe Tutaj mają wielką wagę,

Wykrzykniki kolorowe Wyglądają wciąż jak nowe.

Gawędziarze, gawędziarze Odgrzebują stare sprawy

Przy ognisku i przy kawie Nieciekawe i ciekawe.

 

Refren: O tym jak kiedyś w górach „Na pomoc” ktoś krzyczał głośno.

O tym jak na Mazurach ktoś złamał  wiosło

O tym jak patyk trzasnął gdy wiatr za mocno dmuchał.

i chyba każdy już zasnął tylko autor słuchał

 

Oczy szerzej się otworzą I przypomną i pomarzą,

Oni już nie mają czasu, Może dzieciom się przydadzą.

Opowieści, opowieści takie tanie, no bo własne.

Uśmiechają się, a jeśli przesadziłeś coś nie zasną.

 

Gawędziarze, gawędziarze Odgrzebują stare sprawy

Przy ognisku i przy kawie Nieciekawe i ciekawe.

 

Refren: O tym jak kiedyś w górach „Na pomoc” ktoś krzyczał głośno.

O tym jak na Mazurach ktoś złamał wiosło.

O tym jak patyk trzasnął gdy wiatr za mocno dmuchał.

i chyba każdy już zasnął tylko autor słuchał

 

 

GDY BYŁEM CHŁOPCEM CHCIAŁEM BYĆ ŻOŁNIERZEM – PIOTR JANCZARSKI

Gdy byłem chłopcem, chciałem być żołnierzem,

miałem szabelkę i z gazety hełm,

i kilka ołowianych żołnierzyków,

co przelewali w moich bitwach krew. /2x

 

Od rana trwała ołowiana wojna,

rozbrzmiewał komendami cały dom,

na każdy rozkaz grzmiała z armat salwa,

zmieniałem jednym gestem cały front. /2x

 

Minęły dawno dni beztroskich zabaw,

zaginął po żołnierzach moich ślad,

lecz kiedy myślę o chłopięcych latach,

inaczej patrzę na zabawę swą. /2x

 

Na pewno lepiej byłoby na świecie

bez wielkich wojen i armatnich salw,

żołnierzy mógłbyś kupić tylko w sklepie,

z ołowiu — takich, jakich miałem ja./2x..

 

GDY MNIE KOCHAĆ PRZESTANIESZ – POD BUDĄ

Gdy mnie kochać przestaniesz, to powiedz

Powiedz, kiedy mnie kochać przestaniesz   
To się człowiek wypłacze jak człowiek

W białym łóżku nad ranem

 

Nie przysyłaj mi listów ostatnich

Nie owijaj w bawełnę słów paru
Lepiej siądźmy do wspólnej kolacji

Pod okapem wieczo

 

Refren: Na talerzu świecy blask

Dymi waza pełna gwiazd
A pod stołem kot się łasi

Coś stuknęło na tarasie, może wiatr

Piętro wyżej ćwiczą Lista,

a zawiane towarzystwo
Coś pod bramą wykrzykuje

Stróż im tego nie daruje – Stróż artysta

 

Gdy mnie kochać przestaniesz, to powiedz
Powiedz o tym od razu, kochanie
Wtedy zjemy kolejną kolację

Na wieczoru dywanie

Usiądziemy tak sobie we dwoje

Pośród spraw, których nigdy nie było
Wtedy w starym, zacisznym pokoju

Znowu wyznasz mi miłość

 

Refren: Na talerzu świecy blask

Dymi waza pełna gwiazd
A pod stołem kot się łasi

Coś stuknęło na tarasie, może wiatr

Piętro wyżej ćwiczą Lista,

a zawiane towarzystwo
Coś pod bramą wykrzykuje

Stróż im tego nie daruje – Stróż artysta

 

GDY NIE MA W DOMU DZIECI – KULT

Jedna flaszka druga flaszka i też trzecia kurde bele leci
Dom stoi zupełnie pusty nocą kurzą się dookoła rupiecie
Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem
Po schodach na piechotę raczej rady nie damy

 

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni

Gdy nie ma dzieci w domu to jesteśmy niegrzeczni /2x

Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru
Poznajcie tych albo owych i mamy troszeczkę kataru
Jeśli wiesz o czym ja mówię natomiast zupełnym rankiem
Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę he!

 

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni

Gdy nie ma dzieci w domu to jesteśmy niegrzeczni /2x

 

Jeszcze kilka dni i nocy i wszystko wróci do normy
dziemy zorganizowani i poważni uczesani i przezorni
Jednak jeszcze dzisiaj i jutro pojutrze i po pojutrze
Pozwól nocy kochana życiu nosa utrzeć

 

Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni

Gdy nie ma dzieci w domu to jesteśmy niegrzeczni /2x
GDY MI CIEBIE ZABRAKNIE – LUDMIŁA JAKUBCZAK
Gdybyś wiedział, o czym myślę, kochany,
Kiedy płyną łódki gwiezdnej flotylli…
Nie, nie pytaj mnie, nie pytaj oczami,
Bo nie powiem ci, że myślę o chwili,

Refren: Gdy mi ciebie zabraknie, Gdy zabraknie mi ciebie,
Jak w godzinie ostatniej Śladu słońca na niebie,
Jak snu w noce głębokie, Niby morza bez dna,
Gdy podchodzą do okien Zimny księżyc i mgła…
Gdy mi ciebie zabraknie, Jak powietrza i światła,
Co wybierze – któż zgadnie -Ma tęsknota niełatwa?
Czy się odda wspomnieniom Zasuszonym, jak kwiat,
Czy czerwoną jesienią Pójdzie sobie przez świat?

Może myśleć o tej chwili nie warto,
Przecież sam się nazywałeś moim cieniem…
Niech zostanie nie sprawdzoną już kartą,
Co by było, gdybyś odszedł ode mnie?

Refren: Gdy mi ciebie zabraknie, Gdy zabraknie mi ciebie,
Jak w godzinie ostatniej Śladu słońca na niebie,
Jak snu w noce głębokie, Niby morza bez dna,
Gdy podchodzą do okien Zimny księżyc i mgła…
Gdy mi ciebie zabraknie, Jak powietrza i światła,
Co wybierze – któż zgadnie -Ma tęsknota niełatwa?
Czy się odda wspomnieniom Zasuszonym, jak kwiat,
Czy czerwoną jesienią Pójdzie sobie przez świat?

 

GDZIE TA KEJA -JUREK PORĘBSKI – SZANTY
Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział:
Stary, czy masz czas?
Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz
Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy,
Rejs na całość, rok, dwa lata – to powiedziałbym:

Refren: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
Gdzie ta brama na szeroki świat?

Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
W każdej chwili płynę w taki rejs,
Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?

Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż,
Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz,
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam,
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam.

Refren: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
Gdzie ta brama na szeroki świat?

Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
W każdej chwili płynę w taki rejs,
Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?

Przeszły lata zapyziałe, rzęsą porósł staw,
A na przystani czółno stało – kolorowy paw.
Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step,
Lecz dalej marzy o załodze ten samotny łeb.

 

Refren: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
Gdzie ta brama na szeroki świat?

Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
W każdej chwili płynę w taki rejs,
Tylko gdzie to jest? No gdzie to jest?

JAJKO – BIESIADNA

Gdy noc zapadła już cicha I ciemno było w kurniku,

Kura szepnęła: słuchaj, Budząc koguta po cichu.

 

Refren: [C Am F G] Ko ko ko…….

 

I głos zamierał jej w grdyce I wszystko stało się bajką.

Jak dobrze mieć tajemnice. Słuchaj, będziemy mieć jajko!

 

Gdy kura to powiedziała, Kogut z radości  aż zapiał.

Przytulił ją do siebie: Miła, nie będę już chrapał.

 

I tak tę nockę spędzili Razem na jednym patyku.

Jak to miło jest mieszkać W takim przytulnym kurniku.

 

A po miesiącu z jajka Nagle co się wykluło

I chodząc za rodzicami Dobrą opinię im psuło

 

Kwakwakwa, kwakwa, dobrą opinię im psuło…

Kokoko, miau miau, dobrą opinię im psuło…

Beee, meee… itd.

 

 

GDYBYM MIAŁ GITARĘ – BIESIADNA

Gdybym miał gitarę To bym na niej grał

Opowiedziałbym o swej miłości,

którą przeżyłem sam /2x

 

A wszystko te czarne oczy Gdybym ja je miał

Za te czarne cudne oczęta

Serce, duszę bym dał   /2x

 

Fajki ja nie palę Wódki nie pi

Ale z żalu, z żalu wielkiego

Ledwo co żyję   /2x

 

Ludzie mówią głupi Po co ty ją brał

Po coś to dziewczę czarne, figlarne

Mocno pokochał? /2x

 

GDYBYŚ KOCHAŁ, HEJ – BREAKOUT

Capo na 3 progu

Gdybyś kochał mnie choć trochę – hej

Gdybyś kochał, jak nie kochasz mnie

Gdybyś nie był, jaki jesteś

Zechciał tak, jak nie chcesz mnie

 

Byłbyś wiatrem, a ja polem – hej

Byłbyś niebem, ja topolą – hej

Byłbyś słońcem, a ja cieniem

Gdybyś tylko zmienił się

 

Gdybyś nie śnił mi się w nocy – hej

Gdybyś dał mi wreszcie spokój – hej

Może bym ci darowała

Może zapomniała – hej

 

 

 

 

GDZIE JESTEŚ MAŁY KSIĄŻĘ – KASIA SOBCZYK

Gdzie jesteś mały książę, gdzie odszedłeś z mej książeczki kart
Czy po pustyni błądzisz znów rozmawiasz z echem pośród skał

Czy tam gdzie świeci złoty wóz Oglądasz ziemię w swoich snach
Gdzie pozostała z dawnych dni Niby wspomnienie bajka ta

W maleńkiej róży kochał się Książe na jednej z wielu gwiazd
Nie widział przedtem innych róż Kiedy w daleki poszedł świat

Na Ziemi zwątpił w miłość swą Tę najpiękniejszą z wszystkich snów
Bo jak miał w jednej kochać się Gdy ujrzał park z tysiącem róż

Nie wierz swym oczom – szepnął wiatr – Jeśli kochasz sercem patrz

Zrozumiał wtedy książę to Że tylko jedna w świecie jest
Ta, którą kochał wszystkie dni I wrócił znów do róży swej

Gdzie jesteś mały książę, gdzie Odszedłeś z mej książeczki kart
W świecie gdzie nikt nie kocha róż Na zawsze ktoś pozostał sam /2x

 

GDZIE SĄ KWIATY Z TAMTYCH LAT – SŁAWA PRZYBYLSKA

Gdzie są kwiaty z tamtych lat, piękne kwiaty    

Gdzie są kwiaty z tamtych lat, czas zatarł ślad

Gdzie są kwiaty z tamtych lat, każda z dziewcząt wzięła kwiat
Kto wie, czy było tak, kto wie, czy było tak

Gdzie dziewczęta z tamtych lat, jak te kwiaty
Gdzie dziewczęta z tamtych lat Czas zatarł ślad

Gdzie dziewczęta z tamtych lat Za chłopcami poszły w świat

Kto wie, czy było tak, kto wie, czy było tak

 

Gdzie są chłopcy z tamtych lat, dzielne chwaty

Gdzie są chłopcy z tamtych lat, czas zatarł ślad

Gdzie są chłopcy z tamtych lat, na żołnierski poszli szlak

Kto wie, czy było tak, kto wie, czy było tak

 

Gdzie żołnierzy naszych kwiat, tych sprzed laty

Gdzie żołnierzy naszych kwiat, czas zatarł ślad

Gdzie żołnierzy naszych kwiat, tam, gdzie w polu krzyża znak

Kto wie, czy było tak, kto wie, czy było tak

 

Gdzie mogiły z dawnych lat, tam, gdzie kwiaty

Gdzie mogiły z tamtych lat, czas zatarł ślad

Gdzie mogiły z dawnych lat, tam, gdzie kwiaty posiał wiatr

Kto wie, czy było tak, kto wie, czy było tak
GDZIE STRUMYK PŁYNIE Z WOLNA – HARCERSKA

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,
Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj.

Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj, zielony gaj.

 

W tym gaju tak ponuro, że aż przeraża mnie,

Ptaszęta za wysoko, a mnie samotnej źle

Ptaszęta za wysoko, a mnie samotnej źle

 

Wtem harcerz idzie z wolna, stokrotko, witam cię!

Twój urok mnie zachwyca! Czy chcesz być mą, czy nie?

Twój urok mnie zachwyca! Czy chcesz być mą, czy nie?

 

Ma miłość jest głęboka,  głęboko w sercu skryta

I nikt jej nie odgadnie, i nikt jej nie odczyta.

I nikt jej nie odgadnie, i nikt jej nie odczyta

 

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

Stokrotka znikła polna, z harcerzem poszła w dal.

Stokrotka znikła polna, z harcerzem poszła w dal.

 

Więc idą, idą, idą,  aż zaszli w ciemny las,

A harcerz taki gapa, że aż w pokrzywy wlazł.

A harcerz taki gapa,  że aż w pokrzywy wlazł.

 

A ona, ona, ona, cóż biedna robić ma?

Nad gapą pochylona, i śmieje się: cha, cha

Nad gapą pochylona i śmieje się: cha, cha.

 

GĘSI ZA WODĄ – BIESIADNA

Czerwone jabłuszko po ziemi się toczy,

Tę dziewczynę kocham, co ma siwe oczy.

 

Refren: Gęsi za wodą, kaczki za wodą,

Trzeba je rozegnać, bo Cię pobodą.

Ty mi buzi dasz, ja ci buzi dam,

Ty mnie nie wydasz, ja Cię nie wydam

 

Mazurek, mazureczek, oberek, obereczek,

Kujawiak, kujawiaczek

Chodźże Maryś, chodźże, chodź, chodź!

 

Czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż,

Czemu ty, dziewczyno, krzywo na mnie patrzysz?

 

Refren: Gęsi za wodą, kaczki za wodą,

Trzeba je rozegnać, bo Cię pobodą.

Ty mi buzi dasz, ja ci buzi dam,

Ty mnie nie wydasz, ja Cię nie wydam

 

Żebym ja wiedziała, żeś ty chłopak stały

To by moje oczka za tobą patrzały.

 

Refren: Gęsi za wodą, kaczki za wodą,

Trzeba je rozegnać, bo Cię pobodą.

Ty mi buzi dasz, ja ci buzi dam,

Ty mnie nie wydasz, ja Cię nie wydam

 

Tam, gdzie woda czysta, tam koniki piją,

Gdzie ładne dziewuchy, tam się chłopcy biją.

 

Refren: Gęsi za wodą, kaczki za wodą,

Trzeba je rozegnać, bo Cię pobodą.

Ty mi buzi dasz, ja ci buzi dam,

Ty mnie nie wydasz, ja Cię nie wydam

 

Nie bijta się chłopcy, na Boga Świętego,

Nie wyjdę za wszystkich, tylko za jednego.

 

Refren: Gęsi za wodą, kaczki za wodą,

Trzeba je rozegnać, bo Cię pobodą.

Ty mi buzi dasz, ja ci buzi dam,

Ty mnie nie wydasz, ja Cię nie wydam

 

GŁĘBOKA STUDZIENKA – BIESIADNA

Głęboka studzienka, głęboko kopana,

A przy niej Kasieńka jak wymalowana. /2x

 

Przy studzience stała, wodę nabierała,

O swoim Jasieńku kochanku myślała.

 

Głęboka studzienka czy mam do cię skoczyć,

Za moim Jasieńkiem co ma czarne oczy.

 

Gdybym cię Jasieńku, w wodzie zobaczyła,

To bym ja za todo wody skoczyła.

 

Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek,

Com tobie uwiła ze samych różyczek.

 

Ale ja nie wskoczę bo jest za głęboka,

Daleko jest do dna i zimna tam woda.

 

Ucałuję listek szeroki, dębowy,

Razem z pozdrowieniem wrzucę, go do wody.

 

Zanieść go studzienko do Jasieńka mego,

Pozdrów go ode mnie – ja czekam na niego.

 

 

 

 

GONIĄC KORMORANY – PIOTR SZCZEPANIK

Dzień gaśnie w szarej mgle Wiatr strąca krople z drzew

Sznur kormoranów w locie splątał się Pożegnał ciepły dzień

Ostatni dzień w mazurskich stronach

 

Zmierzch z jezior żagle zdjął Mgieł porozpinał splot

Szmer tataraku jeszcze dobiegł nas Już wracać czas

 

Noc się przybrała w czerń To smutny lata zmierzch

Już kormorany odleciały stąd Poszukać ciepłych stron

Powrócą z wiosną na jeziora

 

Nikt nas nie żegna tu Dziś tak tu pusto już

Mgły tylko ściga wśród sitowia wiatr Już wracać czas

 

GONIĆ MARZENIA – TURYSTYCZNA

Na włóczęgę już wyruszyć przyszła pora

Las nas woła śpiewem ptaków, szumem drze eeew
I wołają nas już pola i jeziora,

zeszłoroczny nasz wesoły pomnąc śpiew

Ludzie mają swoje prace, ludzie lubią się bogacić

Pełne brzuchy mają, chcą mieć pełny trzos

A ja gonię, a ja gonię swe marzenia

Szczęścia szukam, gdzie kaczeńce i gdzie wrzos

Tym co iść nie lubią mówię do widzenia

Za dni kilka może znów powrócę tu uuu

Idę w świat by tam dogonić swe  marzenia

Aby spełnić kilka moich złotych snów

Więc z dziewczyną swą pod rękę i z gitarą, i z piosenką

Precz mi smutki precz przykrości słońce świeci

Idę, gonić idę gonić swe marzenia

I spokoju szukać pośród starych drzew

 

Tak to proste, że i gadać szkoda czasu

Tylko plecak wziąć i iść przed siebie wproooost

Szukać wiatru i zapachów szukać lasu

Jak najdalej zadymionych wielkich miast

Zrozum bracie to tak trzeba, łóżkiem trawa, dachem drzewa

Z wiatrem biegać i z ptakami śpiewać w głos

Trzeba gonić, trzeba gonić swe  marzenia

A nie czekać, ile trosk przyniesie los

 

 

 

GÓRALKA HALKA – BIESIADNA

Ciemna nocka nad górami, świecił księżyc nad gwiazdami.
W jasną letnią noc majową, góral poznał Halkę swą.

Lekko wsparłszy się na sośnie, patrzył w oczy jej miłośnie.

Popłynęły w dal donośnie tęskne słowa piosnki tej.

 

Góralko Halko,  krasny leśny mój kwiecie,

Tobie jednej na świecie, powiem co to jest żal

Choć serca szlocha, jakaś dziwna tęsknota,

Moje serce omota szczęście znów umknie w dal

 

Przeszło lato hen za wody, inną poznał góral młody

W księżycową noc pogody, góral żegnał Halkę swą

 

Góralko Halko,  krasny leśny mój kwiecie,

Tobie jednej na świecie, powiem co to jest żal

Choć serca szlocha, jakaś dziwna tęsknota,

Moje serce omota szczęście znów umknie w dal
GÓRALU CZY CI NIE ŻAL – BIESIADNA

Góralu, czy ci nie żal od chodzić od stron ojczystych,

Świerkowych lasów i hal i tych potoków srebrzystych?

 

Refren:ralu, czy ci nie żal, góralu, wracaj do hal!  /x2

 

A góral na góry spoziera i łzy rękawem ociera,

Bo góry porzucić trzeba, Dla chleba, panie dla chleba.


Refren:ralu, czy ci nie żal, góralu, wracaj do hal!  /x2

 

ralu, wróć się do hal, W chatach zostali ojcowie

Gdy pójdziesz od nich hen w dal Cóż z nimi będzie, kto powie?

 

Refren:ralu, czy ci nie żal, góralu, wracaj do hal!  /x2

 

A góral jak dziecko płacze: Może już ich nie zobaczę

I starych porzucić trzeba, Dla chleba, panie, dla chleba.

 

Refren:ralu, czy ci nie żal, góralu, wracaj do hal!  /x2

ralu, żal mi cię, żal! I poszedł z grabkami, z kosą,

I poszedł z gór swoich w dal W guńce starganej szedł boso

 

Refren:ralu, czy ci nie żal, góralu, wracaj do hal!  /x2

Lecz zanim liść opadł z drzew, Powraca góral do chaty,

Na ustach wesoły śpiew, Trzos w rękach niesie bogaty

 

Refren:ralu, czy ci nie żal, góralu, wracaj do hal!  /x2

 

GRAJ CYGANIE GRAJ – BIESIADNA

Ciężka jest praca górnika, niełatwa jest praca kelnera

Tak pieśń się moja zaczyna, pieśń o zachodnich bankierach

Motyl wiosenny przeleciał – już nurza się w kropli rosy, 

a tam zachodnim bankierom za wcześnie siwieją włosy

 

Refren: Graj cyganie graj, serce swoje daj

muzyka twoja nagle żalem w sercu wzbiera.

Graj cyganie graj, serce swoje daj niełatwe jest życie bankiera.

Legitymację partyjną oddał Wincenty Kalemba,
a tam zachodnim bankierom to włosy stają dęba

Chłopak pręży muskuły, dziewczyna ma swoje wdzięki,

a wśród zachodnich bankierów to lament jeno i jęki!
Refren: Graj, cyganie, graj..

 

Skrzypek żebrak samouk, kapelusz leży pod murem,

a tam się bankier zachodni to porwał na siebie ze sznurem

Jesteśmy trochę szczuplejsi i jakby bardziej roślinni,

lecz za co cierpią bankierzy? Za co? Czy oni są winni?

Refren:Graj, cyganie, graj..

 

Skowronek gwiżdże beztrosko wśród wiosennego listowia,

a tam bankierzy odchodzą ze względu na zły stan zdrowia

Płynęła rzeka zielona, płynęła kiedyś w te strony,

a teraz nie ma już rzeki  i wysechł strumyk zielony

Refren:Graj, cyganie, graj..

 

Dwadzieścia cztery miliardy, po tysiąc dolców na głowę

i co nam z tego zostało? Trudności paszportowe!

Płynęła rzeka zielona i złote miały być karpie

a teraz i naród głodny i cała klika się szarpie…   

Refren:Graj, cyganie, graj..

 

Żal mi zachodnich bankierów, choć sam już nie wiem, dlaczego?

Blady księżyc na niebie nie wróży nic dobrego

Wy wiecie, o co mi chodzi, dlaczego nad nimi dziś płaczę

a dobrze im tak! krwiopijcy,  lichwiarze, wyzyskiwacze

Refren:Graj, cyganie, graj..

 

W łazience prosię różowe beztrosko chrząka i kwiczy,

a tam zachodni bankierzy nie mogą się swego doliczyć…

Mógłbym pożyczyć bankierom, lub w formie dać zapomogi,

lecz nie chcę szafy przesuwać, nie będę zrywał podłogi

Refren:Graj, cyganie, graj..

 

GRANICA – BIESIADNA

O Tobie miła ciągle marzę o Tobie miła ciągle śnię

Chciałbym całować usta twoje i czule szeptać Kocham Cię

 

Refren: Lecz wielka dzieli nas granica boś ty bogatą przecież jest

Ja jestem tylko zwykłym grajkiem i jest mi w życiu bardzo źle

 

A gdybym ja był czarodziejem Dałbym ci miła cały świat

Lecz nim nie jestem moja miła i muszę obejść cały świat

 

Refren: Lecz wielka dzieli nas granica boś ty bogatą przecież jest

Ja jestem tylko zwykłym grajkiem i jest mi w życiu bardzo źle

 

Na niebie gwiazdy mówią mi Jak bardzo, bardzo chciałabyś

Jedną gwiazdeczkę z nieba mieć Lecz nie realne to dziś jest

 

Refren: Lecz wielka dzieli nas granica boś ty bogatą przecież jest

Ja jestem tylko zwykłym grajkiem i jest mi w życiu bardzo źle

 

 

 

HAWAJ JEST PIĘKNY – BIESIADNA

Pośród gór Hawai, jest piękny kraj jest kraj jak raj.

Tam dziewczę jak ze snu, w miłosnym śnie, szeptało mu:

 

Refren: Hawaj jest piękny, Hawaj uroczy

Hawaju powiedz mi, czy kochasz mnie

Smutku nie znali, bo się kochali,

I Hawaj kochał ja, a ona go. /2x

 

Pośród gór Hawai, jest piękny kraj, jest kraj jak raj.

Wśród tropikalnych drzew dobiega wciąż miłości śpiew:

 

Refren: Hawaj jest piękny, Hawaj uroczy

Hawaju powiedz mi, czy kochasz mnie

Smutku nie znali, bo się kochali,

I Hawaj kochał ja, a ona go. /2x

 

HAWIARSKA KOLIBA – TURYSTYCZNA

Już księżyc na niebo wychodzi,

zapłoną dookoła ogniska.

I wkrótce popłynie z Hawiarskiej Koliby

Melodia nam wszystkim tak bliska.     /2x

 

Usiadła już brać rozśpiewana

Dookoła złotego ogniska.

Wiatr niesie melodię  z Hawiarskiej Koliby

Nad pola nad lasy urwiska. /2x

 

Zaniesie wiatr naszą melodię,

do domów Wołochów i Łemków

Piosenkę rajdową  hawiarskiej Koliby,

Piosenkę krakowskich studentów[C7. /2x

 

Już księżyc blednie na niebie

i promień słońca już błyska.

Pogasły ogniska  w Hawiarskiej Kolibie,

Do snu kładzie się cała izba.    /2x

 

 

 

 

HEJ BYSTRA WODA – BIESIADNA

Hej bystra woda, bystra wodzicka, Pytało dziewce o Janicka

Hej lesie ciemny, wirsku zielony Ka mój Janicek umilony?


Hej mój Janicku, miły Janicku,

Nie chodź po orawskim chodnicku

Hej dość to ześ uz nagnał łowiecek

Ostań przy dziewczynie kolwiecek

 

Hej powiadali, hej powiadali,  Hej ze Janicka porubali.

Hej porubali go Orawiany, Hej za łowiecki, za barany.

 

Hej mówiła ci miły Janicku, Nie chodź po orawskim chodnicku

Hej bo cie te orawskie juhasy, Długie uz hań cekali casy.

 

Hej dziewce ślocha, hej dziewce płace,

Uz ze Janicka nie obace.

U orawskiego zamecku ściany,

Lezy Janicek porubany.  

 

Jej dolom, dolom od skalnych Tater hej poświstuje halny wiater

Hej po dolinach hej chłopcy idom, Hej po dolinach chłopcy idom

 

HEJ CHŁOPCY BAGNET NA BROŃ – ŻOŁNIERSKA

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka przed nami
Mocne serca, a w ręku karabin
Granaty w dłoniach i bagnet na broni

Jasny świt się roztoczy, wiatr owieje nam w oczy
I odetchnąć da płucom i rozgorzeć da krwi
I piosenkę, jak tęczę nad ziemią roztoczy
W równym rytmie marsza – raz, dwa, trzy…

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka przed nami
Mocne serca a w ręku karabin
Granaty w dłoniach i bagnet na broni

Ciemna noc się nad nami roziskrzyła gwiazdami
Długie wstęgi dróg w pyle, długie noce i dni
Nowa Polska, zwycięska jest w nas i przed nami
W równym rytmie marsza – raz, dwa, trzy…

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Bo kto wie, czy to jutro, pojutrze czy dziś
Przyjdzie rozkaz, że już, że już trzeba nam iść…
Granaty w dłoniach i bagnet na broni!

 

 

HEJ CZY TY WIESZ –  CLASSIC

Stoi pociąg na stacji, na drugim peronie
Za minutę odjedzie, już go nie dogonię
W tym pociągu jedziesz Ty, machasz do mnie ręką

Czuję, że zostałem sam  ze swoją piosenką

 

Refren: Hej, czy Ty wiesz, że ja się w Tobie kocham

Hej, czy Ty wiesz, że to poważna rzecz

Hej, czy Ty wiesz, że zdjęcia Twe oglądam

Hej, szkoda, że  już nie zobaczę Cię

 

Tak zostałem na stacji, na drugim peronie
Błąkam się pośród ludzi  i w marzeniach tonę
Już powoli skręca mnie, coś się ze mną dzieje
Już nie mogę dłużej tak, chyba oszaleję

 

Refren: Hej, czy Ty wiesz, że ja się w Tobie kocham

Hej, czy Ty wiesz, że to poważna rzecz

Hej, czy Ty wiesz, że zdjęcia Twe oglądam

Hej, szkoda, że  już nie zobaczę Cię

 

HEJ HOLA – HOLA, ROLNICZA DOLA – BIESIADNA

Jedzie chłop po polu, jedzie na traktorze

Bronkę wiezie z sobą , ziemie sobie orze,

Zesztywniały mu już prawie wszystkie członki,

Część z powodu pracy, część z powodu Bronki.

Refren:

Hej hola – hola, rolnicza dola  

Hej hola – hola, rolnicza dola  /2x

 

Jedzie chłop po polu, jedzie na kombajnie,

Berecik na głowie  wduszony ma fajnie

Dziewuchy z grabiami na niego kiwają

gdyby nie robota, by się nimi zajął.

Refren:

Hej hola – hola, rolnicza dola  

Hej hola – hola, rolnicza dola  /2x

 

Jedzie chłop po polu, jedzie na siewniku,

Przystanął w półdrogi, żeby zrobić siku

Sika tak i duma,  duma tak i sika

Ciężka moja dola chłopo-robotnika.

Refren:

Hej hola – hola, rolnicza dola  

Hej hola – hola, rolnicza dola  /2x

 

Bronka leży obok, tuż w jego kabinie,

Wozi ją ze sobą nikt mu jej nie zwinie,

Cóż to za gospodarz co swoje zagony

Nie przeczesze czasem za pomocą brony

Refren:

Hej hola – hola, rolnicza dola  

Hej hola – hola, rolnicza dola  /2x

 

Cóż to za gospodarz, co nie ma ogrodu,

Cóż to za dziewczyna, co ma plecy z przodu

Cóż to za gospodarz, co nie ma chałupy,

Cóż to za dziewczyna, co nie daje wina.

Refren:

Hej hola – hola, rolnicza dola  

Hej hola – hola, rolnicza dola  /2x

 

Co było to było, to było do śmichu,

Teraz by się zdało wypić po kielichu.

 

HEJ, IDĘ W LAS – BIESIADNA

Hej! idem w las – piórko mi się migoce!
Hej! idem w las – dudni ziemia, gdy krocę!
Ka wywinem ciupazecką – krew cerwonom wytocę!
Ka obyrtnem siekierecką – krew mi spod nóg bulkoce!

Ciemniuśka noc – ogień lasem prześwieca!
Ciemniuśka noc – złe się złemu zaleca!
Na polanie popod jedle – watra w lesie się pali:
cy się grzejom dziwozony – cy jom carci skrzesali?

Ty mlady brat – ty sa z nami stowarzis!
Jak padnie ci – budzies cirnom ziemie gryz,
a jak padnie – talarkami, dukotami budzies siał,
na każdy dzień freirećku – kohanećku budzies miał!”

Hej, bratowie! – ja se ku wam zwerbuje!
Nie płac-cie mi – kochanecki leluje!
Nie płac-cie mi, siostry moje – jabłonecki bielućkie!
Nie płac-ze mi, matko, ojce – gołąbecki siwućkie!

Nie płac-cie mi – jo se idę zbijać, kraść!
Za dach mi las – za posłanie mokwa, chraść!
Jak mi padnie talorami – dukotami bedem siał!
A jak padnie siubienicom – budzie se mnom wiater chwiał!

 

HEY JUDE   – THE BEATLES

Hey, Jude, don’t make it bad

Take a sad song and make it better.

Remember to let her into your heart,

Then you can start to make it better.

 

Hey, Jude, don’t be afraid,

You were made to go out and get her.

The minute you let her under your skin,

Then you begin to make it better.

 

And anytime you feel the pain, hey, Jude, refrain

Don’t carry the world upon your shoulders.

For well you know that it’s a fool who plays it cool

By making his world a little colder

 

Da da da da da da da da da.

 

Hey, Jude, don’t let me down,

You have found her, now go and get her.

Remember to let her into your heart,

Then you can start to make it better.

 

So let it out and let it in, Hey Jude, begin

Your waiting for someone to perform with

And don’t you know that its just you, hey Jude, you’ll do

The movement you need is on your shoulder.

 

Da da da da da da da da da.

 

Hey, Jude, don’t make it bad

Take a sad song and make it better.

Remember to let her into your heart,

Then you can start to make it better.

 

 

HEJ PRZYJACIELE – TURYSTYCZNA

Tam dokąd chciałem już nie dojdę szkoda zdzierać nóg.

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie. 

Odejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg.

 

Refren: Hej, przyjaciele! Zostańcie ze mną.
Przecież wszystko to co miałem oddałem wam. 
Hej, przyjaciele! Choć chwilę jedną.
Znowu w życiu mi nie  wyszło znowu jestem sam.

 

Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już. 

Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi

Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną

Tak, jak człowiek, który zgubił od domu swego klucz

 

Refren: Hej, przyjaciele! Zostańcie ze mną.
Przecież wszystko to co miałem oddałem wam.
Hej, przyjaciele! Choć chwilę jedną.
Znowu w życiu mi nie  wyszło znowu jestem sam.

 

Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg. 

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.

Zamazanych drogowskazów nie odczytam już.

 

Refren: Hej, przyjaciele! Zostańcie ze mną.
Przecież wszystko to co miałem oddałem wam
Hej, przyjaciele! Choć chwilę jedną.
Znowu w życiu mi nie  wyszło znowu jestem sam.

 

HEJ SOKOŁY (UKRAINA) – BIESIADNA

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody Siada na koń Kozak młody

Czule żegna się z dziewczyną Jeszcze czulej z Ukrainą

 

Refren: Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, pola, doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy skowroneczku

Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry lasy pola doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń

 

Ładnych dziewcząt jest nie mało Lecz najwięcej w Ukrainie

Tam me serce pozostało Przy kochanej mej dziewczynie

 

Refren: Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, pola, doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy skowroneczku

Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry lasy pola doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń

 

Ona jedna tam została Jaskółeczka moja, miła mała

A ja jeden w obcej stronie Dniem i nocą tęsknię do niej

 

Refren: Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, pola, doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy skowroneczku

Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry lasy pola doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń

 

Żal, żal za dziewczyną Za kochaną Ukrainą

Żal, żal serce płacze Już cię więcej nie zobaczę

 

Refren: Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, pola, doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy skowroneczku

Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry lasy pola doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń

 

Wina, wina, wina dajcie A jak umrę pochowajcie

Na zielonej Ukrainie Przy kochanej mej dziewczynie  

 

Refren: Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, pola, doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy skowroneczku

Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry lasy pola doły

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń

 

HEJ SZABLE W DŁOŃ – KABARET ELITA

Capo na 3 progu

Hej, szable w dłoń!
Łuki w juki, a łupy wziąć w troki
Hajda na koń! Hajda na koń!
Okażemy się godni epoki, ach epoki

Ruszamy w bój,
aby Baśkę uwolnić od zbója
Tatarzyn zbój, okrutny zbój,
nie zwycięży nas nigdy, tralala!

 

Rycerzy trzech:

Ketling, Wołodyjowski, Zagłoba

Gnębi nas pech,

Wszystkim nam się Basieńka podoba, ach podoba

 

Zwalczmy tę huć,

Inny cel nam historia wytycza

Musimy knuć, musimy knuć,

Jak się pozbyć Tuhajbejowicza
HEJ TAM POD LASEM
– BIESIADNA

Hej tam pod lasem coś błyszczy z dala

Banda cyganów ogień rozpala

 

Refren: Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby do lasa.
Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby, goń   /2x

 

Ogniska palą, strawę gotują

Jedni śpiewają, drudzy tańcują

 

Refren: Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby do lasa.
Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby, goń   /2x

 

Co wy za jedni i gdzie idziecie

my rozproszeni po całym świecie

 

Refren: Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby do lasa.
Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby, goń   /2x

 

Cygan bez roli , Cygan bez chaty

Cygan szczęśliwy, choć niebogaty

 

Refren: Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby do lasa.
Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby, goń   /2x

 

Cygan nie sieje, Cygan nie orze

Gdzie tylko spojrzy tam jego zboże

 

Refren: Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby do lasa.
Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby, goń   /2x

 

Co wy za jedni i gdzie idziecie

my rozproszeni po całym świecie

 

Refren: Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby do lasa.
Goń stare baby, goń stare baby Goń stare baby, goń   /2x

 

HEJ Z GÓRY Z GÓRY JADĄ MAZURY- BIESIADNA

Hej, z góry, z góry, jadą Mazury   /2x

Jedzie, jedzie Mazureczek Wiezie, wiezie mi wianeczek

Roz – rozmarynowy   | x2

 

Przyjechał w nocy, koło północy /2x

Stuka, puka w okieneczko Otwórz, otwórz panieneczko 

Koniom wody daj. /2x

 

Jakże ja mam wstać, koniom wody dać  /2x

Kiej mi mama zakazała  Żebym chłopców nie wpuszczała     

Trzeba jej się bać    /2x

 

Mamy się nie bój, Wsiadaj na koń mój  /2x

pojedziemy w obce kraje Tam są inne obyczaje

Malowany wóz

 

Przez wieś jechali, ludzie pytali  /2x

Co to , co to za dziewczyna Co to , co to za jedyna

jedzie z chłopcami.

 

HISTORIA JEDNEJ ZNAJOMOŚCI – CZERWONE GITARY

Sia la la la la la-a   2x

Morza szum, ptaków śpiew,

złota plaża pośród drzew

Wszystko to w letnie dni

przypomina ciebie mi,

przypomina ciebie mi

 

Sia la la la la la-a   2x
Szłaś przez skwer, z tyłu pies

Głos Wybrzeża w pysku niósł

Wtedy to pierwszy raz

uśmiechnęłaś do mnie się

uśmiechnęłaś do mnie się

 

Sia la la la la la-a   2x

 

Odtąd już, dzień po dniu

upływały razem nam

Rano skwer, plaża dom,

molo gdy zapadał zmierzch,

molo gdy zapadał zmiezerch

 

Sia la la la la la-a   2x

 

[Płynął czas, letni czas,

aż wakacji nadszedł kres

Przyszedł dzień, w którym już

Rozstać musieliśmy się

rozstać musieliśmy się

 

Sia la la la la la-a   2x

 

Morza szum, ptaków śpiew,

złota plaża pośród drzew

Wszystko to w letnie dni

przypomina ciebie mi

Przypomina ciebie mi

 

Sia la la la la la-a   2x

 

HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY – SZANTY

Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny
Żegnajcie nam dziś marzenia ze snów
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,
Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów.

Refren. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

 

Niedługo ujrzymy znów w dali Cap Deadman
I głowę baranią sterczącą wśród wzgórz,
I statki stojące na redzie przy Plymouth.
Klarować kotwicę najwyższy czas już.

Refren. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił

A potem znów żagle na masztach rozkwitną,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight.
I znów stara łajba potoczy się ciężko
Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Land.

 

Refren. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił

 

Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover.

I znów noc w kubryku, wśród legend i bajd.

Powoli i znojnie tak płynie nam życie

Na wodach i w portach South Foreland Light.

 

Refren. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

 

HOTLE CALIFORNIA – THE EAGLES

On a dark desert highway, cool wind in my hair
Warm smell of colitas, rising through the air
Up ahead in the distance, I saw a shimering light
My head grew heavy and my sight grew dim, I had to stop for the night

There she stood in the doorway, I heard the mission bell
And I was thinking to myself: this could be heaven or this could be hell
Then she lit up a candle and she showed me the way
There were voices down the corridor; I thought I heard them say:

Welcome to the Hotel California
Such a lovely place (such a lovely place), such a lovely face
Plenty of room at the Hotel California
Any time of year (any time of year), you can find it here”

Her mind is Tiffany twisted, she got the Mercedes Benz
She got a lot of pretty, pretty boys, that she calls friends
How they dance in the courtyard, sweet summer sweat
Some dance to remember, some dance to forget

So I called up the captain, „Please bring me my wine”, He said
„We haven’t had that spirit here since nineteen sixty-nine”
And still those voices are calling from far away
Wake you up in the middle of the night, just to hear them say:

Welcome to the Hotel California
Such a lovely place (such a lovely place), such a lovely face
They livin’ it up at the Hotel California
What a nice surprise (what a nice surprise), bring your alibis”

Mirrors on the ceiling, the pink champagne on ice, and she said
We are all just prisoners here, of our own device”
And in the master’s chambers, they gathered for the feast
They stab it with their steely knives but they just can’t kill the beast

Last thing I remember, I was running for the door
I had to find the passage back to the place I was before
Relax,” said the night man, „We are programmed to receive
You can check out any time you like, but you can never leave”

 

Welcome to the Hotel California
Such a lovely place (such a lovely place), such a lovely face
Plenty of room at the Hotel California
Any time of year (any time of year), you can find it here”

 

I CO JA ROBIĘ TU – ELEKTRYCZNE GITARY

I co ja robię tu, co ty tutaj robisz,

Dwanaście ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi.

Jest tyle różnych dróg, co ty tutaj robisz?

Kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi.

 

Refren: Już każdy powiedział, to co wiedział,

Trzy razy wysłuchał dobrze mnie.

Wszyscy zgadzają się ze sobą,

A będzie nadal tak jak jest.

 

I co ja robię tu, co ty tutaj robisz?

Są takie rzeczy, że nikt nie zaprzeczy, po co tu się głowić,

Z daleka słychać szum, co ty tutaj robisz?

Dla wielkich oraz osłów, by się rzucić z mostu no i łowić.

 

Refren: Już każdy powiedział, to co wiedział,

Trzy razy wysłuchał dobrze mnie.

Wszyscy zgadzają się ze sobą,

A będzie nadal tak jak jest.

 

I co ja robię tu, co ty tutaj robisz?

Mieć te przestrzenie na jedno skinienie, wiele wynagrodzi,

Nie trzeba tęgich głów, co ty tutaj robisz?

Takie okazje, bale i lokale są bym się narodził.

 

Refren: Już każdy powiedział, to co wiedział,

Trzy razy wysłuchał dobrze mnie.

Wszyscy zgadzają się ze sobą,

A będzie nadal tak jak jest.

 

I co ja robię tu, co ty tutaj robisz,

Dwanaście ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi.

Jest tyle różnych dróg, co ty tutaj robisz?

Kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi.

 

I JO SE TEŻ MUSIOŁ – BIESIADNA

Heca, heca, koło pieca ciele mnie pobodło,

Matula mnie smarowali, ale nie pomogło.

Jakem służył u kowala, uczyłem się dymać,

Kowol wylozł na kowolkę, a jo musioł trzymać.

 

Refren: I jo se tyż musioł, bo mi się poruszoł,

Hej mości panowie, kapelusz na głowie.

I jo se musiała, bo mi się ruszała,

Hej mości panowie, chusteczka na głowie.

 

Rano wstaje, krową daję i ubirom chodoki,

Biere koszyk i motyke, ide kopać zimnioki.

A jo za nią do pszenicy, a jo za nią do żyta.

Bo jo myśloł, że to panna, a to była kobita.

 

Refren: I jo se tyż musioł, bo mi się poruszoł,

Hej mości panowie, kapelusz na głowie.

I jo se musiała, bo mi się ruszała,

Hej mości panowie, chusteczka na głowie.

 

Już nie będę tako głupio, jak w zeszłą niedziele:

Chłopcy majtki mi ściągali, a jo stała jak ciele.

Posłuchajcie tej powieści, posłuchajcie ludzie:

Jak se chłopak nie spróbuje, do ślubu nie pójdzie.

 

 

 

IDZIE DYSC – BIESIADNA

Idzie dysc, idzie dysc, idzie sikawica  /2x

Uleje, usiece, uleje usiece,

uleje usiece Janickowe lica /2x

 

Nie lyj dyscu, nie lyj, bo cię tu nie trzeba /2x

Łobyjdź lasy, góry, łobyjdź lasy góry

Łobyjdź lasy góry, zawróć się do nieba  /2x

Nie lij dyscu nie lij, Bom się nie spodziena. /2x 
Inną zapasickę, inną zapasickę

Inną zapasickę, za pazuchę wziena. /2x

 

 

IT’S A HEARTACHE – BONIE TAYLOR

 

Capo 2 próg

It’s a heartache nothing but a heartache
Hits you when it’s too late hits you when you’re down

It’s a fool’s game nothing but a fool’s game
Standing in the cold rain feeling like a clown.

It’s a heartache nothing but a heartache.
Love him till your arms break then he lets you down.

It ain’t right with love to share

when you find he doesn’t care for you.
It ain’t wise to need someone

as much as I depended on you.

It’s a heartache nothing but a heartache
Hits you when it’s too late hits you when you’re down
It’s a fool’s game nothing but a fool’s game
Standing in the cold rain feeling like a clown..

It ain’t right with love to share

when you find he doesn’t care for you.
It ain’t wise to need someone

as much as I depended on you.

Oh it’s a heartache nothing but a heartache.
Love him till your arms break then he lets you down

It’s a fool’s game nothing but a fool’s game
Standing in the cold rain feeling like a clown.

 

It ain’t right with love to share

when you find he doesn’t care for you.
It ain’t wise to need someone

as much as I depended on you.

 

It’s a heartache nothing but a heartache
Hits you when it’s too late hits you when you’re down

IMAGINE – JOHN LENNON

Imagine [C7+]there’s no heaven
It’s easy [C7+]if you try
No [C7+]hell below us
Above us [C7+]only sky
Imagine all the people
Living for today…

Imagine [C7+]there’s no countries
It isn’t [C7+]hard to do
Nothing to kill [C7+]or die for
And no re[C7+]ligion too
Imagine all the people
Living life in peace…

You may say I’m a dreamer
But I’m not the only one
I hope someday you’ll join us
And the world will be as one

 

Imagine [C7+]no possessions
I wonder [C7+]if you can
No need for [C7+]greed or hunger
A brother[C7+]hood of man
Imagine all the people
Sharing all the world…

You may say I’m a dreamer
But I’m not the only one
I hope someday you’ll join us
And the world will be as one

 

IŚĆ W STRONĘ SŁOŃCA  – DWA PLUS JEDEN

Iść, ciągle iść w stronę słońca,

W stronę słońca aż po horyzontu kres.

Iść, ciągle iść tak bez końca,

Witać jeden przebudzony właśnie dzień.

 

Wciąż witać go, jak nadziei dobry znak,

Z ufnością tą, z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak

 

Iść, ciągle być w tej podróży,

Którą ludzie prozaicznie życiem zwą.

Iść, ciągle iść jak najdłużej,

Za plecami mieć nadciągającą noc.

 

Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz.

W kolorach dwóch raz zobaczyć to co niewidzialne jest.

 

Iść, ciągle iść, trafiać celnie

W zawianej piaskiem prawdy ślad.

Być sobą, być niepodzielnie,

Oczami dziecka mierzyć świat.

 

Iść, ciągle iść w stronę słońca,

W stronę słońca aż po horyzontu kres.

 

JADĄ WOZY KOLOROWE – MARYLA RODOWICZ

Jadą wozy kolorowe taborami

jadą wozy kolorowe wieczorami

może z liści spadających im powróży

wiatr cygański wierny kompan ich podróży

zanim ślady wasze mgła mi pozasnuwa

odpowiedzcie mi Cyganie jak tam u was jest

 

Refren: U nas wiele i niewiele bo w sam raz

u nas czerwień, u nas zieleń cieni blask
u nas błękit, u nas fiolet, u nas dole i niedole

ale zawsze kolorowo jest wśród nas   /2x

 

Jada wozy kolorowe taborami

ej, Cyganie, tak bym chciała jechać z wami

będę sobie mieszkać kątem przy muzyce

będę słuchać opowieści starych skrzypiec

ciepłym wiatrem wam podszyję stare płótno

co mi dacie, żeby smutno już nie było mi

 

Refren: Damy wiele i niewiele bo w sam raz

damy czerwień, damy zieleń cieni blask
damy błękit, damy fiolet, damy dole i niedole

ale będzie kolorowo pośród nas   /2x

 

No i pojechałam z nimi na kraj świata

wiatr warkocze mi rozplatał i zaplatał

i zbierałam dzikie trefle, leśne piki

i bywałam gdzie rodziły  się muzyki

i odwiedzam z Cyganami chmurne kraje

i kolory szarym ludziom darmo daję dziś

 

Refren: Weźcie wiele i niewiele bo w sam raz

komu czerwień, komu zieleń cieni blask
komu fiolet, komu błękit, komu echo tej piosenki

nim odjedzie z Cyganami w czarny las   /2x

 

JAK DOBRZE NAM ZDOBYWAĆ GÓRY – TURYSTYCZNA

Jak dobrze nam zdobywać góry

I młodą piersią chłonąć wiatr.
Prężnymi stopy deptać chmury

I palce ranić ostrzem Tatr.

 

Refren: Mieć w uszach szum, strumieni śpiew

A w żyłach roztętnioną krew.

Hejże hej, hejże ha

Żyjmy więc póki czas,
Bo kto wie, bo kto wie,

Kiedy znowu ujrzę Was.

 

Jak dobrze nam głęboką nocą

Wędrować jasną wstęgą szos,
Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą

I czekać, co przyniesie los.

Refren: Mieć w uszach szum, strumieni śpiew

A w żyłach roztętnioną krew.

Hejże hej, hejże ha

Żyjmy więc póki czas,
Bo kto wie, bo kto wie,

Kiedy znowu ujrzę Was.

 

JAK DŁUGO NA WAWELU – BIESIADNA

Jak długo w sercach naszych Choć kropla polskiej krwi,
Jak długo w sercach naszych Ojczysta miłość tkwi,

Refren: Stać będzie kraj nasz cały, Stać będzie Piastów gród,
Zwycięży Orzeł Biały, Zwycięży polski lud.

Jak długo na Wawelu Brzmi Zygmuntowski dzwon,
Jak długo z gór karpackich Rozbrzmiewa polski ton,

Refren: Stać będzie kraj nasz cały, Stać będzie Piastów gród,
Zwycięży Orzeł Biały, Zwycięży polski lud.

Jak długo Wisła wody Na Bałtyk będzie słać,
Jak długo polskie grody Nad Wisłą będą stać,

Refren: Stać będzie kraj nasz cały, Stać będzie Piastów gród,
Zwycięży Orzeł Biały, Zwycięży polski lud.

 

JAK KAPITALIZM TO KAPITALIZM – POD BUDĄ

Moi koledzy poszli w biznesy bo przestał słuchać ich naród
moim kolegom pęcznieją kiesy, moim kolegom pęcznieją kiesy

a ja zostałem sam z gitarą

Mają hurtownie pełne towaru i sekretarki jak łanie
stałą przepustkę do wszystkich barów, stałą przepustkę do wszystkich barów
nie muszą chodzić tam gdzie taniej

Refren: Jak kapitalizm to kapitalizm jesteśmy wielcy byliśmy mali
pierwszą brygadę w radiu nadali jakąś ulicę przemianowali
Jak kapitalizm to kapitalizm Żyda z Ubekiem w lesie złapali
kościół podobno chcieli podpalić aż strach pomyśleć co będzie dalej

Moi koledzy poszli w biznesy bo przestał słuchać ich naród
nawet gdzieś w niebie mają adresy, nawet gdzieś w niebie mają adresy
a ja zostałem sam z gitarą

Każdy zbuduje willę i basen normalna przecież to sprawa
i tylko jakoś smutno mi czasem, i tylko jakoś smutno mi czasem
że nie mam z nimi o czym gadać

Refren: Jak kapitalizm to kapitalizm jesteśmy wielcy byliśmy mali
pierwszą brygadę w radiu nadali, jakąś ulicę przemianowali

Jak kapitalizm to kapitalizm szablą weźmiemy co nam zabrali
jesteśmy mali byliśmy mali żebyśmy tylko się doczekali

 

 

JAK SIĘ MASZ KOCHANIE – HAPPY END

Capo na 3 progu

Piszę list. Na niebie północ. Miasto śpi. Już bardzo późno

Cicho tu i słyszę tylko bicie swego serca

Piszę list a to niełatwe. Ale ty, ty umiesz zawsze

Z paru słów wyczytać więcej, to co tylko zechcesz

 

Refren: Jak się masz kochanie, jak się masz?

Powiedz mi: kiedy znowu cię zobaczę?

Jak się masz kochanie, jak się masz?

Powiedz mi: co zostało z naszych marzeń?

Jak się masz kochanie, jak się masz?

Życzę ci: abyśmy byli razem już

 

Piszę list. Na niebie jasno. Blady świt, już gwiazdy gasną

Cicho tu i słyszę tylko bicie swego serca

Blady świt jak twoje ręce. Uwierz mi, napiszę więcej

Kiedy znów do ciebie wrócą wszystkie moje myśli

 

Refren: Jak się masz kochanie, jak się masz?

Powiedz mi: kiedy znowu cię zobaczę?

Jak się masz kochanie, jak się masz?

Powiedz mi: co zostało z naszych marzeń?

Jak się masz kochanie, jak się masz?

Życzę ci: abyśmy byli razem już

 

JARZĘBINA CZERWONA – BIESIADNA

Zapadł cichy wieczór już ucichł wiatru wiew
Gdzieś w oddali słychać harmonii tęskny śpiew
Biegnę wąską dróżką co pośród gór się pnie
Bo pod jarzębiną dwóch chłopców czeka mnie

Refren: Jarzębino czerwona któremu serce dać
Jarzębino czerwona biednemu sercu radź /2x

Jeden dzielny tokarz a drugi kowal zuch
Co mam biedna robić podoba mi się dwóch
[Obaj tacy mili a każdy dzielny druh
Droga jarzębino którego wybrać mów

Refren: Jarzębino czerwona któremu serce dać
Jarzębino czerwona biednemu sercu radź /2x

Tylko jarzębina poradzić może mi
Ja nie mogę wybrać choć myślę tyle dni
Przeszła wiosna lato już jesień złotem lśni
Już się ze mnie śmieją dziewczęta z mojej wsi

Refren: Jarzębino czerwona któremu serce dać
Jarzębino czerwona biednemu sercu radź /2x

 

 

 

JEDZIE POCIĄG Z DALEKA – RYSZARD RYNKOWSKI

Nic nie robić, nie mieć zmartwień, chłodne piwko w cieniu pić,

Leżeć w trawie, liczyć chmury, gołym i wesołym być.

Nic nie robić, mieć nałogi, bumelować gdzie się da,  

Medytować, świat całować dobry Panie pozwól nam. 

 

Refren: Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka

Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy /2x

 

Nic nie robić, nie mieć zmartwień, chłodne piwko w cieniu pić,

Leżeć w trawie, liczyć chmury, gołym i wesołym być.

A prywatnie być blondynem, mieć na głowie włosów las   

I na łóżku z baldachimem robić coś niejeden raz.     

 

Być ponadto co nas boli, co ośmiesza tylko nas,

Wypić z wrogiem beczkę soli – dobry Panie pozwól nam

Nie oglądać wiadomości, pani gościom krzyknąć „pas!”,

Złotej rybce ogryźć kości, za to co przyniosła nam   

 

Refren: Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka

Konduktorze łaskawy, byle nie do Warszawy /2x

 

JESIENNA ZADUMA –  ELŻBIETA ADAMIAK

Nic nie mam

Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem

Nawet nie wiem

Jak tam sprawy za lasem

Rano wstaję, poemat chwalę

Biorę się za słowo jak za chleb.

 

Refren: Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony. /2x

 

Nic nie mam

Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet

Nie zważam

Na mody byle jakie

Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie

Uczuć starym drapakiem.

 

Refren: Rzeczywiście tak jak księżyc

Ludzie znają mnie tylko z jednej

Jesiennej strony. /2x

 

JEST TAKI SAMOTNY DOM – BUDKA SUFLERA

Capo na 3 progu

Uderzył deszcz, wybuchła noc, przy drodze pusty dwór.

W katedrach drzew, w przyłbicach gór wagnerowski ton.

Za witraża dziwnym szkłem pustych komnat chłód.

W szary pył rozbity czas, martwy, pusty dwór.

 

Dorzucam drew, bo ogień zgasł, ciągle burza trwa.

Nagle seria barw i mnóstwo świec, ktoś na skrzypcach gra.

Gotyckie odrzwia chylą się i skrzypiąc suną w bok,

I biała pani płynie, z nich, w brylantowej mgle.

 

Zawirował z nami dwór, rudych włosów płomień.

Nad górami lecę, lecę z nią, różę trzymam w dłoni,

 

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.

Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien.  x2

 

Znowu  szary, pusty dom, gdzie schroniłem się,

I najmilsza z wszystkich, wszystkich mi, na witraża szkle.

Znowu w drogę, drogę trzeba iść, w życie się zanurzyć.

Chociaż w ręce jeszcze tkwi lekko zwiędła róża.

 

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.

Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien.  x2

 

JESTEM Z MIASTA – ELEKTRYCZNE GITARY

Refren: Jestem z miasta, to widać

Jestem z miasta, to słychać[G

Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć

 

jeszcze raz:

Refren: Jestem z miasta, to widać

Jestem z miasta, to słychać

Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć

 

W cieniu sufitów, w świetle przewodów
W objęciach biurek, w krokach obchodów
Rodzą się rzeczy jasne i ciemne
Ja nie rozróżniam ich, nie ufam, wiec

Refren: Jestem z miasta, to widać

Jestem z miasta, to słychać

Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć

 

W rytmie zachodów, w słowach kamieni
W spojrzeniu ptaków, w mowie przestrzeni
Rodzi się spokój – mówią, po jednym roku
Leczą się myśli, mnie to nie bierze

Refren: Jestem z miasta, to widać

Jestem z miasta, to słychać

Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć

 

W świetle przewodów, w cieniu sufitów
W wietrze oddechów, w błocie napisów
Rodzą się szajby małe i biedne
Karmię się nimi i karmić się bedę

 

Refren: Jestem z miasta, to widać

Jestem z miasta, to słychać

Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć

 

JESTEŚ SZALONA – BOYS

Miłość odchodzi, słyszę znów z Twoich ust.
Zawsze prawda miała jakiś sens.
Te dni jak bajka, piękne jak tysiąc róż.
Gdy się śmiałaś zawsze no i cześć.


Refren:
Jesteś szalona mówię Ci,

zawsze nią byłaś skończ już wreszcie śnić.
Nie jesteś aniołem, mówię ci. Jesteś szalona.
Jesteś szalona mówię Ci,

zawsze nią byłaś skończ już wreszcie śnić.
Nie jesteś aniołem, mówię ci. Jesteś szalona.

Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój.
Gdy odchodzisz wszystko burzy się.
Kochałem Cię i twe szaleństwa mocno tak.
Gdy się śmiałaś zawsze no i cześć.

Refren: Jesteś szalona mówię Ci,

zawsze nią byłaś skończ już wreszcie śnić.
Nie jesteś aniołem, mówię ci. Jesteś szalona.
Jesteś szalona mówię Ci,

zawsze nią byłaś skończ już wreszcie śnić.
Nie jesteś aniołem, mówię ci. Jesteś szalona.

 

JESTEŚMY NA WCZASACH – WOJCIECH MŁYNARSKI

Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko.
Czort jedyny wie, Co rzuciło mnie w to uzdrowisko.
Na parkiecie szum,Wczasowiczów tłum spleciony gęsto.
Siedzę tutaj sam, A przed sobą mam orkiestrę męską.

Typ, co szarpie bas, Wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na bańce
Czuła struna drgnie I rozpoczną się góralskie tańce.
Jest „górala” wart Taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kwili.
Z basem typ to wie,Więc uśmiecha sięI już po chwili:

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego
Od przystojnego pana Waldka — „Pucio-Pucio”.,

Refren: Jesteśmy na wczasach,W tych góralskich lasach,
W promieniach słonecznych Opalamy się.
Orkiestra przygrywa Skocznego begina,
To nie twoja wina, Że podrywam cię…

Ta panna Krysia, panna Krysia

Królowała na turnusach nie od dzisiaj ,
A każdego roku, właśnie o tej porze

Przyjeżdżała tu do pensjonatu „Orzeł”.
Kuracjuszy rozmarzony wzrok

Śledził wciąż jej każdy gest i krok…

Za oknami noc,W górach śniegu moc na drzewach wisi.
Czort jedyny wie, Że basista też się kocha w Krysi.
Wie jedyny czort, Co kosztuje to, by wciąż od nowa
Brać kontrabas i,Tłumiąc poszum krwi, Tak anonsować:

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego
Od sympatycznego, oczywiście, niewątpliwie, pana Waldka -„Mucho — Mucho”…

Refren: Jesteśmy na wczasach,W tych góralskich lasach,
W promieniach słonecznych Opalamy się.
Orkiestra przygrywa Skocznego begina,
To nie twoja wina, Że podrywam cię…

A panna Krysia, panna Krysia Z panem Mietkiem, co się tu przed chwilą przysiadł,
Przemierzała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń,Ale nigdy nie spojrzała ku orkiestrze,
Skąd basisty rozmarzony wzrok
Śledził wciąż jej każdy gest i krok…

Za oknami noc, W górach śniegu moc okrywa wszystko.
Cały turnus śpi, A wśród innych śni i nasz basista…
Że dokoła tłum,Na parkiecie szum, przy czołach czoła,
A on rzuca bas I ma w oczach blask, i głośno woła:

Spokój, orkiestra! Teraz …
Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego ode mnie
Panno Krysiu… Kocham panią… Wszystko…

Refren: Jesteśmy na wczasach,W tych góralskich lasach,
W promieniach słonecznych Opalamy się.
Orkiestra przygrywa Skocznego begina,
To nie twoja wina, Że podrywam cię…

 

 

 

JEST TAKI DZIEŃ – Czerwone Gitary

Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy

Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.

Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich,

Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski

 

Refren: Niebo ziemi, niebu ziemia

Wszyscy wszystkim ślą życzenia,

Drzewa ptakom, ptaki drzewom,

Tchnienie wiatru płatkom śniegu.

 

Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku,

Dzień zwykły dzień, który liczy się od zmroku.

Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem

Dzień piękny dzień, dziś nam rok go niesie w darze

 

Refren: Niebo ziemi, niebu ziemia

Wszyscy wszystkim ślą życzenia,

Drzewa ptakom, ptaki drzewom,

Tchnienie wiatru płatkom śniegu.

 

JOLKA JOLKA – BUDKA SUFLERA

Jolka, Jolka pamiętasz lato ze snów.

gdy pisałaś: tak mi źle

Urwij się choćby zaraz, coś ze mną zrób,

nie zostawiaj tu samej no nie

 

Żebrząc wciąż o benzynę gnałem przez noc

silnik rzęził ostatkiem sił

Aby być znowu w tobie, śmiać się i kląć

wszystko było tak proste w te dni

 

Dziecko spało za ścianą czujne jak ptak,

niechaj Bóg wyprostuje mu sny

Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak,

słodkie były jak krew twoje łzy

 

Refren: Emigrowałem z objęć twych nad ranem

Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem

Dane nam było słońca zaćmienie

Następne będzie może za sto lat

 

Plażą szły zakonnice, a słońce w dół

wciąż spadało nie mogąc spaść

Mąż twój w świecie za funtem odkładał funt

na Toyotę przepiękną aż strach

 

Mąż twój wielbił porządek i pełne szkło,

narzeczoną miał kiedyś jak sen

Z autobusem Arabów zdradziła go,

nigdy nie był już sobą, o nie

 

Refren: Emigrowałem z objęć twych nad ranem..

W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak

wypełzaliśmy na suchy ląd

Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,

meta była o dwa kroki stąd

 

Nie wiem ciągle, dlaczego zaczęło się tak,

czemu zgasło też nie wie nikt

Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,

ale nic nie jest proste w te dni

 

JULIA I JA – ZDZISŁAWA SOŚNICKA

Gdy odjechał Wielki Wóz, zrobiło mi się żal
Wszyscy pojechali już na Mleczną Drogę, na bal,
a Julia i ja przez całą noc szykujemy cudów moc
i jutro, skoro świt, te cuda będą służyć ci…

Słoneczne skry, w których śmiech śpi,
co kluczem jest do wszystkich ludzi,
i słowa dwa, a kto je zna,
ten w każdym sercu miłość wzbudzi
i innych rzeczy sto, więc przyjdź i wybierz coś

Choć oczy czasem kleją się, nie można dać im spać,
jaki byłby jutro świat, gdyby nie Julia i ja,
a Julia i ja przez całą noc szykujemy cudów moc
i jutro, skoro świt, te cuda będą służyć ci…

Klamka ze szkła, co sama gra,
kiedy samotność drzwi uchyla…
Zegar, co raz zatrzyma czas,
gdy twoja wielka szansa mija
i innych rzeczy sto, więc przyjdź i wybierz coś.

 

 

 

KACARABA – WAWELE

Trzynastego maja w piątek, urodziła pięć kociątek

Trzeba kupić pięć kołysek, pięć par butów i pięć misek /2x

 

Refren. Kacaraba, ola, ola la la, Kacaraba ola la la la la la la la la la /2x

 

Żadnej straty by nie było, gdyby synów urodziła

Każdy dostał by gitarę i na drogę groszy parę /2x

 

Refren. Kacaraba, ola, ola la la, Kacaraba ola la la la la la la la la la /2x

 

Ojców chrzestnych trzeba pięciu a w przyszłości pięciu zięciów

pięć posagów trzeba zebrać, coś ze złota, coś ze srebra. /2x

 

Refren. Kacaraba, ola, ola la la, Kacaraba ola la la la la la la la la la /2x

 

KALIFORNIA –  TURYSTYCZNA

Długa droga tam prowadzi, długa droga

I nie przejdziesz jej do kresu swoich dni.

Ale każdy w życiu musi, musi raz spróbować

Jak iść, jak tam iść.

 

Refren: Nigdy deszcz nie pada ponoć w Kalifornii

To banany lecą z nieba jak deszcz.

Ludzie złote mają serca, rzeki mlekiem płyną,

Tak jest, gdzieś tak jest.

 

Gdyby ktoś powiedział ci, że jej nie ma

I że nigdy nie odnajdziesz drogi tej,

Ty nie pozwól, żeby ktoś tam odebrał ci marzenia,

Ty w to wierz, ty w to wierz.

 

Refren: Nigdy deszcz nie pada ponoć w Kalifornii

To banany lecą z nieba jak deszcz.

Ludzie złote mają serca, rzeki mlekiem płyną,

Tak jest, gdzieś tak jest.

 

 

 

KAPITAŃSKIE TANGO  – ALIBABKI

Wszystkie morza, oceany, opływają wszerz i wzdłuż
Porty świata ich witają, twardych ludzi słonych wód
Ech, fantazjo marynarska, co w zadymce mew
W słonej mgle i pełnym szkwale bierzesz morski chrzest

Refren: Kapitańskie tango, z torsem w paski, miną hardą
Z fajką w zębach, długą brodą, przesiąknięte morską wodą
Kapitańskie tango, niespokojne przed wyprawą
Znów tęsknota zaćmi oczy, długich, morskich, smutnych nocy

Czy to dzień, czy noc sztormowa, pod sklepieniem obcych gwiazd
Bagatelka mórz otchłanie, monotonia ciągłych wacht
Marynarze, lwom podobni, gdy ich wita dom
Trącą zwykłą swą zuchwałość,  skąd ta zmiana, skąd

Refren: Kapitańskie tango, z torsem w paski, miną hardą
Z fajką w zębach, długą brodą, przesiąknięte morską wodą
Kapitańskie tango, niespokojne przed wyprawą
Znów tęsknota zaćmi oczy, długich, morskich, smutnych nocy

 

KAROLINA – HOMO HOMINI

Tobie Karolino i tej drugiej pani Słodkiej jak sułtański krem
Od tych słodkich minek Gdy spoglądam na nie Wybacz robi mi się żle
Daruj Karolino, że Ci wypominam Skłonność do lirycznych scen
Nie płacz Karolino, nie tyś jedna winna Inne zawiniły też

Refren: Sam ze sobą na sam

Najlepiej się mam Gdy znajdę się sam
Mam wrażenie, że wiem

Skąd wziął się ten stan Zawdzięczam go Wam

Słodycz Karolino jest potrzebna także I nie dobrze gdy jej brak
Gdy ją masz w nadmiarze szkodzić Ci zaczyna I zabija wszelki smak
Życie Karolino to nie legumina Przesłodzone nudzi się
Nie płacz Karolino nie tyś jedna winna Inne przesłodziły też

Refren: Sam ze sobą na sam

Najlepiej się mam Gdy znajdę się sam
Mam wrażenie, że wiem

Skąd wziął się ten stan Zawdzięczam go Wam
KASZTANY – NATASZA ZYLSKA

Mówiłeś – włosy masz jak kasztany

I kasztanowy masz oczu blask

I tak nam było dobrze kochany

Wśród złotych liści, wiatru i gwiazd

 

Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem

Szepnąłeś nagle zniżając głos

Odjeżdżam dzisiaj, lecz tam gdzie jadę

Zabiorę z sobą tę złotą noc

 

Refren: Kochany, kochany Lecą z drzewa jak dawniej kasztany

Wprost pod stopy par roześmianych Jak rudy lecą grad

Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan Ci dałam i serce

A Tyś rzekł mi trzy słowa, nic więcej że kochasz mnie i wiatr

Już trzecia jesień park nasz wyzłaca

Kasztany lecą z drzew trzeci raz
A Twoja miłość do mnie nie wraca

Choć tyle błyszczy liści i gwiazd

 

I tylko złoty kasztan mi został

Mały talizman szczęśliwych dni /
I ta jesienna piosenka prosta,

którą wiatr, może zaniesie Ci …

 

Refren: Kochany, kochany Lecą z drzewa jak dawniej kasztany

Wprost pod stopy par roześmianych Jak rudy lecą grad

Jak w noc, gdy w alejce Rudy kasztan Ci dałam i serce

A Tyś rzekł mi trzy słowa, nic więcej że kochasz mnie i wiatr

 

KAWIARENKI – IRENA JAROCKA

Capo na 1 progu

A kiedy już przyjdzie czas,

pełne po brzegi są kawiarenki

Pod okna ich, pełne gwiazd,

gdzieś w zakamarki wielkich miast ciągnie nas.

Kawiarenki, na, na, na, kawiarenki na, na, na
Małe tak, że zaledwieś wszedł, zniżasz głos aż po szept.
Mimochodem, kamien w wodę,
wpadnie coś z bardzo wielkich spraw
w czarną toń małych kaw.

 

Kawiarenki na, na, na, kawiarenki na, na, na
Z cienia w pół i ze światła w pół  ty i ja, i nasz stół
Za witrażem szklanych marzeń

ledwo świat poznajemy już,

choć jest tuż.

Miejsc wkoło nas coraz mniej,
już dymi z okien złotym obłokiem
I barman już woła: ”Hej !

Już kawiarenka rusza w rejs, wielki rejs”

Kawiarenki na, na, na kawiarenki na, na, na
Stolik nasz w nieważkości lamp

krąży tu, krąży tam.
Filiżanki – białe ptaki –

lecą wprost w kolorowy dym, płyną w nim, giną w nim.
Pan i pani zaszeptani, któż to wie, gdzie naprawdę są,
ona z nim i on z nią.

Kawiarenki, kawiarenki,
porwą gdzieś w siódme niebo aż stolik nasz.


KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM – TADEUSZ NALEPA

Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem hej

Wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł

Najważniejsze co się czuje, słuchaj zawsze głosu serca hej

 

Kiedy byłem kiedy byłem dużym chłopcem hej

Wziął mnie ojciec wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł

Głosem serca się nie kieruj, tylko forsa w życiu ważna jest

 

Wicher wieje Wicher słabe drzewa łamie hej

Wicher wieje Wicher silne drzewa głaszcze hej

Najważniejsze to być silnym, wicher silne drzewa głaszcze hej

 

 

 

KILER – ELEKTRYCZNE GITARY

Capo na 3

To co się dzieje naprawdę nie istnieje

Więc nie warto mieć niczego, tylko karmić zmysły

Będzie, co ma być, już wiem że stąd nie zwieję

Poczekam i popatrzę nie cofnę kijem Wisły

 

Refren: Już tylko Kiler o sobie tylko tyle

wiem co za ile nie muszę dbać o bilet

mam wszystko w tyle są czasem takie chwile

że się nie mylę choć wcale nie wiem ile

Nie kiwnąłem nawet palcem by się znaleźć w takiej walce

teraz w pace swe ostatnie resztki imidżu tracę

 

Co się ze mną dzieje, naprawdę nie istnieję

Więc nie warto już się bronić, tylko lecieć razem z wiatrem

Poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej

I wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji

 

Refren: Już tylko Kiler o sobie tylko tyle

wiem co za ile nie muszę dbać o bilet

mam wszystko w tyle są czasem takie chwile

że się nie mylę choć wcale nie wiem ile

Nie kiwnąłem nawet palcem by się znaleźć w takiej walce

teraz w pace swe ostatnie resztki imidżu tracę /3x


KLUB WESOŁEGO SZAMPANA – FORMACJA NIEZYWYCH SCHABUF

A gdybym miał cię zjeść to co byś powiedziała

A ugryźć gdybym chciał czy coś byś przeciw miała


Chciałabym, chciała, chciała, chciała/x2

 

A gdybym był krogulcem to co byś powiedziała

I gdybym przyszedł z teczką do łóżka i twego ciała

 

A gdybym był młotkowym W fabryce z młotkiem szalał

To co byś powiedziała Czy coś byś przeciw miała

 

 

Drżałabym, drżała, drżała, drżała  |x2

 

A gdybym musiał odejść Z teczką od twego ciała

Uciekać do robala To co byś powiedziała

 

Żałowałabym, yeea… yeea… yeea…/2x

 

KNOCKING ON THE HEAVEN’S DOOR – BOB DYLAN

Mama, take this badge out of me
i can’t use it anymore
it’s getting dark, too dark, to see
feels like i’m knockin’ on heaven’s door

Refren: knock, knock, knockin’ on heaven’s door

knock, knock, knockin’ on heaven’s door/2x

Mama, put my guns in the ground
i can’t shoot them anymore
that long black cloud is comin’ down
feels like i’m knockin’ on heaven’s door

Refren: knock, knock, knockin’ on heaven’s door

knock, knock, knockin’ on heaven’s door/2x

 

Mama wipe the blood from my face

I’m sick and tired of the war

Got a feeling that’s hard to trace

I feel I’m knocking on heaven’s door

 

Refren: knock, knock, knockin’ on heaven’s door /x4

 

KOCHAĆ – PIOTR SZCZEPANIK

Kochać – jak to łatwo powiedzieć
Kochać – to nie pytać o nic
Bo miłość jest niepokojem

Nie zna dnia, który da się powrzyć

 

Nagle świat się mieści w Twoich oczach,

już nie wiem, czy Ciebie znam
Chwile, kolorowe przeźrocza,

jedno, szybko zmienia je czas

 

Kochać – jak to łatwo powiedzieć
Kochać – tylko to więcej nic
W tym słowie jest kolor nieba

Ale także rdzawy pył gorzkich dni

 

Jeszcze obok ciebie moje ramię

A jednak szukamy się
Może nie pójdziemy już razem

Słowa z wolna tracą swój sens

 

Kochać – jak to łatwo powiedzieć
Kochać – to nie pytać o nic
Bo miłość jest niewiado

Lecz chcę wiedzieć, czy wiary starczy mi

 

 

KOCHAĆ INACZEJ – DE MONO

Kochać to nie znaczy zawsze to samo

Można kochać tak lekko, można kochać bez granic

Kochać, żeby zawsze i wszędzie być razem 

Wierzyć, że jest dobrze, gdy jesteśmy sami

 

Kochać to nie znaczy zawsze to samo

Kiedy jesteś daleko, kochasz przecież inaczej

A kiedy pragniesz tak mocno, żebyś nie żałował

Kiedy jesteś daleko możesz wszystko stracić

 

Refren: A kiedy przyjdzie na ciebie czas, a przyjdzie czas na ciebie

Porwie cię wtedy wysoko tak do góry cię uniesie   /2x

Lecz nagle możesz zacząć spadać w dół, a to już nie to samo

 

Kochać to nie znaczy zawsze to samo

Trzeba stale uważać, żeby kogoś nie zranić

Nie tak łatwo jest kochać, nie tak łatwo być razem

Kiedy wszystko najlepsze dawno już za nami

 

Refren: A kiedy przyjdzie na ciebie czas, a przyjdzie czas na ciebie

Porwie cię wtedy wysoko tak do góry cię uniesie   /2x

 

KOCHAJ MNIE CZULE – ELVIS PRESLEY

Szare chmury chowa zmierzch Pod powieki gwiazd,
W senne szyby dzwoni deszcz,Jakby wołał nas.

Ciemne skrzydła pustych bram Tuli chłodny mrok
I spod rzędów smukłych lamp Płoszy cieni krok.

Refren: Kochaj zawsze tylko mnie, Kochaj tak, jak nikt,
Póki noc nie skończy się, Kołysz moje sny.

Jakże blisko brzegu dnia Płynie nasza łódź –
– Spójrz, za oknem wstaje mgła, To poranek już…

Więc nim świtu złoty klucz Zamknie nocy czerń,
Powiedz, że powrócisz tu, W mój samotny sen.

Refren: Kochaj zawsze tylko mnie, Kochaj tak, jak nikt,
Póki noc nie skończy się, Kołysz moje sny.

 

 

 

 

KOCHAM CIĘ JAK IRLANDIĘ – KOBRANOCKA

Mieszkałaś gdzieś w domu nad Wisłą Pamiętam to tak dokładnie

Twoich czarnych oczu bliskość Wciąż kocham cię jak Irlandię

 

Refren: A ty się temu nie dziwisz Wiesz dobrze, co było by dalej

Jak byśmy byli szczęśliwi  Gdybym nie kochał cię wcale

 

Przed szczęściem żywić obawę Z nadzieją, że mi ją skradniesz

Wlokąc ten ból przez Włocławek Kochając się jak Irlandię

 

Refren: A ty się temu nie dziwisz Wiesz dobrze, co było by dalej

Jak byśmy byli szczęśliwi Gdybym nie kochał cię wcale

 

Gdzieś na ulicy Fabrycznej Spotkać się nam wypadnie

Lecz takie są widać wytyczne By kochać cię jak Irlandię

 

Refren: A ty się temu nie dziwisz Wiesz dobrze, co było by dalej

Jak byśmy byli szczęśliwi Gdybym nie kochał cię wcale

 

Czy mi to kiedyś wybaczysz Działałem tak nieporadnie

Czy to dla ciebie coś znaczy Że kocham cię jak Irlandię

 

Refren: A ty się temu nie dziwisz Wiesz dobrze, co było by dalej

Jak byśmy byli szczęśliwi Gdybym nie kochał cię wcale

 

KOCHAM KWIATY I CIEBIE – BIESIADNA

Kocham kwiaty i ciebie, Słońce i letni wiatr.
Nocą gwiazdy na niebie I mały czerwony kwiat.

 

Refren: W tym małym kwiatku czerwonym,
Szczęście zamyka się moje.
Cały mój świat wymarzony,
I wszystkie uśmiechy twoje.  /2x

 

Gra gitara piosenkę,Płynie melodia w świat.
Podaj mi swoją rękę, A w niej czerwony kwiat.

 

Refren: W tym małym kwiatku czerwonym,
Szczęście zamyka się moje.
Cały mój świat wymarzony,
I wszystkie uśmiechy twoje.  /2x

 

Mały kwiatku czerwony, Dziś mi smutno i źle.
Świat jest szary, zamglony, Ty do mnie uśmiechnij się.

 

Refren: W tym małym kwiatku czerwonym,
Szczęście zamyka się moje.
Cały mój świat wymarzony,
I wszystkie uśmiechy twoje.  /2x

 

Dziś jeszcze na ciebie patrzę, Jutro zabierze cię wiatr.
Lecz w moim sercu na zawsze, Zostanie czerwony kwiat.

 

Refren: W tym małym kwiatku czerwonym,
Szczęście zamyka się moje.
Cały mój świat wymarzony,
I wszystkie uśmiechy twoje.  /2x

 

KOLOROWE JARMARKI – jANUSZ LASKOWSKI

Kiedy patrzę hen za siebie w tamte lata co minęły

Czasem myślę co przegrałem  Ile diabli wzięli

Co straciłem z własnej woli Ile przeciw sobie

Co wyliczę to wyliczę ale zawsze wtedy powiem ,

że najbardziej mi żal:

 

Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków

Pierzastych kogucików, baloników na druciku

Motyli drewnianych, koników bujanych

Cukrowej waty i z piernika chaty

 

Gdy w dzieciństwa wracam strony, dobre chwile przypominam

Mego miasta słyszę dzwony, Czy ktoś czas zatrzymał

I gdy pytam cicho siebie, czego żal dziś tobie

Co wyliczę to wyliczę, ale zawsze wtedy powiem,

że najbardziej mi żal:

 

Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków

Pierzastych kogucików, baloników na druciku

Motyli drewnianych, koników bujanych

Cukrowej waty i z piernika chaty

 

KOŁYSANKA DLA NIEZNAJOMEJ – PERFEKT

Gdy nie bawi cię już

świat zabawek mechanicznych

Kiedy dręczy cię ból nie fizyczny
Zamiast słuchać bzdur,

głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz

Spytaj siebie czego pragniesz,

dlaczego kłamiesz że miałaś wszystko

 

Gdy udając że śpisz,

w głowie tropisz bajki z gazet
Kiedy nie chcesz już śnić cudzych marzeń
Bosa do mnie przyjdź

I od progu bezwstydnie powiedz mi czego chcesz
Słuchaj jak dwa serca biją ,

Co ludzie myślą to nieistotne

 

Kochaj mnie Kochaj mnie

Kochaj mnie nieprzytomnie

Jak zapalniczka płomień jak sucha studnia wodę
Kochaj mnie namiętnie tak

Jakby świat się skończyć miał

 

Swoje miejsce znajdź

i nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens
Słuchaj co twe ciało wi

w miłosnej studni już nie utoniesz

 

Kochaj mnie Kochaj mnie

Kochaj mnie nieprzytomnie

Jak zapalniczka płomień jak sucha studnia wodę

 

Kochaj mnie Kochaj mnie

Kochaj mnie nieprzytomnie
Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz

na linie nad przepaścią tańcz

w jedną krótką chwilę

pojmiesz po co żyjesz.

 

KOMU DZWONIĄ TEMU DZWONIĄ –  SZWAGIER KOLASKA

Komu dzwonią, temu dzwonią

mnie nie dzwoni żaden dzwon

Bo takiemu pijakowi

jakie życie taki zgon, zgon, zgon /2x

 

Księdza do mnie nie wołajcie

niech nie robi żadnych szop

Spirytusem z pełnej flaszki

moje czoło bracie skrop, skrop, skrop /2x

 

W piwnicy mnie pochowajcie

W piwnicy mnie kopcie grób

A głowę w tę stronę dajcie

gdzie do beczki będzie szpunt, szpunt, szpunt /2x

 

W jedną rękę kielich dajcie,

W drugą rękę wina dzban

I nade mną zaśpiewajcie:

umarł pijak, ale pan, pan, pan /2x

 

KONICZYNA – BIESIADNA

Teraz będzie numer jeden I tu się zaczyna Eden

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie numer drugi Rób to w rytmie ługi-bugi

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie numer trzeci Ona krzyczy: „Nie rób dzieci!”

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie numer cztery Rób to szybciej, do cholery

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie numer piąty Pieprząc się zwiedzają kąty

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie faza szóstaOna wreszcie bierze w usta

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Numer siódmy się zaczyna Wsadza jej cała drużyna

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

I nadchodzi już ósemka Chociaż gumka jest za cienka

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Coraz bliżej dziewiąteczki On wyciąga bacik z teczki

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

I dziesiąty numer będzie Tego Johna czuję wszędzie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Coraz bliżej jedenastka Przed dwunastką to namiastka

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Więc dwunastka już nadchodzi Teraz to robimy w łodzi

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

I trzynastka coraz bliżej Gdy on prosi, to ja liżę

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Jeden-cztery jest wspaniały Na wierzch wyszły mi już gały

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz piątka za jedynką On mi zwilża swoją ślinką

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Jeden-sześć jest nienajlepszy Bo on z inną się już pieprzy

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Siedemnastka jest pechowa Bo zaczyna się od nowa

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie numer tysiąc Masz kondycję, muszę przysiąc

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz będzie tysiąc jeden I tu się zakończy Eden

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

Teraz faza jest krytyczna To choroba weneryczna

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze rar /2x

 

Refren: Jak ja to lubię W tej koniczynie

Przeleć mnie w tej koniczynie Jeszcze raz /2x

 

KONIK NA BIEGUNACH- URSZULA

Za rok może dwa schodami na strych

odejdą z ołowiu żołnierze

Przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat

kolory marzeniom odbierze

Za rok może dwa schodami na strych

za misiem kudłatym poczłapią

Beztroskie te dni i zobaczysz

że jednak wspaniały był on…

 

Refren: Konik – z drzewa koń na biegunach

Zwykła zabawka mała huśtawka a rozkołysze rozbawi

Konik – z drzewa koń na biegunach

przyjaciel wiosny uśmiech radosny Każdy powinien go mieć

 

Kłopotów masz sto i zmartwień  masz sto

bez przerwy to trwa karuzela

Nie lalka co łka nie piłka co gra

bez reszty twój czas dziś zabiera

Ulica szeroka wystawa – to tu

na chwilę przystajesz zdumiony

Uśmiechnij się więc i zawołaj

jak wtedy gdy na grzbiecie cię niósł

 

Refren: Konik – z drzewa koń na biegunach

Zwykła zabawka mała huśtawka a rozkołysze rozbawi

Konik – z drzewa koń na biegunach

przyjaciel wiosny uśmiech radosny Każdy powinien go mieć

 

Radosny to dzień wspaniały to dzień

wracają z ołowiu żołnierze

Ze strychu znów w dół schodami aż tu

wracają lecz już nie do ciebie

By ktoś tak jak ty beztroskie miał dni

powrócił przyjaciel ten z wiosny

Dlaczego to każdy już powie

na plecach przyniosłeś go tu..

 

Refren: Konik – z drzewa koń na biegunach

Zwykła zabawka mała huśtawka a rozkołysze rozbawi

Konik – z drzewa koń na biegunach

przyjaciel wiosny uśmiech radosny Każdy powinien go mieć

 

KOROWÓD – MAREK GRECHUTA

Kto pierwszy szedł przed siebie, kto pierwszy cel wyznaczył

Kto pierwszy w nas rozpoznał, kto wrogów, kto przyjaciół

Kto pierwszy sławę wszelką i włości swe miał za nic

A kto nie umiał zasnąć nim nie wymyślił granic

 

Kto pierwszy w noc bezsenną wymyślił wielką armię

Kto został bohaterem, kto żył i umarł marnie

Kto pierwszy został panem, kto pierwszy został sługą

Kto musiał wstawać wcześnie, a kto mógł spać za długo

 

Zapatrzeni w słońce, zapatrzeni w niebo

Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie

Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi

Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu              

 

Kto pierwszy szedł przed siebie, kto pierwszy cel wyznaczył

Kto pierwszy w nas rozpoznał, kto wrogów, kto przyjaciół

Kto pierwszy możnym kadził, a kto był buntownikiem

Kto pierwszy został sobą, kto pierwszy został nikim

 

Kto pierwszy był fakirem, kto pierwszy astrologiem

Kto pierwszy został królem, a kto chciał zostać bogiem

Kto z gwiazdozbioru Vega patrząc na ziemię zgadnie

Kto pierwszy był człowiekiem, kto będzie nim ostatni

 

KRAKOWSKI SPLEEN – MAANAM

Chmury wiszą nad miastem, ciemno i spać nie mogę

Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie

Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach

Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza

 

Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny

Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny

A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy

Ogrzewa niestrudzenie, zimne niebieskie przestrzenie


Refren:
Czekam na wiatr, co rozgoni

Ciemne skłębione zasłony

Stanę wtedy na raz

Ze słońcem twarzą w twarz

 

Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach

Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy

A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy

Ogrzewa niestrudzenie, zimne niebieskie przestrzenie

 

Refren: Czekam na wiatr, co rozgoni

Ciemne skłębione zasłony

Stanę wtedy na raz

Ze słońcem twarzą w twarz

 

KRYZYSOWA NARZECZONA – LADY PANK

Capo na 2 progu

Mogłaś moją być kryzysową narzeczoną
Razem ze mną pić to, co nam tu nawarzono
Mogłaś moją być przy zgłuszonym odbiorniku
Aż po blady świt słuchać nowin i uderzać w gaz
Nie jeden raz, Nie jeden raz, Nie jeden raz

Mogłaś być już na dnie A nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się Co straciłaś /2x

Mogłaś moją być Kryzysową narzeczoną
Pomalutku żyć Tak jak nam tu naznaczono
Mogłaś moją być Jakoś ze mną przebiedować
Zamiast życzyć mi Na pocztówce nie wiadomo skąd
Wesołych świąt, Wesołych świąt, Wesołych świąt

Mogłaś być już na dnie A nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się Co straciłaś /2x

 

 

 

KUKUŁECZKO GDZIEŚ TY PRZEBYWAŁA – BIESIADNA

Kukułeczko gdzieś ty przebywała

Gdzieś ty przebywała , gdzieś ty przebywała

Żeś tak długo u nas nie kukała

U nas nie kukała ku ku ku

 

Refren : Ku, ku, ku, ku, ku, ku, ku, ku, la, la, la, la ,la la /2x

 

Przebywałam w lesie na jaworze

W lesie na jaworze, w lesie na jaworze

I kukałam gdy Jasieńko orze

Gdy Jasieńko orze ku, ku, ku.

 

Refren : Ku, ku, ku, ku, ku, ku, ku, ku, la, la, la, la ,la la /2x

 

Kukułeczko gdzieś ty przebywała

Gdzieś ty przebywała, gdzieś ty przebywała

Żeś tak długo u nas nie kukała

U nas nie kukała ku, ku, ku

 

Refren : Ku, ku, ku, ku, ku, ku, ku, ku, la, la, la, la ,la la /2x

 

Przebywałam w lesie na leszczynie

W lesie na leszczynie, w lesie na leszczynie

I kukałam Jaśkowej dziewczynie

Jaśkowej dziewczynie ku, ku, ku

 

KWIATY WE WŁOSACH   – CZERWONE GITARY

Kwiaty we włosach potargał watr

Po co więc wracasz do tamtych lat?

Zgubionych dni nie znajdziesz już

Choć przejdziesz świat i wszerz i wzdłuż

 

Kwiaty we włosach potargał wiatr

Dawno zmieniłaś swych marzeń kształt

I dzisiaj ty, i dzisiaj ja

To drogi dwie i szczęścia dwa

 

Refren: Więc choć z daleka wołasz mnie

Nie powiem tak, nie powiem nie

Bez wspomnień czasem łatwiej żyć

Nie wraca nic

 

Kwiaty we włosach potargał wiatr

Wyrzuć z pamięci ostatni ślad

Bo dzisiaj ty, bo dzisiaj ja

To drogi dwie i szczęścia dwa

 

Refren: Więc choć z daleka wołasz mnie

Nie powiem tak, nie powiem nie

Bez wspomnień czasem łatwiej żyć

Nie wraca nic

 

Kwiaty we włosach potargał wiatr

Wyrzuć z pamięci ostatni ślad

Bo dzisiaj ty, bo dzisiaj ja

To drogi dwie i szczęścia dwa

 

 

LATO – FORMACJA NIEŻYWYCH SCHABUF

Capo na 3 progu

Rzecz między nami była cicha,

Westchnąłem do Ciebie tak jak się wzdycha.

I było nam ciasno, miło.

Dużo się spało i często piło.

No i czego, czego jeszcze chcesz ?

 

Refren: Lato, lato wszędzie,

zwariowało, oszalało moje serce.

Lato, lato wszędzie,

a Ty dziewczę zaraz wpadniesz w moje ręce.

 

Piszę i wymyślam słowa piosenki,

Żebyś pomyślała jaki jestem wielki

I nie wiesz, że to właśnie ja

Chcę dać Ci wielki wina balon.

No i czego, czego jeszcze chcesz?

 

Refren: Lato, lato wszędzie,

zwariowało, oszalało moje serce.

Lato, lato wszędzie,

a Ty dziewczę zaraz wpadniesz w moje ręce

 

Ptaki zaryczały świtem na niebie,

Zaśpiewałem parę dźwięków tylko dla ciebie

I w oczy Twoje zamglone spoglądam

krzyczę do ucha: Ciebie pożądam

Tylko Ciebie, Ciebie jeszcze chcę?

 

Refren: Lato, lato wszędzie,

zwariowało, oszalało moje serce.

Lato, lato wszędzie,

a Ty dziewczę zaraz wpadniesz w moje ręce

 

LATO – LATO, LATO CZEKA – HALINA KUNICKA

Już za parę dni, za dni parę,

weźmiesz plecak swój i gitarę.

Pożegnania kilka słów, Pitagoras, bądźże zdrów,

do widzenia wam, canto cantare.

 

Lato, lato, lato czeka

razem z latem czeka rzeka.

Razem z rzeką czeka las,

a tam ciągle nie ma nas.

 

Lato, lato, nie płacz czasem

czekaj z rzeką, czekaj z lasem

w lesie schowaj dla nas chłodny cień,

przyjedziemy lada dzień.

 

Lato, lato mieszka w drzewach

lato, lato w ptakach śpiewa,

w słońcu każe odkryć twarz

lato, lato jak się masz?

 

Lato, lato dam ci różę,

lato, lato zostań dłużej.

Zamiast się po krajach włóczyć stu,

lato, lato zostań tu.

 

LATO PACHNĄCE MIĘTĄ – TURYSTYCZNA

Konie zielone przebiegły galopem
i spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień
na niebie księżyc pozapalał gwiazdy

Nad brzegiem stawu, wsłuchany w krzyk czajek
owiany mocną wonią tataraku.
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
mówiłeś do mnie, że przemija lato.

Refren: Lato pachnące miętą, lato koloru malin,
lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek. /2x

Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami, zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przesłoniły wiatry.

Znad brzegu stawu, daleki wracałeś,
a staw zamierał w woni tataraku.
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.

Refren: Lato pachnące miętą, lato koloru malin,
lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek. /2x

 

LET IT BE – THE BEATLES

Melodia od „d”

When I find myself in times of trouble
Mother Mary comes to me
Speaking words of wisdom – let it be

And in my hour of darkness
She is standing right in front of me
Speaking words of wisdom – let it be

Refren: Let it be, Let it be, Let it be, Let it be
Whisper words of wisdom – let it be

And when the broken hearted people
Living in the world agree
There will be an answer – let it be

For though they may be parted
There is still a chance that they will see
There will be an answer – let it be

Refren: Let it be, Let it be, Let it be, Let it be
there will be an answer – let it be

And when the night is cloudy
There is still a light that shines on me
Shine until tomorrow – let it be

I wake up to the sound of music
Mother Mary comes to me
Speaking words of wisdom – let it be

 

Refren: Let it be, Let it be, Let it be, Let it be
there will be an answer – let it be

Refren: Let it be, Let it be, Let it be, Let it be
Whisper words of wisdom – let it be

LEŻĘ POD GRUSZĄ – MARYLA RODOWICZ

Kiedy będę mieć forsy jak lodu,

Kiedy poznam rozkosze zamęścia,

Czy przybędzie mi trochę rozumu, trochę szczęścia?

 

Gdy się wdrapię na szczyt tego świata

Poznam jego czary i mary,

Czy przybędzie mi trochę nadziei, trochę wiary.

 

Refren: A tymczasem leżę pod gruszą

Na dowolnie wybranym boku

I mam to, co w życiu najświętsze: święty spokój.

A tymczasem leżę pod gruszą,

a świat obok płynie leniwie

I niczego więcej nie pragnę Wręcz przeciwnie.


Gdy zasłużę na zbrodnię i karę

Kiedy wygram, co jest do wygrania,

Czy się będą mi starzy znajomi Jeszcze kłaniać.

 

Gdy wybiorę się w podroż do nieba,

Gdy mnie złożą w ostatnie pudełko,

Czy przypomni się kamyk zielony, Stare szkiełko.

 

Refren: A tymczasem leżę pod gruszą

Na dowolnie wybranym boku

I mam to, co w życiu najświętsze: święty spokój.

A tymczasem leżę pod gruszą,

a świat obok płynie leniwie

I niczego więcej nie pragnę Wręcz przeciwnie.

 

LIST DO MATKI- BIESIADNA

Pamiętam jak opuszczałem  mój rodzinny dom

Ojca swego żegnałem i matkę całując

Mówiłem, że napiszę bardzo długi list,

Że wrócę nie opuszczę nim wiele minie dni

 

Chociaż od razu chciałem, by do mnie należał świat

O mamie swej zapomniałem, na parę długich lat

O, matko do ciebie piszę po latach swój pierwszy list

Choć płaczę ty mnie nie słyszysz jak bardzo smutno mi

 

Dziś nie mam już nikogo i los wciąż dręczy mnie,

koledzy mnie opuścili Ja chciałbym zobaczyć cię

 

O matko do ciebie piszę po latach tych parę słów,

W których chcę wypowiedzieć  tęsknotę swoją i ból

 

 

 

LORNETKA – GOLEC uORKIESTRA

Kupiłek lornetke, by podglondać Bernadetke

Ale w łoknach żaluzje mo zasłoniente

Księżyc wisi na niebie a jo wciąż nie widzem ciebie 

Marzem coby ryntgenem być w takiej chwili

 

Tak bardzo, bardzo kochom jom,

Że w nocy, kiedy wszyscy śpiom

Jo nie śpie kombinując jak być z niom

 

Cekołbyk do rana, lecz matuś zdenerwowana

Krzycy: znowu nie wstanies na pierwsom zmiane !

Ale matuś nie wie o tym, ze kierownik mnie z roboty

Wyloł, bo miołek problem wcias z koncentracjom

 

Wczoraj wpod mi do głowy pomysł cołkiem łodlotowy

Ze jej wyślem miłosny list anonimowy

Myślem sobie ukradkiem: moze kasik przypadkiem

Biegnąc przepadnie wpadając wprost w me ramiona

 

Tak bardzo, bardzo kochom jom,

Że w nocy, kiedy wszyscy śpiom

Jo nie śpie kombinując jak być z niom

 

LOVE IS AROUND – WET WET WET

I feel it in my fingers I feel it in my toes
Love is all around me  And so the feeling grows

It’s written on the wind It’s everywhere I go Oh yes it is …
So if you really love me Come on and let it show Oh …

Refren: You know I love you, I always will
My mind’s made up by the way that I feel
There’s no beginning, there’ll be no end
Cause on my love you can be depend

I see your face before me As I lay on my bed
I kind of get to thinking Of all the things you said  Oh yes I did …

You gave your promise to me And I gave mine to you
I’ll need someone beside me In everything I do  Oh yes I do …

Refren: You know I love you, I always will
My mind’s made up by the way that I feel
There’s no beginning, there’ll be no end
Cause on my love you can be depend
LOVE ME TENDER – ELVIS PRESLEY

Capo na 3 progu lub z “D”

Love me tender, love me sweet,

never let me go.
You have made my life complete

and I love you so.

Refren: Love me tender, love me true,

all my dreams fulfill.
For, my darlin’, I love you

and I always will.

Love me tender, love me long,

take me to your heart.
For it’s there that I belong

and we’ll never part.

Refren: Love me tender, love me true,

all my dreams fulfill.
For, my darlin’, I love you

and I always will.

Love me tender, love me dear,

tell me you are mine.
I’ll be yours through all the years

till the end of time.

Refren: Love me tender, love me true,

all my dreams fulfill.
For, my darlin’, I love you

and I always will.

 

ŁADNE OCZY MASZ – CZERWONE GITARY

Ładne oczy masz, komu je dasz,

Takie ładne oczy, takie ładne oczy

Wśród wysokich traw głęboki staw

Jak mnie nie pokochasz, to się w nim utopię

 

Refren: W stawie zimna woda,

trochę będzie szkoda

Trochę będzie szkoda

gdy utopię się w nim

 

Powiedz że mi jak odgadnąć mam

Czy mnie będziesz chciała, czy mnie będziesz chciała

Przez zielony staw łabędzie dwa

Grzecznie sobie płyną, czy mnie chcesz dziewczyno

 

Refren: W stawie zimna woda,

trochę będzie szkoda

Trochę będzie szkoda

gdy utopię się w nim

 

Inne oczy masz każdego dnia    

Diabeł nie odgadnie, co w nich chowasz na dnie

Przez zielony staw przeleciał wiatr

Po rozległej toni fala falę goni

 

Refren: W stawie zimna woda,

trochę będzie szkoda

Trochę będzie szkoda

gdy utopię się w nim

 

MAJTECZKI W KROPECZKI – BAYER FULL

Gdy sześć lat skończyłem do szkoły był czas

Maleńka Marzenka żegnała mnie tak

Zostawiasz mnie samą, ach czemu tak jest
Me serce zranione do Ciebie wciąż lgnie
I tuląc się do mnie mówiła mi tak
Nie przejmuj się miły, bo to pierwszy raz

Refren: Majteczki w kropeczki o ho ho ho
Niebieskie wstążeczki o ho ho ho
Bielutki staniczek o ho ho ho
Maleńki guziczek o ho ho ho  //x2

To cały mundurek tych naszych pań
Z koronek i tiulek to ja mówię wam

Kolonie, wycieczki poznałem nie raz

Obozy sportowe zaliczyłem też

Druhenki sportsmenki tam kochały mnie

Tam także poznałem słów znaną mi treść

Choć lata mijały i szybko biegł czas

To zawsze mówiły: „To mój pierwszy raz

 

Refren: Majteczki w kropeczki o ho ho ho
Niebieskie wstążeczki o ho ho ho
Bielutki staniczek o ho ho ho
Maleńki guziczek o ho ho ho  //x2

To cały mundurek tych naszych pań
Z koronek i tiulek to ja mówię wam

 

Lat mam dwadzieścia

W mojej głowie nuci zgodnie damski chór

Ja sama no przestań, ja wciąż boję się

Czy Ty to rozumiesz, że wstyd mi i źle

Gdy wreszcie zrozumiesz, co tak martwi nas

Wy nigdy nie wiecie, że to pierwszy raz

 

Refren: Majteczki w kropeczki o ho ho ho
Niebieskie wstążeczki o ho ho ho
Bielutki staniczek o ho ho ho
Maleńki guziczek o ho ho ho  //x2

To cały mundurek tych naszych pań
Z koronek i tiulek to ja mówię wam

 

MALEŃKA EWO – JANUSZ GNIATKOWSKI

Maleńka Ewo, nie mów tak żałośnie,
że nie dla ciebie są żurnale mód.
Do każdej z wystaw swój przylepiasz nosek,
a od twych westchnień kamień zmięknąć by mógł.

Cóż, mała Ewo, twój intymny światek
ma naście latek, właśnie tak, jak ty.
Zbierasz maskotki, lubisz barwne szatki,
chcesz być dorosła i to zaraz, już dziś!

Maleńka Ewo spójrz dokoła wiosna!
Tak szybko minął cały jeden rok!
I cóż córeczko, chyba znów urosłaś,
więc rozchmurz buzię, po co ten smutny wzrok

Cóż, mała Ewo, twój intymny światek
ma naście latek, właśnie tak, jak ty.
Zbierasz maskotki, lubisz barwne szatki,
chcesz być dorosla i to zaraz, już dziś!

 

 

 

MAŁE SZCZĘŚCIA – ROBERT JANSON

Póki radość jest w nas, słońca dłoń gładzi twarz
Warto żyć, warto śnić, warto być
Póki wciąż śpiewa ptak rzeka ma źródła smak
Warto śmiać, cieszyć się warto kochać

Refren: Gdzieś w każdym z nas jest dziecka ślad
Małe szczęścia i ich smak

Póki śmiech tłumi łzy cieszą nas zwykłe dni
Warto żyć, warto śnić, warto być
Póki wciąż mamy sny krąży w nas czerwień krwi
Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać

Refren: Gdzieś w każdym z nas jest dziecka ślad
Małe szczęścia i ich smak

Póki radość jest w nas póki wciąż śpiewa ptak
Warto żyć, warto śnić, warto być
Póki śmiech tłumi łzy póki wciąż mamy sny
Warto śmiać, cieszyć się, warto kochać   /2x

MAŁGOŚKA – MARYLA RODOWICZ

To był maj pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzem

To był maj gotowa była sukienka I noc stawała się dniem

Już zapisani byliśmy w urzędzie Białe koszule na sznurze schły

Nie wiedziałam co ze mną będzie

Gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim

 

Refren: Małgośka mówią mi On nie wart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy

Małgośka wróżą z kart On nie jest grosza wart

Ach weź go czart, weź go czart

Małgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij A z niego kpij sobie kpij

Jak wróci powiedz nie Niech zginie gdzieś na dnie

Ej, głupia ty, głupia ty, głupia ty.

 

Jesień już, już pachną chwasty w sadach

I pachnie zielony dym

Jesień już, gdy zajrzę do sąsiada

Pytają mnie czy jestem z nim

Widziałam biały ślub idą święta

Nie słyszałam z daleka słów

Może rosną im już pisklęta

A suknia tej młodej uszta jest z moich snów

 

Refren: Małgośka mówią mi On nie wart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy

Małgośka wróżą z kart On nie jest grosza wart

Ach weź go czart, weź go czart

Małgośka tańcz i pij A z niego sobie kpij A z niego kpij sobie kpij

Jak wróci powiedz nie Niech zginie gdzieś na dnie

Ej, głupia ty, głupia ty, głupia ty.

 

MAŁY BIAŁY DOMEK – BIESIADNA

Mały biały domek , co noc mi się śni
W małym białym domku jesteś miła ty
Mały biały domek okna się w nim szklą

W małym białym domku widzisz miłą swą

 

Refren: Nie wiem , ach nie wiem , jak to się stało,

Że zakochałem się ,

Tyle jest innych dziewcząt na świecie

A ja o tobie marzę i śnię

Nie przejmuj się, śmiać się można, żartować też,

Ja dobrze wiem , że zakochałem się

 

Mały biały domek co noc mi się śni
W małym białym domku, jesteś miła ty,

Mały biały domek,wśród zielonych wzgórz

Wiem, że ty się także We mnie kochasz już . 

 

Refren: Nie wiem , ach nie wiem , jak to się stało,

Że zakochałem się ,

Tyle jest innych dziewcząt na świecie

A ja o tobie marzę i śnię

Nie przejmuj się, śmiać się można, żartować też,

Ja dobrze wiem , że zakochałem się

 

MAŁY ELF  HALINA FRĄCKOWIAK

Zjawił się pod wieczór przemarznięty mały elf,
mówił, że na kilka chwil…
Wkrótce minął miesiąc i kochany mały elf
w serce zapadł mi, jak nikt.

Cichy, jak żak ruszył vabank,
w kółko „je taime”, w gwiazdach, jak Lem.
Gdzież tam bon ton, zmysłów voyager
pieścił mnie do szczytu marzeń.

Budził mnie niewinnie w środku nocy mały elf,
pytał, czy to sen, czy nie?
Lubił się zaklinać, że na zawsze, mały elf,
”zawsze” się rozwiało w dym.

Wszystko, co chciał tu, u mnie miał:
i winegret i plac Pigalle
i variétés, chłodne trzy czwarte
a został żal, smutny bell’arte.

Może to deszcz, może to łza?
Pytasz, jak jest? Comme ci, comme ça…
Mówił, że błąd, że nudzi się,
otwarte drzwi, więc s’il vous plaît…

Wyszedł tak pod wieczór mój znudzony mały elf,
czekam, pewnie czekać chcę…
Łatwo go poznacie, nie pytajcie więcej mnie –
ot, zwyczajny mały elf.

 

MAMA CIAO – HARCERSKA

Obudziłem się wczesnym rankiem
Mama ciao, mama ciao, mama ciao, ciao ciao.
Obudziłem się wczesnym rankiem
A tu obóz, a tu las. //2x

Płonie słońce, i śpiewa blaskiem
Mama ciao, mama ciao, mama ciao, ciao, ciao.
Płonie słońce, i śpiewa blaskiem
Chodźcie do mnie, brak mi was. //2x

Idę w góry, hen wyżej, wyżej
Mama ciao, mama ciao, mama ciao, ciao, ciao.
Idę w góry, hen wyżej, wyżej
Ileż kwiatków kwitnie tam. //2x

Dam dziewczynie ogromny bukiet
Mama ciao, mama ciao, mama ciao, ciao, ciao.
Dam ojczyźnie ogromny bukiet
A z nim serce swoje dam.

 

MARIANKA – BIESIADNA

Osiemnaście wiosenek miała,

Oczy niebieskie, blond włosy, Marianną się nazywała. /2x

 

Maryjanka raz o północy,

poznała chłopca takiego, który miał czarne oczy. /2x

 

Oczy czarne, słodkie usteczka,

Od pierwszej chwili wejrzenia, Kochała go dzieweczka. /2x

 

Lecz w tym szczęściu, Długo nie trwali,

bo kochanemu Jankowi, Do wojska iść kazali. /2x

 

Janek poszedł, kapralem został,

Że bohatersko wojował Trzy kule w pierś swą dostał. /2x

 

Maryjanka, gdy wieść dostała

Padła na ziemię zemdlona, Janku, jam cię kochała /2x

MARIANNA

 

Wczoraj obiecałaś mi napewno, że zostaniesz mą królewną,

królewną mego snu.

Wczoraj obiecałaś mi być wierną I w miłości swej niezmienną

po długi życia kres.

 

Refren: O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

Nie spałabyś w tę noc, tę jedną noc. /2x

 

Dzisiaj gdym do ciebie przyszedł z rana, By cię zbudzić, ukochana,

z tego rannego snu,

Dziś nie zastałem cię w domu, bo uciekłaś po kryjomu

z innym na randez-vous.

 

Refren: O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

Nie spałabyś w tę noc, tę jedną noc. /2x

 

Teraz, gdy już wszystko diabli wzięli, mnie do wojska zaciągnęli,

karabin dali mi.

Teraz mam już inną ukochaną, karabinem nazywaną,

którą przytulam wciąż.

 

Refren: O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

Nie spałabyś w tę noc, tę jedną noc. /2x

 

MARIANNA – BIESIADNA

Wczoraj obiecałaś mi na pewno,

Że zostaniesz mą królewną, królewną z mego snu.

Wczoraj obiecałaś mi być wierną

I w miłości swej niezmienną po długi życia kres.

 

Refren: O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

Nie spałabyś w tę noc, tę jedną noc. /2x

 

Dzisiaj gdym do ciebie przyszedł z rana,

By cię zbudzić, ukochana, z tego rannego snu, 7C]

Dzisiaj nie zastałem cię w domu,

Bo uciekłaś po kryjomu z innym na rendez-vous.

 

Refren: O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

Nie spałabyś w tę noc, tę jedną noc. /2x

 

Teraz, gdy już wszystko diabli wzięli,

Gdy do wojska zaciągnęli, karabin dali mi.

Teraz mam już inną ukochaną,

Karabinem nazywaną, którą przytulam wciąż.

 

Refren: O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

Nie spałabyś w tę noc, tę jedną noc. /2x

 

MARINA MARINA –  MARINO MARINI

Słuchajcie opowieści o Marinie Smarkula w całej okolicy słynie

Z jej ust nie schodzi uśmiech, czy wierzycie?Choć my ze złości rwiemy włosy z głów

Ktoś spoi osła winem – to Marina Wybije wszystkie szyby – to Marina

„umyje” masłem szyję – też Marina ach, z tą dziewczyną kłopot jest za dwóch

 

Marina, Marina, Marina Nie spotkasz dziewczyny, jak ta

Marina, Marina, Marina Jest zwinna i szybka jak wiatr

Jeśli nie ucieknie-zgrabnie się wykręci  Zawsze ma najlepsze chęci

O nie, nie, nie, nie, nie

Nawet kto na prośby zwykle bywa głuchy Tego ona jednak wzruszy:

O nie, nie, nie, nie, nie

 

Marina, Marina, Marina Wciąż figle nam płata ten skrzat

Marina, Marina, Marina  A przecież ma ledwie sześć lat.

 

Po wielu latach mówią o Marinie Że piękność jej już w całym kraju słynie

Choć nieprzystępna jest jak żadna inna To wszyscy chłopcy się kochają w niej

Matrony uradziły, by Marina Na zawsze swe miasteczko opuściła

Niech lepiej jedzie choćby do Paryża By wreszcie chłopcy chcieli żenić się.

 

Marina, Marina, Marina Nie spotkasz dziewczyny jak ta

Marina, Marina, Marina Swój nosek zadziera do gwiazd

Na nic wszelkie rady, na nic strofowanie Ona ma już swoje zdanie

O no, no, no, no, no

Tłumy wielbicieli ciągle za nos wodzi Jej to przecież nic nie szkodzi

O non, non, non, non, non

 

Marina, Marina, Marina Szesnaście zaledwie ma lat

A cóż to dopiero się stanie Gdy będzie dwadzieścia mieć lat

 

MATURA – CZERWONE GITARY

Hej za rok matura, za pół roku,

Już niedługo, coraz bliżej za pół roku.    x2

 

Minęła studniówka z wielkim hukiem,

Czas ucieka i matura coraz bliżej

 

Za miesiąc matura, dwa tygodnie,

Już niedługo, coraz bliżej dwa tygodnie.

 

Oj za dzień matura, za godzinę,

Już niedługo, coraz bliżej już za chwilę.

 

I co dalej?

 

Znów za rok matura, za rok cały,

Już niedługo, coraz bliżej, za rok cały.

Już niedługo, coraz bliżej, za rok cały.

 

MIŁOŚĆ JAK WINO – ELENI

Przychodzi do mnie co dzień chłopak na schwał
I smutno patrzy mi w oczy
Wiele bym dała za to żeby się śmiał
Bo mi chłopaka bardzo żal
Na świecie barwny kwiecień idzie przez park
A wieczór taki uroczy
Kwiaty od mego chłopca tulę do warg
Ale na inny czekam dar

Refren: Miłość jak wino uderza do głów
Niesie nam życie bez trosk i bez wad
Wchodzi do serca jak noc po złym dniu
Żeby odmienić nam świat

Miłość jak wino uderza do głów
Trzeba jej pragnąć i pić aż do dna
Więc się zakochaj i o niej mi mów
Nim ją kto inny mi da

Weselej z przyjacielem zmieniać swój czas
Patrzeć na niebo wysokie
Na czarnym firmamencie szukać swych gwiazd
Wróżyć co w życiu czeka nas
Gdy słonko ponad łąką złoty swój krąg
Schowa za białym obłokiem
To wtedy zawsze znajdę ciepło twych rąk
I nasz przyjazny wspólny dom

Refren: Miłość jak wino uderza do głów
Niesie nam życie bez trosk i bez wad
Wchodzi do serca jak noc po złym dniu
Żeby odmienić nam świat

Miłość jak wino uderza do głów
Trzeba jej pragnąć i pić aż do dna
Więc się zakochaj i o niej mi mów
Nim ją kto inny mi da

 

MIŁOŚĆ OSTATNICH DNI – RENATA DĄBKOWSKA

Ona zjawia się jak ćma późnym latem,
gdy już poranki we mgle,tak jakby chciała w nas
schować się przed światem, ech, kto to wie…

Tak naprawdę na nią nikt nie ma czasu,
do domu już wracać się chce.Nie mogła z wiosną przyjść,
dotknąć nas od razu? Ech, kto to wie…

Refren: Nie w porę przebudzona,gdy serce już prawie śpi,
spóźniona i roztargniona miłość ostatnich dni.

Pierwszy zimy powiew ją szybko studzi,
gdy kwitnie szron na szkle, zapada w długi sen,
czy się z niego zbudzi? Ech, kto to wie…

Ona zjawia się jak ćma późnym latem,
gdy już poranki we mgle,tak jakby chciała w nas
schować się przed światem, ech, kto to wie…

Tak naprawdę na nią nikt nie ma czasu,
do domu już wracać się chce.Nie mogła z wiosną przyjść,
dotknąć nas od razu? Ech, kto to wie…

 

MNIEJ NIŻ ZERO   LADY PANK

Myślisz może że więcej coś znaczysz

Bo masz rozum, dwie ręce i chęć

Twoje miejsce na ziemi tłumaczy

Zaliczona matura na pięć

 

Są tacy – to nie żart

Dla których jesteś wart

Mniej niż zero /x4

 

Zawodowi macherzy od losu

Specjaliści od śpiewu i mas

Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposób

Na swej wadze położą nie raz

 

Choć to fizyce w brew

Wskazówka cofa się

Mniej niż zero                   /x4

 

Myślisz może że więcej coś znaczysz

Bo masz rozum, dwie ręce i chęć

Twoje miejsce na ziemi tłumaczy

Zaliczona matura na pięć

 

Są tacy – to nie żart

Dla których jesteś wart

Mniej niż zero /x4

 

MODLITWA WĘDROWNEGO GRAJKA – TURYSTYCZNA

Przy małej wiejskiej kapliczce, stojącej wedle drogi

Ukląkł rzępoląc na skrzypkach wędrowny grajek ubogi.

 

Od czasu do czasu grający bezzębne otwierał wargi,

To przekomarzał się z Bogiem, to znowu korzył bez skargi.

 

Refren: Hej Panie Boże coś wielkim gazdą nad gazdami ,

Po coś mi dał taką skrzypkę, co jeno tumani i mami.

 

Spraw to, ażebym na zawsze umiał dziękować ci Panie,

Że sobie rzępolę jak mogę, że daję ci na co mnie stanie,

A jeszcze bardziej chroń mnie i od najmniejszej zawiści,

Że są na świecie grajkowie pełni szumniejszych myśli.


Refren: Hej Panie Boże coś wielkim gazdą nad gazdami ,

Po coś mi dał taką skrzypkę, co jeno tumani i mami.

I niechaj pomnę w mym życiu, czy bliskim, czy też dalekim,

Żem człowiek jest przede wszystkim i niczym więcej jak człekiem

Spraw w końcu, by przy tej kapliczce, obok tej wiejskiej drogi

Klękał i grywał na skrzypkach wędrowny grajek ubogi.

 

Refren: Hej Panie Boże coś wielkim gazdą nad gazdami ,

Po coś mi dał taką skrzypkę, co jeno tumani i mami.

 

 

MOJA CYGANKO – BIESIADNA

 

Stary cygan dziewkę młodą dziś poślubił,

Stary Cygan mą Jaśminę złotem kupił.

Teraz płacze moje serce, teraz jestem w poniewierce

I nie tobie śpiewać rankiem słodkie wiersze.

eraz płacze moje serce, teraz jestem w poniewierce

I nie dla mnie z tobą razem być.

 

Refren: Moja cyganko, moja cyganko,

Tyś już nie moją isiaj kohanką.

Moja cyganko, moja cyganko,

Tyś już nie moją isiaj kohanką.

 

Gdy wspominam z tobą chwile tak radosne

I spoglądam na wstające rankiem słońce,

Wtedy płacze moje serce, wtedy jestem w poniewierce

I nie tobie śpiewać rankiem słodkie wiersze.

Wtedy płacze moje serce, wtedy jestem w poniewierce

I nie dla mnie z tobą razem być.

 

Refren: Moja cyganko, moja cyganko,

Tyś już nie moją isiaj kohanką.

Moja cyganko, moja cyganko,

Tyś już nie moją isiaj kohanką.

 

Już cyganie odjechali, żółkną liście

Nasza miłość jak kropelka, hen rozpryśnie.

Znowu płacze moje serce, znowu jestem w poniewierce

I nie tobie śpiewać rankiem słodkie wiersze.

Znowu płacze moje serce, znowu jestem w poniewierce

I nie dla mnie z tobą razem być.

 

Refren: Moja cyganko, moja cyganko,

Tyś już nie moją isiaj kohanką.

Moja cyganko, moja cyganko,

Tyś już nie moją isiaj kohanką.

MOJA DRUGA STRONA – POD BUDĄ

Nie powiedziałem Ci o jednej sprawie

chociaż w zasadzie mówię wszystko
tańczyłem wczoraj na zabawie

z jedną panienką ciut za blisko

nie powiedziałem ci o kilku piwach

wypitych wczoraj na śniadanie
lecz gdy do boju trąbka wzywa

próżne gadanie, próżne gadanie

Refren: Wybacz ale taki jestem już

po jednej stronie ponoć dusza człowiek
z drugiej strony mam w kieszeni nóż

i burzę w głowie
z jednej strony serenady gram

I oprowadzam cię po siódmym niebie
Bo tę drugą stronę przecież mam

tylko dla siebie

Nie powiedziałem Ci o jednej sprawie

chociaż w zasadzie mówię wszystko
tańczyłem wczoraj na zabawie

z jedną panienką ciut za blisko

na trawie lśniła już poranna rosa

i były słowa które dobrze znasz
kiedy znalazłem w jej splątanych włosach

Twoją kochaną twarz

Refren: Wybacz ale taki jestem już

po jednej stronie ponoć dusza człowiek
z drugiej strony mam w kieszeni nóż

i burzę w głowie
z jednej strony serenady gram

I oprowadzam cię po siódmym niebie
Bo tę drugą stronę przecież mam

tylko dla siebie

MOJE JEDYNE MARZENIE – ANNA JANTAR

 

Przetańczyć z Tobą chcę całą noc,
i nie opuszczę Cię już na krok,
czekałem jak we śnie, abyś objęła mnie,
więc teraz już wszystko wiem.

Przetańczyć z Tobą chcę całą noc,
niech na nas gapią się no i co,
już każdy o tym wie, że Ty też kochasz mnie,
więc wszystkim na złość,

przetańczmy tę noc,
bo życie tak krótkie jest.

Ja za tę noc chętnie oddam,
pięć najpiękniejszych lat,
nie liczy dni, kto szczęście swe śni,
stąd taki gest dzisiaj mam.

Przetańczyć z Tobą chcę całą noc,
wirować jak twój cień cały rok,
niech inni idą spać a my tak razem w takt,
wraz z nocą tą chodźmy w świat.

Przetańczyć z Tobą chcę całą noc,
i nie opuszczę Cię już na krok,
czekałem jak we śnie, abyś objęła mnie,
więc teraz już wszystko wiem.

 

 

MONIKA – DZIEWCZYNA RATOWNIKA –WAŁY JAGIELOŃSKIE

 

‘g g e f# e f# e

Na plaży słońce praży, tu bladość ciał zanika

Wśród tłumu wczasowiczów dziewczyna ratownika.

I patrzą setki oczu i z wody, i z kocyka

Gdy ona idzie plażą, to wszyscy o niej marzą.

 

Refren: Monika, ach, Monika dziewczyno ratownika

Pół plaży tutaj marzy, że kiedyś się przydarzy

Twe ciało opalone, prawie nie osłonione.

Każdy wzrokiem dotyka Monika, Monika, Monika!

 

Był kiedyś na tej plaży taki co się odważył

Ratownik miał baczenie i dał mu ostrzeżenie.

Zabrała gościa woda, na dno poszedł jak kłoda.

W odmęty się pogrążył, bo ratownik nie zdążył.

 

Refren: Monika, ach, Monika dziewczyno ratownika

Pół plaży tutaj marzy, że kiedyś się przydarzy

Twe ciało opalone, prawie nie osłonione.

Każdy wzrokiem dotyka Monika, Monika, Monika!

 

Rok minął a na plaży, już nowy tłum się smaży.

I z nowym się Monika ratownikiem spotyka.

Tłum gości wciąż zazdrości, palce gryząc do kości,

I co raz to któryś z okrzykiem: Monika! rzuca się w wodę i znika.

 

Refren: Monika, ach, Monika dziewczyno ratownika

Pół plaży tutaj marzy, że kiedyś się przydarzy

Twe ciało opalone, prawie nie osłonione.

Każdy wzrokiem dotyka Monika, Monika, Monika!

 

MORSKIE OPOWIEŚCI – SZANTY

Kiedy rum zaszumi w głowie, cały świat nabiera treści,

Wtedy chętnie słucha człowiek morskich opowieści.

 

Kto chce, to niechaj słucha, kto nie chce, niech nie słucha,

Jak balsam są dla ucha morskie opowieści

 

Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy !

To zrobi doskonale morskim opowieściom

 

Kto chce, to niechaj wierzy, Kto nie chce, niech nie wierzy,  

Nam na tym nie zależy, Więc wypijmy jeszcze.

 

Łajba to jest morski statek, Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem,

Cierpi kraj na niedostatek Morskich opowieści

Pływał raz marynarz, który Żywił się wyłącznie pieprzem,

Sypał pieprz do konfitury I do zupy mlecznej.

Był we „Lwowie” młodszy majtek, Czort, Rasputin, bestia taka,

Że sam kręcił kabestanem I to bez handszpaka.

Jak spod Helu raz dmuchnęło, Żagle zdarła moc nadludzka,

Patrzę – w koje mi przywiało Nagą babkę z Pucka.

Niech drżą gitary struny, Niech wiatr grzywacze pieści,

Gdy płyniemy pod banderą Morskich opowieści.

Od Falklandu-śmy płynęli, Doskonale brała ryba,

Mogłeś wędką wtedy złapać Nawet wieloryba.

 

Rudy Joe, kiedy popił, Robił bardzo głupie miny,

Albo też skakał do wody i gonił rekiny.

I choć rekin twarda sztuka, ale Joe w wielkiej złości

Złapał gada za ogona I mu łamał kości.

 

MÓJ PRZYJACIELU – KRZYSZTOF KRAWCZYK

Mój przyjacielu Byłeś mi naprawdę bliski

Mój przyjacielu Wiesz, że byłeś mi jak brat.

Dałem ci wiarę dałem ci spokój

Dałem gitarę dałem samochód

I dach nad głową a do sypialni wszedłeś sam

 

Mój przyjacielu Przyprowadziłem cię z ulicy

Nakarmiłem i ubrałem cię jak brat

Dałem ci wiarę, dałem ci spokój

Dałem gitarę, dałem samochód

żony nie dałem żonę wziąłeś sobie sam

 

Teraz pijesz wino Pijesz, aż do dna

Późna już godzina Próżno czekasz dnia 

Chciałbyś się rozpłynąć Uciec gdzie się da

Proszę zostań na noc Przyjaźń swoje prawa ma

 

Mój przyjacielu Przyprowadziłem cię z ulicy

Nakarmiłem i ubrałem cię jak brat

Dałem ci wiarę, dałem ci spokój

Dałem gitarę, dałem samochód

żony nie dałem żonę wziąłeś sobie sam

 

Teraz pijesz wino Pijesz, aż do dna

Późna już godzina Próżno czekasz dnia 

Chciałbyś się rozpłynąć Uciec gdzie się da

może spać spokojnie, kto przyjaźni prawa zna

 

Mój przyjacielu Byłeś mi naprawdę bliski

Mój przyjacielu Wiesz, że byłeś mi jak brat.

Dałem ci wiarę dałem ci spokój

Dałem gitarę dałem samochód

żony nie dałem żonę wziąłeś sobie sam

 

Teraz pijesz wino Pijesz, aż do dna

Późna już godzina Próżno czekasz dnia

Chciałbyś się rozpłynąć Uciec gdzie się da

może spać spokojnie, kto przyjaźni prawa zna

 

  1. LENNON – UNIVERSE

Żyłeś przez tyle dni Autograf mu dałeś by

Odjechać i znów się spotkać z nim

Dosięgło Cię aż pięć kul By zadać śmiertelny ból

By zdławić głos, co jeszcze śpiewać mógł

Mógł brzmieć Mógł ludziom radość dać

Kto wie, kto wie, Co jeszcze mógłbyś grać

 

Miliony zranionych serc  Żałobą pokryły się

Pytając, kto odważył się

Twa Yoko nie będzie już Wsłuchiwać się w sens twych słów

Od teraz nie zaśpiewasz jej już nic

Lecz mit, Mit Johna dalej trwa

Twój głos, Twój styl Pozostał w wielu z nas

 

Refren: Johnny Woła Cię świat, wołam Cię ja

Johnny Czy taki miał być koniec Twych dni?

 

Idolu wrażliwych serc Twój fan Ci oddaje cześć

Czekając, kiedy spotka Cię

Nie płaczę, bo szkoda łez Że świat tak okrutny jest

Zabija, bezlitośnie szerzy śmierć

 

Skąd więc Ma pokój na nim być

Kto wie, kto wie Czy warto dalej żyć

 

Refren: Johnny Woła Cię świat, wołam Cię ja

Johnny Czy taki miał być koniec Twych dni?

 

MURY – JACEK KACZMARSKI

On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt
On im pieśnią dodawał sił, śpiewał że blisko już świt.
Świec tysiące palili mu znad głów podnosił się dym,

Śpiewał, że czas by runął mur  oni śpiewali wraz z nim:

 

Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat!
A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat! /2x

 

Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść dreszcze na wskroś serc i głów

Śpiewali więc klaskali w rytm jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch, zwlekał świt on wciąż śpiewał i grał:

 

Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat!
A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat! /2x

 

Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas,
I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast;

Zwalali pomniki i rwali bruk: Kto z nami! Kto przeciw nam!

Kto sam ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam.

 

Patrzył na równy tłumów marsz Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły Łańcuch kołysał się u nóg  /2x

 

MY CYGANIE – BIESIADNA

My, Cyganie, co pędzimy razem wiatrem,

My, Cyganie, znamy cały świat,

My, Cyganie, wszystkim gramy, A śpiewamy sobie tak

 

Refren: Ore, ore, szaba, daba, da, amore

Hej amore, szaba, daba, da, O muriaty, o szagrjaty,

Hajda trojka na mienia.  /x2

 

Kiedy tańczę, niebo tańczy razem ze mną,

Kiedy gwiżdżę, gwiżdże ze mną wiatr,

Zamknę oczy, liście więdną Kiedy milknę, milczy świat.

 

Refren: Ore, ore, szaba, daba, da, amore

Hej amore, szaba, daba, da, O muriaty, o szagrjaty,

Hajda trojka na mienia.  /x2

 

Będzie prościej, będzie prościej będzie jaśniej,

Całą radość damy wam,

Będzie prościej będzie jaśniej gdy zaśpiewa każdy z nas

 

Refren: Ore, ore, szaba, daba, da, amore

Hej amore, szaba, daba, da, O muriaty, o szagrjaty,

Hajda trojka na mienia.  /x2

 

MYDEŁKO „FA”   BIESIADNA

Gdy się pojawiasz na szklanym ekranie,

Wizję zalewa czerwień twych ust

Jesteś najlepsza, zdecydowanie

I ze wszystkich dziewczyn największy masz biust

Wciąż po kanałach szukam twego ciała,

Szept twój namiętny w uszach mych brzmi

Patrzę się w ekran i ciągle mi mało,

Mej Cycoliny z kanału tv

Refren: Szabada, szabada, ty i ja, mydełko „Fa”

Szabada, ty i ja, ty i ja, mmm, mydełko „Fa”

 

Piękna dziewczyno z kanału tv

Przyjeżdżaj do mnie na kilka dni

Jeśli się zgadzasz na to spotkanie,

Pomachaj ręką mi na ekranie

 

Refren: Szabada, szabada, ty i ja, mydełko „Fa”

Szabada, ty i ja, ty i ja, mmm, mydełko „Fa”

 

Lubię oglądać jedną reklamę:

Domek z DREWBUD-u, w domku tym my

Chcę taki domek i dużą wannę,

A w niej po prostu – ja i ty

Mógłbym cię mydlić mydełkiem „Fa”,

Byłoby fajnie, szbadabada

Dmuchałbym tobie z mydła balony,

Byłbym szczęśliwy i zadowolony

 

Refren: Szabada, szabada, ty i ja, mydełko „Fa”

Szabada, ty i ja, ty i ja, mmm, mydełko „Fa”

 

Chciałbym cię mydlić mydełkiem „Fa”,

Byłoby fajnie, szbadabada

Jeśli się zgadzasz na to spotkanie,

Pomachaj ręką mi na ekranie

 

Refren: Szabada, szabada, ty i ja, mydełko „Fa”

Szabada, ty i ja, ty i ja, mmm, mydełko „Fa”

 

Piękna dziewczyna z kanału tv

Przyjeżdżaj do mnie na kilka dni

Mam wobec ciebie poważne plany,

Chcę ciebie poznać, bo jestem nagrzany

Refren: Szabada, szabada, ty i ja, mydełko „Fa”

Szabada, ty i ja, ty i ja, mmm, mydełko „Fa”

 

MYŚLI I SŁOWA – BAJM

Capo na 2 prog

Kocham cię, uciekają myśli złe
Zamiast róż magiel słów
Kocham cię, czasem zapominam, że
Tylko to liczy się

Widziałam w twoich oczach tamten blask
Kiedy mówiłeś kocham pierwszy raz

Refren:

Myśli i słowa by znowu budować nowy dzień, nowy, nowy dzień
Wichry i burze, to wszystko by znów wiedzieć, że…

Kocham cię, nasza miłość zmienia się
Tak jak my, z każdym dniem
Tak bardzo kocham cię i wierzę w każde słowo twe
Gdy jesteś tuż obok mnie

Widziałam w twoich oczach tamten blask
Kiedy mówiłeś kocham pierwszy raz

Refren:

Myśli i słowa by znowu budować nowy dzień, nowy, nowy dzień
Wichry i burze, to wszystko by znów wiedzieć, że…

Widziałam w twoich oczach tamten blask
Kiedy mówiłeś kocham pierwszy raz

Refren:

Myśli i słowa by znowu budować nowy dzień, nowy, nowy dzień
Wichry i burze, to wszystko by znów wiedzieć, że…

Myśli i słowa by znowu budować nowy dzień, nowy, nowy dzień
Wichry i burze, to wszystko by znów wiedzieć, że…

 

 

NA CAŁOŚĆ – POD BUDĄ

Piąta rano zabawa skończona

różowieje już niebo na wschodzie
jakim słowem przywita mnie żona

bardziej święta niż proboszcz dobrodziej

głowa ciężka leciutkie kieszenie

i w łazience unika się lustra
bo najtrudniej z obitym sumieniem

razem z sobą doczekać do jutra

Refren: A jutro znów pójdziemy na całość

za to wszystko co się dawno nie udało
za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały
za marzenia które w chmurach się rozwiały
za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Refren: A jutro znów pójdziemy na całość

miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą
bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć
na dwa głosy nagle śpiewać na ulicy
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało

Tak mijają miesiące i kraje
coraz mądrzej gadają dokoła
a my starym złączeni zwyczajem

nasze wojny toczymy przy stołach

a nad ranem gdy boje skończone

wstaje słońce jak zwykle z ochotą
w błogi spokój otulą nas żony

i pozwolą zwyczajnie odpocząć

Refren: A jutro znów pójdziemy na całość

za to wszystko co się dawno nie udało
za dziewczyny które kiedyś nas nie chciały
za marzenia które w chmurach się rozwiały
za kolegów których jeszcze paru nam zostało

Refren: A jutro znów pójdziemy na całość

miasto będzie patrzeć twarzą oniemiałą
bo kto widział żeby z nocą się nie liczyć
na dwa głosy nagle śpiewać na ulicy
że w tym życiu to nam jakoś życia ciągle mało

NA DANCINGU TAŃCZĄ GOŚCIE – BIESIADNA

Na dancingu tańczą goście, Cygan na gitarze gra.

Otwarł serce swe na oścież, z ust melodia płynie ta.

 

Refren: Pod niebem chciałbym spać, z taborem chciałbym iść,

Lecz muszę gościom grać, co noc – jak dziś.              //2x

 

Patrzą goście na cygana, podziwiają jego grę.

A on szepce: – „Ukochana!, jak ja bardzo kocham Cię!”

 

Refren: Ty odjechałaś w dal, z Tobą cygańska brać,

A ja zostałem sam, i muszę grać.                //2x

 

Ach, któż go zrozumieć może, jego smutek, jego żal.

Goście bawią się dokoła, a on wciąż spogląda w dal.

 

Refren: O, łkaj gitaro, łkaj, płacz tak, jak płaczę ja,

Serdecznym bólem łkaj, żałośnie łkaj. //2x

 

Na dancingu gwar już ucichł, goście już rozeszli się.

Cygan swą gitarę rzucił, i pomyślał: – „Iść czy nie?”

 

Refren: I dokąd ja mam iść? , co z sobą robić mam?

Jeśli na świecie już, zostałem sam.      //2x

 

Zrozumiała płacz gitara, zakwiliła skargę swą.

Zajęczała rozżalona, gdy wypadła jemu z rąk.

 

Refren: I nikt nie słyszał już, cygańskich skarg i łez,

Cygan na zawsze znikł, gitara też.     //2x

 

NA DOBRE I NA ZŁE – ANNA JURKSZTOWICZ

Na dobre i na złe, znajdę wreszcie, czy tego chcę, czy nie, moje szczęście.
Na dobre i na złe, własne miejsce, tam, gdzie czekasz na mnie ty.

Nie planuję, nie obliczam, nie oglądam płatków życia.
Przecież wszystko to, co będzie,dawno spisał los…

Na dobre i na złe, znajdę wreszcie, czy tego chcę, czy nie, moje szczęście.
Na dobre i na złe, własne miejsce, tam, gdzie czekasz na mnie ty.

Poprzez chmury słońce świeci, gorzki lek najlepiej leczy…
Dokąd biegnie ścieżka, nie wiem, lecz na końcu ty…

Na dobre i na złe, znajdę wreszcie, czy tego chcę, czy nie, moje szczęście.
Na dobre i na złe, własne miejsce, tam, gdzie czekasz na mnie ty.

 

 

NA JEDNEJ Z DZIKICH PLAŻ – ROTARY

Capo na3 progu

Samochód w deszczu stał Radio przestało grać
Dotknąłem kolan twych Nie liczyliśmy gwiazd

Refren: Lubiła tańczyć Pełna radości tak Ciągle goniła wiatr
Spragniona życia wciąż Zawsze gubiła coś
Nie chciała nic..
Nie rozumiałem Kiedy mówiła mi Dzisiaj ostatni raz
Zatańczmy proszę tak Jak gdyby umarł czas
wiła mi

 

Mieliśmy wiecznie trwać Na jednej z dzikich plaż.
Chciałem ze wszystkich sił Pozostać z tobą tam.

 

Refren: Lubiła tańczyć Pełna radości tak Ciągle goniła wiatr
Spragniona życia wciąż Zawsze gubiła coś
Nie chciała nic..
Nie rozumiałem Kiedy mówiła mi Dzisiaj ostatni raz
Zatańczmy proszę tak Jak gdyby umarł czas
wiła mi

 

NA SEN – URSZULA

Na sen Nigdy już nie wezmę nic
Ja to wiem Odejść łatwiej jest niż żyć
I na morzu naszych wspólnych lat
Liczę wyspy pełne smutnych dat
Aksamitne rafy Gdy byliśmy tak szczęśliwi
Widzę nasze drzewa Które wygiął czas

Ja znam Naszą miłość pełną burz
Czasem tnie W obie strony tak jak nóż
I głęboko rani ciebie mnie
Razem ciężko żyć – osobno źle
Chyba zawsze już Tak będziemy pogmatwani
Wspólny adres nasze dzieci sny
Więc pomóż mi odnaleźć tamte dni

Refren: Pomóż mi odnaleźć nasze najpiękniejsze dni
Zaczaruj moje serce Zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
Pomóż mi kochać Wyryj w moim sercu [A]siebie
Zrób to przecież wiesz To nie boli mnie.

Dziwne Jak mi mało trzeba snu
Słyszę znów Mego życia słaby puls
Miłość jest jak deszcz

Który spływa po mnie aż do stóp
Sama obok siebie  Jestem znowu tu

Refren: Pomóż mi odnaleźć nasze najpiękniejsze dni
Zaczaruj moje serce Zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
Pomóż mi kochać Wyryj w moim sercu siebie
Zrób to przecież wiesz To nie boli mnie.

Na sen Lubię dotyk twoich rąk
Boję się Kiedy w snach odchodzisz stąd
Dokąd płyniesz Proszę powiedz mi
O czym śpiewasz Gdy nie słyszy nikt
Nie uciekaj już Przed marzeniem co oślepia nas
Przecież ja od dawna widzę tylko mrok

Refren: Pomóż mi odnaleźć nasze najpiękniejsze dni
Zaczaruj moje serce Zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
Pomóż mi kochać Wyryj w moim sercu [A]siebie
Zrób to przecież wiesz To nie boli mnie.

Na sen Nigdy już nie wezmę nic
Boję się swoich ciemnych cichych miejsc.

 

NAJTRUDNIEJSZY PIERWSZY KROK – ANNA JANTAR

Chociaż to zdarzenie przeżył każdy z nas,

Chcę je opowiedzieć dzisiaj wam, hej, hej, hej!
Maj przystrajał ziemię w kolorowy płaszcz,
Gdy poznał się z panią pan.

Refren: Najtrudniejszy pierwszy krok,
Za nim innych zrobisz sto,
Najtrudniejszy pierwszy gest,

Przy drugim już łatwiej jest.
Najtrudniejszy pierwszy krok,
Potem łatwo mija rok.
Najtrudniejszy pierwszy dzień
Sam jutro przekonasz się.

Szybko mija wiosna, gaśnie lata żar,
Jesień pożegnalne listy śle, hej, hej, hej!
Gdy się trzeba rozstać, rzucasz bukiet barw,
Lecz nie wiesz, jak żegnać się.

Refren: Najtrudniejszy pierwszy krok,
Za nim innych zrobisz sto,
Najtrudniejszy pierwszy gest,

Przy drugim już łatwiej jest.
Najtrudniejszy pierwszy krok,
Potem łatwo mija rok.
Najtrudniejszy pierwszy dzień
Sam jutro przekonasz się.

Gdy samotnej zimy masz już całkiem dość
Czekasz aż nadejdzie nowy maj, hej, hej, hej!
Przyjdzie z nim ktoś inny, całkiem inny ktoś
I znowu wszystko jest naj.

Refren: Najtrudniejszy pierwszy krok,
Za nim innych zrobisz sto,
Najtrudniejszy pierwszy gest,

Przy drugim już łatwiej jest.
Najtrudniejszy pierwszy krok,
Potem łatwo mija rok.
Najtrudniejszy pierwszy dzień
Sam jutro przekonasz się.

NA OPOLSKIM RYNKU – JANUSZ LASKOWSKI

Na opolskim rynku zegar smutno bije,
tam moja blondyna ślubne wino pije
Ślubne wino pije, ze mną wypić nie chce.
Ej boli mnie boli, moje biedne serce.

 

Refren: A u sąsiada tam kapela gra,

dziś moja miła śluby ma.
A u sąsiada tam, po tańcu śpią,

gdy inny już ślubuje z nią. /2x

Na niebie wysokim jaskółki furgają,

najwięcej chłopaki  blondyny kochają.
Kochałem blondynę, niebieskie oczęta,

jak taką pokochasz, na zawsze pamiętasz.

 

Refren: A u sąsiada tam kapela gra,

dziś moja miła śluby ma.
A u sąsiada tam, po tańcu śpią,

gdy inny już ślubuje z nią. /2x

Topiłem swą żałość w piwie, wódce, winie,

i nie zapomniałem o swojej blondynie.

I nie zapomniałem, zapomnieć nie mogę,

zapakuję graty i wyruszę w drogę

Refren: A u sąsiada tam kapela gra,

dziś moja miła śluby ma.
A u sąsiada tam, po tańcu śpią,

gdy inny już ślubuje z nią. /2x

Idę sobie drogą, ludzie mnie pytają,

czemu mi nad głową jaskółki furgają?
Ludzie moi mili, to z takiej przyczyny, 

byście nie wierzyli w wierność u blondyny.

 

Refren: A u sąsiada tam kapela gra,

dziś moja miła śluby ma.
A u sąsiada tam, po tańcu śpią,

gdy inny już ślubuje z nią. /2x

 

NA PIERWSZY ZNAK – HANKA ORDONÓWNA

Trudno serce okłamywać,
Bo mądrzejsze jest niż ty,
Trudno sercu się sprzeciwiać,
Gdy wyrywa się i drży.

Jeszcze nie wiesz, kto on taki,
Ten twój miły, ten twój ktoś,
A już miłość daje znaki,
Że się w życiu stało coś.

Refren: Pierwszy znak, gdy serce drgnie,
Ledwo drgnie, a już się wie,
Że to właśnie ten, tylko ten.

Drugi znak, to słodki lek,
Trzeci znak, piosenki dźwięk,
To się wplata w sen, złoty sen.

I tylko oczy zamglone pokaż,
Wtedy na pewno już wiem, ze kochasz.

[Refren: Pierwszy znak, gdy serce drgnie,
Ledwo drgnie, a już się wie,
Że to właśnie ten, tylko ten.

Drugi znak, to słodki lek,
Trzeci znak, piosenki dźwięk,
To się wplata w sen, złoty sen.

 

NA POKŁADZIE OD RANA – SZANTY

Na pokładzie od rana  ciągle słychać bosmana

Bez potrzeby cholernie się drze

Choćbyś ręce poranił, bosman zawsze cię zgani

I powiada: zrobione jest źle  /2x

 

Jeszcze raz czyścić działo, cóż wam chłopcy się stało

Jak do żarcia, to każdy się rwie  

To nie balia niemiecka, trzeba wiedzieć od dziecka

Że to okręt wojenny eRPe   /2x

 

Ale czasem się zdarzy, że się bosman rozmarzy

Każdy bosman uczucie to zna

Gdy go wtedy poprosisz, swą harmonię przynosi

Siada w kącie na rufie i gra  /2x

Opowiada o morzach, o bezkresnych przestworzach

I o walkach, co przeżył on sam

O dziewczętach z Bombaju, co namiętnie kochają

I całują tak mocno do krwi  /2x

 

A gdy spytasz go tylko, o czym  marzył przed chwilką

Czemu nagle pojaśniał mu wzrok

Mówi: w Gdyni, w Orłowie,  będę chodził na głowie

Tak mi przypadł do serca ten port  /2x

 

Bosman skończył, wiatr ścicha, aż tu nagle u licha

Pojaśniało coś nagle we mgle

Poznał bosman, jak cała Polska w blaskach wstawała

Na pokładzie okrętu eRPe  /2x

 

NA WOJTUSIA Z POPIELNIKA – BIESIADNA

Na Wojtusia z popielnika iskiereczka mruga

Choć opowiem ci bajeczkę, bajka będzie długa.

 

Była sobie raz królewna  pokochała grajka

król wyprawił im wesele i skończona bajka.  

 

Żyła sobie Baba Jaga miała chatkę z masła

A w tej chatce same dziwy cyt – iskierka zgasła.

 

Patrzy Wojtuś, patrzy duma łzą zaszły oczęta

Czemu żeś mnie okłamała Wojtuś zapamięta.

 

Już ci nigdy nie uwierzę iskiereczko mała

Najpierw błyśniesz, potem zgaśniesz ot i bajka cała.

 

NAJWIĘCEJ WITAMINY – ANDRZEJ ROSIEWICZ

Szwedki są wysokie, zgrabne, higieniczne, zdrowe,
Ale ponoć dosyć chłodne, bo… polodowcowe.
Trzeba przyznać, atrakcyjne, zwłaszcza Szwedki młode
Ale jakbyś czuł się w domu, w którym wieje chłodem?!

Refren: Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i takt…
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!

Są Francuzki, które ponoć słyną w świecie z mody,
Zdobią twarze w makijaże i pachnące wody,
Lecz jak czułbyś się nad ranem idąc do roboty,
Gdybyś nagle poczuł w nozdrzach zapach firmy Coty,
Albo zamiast pokowboić w dalekiej Syberii – co?
Miałbyś całe swoje życie spędzić w perfumerii?

Refren: Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i takt…
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!

Od Rosjanki chciałem buzi, rzekła mi: nie nada…
Bardzo miłe są Węgierki, ale nie pogadasz…
Czeszka tylko mnie rozśmiesza, chociaż lubię Czechów –
Gdybym wydał się za Czeszkę, umarłbym ze śmiechu!

Refren: Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i takt…
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!

Niemki czyste, oczywiste, dobre są na żonę,
Miałbyś zawsze wysprzątane mieszkanie z balkonem,
Lecz jak czułbyś się w tym domu czystym, oczywistym,
Gdyby w kuchni ktoś przy dziecku mówił po niemiecku???

Refren: Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny
I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i takt…
I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie.
Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!

Są Japonki bardzo grzeczne, ciche, ciemnookie,
Wschodnie gejsze niedzisiejsze, skośne, niewysokie,
Może dałbym się Japonce nawet zauroczyć,
Ale jak tu takiej Chince spojrzeć prosto w oczy???

 

NAPISZĘ DO CIEBIE Z DALEKIEJ PODRÓŻY – HENRYK FABIAN

Napiszę do ciebie z dalekiej podróży ,

napiszę do ciebie na pewno;

I wszystko się zmieni, choć którejś jesieni

znów kwiaty za oknem twym zwiędną.

Napiszę do Ciebie choć przecież rozumiem ,

że słowa niewiele już znaczą .

dlatego, gdy w mroku odnajdzie mnie spokój ,

nie będę znów wiedział , jak zacząć.

 

Refren: Nie nazwę cię kluczem obłoków na niebie

i echem błądzącym  wśród ptaków i gwiazd.

Nie nazwę cię nawet zgubionym wspomnieniem ,

bo wszystko co piękne , dziś jeszcze jest w nas.

Nie pytaj więc o nic , zbyt dobrze się znamy

wiesz przecież co z tobą , co ze mną.

O jednym  pamiętaj z najdalszej podróży ,

napiszę do ciebie na pewno

 

Refren: Nie nazwę cię kluczem obłoków na niebie

i echem błądzącym  wśród ptaków i gwiazd.

Nie nazwę cię nawet zgubionym wspomnieniem ,

bo wszystko co piękne , dziś jeszcze jest w nas.

Nie pytaj więc o nic , zbyt dobrze się znamy

wiesz przecież co z tobą , co ze mną.

O jednym  pamiętaj z najdalszej podróży ,

napiszę do ciebie na pewno

 

NIE BĄDŹ TAKI SZYBKI BILL – KASIA SOBCZYK

Tak mnie śmieszy niesłychanie daję słowo,
kiedy robisz się współczesnym Casanovą,
patrzysz w oczy moje piwne, ręce zbytnio masz aktywne
i wyglądasz, jak byś chciał mnie zjeść.

Refren: Nie bądź taki szybki Bill, wstrzymaj się przez kilka chwil,
przestań działać jednostajnie, porozmawiaj o Einsteinie,
nie bądź taki szybki Bill.
Nie bądź taki szybki Bill, dobrze czasem zmienić styl,
chcesz omotać mnie to powiedz czemu lata odrzutowiec,
nie bądź taki szybki Bill.
Nie bądź taki szybki Bill, nie bądź taki szybki Bill,
bo wystarczy jedna chwila i nie będzie śladu Billa,
nie bądź taki szybki Bill.

Weronikę, Małgorzatę i Irenę,
też przede mną podrywałeś tym systemem,
czy naprawdę do tej pory w odpowiedzi na amory,
żadna Ci nie powiedziała z nich

Refren: Nie bądź taki szybki Bill, wstrzymaj się przez kilka chwil,
przestań działać jednostajnie, porozmawiaj o Einsteinie,
nie bądź taki szybki Bill.
Nie bądź taki szybki Bill, dobrze czasem zmienić styl,
chcesz omotać mnie to powiedz czemu lata odrzutowiec,
nie bądź taki szybki Bill.
Nie bądź taki szybki Bill, nie bądź taki szybki Bill,
bo wystarczy jedna chwila i nie będzie śladu Billa,
nie bądź taki szybki Bill.

Niecierpliwość to okropnie brzydka wada,
przez tę wadę się niekiedy głupio wpada,
zamiast wpadać tak od razu, lepiej odjąć trochę gazu,
o czym właśnie mówi refren ten

Refren: Nie bądź taki szybki Bill, wstrzymaj się przez kilka chwil,
przestań działać jednostajnie, porozmawiaj o Einsteinie,
nie bądź taki szybki Bill.
Nie bądź taki szybki Bill, dobrze czasem zmienić styl,
chcesz omotać mnie to powiedz czemu lata odrzutowiec,
nie bądź taki szybki Bill.
Nie bądź taki szybki Bill, nie bądź taki szybki Bill,
bo wystarczy jedna chwila i nie będzie śladu Billa,
nie bądź taki szybki Bill.

 

NIE BYŁO CIEBIE TYLE LAT – URSZULA SIPIŃSKA

To był zwyczajny szary dzień,

za ścianą dziecka głośny płacz,

i męża głos: uśmiechnij się!

Więc ja posłusznie krzywię twarz.

 

I nagle stuka ktoś do drzwi,

natrętnie głośno, że aż strach,

tak pukać możesz tylko ty,

lecz jak trafiłeś pod mój dach?

 

Refren: Nie było ciebie tyle lat,

myślałam, że nie wrócisz tu.

Poukładałam sobie świat

i nie zostawię tego już.

 

Najlepiej odejdź, póki czas,

na końcu świata schowaj się,

dziś już nie pora szukać nas,

dziś już za późno, dobrze wiesz.

 

Nie stukaj dłużej dzieci śpią

i na mnie czeka tyle spraw,

na głowie przecież cały dom,

a życie gorzkie jest jak łza.

 

Refren: Nie było ciebie tyle lat,

myślałam, że nie wrócisz tu.

Poukładałam sobie świat

i nie zostawię tego już.

 

NIE LICZĘ GODZIN I LAT   ANDRZEJ RYBIŃSKI

Wschodami gwiazd i zachodami,

Odmierzam czas liśćmi kolorami

Odmierzam czas nie używając dat

Czekaniem na niespodziewane,

Straconych szans rozpamiętywaniem

Odmierzam czas, nie używając dat

 

Refren: Nie liczę godzin i lat To życie mija, nie ja

Bliżej gwiazd, bliżej dna Jestem wciąż taki sam

Wciąż ten sam

Nie liczę godzin i lat To życie mija, nie ja

Z kilku dni w morzu dat Własny swój znaczę ślad

Własny ślad

 

Zużytych słów przesypywaniem,

Gubieniem dróg i odnajdywaniem

Odmierzam czas, nie używając dat

Bez godzin i bez kalendarzy,

Długością dni i zmiennością zdarzeń

Odmierzam czas nie używając dat

 

Refren: Nie liczę godzin i lat To życie mija, nie ja

Bliżej gwiazd, bliżej dna Jestem wciąż taki sam

Wciąż ten sam

Nie liczę godzin i lat To życie mija, nie ja

Z kilku dni w morzu dat Własny swój znaczę ślad

Własny ślad

 

Bez godzin i bez kalendarzy,

Długością dni i zmiennością zdarzeń

Odmierzam czas nie używając dat

 

NIE OMIŃ MNIE -ELENI

Czasem dla chwili warto żyć

i nawet gdy nam szczęścia brak,

trzeba z nadzieją dalej iść,

bo serce tak nam każe.

Choćby miał rozwiać wszystko wiatr,

to przecież zawsze warto śnić,

a co sie zdarzy z biegiem lat

to jeszcze czas pokaże

Refren: Nie omiń mnie, choć życie jest jak wielki las,
przekonaj się, że jestem tą z twych marzeń.

Obiecaj mi, że w słowach twych nie znajdę kłamstw,

że pięknych dni będziemy szukać razem.

Może się będziesz ze mnie śmiał,

że życia sens pojmuję tak

i że marzenia babskie mam

na nutę tak liryczną.

Chociaż się zmienia wokół świat,

to miłość przecież zawsze trwa,

więc kiedy teraz daje znak,
poświęćmy dla niej wszystko.

Refren: Nie omiń mnie, choć życie jest jak wielki las,
przekonaj się, że jestem tą z twych marzeń.

Obiecaj mi, że w słowach twych nie znajdę kłamstw,

że pięknych dni będziemy szukać razem.

NIE PŁACZ EWKA – PERFEKT

Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak Na twe babskie łzy

Po ulicy miłość hula wiatr Wśród rozbitych szyb

Patrz poeci śliczny prawdy sens Roztrwonili w grach

W półlitrówkach pustych S.O.S. Wysyłają w świat

 

Refren: Żegnam was, już wiem

Nie załatwię wszystkich pilnych spraw

Idę sam, właśnie tam Gdzie czekają mnie

Tam przyjaciół kilku mam, od lat

Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram

Jeszcze raz, żegnam was Nie spotkamy się

 

Proza życia to przyjaźni kat Pęka cienka nić

Telewizor, meble, mały fiat Oto marzeń szczyt

Hej prorocy moi z gniewnych lat Obrastacie w tłuszcz

Już was w swoje szpony dopadł szmal, zdrada płynie z ust

 

Refren: Żegnam was, już wiem

Nie załatwię wszystkich pilnych spraw

Idę sam, właśnie tam Gdzie czekają mnie

Tam przyjaciół kilku mam, od lat

Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram

Jeszcze raz, żegnam was Nie spotkamy się

 

 

 

 

NIE PŁACZ KIEDY ODJADĘ – MARINO MARINI

Nie płacz, kiedy odjadę Sercem będę przy tobie

Nie płacz, kiedy odjadę Zostawię ci te melodię

 

Piosenkę, która przypomni Niepowtarzalne te chwile

I słowa cicho szeptane Tylko tobie jedynej

 

Amo –  to znaczy kocham Tibagio – całuję ciebie

Gdy jestem z tobą dziewczyno Tak dobrze mi jest jak w niebie

 

Chociaż będę daleko Wrócę miłości śladem

Więc zanuć naszą melodię I nie płacz, kiedy odjadę

 

NIE PRZENOŚCIE NAM STOLICY DO KRAKOWA – TURNAU I SIKOROWSKI

Złote nuty spadają na rynekI dokoła muzyki jest w bród
Po królewsku gotuje „Wierzynek”, A kwiaciarki czekają na cud.

Czasem we śnie pojawi się poseł, Który rację ma zawsze i basta
I uczonym oznajmia mi głosem, Że najlepiej nam było za Piasta.

 

Wielkie nieba, co ja słyszę,

Wielkie nieba, co się śni
Wstaje rano prędko piszę

Krótki refren zdania trzy

 

Refren: Nie przenoście nam stolicy do Krakowa
Chociaż tak lubicie wracać do symboli

Bo się zaraz tutaj zjawią butne miny święte słowa

I głupota, która aż naprawdę boli.

 

U nas chodzi się z księżycem w butonierce,
U nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
I odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce,
Choć dla serca nieszczególne tu powietrze

Złote nuty spadają na rynek I dokoła muzyki jest w bród
Po królewsku gotuje „Wierzynek”, A kwiaciarki czekają na cud.

Zasłuchani w historii kawałek, Który matka czytała co wieczór
Przeżywaliśmy bitwy wspaniałe, Nadążając jak zwykle z odsieczą

 

To się jednak już zdarzyło,
Deszcz nie jeden na nas spadł
Nie powtórzy się co było,
Inny dziś w kominach wiatr.

 

Refren: Nie przenoście nam stolicy do Krakowa
Chociaż tak lubicie wracać do symboli

Bo się zaraz tutaj zjawią butne miny święte słowa

I głupota, która aż naprawdę boli.

 

Nie przenoście nam stolicy do Krakowa,
Niech już raczej pozostanie tam gdzie jest
Najgoręcej o to proszą dobrze ważąc własne słowa
Dwa Krakusy Grzegorz T. i Andrzej S.

 

NIE SPOCZNIEMY – CZERWONE GITARY

Capo na 3 progu

Nieutulony w piersi żal Bo za jedną siną dalą druga dal
Nie spoczniemy nim dojdziemy Nim zajdziemy w siódmy las
Więc po drodze, więc po drodze Zaśpiewajmy chociaż raz

Nienasycony w sercu głód Bo za jednym mocnym chłodem drugi chłód
Nie spoczniemy nim dojdziemy Nim zajdziemy w siódmy las
Więc po drodze więc po drodze Zaśpiewajmy jeszcze raz

Refren: Niewytańczony wybrzmi bal
Bo za jedną siną dalą druga dal
Nieuleczony uśnie ból
Za pikowym czarnym królem drugi król

Niepocieszony mija czas Bo za jednym czarnym asem drugi as
Nie spoczniemy nim dojdziemy Nim zajdziemy w siódmy las
Więc po drodze, więc po drodze Zaśpiewajmy chociaż raz

Refren: Niewytańczony wybrzmi bal
Bo za jedną siną dalą druga dal
Nieuleczony uśnie ból
Za pikowym czarnym królem drugi król

Czy warto było kochać nas Może warto, lecz tą kartą źle grał czas
Nie spoczniemy nim dojdziemy Nim zajdziemy w siódmy las
Więc po drodze, więc po drodze Zaśpiewajmy jeszcze raz
NIE STAŁO SIĘ NIC – WILKI

Alternatywnie  Capo na 3 progu  i grać „ e  a H” (ew.H7)

Jeden dzień jedna noc A w życiu jakby piękniej

Byłem z nią parę chwil  Było tak namiętnie

 

A teraz jestem tu ludzi tłum A myśli takie dziwne

Nie wiem czy sam tego chcę Lecz nikt tu nie jest winny

 

Refren: Myślę że nie stało się nic, /x4

 

Już jakiś czas nie ma jej Tańczę, wódkę piję

Może dziś to będziesz ty przecież mama cię nie zbije

 

Jesteśmy tu ludzi tłum A myśli dookoła

Nie wiem czy sam tego chcę Chyba jedź do domu

 

Refren: Myślę że nie stało się nic, /x4

 

Później gdzieś widziałem ją Znowu była z innym

Krzyczał coś szarpał ją Uciekła do windy

 

A teraz jestem tu ludzi tłum I znów myśli dziwne

Może bym mógł zostać z nią I nikt tu nie jest winny

 

Refren: Myślę że nie stało się nic, /x4

 

NIEBO Z MOICH STRON – CZERWONE GITARY

Jest w oczach Twych kolor nieba z moich stron

Jest uśmiech dnia cienie liści które drżą
Jest w włosach twych echo naszych słów z przed lat 
Są szepty traw które giął letni wiatr

Refren: Więc zabierz mnie do tamtych miejsc
Gdzie pędził czas w rytm naszych serc
A każdą z chwil chciał oddać nam
tę dla mnie dla Ciebie, tę dla mnie dla Ciebie
więc zabierz mnie pod tamten dach
gdzie pachnie chleb, gdzie cisza gra
a każda z nut brzmi tylko nam
ta dla mnie dla Ciebie, ta dla mnie dla Ciebie Nam

Jest w dłoni tej miejsce na twą małą dłoń
Jak zamknąć mam nasze życie w klatce rąk
Jest w myślach mych miejsce wspomnień które znasz
Bo często tak gościsz w nich często tak

Refren: Więc zabierz mnie do tamtych miejsc
Gdzie pędził czas w rytm naszych serc
A każdą z chwil chciał oddać nam
tę dla mnie dla Ciebie, tę dla mnie dla Ciebie
więc zabierz mnie pod tamten dach
gdzie pachnie chleb, gdzie cisza gra
a każda z nut brzmi tylko nam
ta dla mnie dla Ciebie, ta dla mnie dla Ciebie Nam

 

NIECH ŻYJE BAL – MARYLA RODOWICZ

Życie, kochanie, trwa tyle co taniec Fandango, bolero, bi-bop

Manna, hosanna, różaniec i szaniec i jazda i basta i stop

Bal to najdłuższy, na jaki nas proszą nie grają na bis chociaż żal

Zanim więc serca upadłość ogłoszę na bal, marsz na bal

 

Refren: Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale

Niech, żyje bal, drugi raz nie zaproszą nas wcale

Orkiestra gra jeszcze tańczą i drzwi są otwarte

Dzień wart jest dnia i to życie zachodu jest warte

 

Szalejcie aorty gdy idę na korty, roboto ty w rękach się pal

Miasta nieczułe mijajcie jak porty, bo życie, bo życie to bal

Bufet, jak bufet zaopatrzony, zależy czy tu czy gdzieś tam

Żyj póki żyjesz i śmiej się do żony i pij zdrowie dam

 

Refren: Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale

Niech, żyje bal, drugi raz nie zaproszą nas wcale

Orkiestra gra jeszcze tańczą i drzwi są otwarte

Dzień wart jest dnia i to życie zachodu jest warte

 

Chłoporobotnik i boa grzechotnik Z niebytu wynurza się fal

Widzi swa mamę i tatę i żonkę i rusza wyrusza na bal

Sucha kostucha, ta miss wykidajło Wyłączy nam prąd w środku dnia

Pchajmy więc taczki obłędu jak Byron Bo raz mamy bal

 

Refren: Niech żyje bal, bo to życie to bal jest nad bale

Niech, żyje bal, drugi raz nie zaproszą nas wcale

Orkiestra gra jeszcze tańczą i drzwi są otwarte

Dzień wart jest dnia i to życie zachodu jest warte

 

NIEPEWNOŚĆ – MAREK GRECHUTA

Gdy cię nie widzę, nie wzdycham nie płaczę

Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę

Jednakże gdy cię długo nie oglądam,

czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam

I tęskniąc sobie zadaję pytanie

czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie

 

Refren: Daba daba daba daba dam tam daba daba dam tam

 

Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale

abym przed tobą szedł wylewać żale   

Idąc bez celu, nie pilnując drogi

sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi  

I wchodząc sobie zadaję pytanie

E]co mnie tu wiodło, przyjaźń – czy kochanie

 

Refren: Daba daba daba daba dam tam daba daba dam tam

 

Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu

w myśli twojego odnowić obrazu

Jednakże nieraz czuję mimo chęci,

że on jest zawsze  blisko mej pamięci

I znowu sobie zadaję pytanie

czy to jest przyjaźń – czy to jest kochanie

 

Refren: Daba daba daba daba dam tam daba daba dam tam

 

Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,

po twą spokojność do piekieł bym wstąpił 

Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,

bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem

I znowu sobie zadaję pytanie,

czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie

 

Refren: Daba daba daba daba dam tam daba daba dam tam

 

NIEWIELE CI MOGĘ DAĆ – PERFEKT

Sto gorących słów, gdy na dworze mróz,

W niewyspaną noc jeden koc

Solo moich ust, gitarowy blues,

Kilka dróg na skrót, parę słów

 

Refren: Nie mogę ci wiele dać, nie mogę ci wiele dać,

Bo sam niewiele mam,
Nie mogę dać wiele ci, nie mogę dać wiele ci,

Przykro mi.

Osiem znanych nut, McCartneya but,
Kilka niezłych płyt, jeden kicz
Siedem chudych lat, talię zgranych kart,
Południowy głód, kurz i bród.

Refren: Nie mogę ci wiele dać, nie mogę ci wiele dać,

Bo sam niewiele mam,
Nie mogę dać wiele ci, nie mogę dać wiele ci,

Przykro mi.

Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk,

Nie spełniony sen itp.
Podzielony świat, myśli warte krat,

Zaleczony lęk, weź co chcesz.

 

Refren: Nie mogę ci wiele dać, nie mogę ci wiele dać,

Bo sam niewiele mam,
Nie mogę dać wiele ci, nie mogę dać wiele ci,

Przykro mi.

 

NIGDY WIĘCEJ – PIOTR SZCZEPANIK

Tak mało brakowało, by to, co najpiękniejsze między nami

Nigdy już nie wróciło – dlaczego to zrobiłaś?

 

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem

Nigdy więcej nie mów do mnie, że nie kochasz

Nigdy więcej nie zatruwaj słów goryczą

Nigdy więcej mnie już nie karz martwą ciszą

 

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem

Nigdy więcej nie miej takich zimnych oczu

Miłość jeszcze żyje w nas, jeszcze się nie zamknął czas

Nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś

 

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem

Nigdy więcej już nie podnoś na mnie głosu

Nigdy więcej nie ryzykuj, jednym słowem

Mogę później nie zapomnieć co mi powiesz

 

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem

Nigdy więcej nie miej takich zimnych oczu

Miłość jeszcze żyje w nas, jeszcze się nie zamknął czas

Nigdy więcej nie patrz na mnie tak jak dziś

 

NINE MILION BICYCLES – KATIE MELUA

Capo na 1 progu

There are nine million bicycles in Beijing
That’s a fact
It’s a thing we can’t deny
Like the fact that I will love you till I die

We are twelve billion light years from the edge
That’s a guess
No-one can ever say it’s true
But I know that I will always be with you

I’m warmed by the fire

of your love everyday
So don’t call me a liar
Just believe everything that I say

There are six billion people in the world
More or less
And it makes me feel quite small
But you’re the one I love the most of all

We’re high on the wire

With the world in our sight
And I’ll never tire
Of the love that you give me every night

There are nine million bicycles in Beijing
That’s a fact
It’s a thing we can’t deny
Like the fact that I will love you till I die

And there are nine million bicycles in Beijing
And you know that I will love you till I die

 

 

 

 

 

 

NOC Z RENATĄ – RENATA ZARĘBSKA

Czy to Pan, czy to Pan mi się dzisiaj śnił,

Bardzo miły nawet był i dał mi cacko?

Czy to Pan tak cudowną posiada moc,

Że smakuje nawet biednym ludziom noc?

 

Czy to Pan, czy to Pan mi się dzisiaj śnił,

Gdy pamięcią sięgam wstecz, to widzę Pana?

Niby nic: jakiś brylant i perły dwie,

A ten drobiazg aż do rana bawił mnie.

 

Refren: Cały bym Paryż dał za tę noc z Renatą,

Cały świat za tę noc z Renatą,

Na loterię los i w San Francisco złoty most.

Nawet bym księżyc dał za tę noc z Renatą,

Cały świat za tę noc z Renatą,

Spakuj kufry swe i jedźmy byle gdzie.

 

Czy to Pan, czy to Pan mi się dzisiaj śnił

I przystojny nawet był w zielonym audi?

Proszę wpaść i na jawie też coś mi dać,

A będziemy potem w jednym kinie grać.

 

Refren: Złotymost też bym dał za tę noc z Renatą,

Cały świat za tę noc z Renatą,

Na loterię los i w San Francisco złoty most

Nawet bym księżyc dał za tę noc z Renatą,

Cały świat za tę noc z Renatą,

Spakuj kufry swe i jedźmy byle gdzie.

 

Refren: Cały bym Paryż dał za tę noc z Renatą,

Cały świat za tę noc z Renatą,

Na loterię los i w San Francisco złoty most.

Nawet bym księżyc dał za tę noc z Renatą,

Cały świat za tę noc z Renatą,

Spakuj kufry swe i jedźmy byle gdzie.

 

NOGI – CZARNO CZARNI

Nie chcę chodzić z tobą na spacer

Nie chcę pisać wierszy na klatce

Nie pójdziemy razem do kina,

chociaż świetna z Ciebie dziewczyna

 

Nie chcę chodzić z tobą po górach

Nie chcę pisać „love” na murach

Nie zaproszę cię dzisiaj na wino,

chociaż jesteś świetną dziewczyną

 

Ale jedno, czego chcę i Ty o tym dobrze wiesz

Chowasz tę cudowną rzecz, tę, o której tylko śnię

 

Refren: Chcę oglądać twoje nogi  (nogi, nogi,nogi)

Chcę byś założyła mini (mini, mini, mini)

Ślimak dziś wystawił rogi rogi rogi rogi

A ty pokaż swoje nogi

 

Nie chcę chodzić z tobą po parku

Nie chcę słuchać śpiewu kanarków 

Nie pójdziemy razem do kina,

chociaż świetna z Ciebie dziewczyna

Nie chcę listów miłosnych wysyłać

Nie chcę serca na drzewie wycinać

Nie zabiorę Cię do mnie na wino,

chociaż jesteś świetną dziewczyną

 

Refren: Chcę oglądać twoje nogi  (nogi, nogi, nogi)

Chcę byś założyła mini (mini, mini, mini)

Ślimak dziś wystawił rogi rogi rogi rogi

A ty pokaż swoje nogi

 

O ELA – CHŁOPCY Z PLACU BRONI

Byłaś naprawdę fajną dziewczyną

I było na razem naprawdę miło,

Lecz tamten to chłopak był bombowy,

Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej.

 

Gdy rękę trzymałem na twoim kolanie,

To miałem o tobie wysokie mniemanie,

Lecz kiedy z nim w bramie piłaś wino,

Coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło.

 

Refren: O, Ela, straciłaś przyjaciela,

Musisz się wreszcie nauczyć

Że miłości nie wolno odrzucić,

że miłości nie wolno odrzucić.

 

Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś

Niebyłaś dla mnie już taka miła,

Patrzyłaś tylko z niewinną miną

I zrozumiałem, że coś się skończyło.

 

Aż wreszcie poszedłem po rozum do głowy,

Kupiłem na targu nóż sprężynowy,

Po tamtym zostało tylko wspomnienie,

Czarne lakierki, co jeszcze nie wiem.

 

Refren: O, Ela, straciłaś przyjaciela,

Musisz się wreszcie nauczyć

Że miłości nie wolno odrzucić,

że miłości nie wolno odrzucić.

 

O MNIE SIĘ NIE MARTW – KASIA SOBCZYK

Refren: O mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę dam

Jesteś to jesteś, a jak cię nie ma to też niewielki kram
Jeśli chcesz wiedzieć same zmartwienia tylko przez ciebie mam
O mnie zapomnij, o mnie się nie martw ja sobie radę dam /2x

 

Kiedy ochotę miałam na kino tyś miał na lody nastrój
Chciałam, by razem czas nam upłynął ale tyś cenił czas twój
Zawsze lubiłam stare piosenki a ty wolałeś big-beat
Wszystko się zmienia, teraz te dźwięki humor poprawią mi w mig
 

Refren: O mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę dam

Jesteś to jesteś, a jak cię nie ma to też niewielki kram
Jeśli chcesz wiedzieć same zmartwienia tylko przez ciebie mam
O mnie zapomnij, o mnie się nie martw ja sobie radę dam /2x

 

Pójdę do kina z Wackiem lub z Wickiem z Jackiem zatańczę twista

Jurek ma także oczy niebrzydkie skoczę więc z nim na przystań
Maciek zaprosi mnie do teatru, Wojtek na rurki z kremem
Więc za mną oczu już nie wypatruj i mnie już dłużej nie męcz

 

Refren: O mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę dam

Jesteś to jesteś, a jak cię nie ma to też niewielki kram
Jeśli chcesz wiedzieć same zmartwienia tylko przez ciebie mam
O mnie zapomnij, o mnie się nie martw ja sobie radę dam /2x

 

OBŁAWA – JACEK KACZMARSKI

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał

I spały młode wilki dwa zupełnie ślepe jeszcze.
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał

Łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze.

 

Poczułem nagle wokół siebie nienawistną woń –

Woń, która tłumi wszelki spokój i zrywa wszelkie sny.

Z daleka ktoś gdzieś  krzyknął nagle krótki rozkaz ‑ Goń!

I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy.

 

Refren: Obława! Obława! Na młode wilki obława!

Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!

Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa

Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

Ten, który na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał,

Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany.

Gdym teraz, ile w łapach sił, przed siebie prosto rwał,

Ujrzałem młode wilczki dwa na strzępy rozszarpane.

 

Zginęły ślepe, ufne tak puszyste kłębki dwa,

Bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc kto je zdławił.

I zginie także stary wilk, choć życie dobrze zna,

Bo z trzema naraz walczy psami i z trzech ran naraz krwawi.

 

Refren: Obława! Obława! Na młode wilki obława!

Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!

Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa

Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc,

Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń.  

A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy

I ręka pewna, niezawodna podnosi w górę broń.

 

Rzucam się w bok, na oślep gnam, aż ziemia spod łap tryska.

I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje.

Wciąż pędzę, słyszę jak on klnie i krew mi płynie z pyska.

On strzela po raz drugi! Lecz teraz już pudłuje.

 

Refren: Obława! Obława! Na młode wilki obława!

Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!

Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa

Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las.

Lecz ile szczęścia miałem w tym, to każdy chyba przyzna.

Leżałem w śniegu jak nieżywy długi, długi czas,

Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna.

 

Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy

I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie.

Nie dajcie z siebie zedrzeć skór! Brońcie się i wy!

O bracia wilcy, brońcie się nim wszyscy wyginiecie!

 

Refren: Obława! Obława! Na młode wilki obława!

Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!

Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa

Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

OBOZOWE TANGO – HARCERSKA

Obozowe tango śpiewam dla ciebie

Las je niesie, wiatr kołysze, do snu dziewczę me
Śpij moja kochana  i czekaj na mnie

Może gdy się obóz skończy, znów spotkamy się

 

Refren: I choć nas dzieli może tysiące wiosek i mil

Nie zapominaj razem spędzonych chwil

Tę leśną serenadę śpiewam dla ciebie

Obozowe tango które, nam wspomnienia śle.

Czy pamiętasz miła, jak przy ognisku
W ciemnym lesie na polanie spotkaliśmy się
Las nam szumiał rzewnie, byłaś tak blisko
Serca nasze żarem iskier połączyły się.

Refren: I choć nas dzieli może tysiące wiosek i mil

Nie zapominaj razem spędzonych chwil

Tę leśną serenadę śpiewam dla ciebie

Obozowe tango które, nam wspomnienia śle.

 

 

 

OCH JAK BARDZO CIĘ  KOCHAM – BIESIADNA

Jeśli dla Ciebie mógłbym coś zrobić Byłbym szczęśliwy jak nikt.
Gwiazdy, te z nieba wraz ze swym sercem Wszystko dla Ciebie chcę dać

 

Refren: Och, jak bardzo Cię kocham, O czym Ty dobrze wiesz,
Chciałbym być zawsze z Tobą I całować Cię wciąż.

 

Idę wśród nocy, tak mi jest dobrze, Bo odnalazłem Twój ślad.
Będę podążał więc Twoim śladem, Gdy znajdę Cię powiem tak:

 

Refren: Och, jak bardzo Cię kocham, O czym Ty dobrze wiesz,
Chciałbym być zawsze z Tobą I całować Cię wciąż.

 

Spotkałem ciebie wśród ciemnej nocy Fale nam biły o brzeg
Szłaś brzegiem plaży w blasku księżyca W piękną gwiaździstą noc

 

Refren: Och, jak bardzo Cię kocham, O czym Ty dobrze wiesz,
Chciałbym być zawsze z Tobą I całować Cię wciąż.

 

Widziałem w blasku, blasku księżyca Piękną, pogodną Twą twarz
Gdy uśmiechałaś się do mnie czule Mówiąc mi tak pierwszy raz:

 

Refren: Och, jak bardzo Cię kocham, O czym Ty dobrze wiesz,
Chciałbym być zawsze z Tobą I całować Cię wciąż.

 

OCH ZIUTA – SHACK’N DUDI

Och Ziuta, dziś życie me przegrane jest
Przegrane jest przez jedną noc
Och Ziuta, naprawdę nie wiem jak się pozbyć
Jak się pozbyć ciebie stąd

Refren: Urodę świnki Piggy masz
Wagą przewyższasz nawet ją
We śnie mnie straszy twoja twarz
A wszystko to przez jedną noc

Och Ziuta, ja wiem, że nie ma brzydkich kobiet
Tylko wina czasem brak
Lecz Ziuta, gdy wytrzeźwieje człowiek
Wtedy inny gust ma, inny smak

Refren: Pokazac się gdzieś z tobą wstyd
Dwie klasy podstawówki masz
Swym krzykiem nerwy psujesz mi
A wszystko to przez jedną noc

Och Ziuta, pijany byłem gdy przed ołtarz
Zaciągnełaś mnie
Och Ziuta, dlaczego, się zgodziłem
Tak żałuję, tak żałuję dziś

Refren: Za byle co ty bijesz mnie
Pieniędzy żadnych nie chcesz dać
Szepczesz: koteczku kochaj mnie
A wszystko to przez jedną noc

Och Ziuta, dlaczego mą dziewczyną
Pierwszą stałaś się tej nocy złej
Och Ziuta, kobiet dotąd nie znałem
Nie wiedziałem, jak to robi się

Refren: Hrabiowski przecież tytuł mam
A ty gosposią byłaś mi
Podniosłaś swój społeczny stan
A wszystko to przez jedną noc

 

OD NOCY DO NOCY – HALINA KUNICKA

Nim las, nim kłos, nim noc dojrzeje,
ktoś wygra los, ktoś porzuci nas
Nasz dom, nasz ląd zniknie gdzieś
odpłynie w dal biała wieś

będziemy snem, zorzą zórz
morskim dnem i gwiazdą

Pokochaj mnie z całych sił
Pokochaj mnie na sto lat
pokochaj mnie, jakbyś był
tak młody, jak był dawniej świat

Już zielenieje sad po burzy

nim roztopimy się w podróży
Ty kochaj mnie, kochaj mnie
Od nocy do nocy, aż po noc

Nim kłos, nim las, nim noc dojrzeje,
Masz jeszcze czas, by pokochać mnie …
O, jak to jest, jak to tak,
Że więdnie bez, cichnie ptak,
zegary tak śpieszą się,
biegną dnie i noce

Pokochaj mnie lesie mój,
kochajcie mnie ranne mgły
darujcie mi biały strój
tak mało już nocy i dni …
Już zielenieje sad po burzy

nim roztopimy się w podróży
Ty kochaj mnie, kochaj mnie
Od nocy do nocy, aż po noc

 

ODPOWIE CI WIATR – BOB DYLAN

Przez ile dróg musi przejść każdy z nas

By mógł człowiekiem się stać

Przez ile mórz lecieć ma biały ptak

Nim w końcu upadnie na piach

Przez ile lat będzie kanion ten trwać

Nim wreszcie rozkruszy go czas?

 

Refren: Odpowie ci wiatr wiejący przez świat

Odpowie ci bracie tylko wiatr.   /2x

Przez ile lat przetrwa ten górski szczyt,

Nim deszcz go na mórz zniesie dno

Przez ile ksiąg pisze się ludzki byt

Nim wolność wypisze w nim ktoś

Przez ile lat nie odważy się nikt

Zawołać, że czas zmienić świat?

 

Refren: Odpowie ci wiatr wiejący przez świat

Odpowie ci bracie tylko wiatr.   /2x

Przez ile lat ludzie giąć będą kark

Nie wiedząc, że niebo jest tuż

Przez ile łez, ile bólu i skarg

Przejść trzeba i przeszło się już

Jak blisko śmierć musi przejść obok nas

By człowiek zrozumiał swój los?

 

Refren: Odpowie ci wiatr wiejący przez świat

Odpowie ci bracie tylko wiatr.   /2x

 

 ODROBINĘ SZCZĘŚCIA W MIŁOŚCI – IRENA SANTOR

O czym marzy dziewczyna gdy dorastać zaczyna
Kiedy z pączka zamienia się w kwiat
Kiedy śpi gdy się ocknie, za czym tęskni najmocniej
Czego chce aby dał jej świat…

Refren: Odrobinę szczęścia w miłości Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym kobiercu Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy sercu
I usłyszeć… kocham cię

Każda odda z ochotą Nawet srebro i złoto
I brylanty i wszystko co ma

Bez namysłu najszczerszej Niech ktoś wszystko zabierze

W zamian za to niech tylko da…

Refren: Odrobinę szczęścia w miłości Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym kobiercu Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy sercu
I usłyszeć… kocham cię

 

OGRODU SERCE – DAAB

W moim ogrodzie gdzie czas leniwy Powolną strugą płynął wytrwale
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy Tak dawno słów przyjaznych parę

W moim ogrodzie gdzie smutek gości Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce
W moi ogrodzie, gdzie samotności Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy dosyć

W moim ogrodzie gdzie długa zima Zmroziła wszystkie ciepłe uczucia
W moim ogrodzie, gdzie strumień źródła Zastygł w bezruchu a czas umyka

Aż pewnej nocy puściły lody Ogrodu serce mocniej zabiło
Przyszła? nabrałaś źródlanej wody I napoiłaś a wszystko ożyło

Byłaś tak śliczna niczym poranek Niczym wiosenny kwiat jabłoni
i nie zapomnę nigdy tej chwili Gdy dłoń dotknęła twojej dłoni

I nie zapomnę tych chwil radosnych Kiedy nie mogąc wydobyć słowa
Z zapartym tchem patrzyłem ci w oczy Tak trwała nasza bez słów rozmowa

Ja twoje włosy dotykałem ukradkiem Gdy zamyślona z pochyloną głową
Byłaś mi jak prześliczna nimfa Co się przegląda nad tafli wodą

I choć tak blisko byłaś przy mnie Choć twoje oczy śmiały się do mnie
Doprawdy niczego nie jestem pewien Co czułaś wtedy, czy wart jestem wspomnień

 

O HELA – PIERSI

Pięć lat temu się z tobą rozstałem byłaś szczupła i lekka jak liść
ja na ręce codziennie cię brałem by Cię tulić i pieścić co sił
dzisiaj stoję tu, pod twymi drzwiami serce mocno zaczyna mi bić
otworzyłaś – a ja nie poznaję Jezus, Maria!!! to chyba nie ty?!

Refren: o, Hela! i, Hela! twoje ciało mnie onieśmiela
twoje ciało przysłania mnie cały świat od morza aż do Tatr

Gdy po chwili doszedłem do siebie zaprosiłaś do środka mnie
postawiłaś na stole dwa ciasta razem ze mną zaczęłaś je jeść.
Uśmiechając się czule mówiłaś że rozstanie to był jednak błąd
przestraszony przytakiwałem myśląc, jak najszybciej wyjść stąd

Wtedy przyniosłaś golonkę i piwo po tym cieście nie mogłem już jeść
za to piwo natychmiast wypiłem potem drugie i trzecie też
i poczułem się wyluzowany nawet fajnie rozmowa nam szła
z tym, że zjadłaś mi całą golonkę ale za to przyniosłaś schab

Refren: o, Hela! i, Hela! twoje ciało mnie onieśmiela
twoje ciało przysłania mnie cały świat od morza aż do Tatr

 

Gdy siedziałem tak z tobą godzinę powróciły wspomnienia tych dni
kiedy z tobą za rękę chodziłem serce mocno zaczęło mi bić,
bo w twych oczach coś przecież zostało ten cudowny dziki blask
ja bez ciebie żyć nie potrafię chcę być z tobą do końca swych lat

Refren: o, Hela! i, Hela! twoje ciało mnie onieśmiela
twoje ciało przysłania mnie cały świat od morza aż do Tatr

 

Refren: o, Hela! o, Hela! gdy mnie trzymasz w ramionach umieram
nigdy w życiu nie zaznałem takich chwil kochaj mnie z całych sił

 

OKRUCHY WSPOMNIEŃ – DANUTA MIZGALSKA

Dzień letni dzień rozpina żagle chmur

A słońca łza powoli spada w dół

Wolno spada w dół

Nie mówisz nic wsłuchany w morza śpiew

I patrzysz tam na białe skrzydła mew

Niespokojnych mew

 

Refren: Okruchy wspomnień porwie wiatr

Zgubi gdzieś twój ślad

I tuż obok nas jak cień przemknie czas

A z nim letni sen

 

Spójrz już nasz dzień wypalił się do dna

Znad białych wydm spóźniona płynie mgła

Zapomnienia mgła

Lecz zanim noc pożegna nas dziś już

Chodź powiedz mi że kiedyś wrócisz tu

Kiedyś wrócisz tu

 

Refren: Okruchy wspomnień porwie wiatr

Zgubi gdzieś twój ślad

I tuż obok nas jak cień przemknie czas

A z nim letni dzień

 

 

ON ZIMNY ONA GORĄCA – BIESIADNA

On zimny on zimny ona gorąca on nie chce on nie chce ona go trąca
i prawą raczkę na niego kładzie ruszaj się ruszaj się ty stary dziadzie /2x

On zimny on zimny ona goraca on nie chce onie chce ona go trąca
i lewą rączkę na niego kładzie ruszaj się ruszaj się ty stary dziadzie  /2x

On zimny on zimny ona gorąca on nie chce on nie chce ona go trąca
i prawą nóżke na niego kładzie ruszaj się ruszaj się ty stary dziadzie  /2x

On zimny on zimny ona gorąca on niechce on niechce ona go trąca
i lewą nóżke na niego kładzie ruszaj się ruszaj się ty stary dziadzie  /2x

On zimny on zimny ona gorąca on niechce on niechce ona go trąca
i całe ciało na niego kładzie ruszaj się ruszaj się ty stary dziadzie /2x

 

ONA JEST ZE SNU – ARTUR GADOWSKI

Refren: Ona jest ze snu, a ubrana w codzienność
Dla mnie zrzuca ją kiedy robi się ciemno  /2x

By nasze życie miało wreszcie jakiś smak
Wracam chętnie do chwili i pamiętam pierwszy raz
Pierwsze spotkanie jak podróż w nieznane
Siedzieliśmy wpatrzeni tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą
Refren: Ona jest ze snu, a ubrana w codzienność
Dla mnie zrzuca ją kiedy robi się ciemno  /2x

By w środku nocy tańczyć razem w świetle gwiazd
Zamykam oczy, tańczy cisza wokół nas
Bo całkiem inna jest jej niewinność
Każdy jej taniec jest wyłącznie dla mnie zawsze już zostanie
Refren: Ona jest ze snu, a ubrana w codzienność
Dla mnie zrzuca ją kiedy robi się ciemno  /2x

 

 

ORAWA – KRYWAŃ

Orawa, Orawa, na Orawie ława
Którędy wchodzili, którędy wchodzili orawscy do prawa

Orawa się zyni, biere sobie Luptów
A jo bez Orawe, a jo bez Orawe do Luptowa cup cup

Dziywcątko orawskie podź ze mną na Bańskie
Pod orawski zomek, pod orawski zomek sadzić majeronek

Dziadek społ dziadek społ a babka nie spała
Bo dziadek nie wiedzioł, bo dziadek nie wiedzioł cego babka kciała

Dziadek społ na łózku babka na kanapce
Co on się obrócił, co on się obróci znalozł się na babce

Babka mo kałamarz dziadek wiecne pióro
Poszli za stodołe, poszli za stodołe zrobili se biuro

Dziadek mo karabin babka ładownice
Poszli za stodołe, poszli za stodołe zrobili strzelnice

Łozynił się Jura nie wiedzioł ka dziura
Całom nocke obracoł, całom nocke obracoł az dziurecke namacoł

Ozyń ze się ozyń jak ci stoi korzyń
Jak ci korzyń wisi, jak ci korzyń wisi gówno ci po pisi

Mówili mi ludzie ze ci bardzo stoi
Prasowany kołnierz, prasowany kołnierz u koszuli twoi

 

ORKIESTRY DĘTE – HALINA KUNICKA

Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne „pa pa pa”.
Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, bo to było tak:

Babcia stała na balkonie, dołem dziadek defilował,
ledwie go ujrzała nieomal zemdlała:

skrapiać trzeba było skronie.

Dziadek z miejsca zmylił nogę, pojął: czas rozpocząć dzieło!
Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem,

no i tak to się zaczęło

Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . .

Niby nic, a tak to się zaczęło,niby nic, zwyczajne „pa pa pa”.
Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, bo znów było tak:

Mama stała na balkonie, dołem tatuś defilował,
ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała:

skrapiać trzeba było skronie.

Papcio z miejsca zmylił nogę, poczuł, jak go coś natchnęło.
Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem

i tak podjął dziadka dzieło.

Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . .

Niby nic, a tak to się zaczęło,niby nic, zwyczajne „pa pa pa”.
Jest w orkiestrach dętych jakaś siła, lecz ich dzisiaj brak!

Próżno bowiem na balkonie, czekam by ktoś defilował,
żebym go ujrzała, nieomal zemdlała,

by mi nacierano skronie…

Żeby z miejsca zmylił nogę, tak jak tamtym się zdarzyło,
stanął pod balkonem, huknął mi puzonem,

by mi także się spełniło.  / 2x

Pa pa pa pa ra pa pa pa pa ra. . .

 

ORŁA CIEŃ – VARIUS MANX

Widziałam orła cień, do góry wzbił się niczym wiatr.

Niebo to jego świat z obłokiem tańczył w świetle dnia.

Słyszał ludzki szept, krzyczał, że wolność domem jest

Nie ma końca drogi tej i że nie wie co to sen.

 

Przemierzał życia sens, skrzydłami witał każdy dzień.

Zataczał lądy, morza łez, beznamiętnie gasił gniew.

 

Choć pamięć krótka jest, zostawiła słów tych treść.

Nie umknie jej już żaden gest, żadna myśl i żaden sens.

 

 

OSTATNI RAZ ZATAŃCZYSZ ZE MNĄ  – KRZYSZTOF KRAWCZYK

Kto zapomni ty czy ja, Komu będzie kogoś brak
Nie pytaj przecież wiesz , Bierz życie jakie jest
Już nie zmienisz teraz nic, Nie przewidział tego nikt
Że nasz niezwykły sen Jak mgła rozpłynie się

Refren: Zatańczysz ze mną jeszcze raz ,Ostatni raz
Nim skończy się ten bal
Nadziei iskra błyśnie w nas I zgaśnie w nas
Jak niepotrzebna łza .

Choć nam będzie siebie brak Choć poznamy ciszy smak
Nie cofnie czasu nikt, Gdy w oczy zajżysz mi
Podzielimy świat na pół, Pogonimy resztki słów
I zanim minie dzień, Zapomnieć możesz mnie.

Refren: Zatańczysz ze mną jeszcze raz ,Ostatni raz
Nim skończy się ten bal
Nadziei iskra błyśnie w nas I zgaśnie w nas
Jak niepotrzebna łza .

 

OSTATNI TANIEC – LOMBARD

To chyba nasz ostatni taniec dziś widzisz mnie ostatni raz

Wyruszam tam gdzie nikt nie kłamie i gdzie przyjaciół każdy ma

Już nigdy więcej w środku nocy nie będę stukał w twoje drzwi

Nie będę bitew z tobą toczył powodów nie dam już do drwin

 

Refren: Wierzyłem w nas ostatni raz

Wierzyłem w nas ostatni raz

Znam na pamięć wszystkie twoje kłamstwa

Więcej nabrać nie dam się

 

Od lat wierzyłem twoim słowom choć mało prawdy było w nich

I często odwracałem głowę by nie być świadkiem rzeczy złych

Pozostań sam na sam ze sobą ja nie uwierzę już w nic

Zaraz wyruszam w długą drogę co wiedzie na mych marzeń szczyt

 

Refren: Wierzyłem w nas ostatni raz

Wierzyłem w nas ostatni raz

Znam na pamięć wszystkie twoje kłamstwa

Więcej nabrać nie dam się

 

PADA DESZCZ – BIESIADNA

Pada deszcz wiosenny pada deszcz
A wokół nas liście zielenią się
Idąc tak wspominam tamte dni
Kiedy ty tak przyrzekałaś mi

Refren: Nie odejdę od ciebie nie pokocham innego
Nie zasmucę serca twego miły ój
Co się stało to się stało, chyba tak już być musiało
Porzuciłaś serce me, nie kochasz mnie

Pada deszcz jesienny pada deszcz
Dokoła nas liście spadają z drzew
Idąc tak wspominam tamte dni
Kiedy ty tak przyrzekałaś mi

 

Refren: Nie odejdę od ciebie nie pokocham innego
Nie zasmucę serca twego miły ój
Co się stało to się stało, chyba tak już być musiało
Porzuciłaś serce me, nie kochasz mnie

Pada śnieg, puszysty pada śnieg

A wokół nas tak już zimowo jest.

W taki czas, wspominam przeszłe dni

Kiedy tak, obiecywałaś mi..

 

Refren: Nie odejdę od ciebie nie pokocham innego
Nie zasmucę serca twego miły ój
Co się stało to się stało, chyba tak już być musiało
Porzuciłaś serce me, nie kochasz mnie

PALOMA PALOMA – BIESIADNA

Gdy wieczór zapada I ciemno się robi dokoła

Ja biorę gitarę i śpiewam o tobie Paloma

Refren :Paloma, Paloma jak pięknie melodia ta płynie

Paloma, Paloma ja śpiewam o swojej dziewczynie /2x

 

Gdy cię po raz pierwszy ujrzałem ty moja dziewczyno,

To zaraz wiedziałem, że będziesz ty moją jedyną

Bo oczy masz piękne jak księżyc, jak gwiazdy na niebie

Gdy patrzę w twe oczy tak zawsze bym śpiewał dla ciebie

 

Refren :Paloma, Paloma jak pięknie melodia ta płynie

Paloma, Paloma ja śpiewam o swojej dziewczynie /2x

 

Przy blasku księżyca szedł chłopak z dziewczyną daleko

I w piersiach i w sercach gorąca miłością przypiekło

 

Te dźwięki kojące jej płyną szeroko.

Mam miłość w mym sercu wyryta na zawsze głęboko

 

Refren :Paloma, Paloma jak pięknie melodia ta płynie

Paloma, Paloma ja śpiewam o swojej dziewczynie /2x

 

PAMIĘTAM NAS Z TAMTYCH LAT – URSZULA SIPIŃSKA

Zupełnie przypadkiem dziś

ten plik fotografii w ręce mi wpadł.
Na zdjęciach sprzed paru lat

jesteśmy nieśmiali tak,Inni tak, inni tak.

 

To nic, że więcej masz spraw

i zmarszczkę niejedną masz wokół ust.
Choć film już wypłowiał i zbladł,

dziś ten zapomniany świat  słońce wniósł. Mhm.

Refren: Pamiętam nas z tamtych lat,
Z tych niemodnych słów.
Pewnie znów się będziesz ze mnie śmiał,
Że się rozmarzyłam tak,
Że mam skłonność do lirycznych nut.

Pamiętam, poznałam cię,
Gdy czymś rozbawiłeś mnie aż do łez,
Dziś częściej mógłbyś się śmiać,
Po prostu obracać w żart Chwile złe, chwile złe;

Pamiętam, jak bałam się
Przez kładkę nad wodą przejść,W tamtej wsi.
Na zdjęciach ożył ten świat

I trochę chce mi się śmiać  z siebie dziś. Mhm.

Refren: Pamiętam nas z tamtych lat,
Z tych niemodnych słów.
Pewnie znów się będziesz ze mnie śmiał,
Że się rozmarzyłam tak,
Że mam skłonność do lirycznych nut.

 

PAMIĘTASZ SANIAMI – BIESIADNA

Pamiętasz saniami, jechaliśmy miła,
śnieg padał wielkimi płatkami,
przed nami jak płótno, bieliła się droga
usłana białymi kwiatami     / 2x

 

Tuliłem do serca, najdroższe twe ręce,
a miłość paliła jak rana,
Tuliłem twe ręce maleńkie, dziecięce
Kochana, kochana, kochana /2x

 

Odszedłem bom musiał, bo los mnie tak goni
i każe wieść życie cygana
lecz wszędzie na lądzie, czy morzu wciąż dzwoni
najdroższe twe imię kochana  /2x

O nie płacz ja wrócę, scałuję twe łzy
i uśmiech zobaczę w twych oczach
Uśmiechnij się pomyśl, że życiem my ty
że miłość nas znowu zjednoczy.  /2x

Cichutko mówiłaś o szczęściu kochania
o wielkiej szalonej miłości,
że miłość dziś tobie świat cały zasłania
że żyć teraz łatwiej i prościej /2x

Przekwitły już kwiaty, powiędły już liście
a miłość wciąż pali jak rana
Ja wołam, ja czekam na twoje znów przyjście
kochana, kochana, kochana /2x

Odszedłem bom musiał, bo los mnie tak goni
i każe wieść życie cygana
lecz wszędzie na lądzie, czy morzu wciąż dzwoni
najdroższe twe imię kochana  /2x

 

PANNO WALERCIU – BIESIADNA

Panno Walerciu kupię ci, panno Walerciu, kupię ci

Kupię ci fiata, na stare lata, Panno Walerciu, kupię ci. /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

Panno Walerciu czarną masz  Panno Walerciu czarną masz

Czarną masz wstążkę u kapelusza, Panno Walerciu, czarną masz /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

Panno Walerciu, dajesz mi Panno Walerciu, dajesz mi

Całować ręce, ale nic więcej, Panno Walerciu, dajesz mi. /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

Panno Walerciu, rośnie ci Panno Walerciu, rośnie ci

Rośnie ci kępka poniżej pępka, Panno Walerciu, rośnie ci. /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

Panno Walerciu takie masz Panno Walerciu takie masz

Takie masz cyce, jak rękawice Panno Walerciu takie masz. /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

Panno Walerciu, włożę ci Panno Walerciu, włożę ci

Złotą obrączkę, na twoją rączkę, Panno Walerciu, włożę ci. /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

Panno Walerciu, ciasną masz  Panno Walerciu, ciasną masz

Złotą obrączkę na lewej rączce, Panno Walerciu, ciasną masz. /2x

 

Refren: O, bella, bella, bella Mari bella Mari, bella Mari

O, bella, bella, bella Mari Bella Mari, i już.

 

PIECHOTĄ DO LATA – BAJM

Znów przyjdzie maj, a z majem bzy

I czekać mam na lepsze dni
Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny

Do lata, do lata, do lata, piechotą będę szła

Na, na, na, na na na na.

Znów kupisz mi coś na imieniny

Mmmm ja to wiem i czuję, że
Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny
Do lata, do lata, do lata, piechotą będę szła

Na, na, na, na na na na

 

Przykrótkie sny nie w porę zbyt lekko się ubiorę
Noc długa, świt w szronach i wiosna spóźniona
I twoje słowa zimne, że nie ma drogi innej
Do lata, do lata, do lata Tak dłuży się czas…

Gdybyś tylko chciał

 

To było by to lato już

I słońce i szaleństwo burz
Lecz dajesz mi tylko przykrótkie sny
Do lata, do lata, do lata, piechotą będę szła

Na, na, na, na na na na

 

 

PIEŚŃ POŻEGNALNA – BIESIADNA

Ogniska już dogasa blask, braterski splećmy krąg

W wieczornej ciszy w świetle gwiazd, ostatni uścisk rąk

 

Kto raz przyjaźni poznał moc, nie będzie trwonił słów

Przy innym ogniu, w inną noc, do zobaczenia znów

 

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar co połączyła nas

Nie pozwolimy by ją skradł nieubłagany czas.

 

Za nami jasnych godzin moc i moc młodzieńczych snów

Przy innym ogniu, w inną noc do zobaczenia znów

 

PIESKI MAŁE DWA – BIESIADNA

Pieski małe dwa chciały przejść się chwilkę

Nie wiedziały jak przeszły jedną milkę

I znalazły coś, taką dużą białą kość

 

Si bon, si bon tra la la la la la la la la

bon, si bon tra la la la la la la la la

 

Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę

Nie wiedziały jak, znalazły kładeczkę

I choć była zła przeszły po niej pieski dwa

 

Pieski małe dwa poszły więc na łąkę

I znalazły tam czerwoną biedronkę

A biedronka ta dużo czarnych kropek ma

 

Pieski małe dwa bardzo się zdziwiły

O biedronkę omal się nie biły

Bo każdy z nich chciał, żeby ją dla siebie miał

 

Kiedy weszli w gąszcz, to się okazało,

Że to zwykły chrząszcz, dwóch piesków się dało

Nabrać na jej wdzięk, z dwóch serc słychać cichy jęk

 

Pieski małe dwa wróciły do domu

O przygodzie swej nie mówiąc nikomu

Wlazły w budę swą, teraz sobie smacznie śpią

 

PIJE KUBA DO JAKUBA – BIESIADNA

Pije Kuba do Jakuba, Jakub do Michała,
wiwat ty , wiwat ja ,kompanija cała.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
łupu cupu, cupułupu,póki nie wypije.

W dawnym stanie , choć w żupanie, szlachcic złoto dźwiga,
dzisiaj wpięto , kuso , wcięto, a w kieszeni figa.
Kto za modą żyje, tego we dwa kije,
łupu cupu, cupu łupu, niech modnie nie żyje.

Koroneczki , perełeczki, miała pani sama,
dziś szynkarka i kucharka stroi się jak dama.
Kto nad stan swój żyje, tego we dwa kije,
łupu cupu, cupu łupu, niech nad stan nie żyje.

Indyk z sosem , zraz z bigosem, jadły dawniej pany.
Dziś ślimaki i robaki jedzą jak bociany.
Kto żabami żyje, tego we dwa kije,
łupu cupu , cupu łupu, niech gadem nie żyje.

Tyś Polakiem i ja takim, w tym jest nasza chwała,
wiwat ty , wiwat ja, kompanija cała.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
łupu cupu , cupu łupu, niech po polsku żyje.

Pili nasi pradziadowie, każdy wypił czarę,
jednak głowy nie tracili, bo pijali miarę.
Kto nad miarę pije, tego we dwa kije,
łupu cupu , cupu łupu, niech po polsku żyje.

Pili nasi pradziadowie, nie byli pijacy,
byli mężni , pracowici, bądźmy i my tacy.
A kto nie wypije, tego we dwa kije,
łupu cupu , cupu łupu, niech po polsku żyje.

 

PIOSENKA O WALIZCE – POD BUDĄ

Pewnego razu rozstać się przyszło
na jakimś dworcu może nad Wisłą
komuś kto w życiu widział już wszystko
z własną walizką

Zjechali razem chyba pół świata
siekły ich mrozy grzały ich lata
on na walizce rany wciąż łatał
za łatą łata

Nosił w niej rady jeszcze od matki
były tam wiersze i polne kwiatki
lecz nie pojadą w swój rejs ostatni
takie manatki

Bo przyszedł pociąg prosto do nieba
powiedział stary: kochana przebacz
po co mam w niebie chodzić z walizką
tam – mają wszystko

 

PLUSZOWE NIEDŹWIADKI – CZERWONE GITARY

Raz uciekły z pozłacanej klatki,

Cztery małe pluszowe niedźwiadki.

Jeden łkał, wracać chciał,

Do ciemnego lasu wejść się bał.

 

Refren: Mały miś do lasu bał się iść.

Ze strachu drżał jak liść, pluszowy miiś.

Ciemny las, tam wilki zjedzą nas,

Wracajmy bracia wraz, dopóki czaaas

Nie bój się, wilki nie zjedzą cię,

Będziemy bronić się, nie damy się.

Śmiało wprzód po słodki wonny miód,

Jagody istny cud, użyjem w bróóód.

 

Trzy niedźwiadki, rety co za checa,

Babę Jagę wsadziły do pieca.

Teraz wieść muszę nieść,

Już nie będzie Baba Jaga dzieci jeść.

 

Refren: Mały miś do lasu bał się iść.

Ze strachu drżał jak liść, pluszowy miiś.

Ciemny las, tam wilki zjedzą nas,

Wracajmy bracia wraz, dopóki czaaas.

Nie bój się, wilki nie zjedzą cię,

Będziemy bronić się, nie damy się.

Śmiało wprzód po słodki wonny miód,

Jagody istny cud, użyjem w bróóód.

PŁONĄ GÓRY, PŁONĄ LASY – CZERWONE GITARY

Płoną góry, płoną lasy w przedwieczornej mgle,
Stromym zboczem dnia słońce toczy się.
Płoną góry, płoną lasy – lecz nie dla mnie już.
Brak mi listów Twych, ciepła Twoich słów

 

Rzuć między nas najszerszą z rzek
Najgłębszy nurt, najdalszy brzeg,
Rzuć między nas, to co w nas złe –
A ja i tak odnajdę Cię!

 

Płoną góry, płoną lasy nim je zgasi zmierzch.
Znowu minie noc, znowu minie dzień.
Płoną góry, płoną lasy – lecz nie dla mnie już.
Brak mi zwierzeń Twych, ciszy Twego snu.

 

Rzuć między nas najdłuższy rok,
Najskrytszy żal, najgłupszy błąd.
Rzuć między nas, to co w nas złe –
A ja i tak odnajdę Cię

 

PŁONIE OGNISKO I SZUMIĄ KNIEJE – HARCERSKA

Płonie ognisko i szumią knieje,

drużynowy, jest wśród nas,

Opowiada starodawne dzieje,

bohaterski wskrzesza czas.

 

O rycerstwie spod kresowych stanic,

o obrońcach naszych polskich granic

A ponad nami wiatr szumny wieje

i dębowy huczy las.

 

Już od odwrotu głos trąbki wzywa,

alarmują ze wszech stron,

Staje wiara w ordynku szczęśliwa,

serca biją w zgodny ton.

 

Każda twarz się uniesieniem płoni,

każdy laskę krzepko dzierży w dłoni,

A z młodzieńczej się piersi wyrywa

pieśń potężna, pieśń jak dzwon.

 

 

PŁONIE OGNISKO W LESIE – HARCERSKA

Płonie ognisko w lesie Wiatr smętną piosnkę niesie

Przy ogniu zaś drużyna Gawędę rozpoczyna.

 

Refren: Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj  Rozlega się dokoła.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj  Radosne echo woła.

 

Przestańcie się już bawić I czas swój marnotrawić,

Niech każdy z was się szczerze Do pracy swej zabierze.

 

Refren: Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak Do pracy się zabierze.

Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak Do pracy się zabierze.

 

Wiatr w lesie cicho gwarzy Śpią wszyscy oprócz straży,

A ponad śpiące głowy Rozlega się krzyk sowy.

 

Refren: Uchu, uchu, uchu, uchu Rozlega się krzyk sowy,

Uchu, uchu, uchu, uchu Rozlega się krzyk sowy

 

PO MORZA FALI – SZANTY

Po morza fali młoda żeglarka Po morza fali samotnie mknie
A za nią za nią druga łódź płynie Z niej młody żeglarz wychyla się /2x

Czemuś tak z dala młody żeglarzu Czemuś tak z dala od łodzi mej?
Niechaj nas jedna fala pojedna Niech nasze łodzie spotkają się  /2x

Czemuś tak z dala młody żeglarzu Czemuś tak z dala od łodzi mej?
Miłość jest naszym wielkim marzeniem Kto ją odtrąca ten robi źle ./2x

 

PO PROSTU MIŁOŚĆ – RH+

Jezu to znowu się stało
Zakochałem się aż mnie coś zabolało,
Tylko z daleka jej ciało,
A sam widok to dla mnie za mało,
Ona uśmiecha się do mnie ,
Ale czy myśli o mnie,??

Refren: Kocham Cię moimi myślami
Całymi dniami i nocami
Z Tobą wiąże swe nadzieje
A miłość miłość nas rozgrzeje

Złączymy się w parę jedną,
dziemy przykładem miłości na pewno,
Chcę byś była moją jedyną,
Chcę żyć dla Ciebie, pić z Tobą wino,
Zrobiłaś pierwszy krok

zbliżyłaś się i stało się to..

Refren: Kocham Cię moimi myślami
Całymi dniami i nocami
Z Tobą wiąże swe nadzieje
A miłość miłość nas rozgrzeje

Lecz gdy odchodzisz zostawiasz Mnie samego,
Rzuciłaś mnie dla innego,
Jak mogłaś odejść z Tamtym ,
Ja teraz płacze, nie jestem taki twardy..

Refren: Kochałem cię moimi myślami,
Całymi dniami i nocami,
Z Tobą wiązałem swe nadzieje ,
I myślałem że miłość nas rozgrzeje

 

PO SŁONECZNEJ STRONIE ŻYCIA – ELENI

Po słonecznej stronie drogi, którą dobrze razem iść
Po słonecznej stronie życia jest mój dom i jesteś ty
Tak daleko i tak blisko, tam, gdzie lat dziecinnych ląd
Po słonecznej stronie życia serca bicie, cieplo rąk.

Refren: La la la la laj la, la la la la laj la słonca blask
razem zapiewajmy la la la la la la la la la
zakochani w słońcu, w sobie zakochani  w taki czas
razem zaspiewajmy la la la la la la la la la.

Po słonecznej stronie wzgórza, gdzie dojrzewa wina smak
Po słonecznej stronie źycia jesteś ty i mówisz tak:
Tak daleko i tak blisko, gdzie na miłość zawsze czas
Po słonecznej stronie marzen kiedy przyjdziesz, spotkasz nas.

Refren: La la la la laj la, la la la la laj la słonca blask
razem zapiewajmy la la la la la la la la la
zakochani w słońcu, w sobie zakochani  w taki czas
razem zaspiewajmy la la la la la la la la la.

 

 

PO TEN KWIAT CZEWONY – CZERWONE GITARY

Żołnierz dziewczynie nie skłamie,
Chociaż nie wszystko jej powie,
Żołnierz zarzuci broń na ramię,

Wróci, to resztę dopowie.

 

Wstęgą szos, miedzą pól złoconych,

Krętą ścieżką poprzez las,   
Po ten kwiat, po ten kwiat czerwony

Skoro przyszedł na to czas.   /2x

Dla tych co wiernie czekają
Będą żołnierze śpiewali
O tym, jak pięknie zakwitają
Kwiaty czerwieńsze od malin.
  

Wstęgą szos, miedzą pól złoconych,

Krętą ścieżką poprzez las,   
Po ten kwiat, po ten kwiat czerwony

Skoro przyszedł na to czas.   /2x

 

POCAŁUJ MNIE MÓJ KOCHANY – BIESIADNA

Refren: Pocałuj mnie mój kochany

Na dobranoc bajkę powiedz mi

Pocałuj mnie mój kochany

I zaśpiewaj lulaj, lulaj mi.

 

Już jest w pełni ciemna noc,wszystkie panny poszły spać

Tylko jedna mała miss do księżyca pisze list:

„Wracaj miły, kochaj mnie, bo już mi się płakać chce,

moje serce wciąż do ciebie drży”.

 

Refren: Pocałuj mnie mój kochany

Na dobranoc bajkę powiedz mi

Pocałuj mnie mój kochany

I zaśpiewaj lulaj, lulaj mi.

 

Gdy żeś „Rybko” krótko spała, gdyś się najmniej spodziewała

Nad łóżeczkiem pochylony, stoi luby narzeczony

Ona oczka otworzyła i za szyje go chwyciła,

do serduszka przytuliła się.

 

Refren: Pocałuj mnie mój kochany

Na dobranoc bajkę powiedz mi

Pocałuj mnie mój kochany

I zaśpiewaj lulaj, lulaj mi.

 

POD PAPUGAMI – CZESŁAW NIEMEN

Capo na 2 progu Melodia:HGEdc…

Pod papugami jest szeroko niklowany bar
Nad szklaneczkami chorągiewką żółtą świeci skwar
Tu przed dziewczętami kolorowa słodycz stoi w szkle
Wraz z papużkami chcą szczebiotać i kołysać się

Refren: Na powietrznych swych huśtawkach
Na parkietach i na mostach
Według kolorów włosów, sukien
I według wzrostu

 

Pod papugami wisi lustro, w którym każdy ma
Most z lampionami, promenadę do białego dnia

Refren: Na powietrznych swych huśtawkach
Na parkietach i na mostach
Według kolorów włosów, sukien
I według wzrostu

 

Pod papugami nawet wtedy, gdy muzyki brak
Pod papugami w kolorowe muszle gwiżdże wiatr

W kolorowe muszle gwiżdże wiatr
W kolorowe muszle gwiżdże wiatr!

 

POD ŻAGLAMI ZAWISZY – SZANTY

Pod żaglami ”Zawiszy” Życie płynie jak w bajce,

Czy to w sztormie, czy w ciszy Czy w noc ciemną, dzień jasny


Kiedy grot ma dwa refy, Fala pokład zalewa

To załoga  „Zawiszy” Czuje  wtedy,  żepływa.

 

Więc popłyńmy raz jeszcze W tę dal siną bez końca,

Aby  użyć  swobody,Wiatru, morza i słońca.

 

Białe żagle na masztach To jest widok mocarny

W sercu radość i siła, To „Zawisza” nasz „Czarny”

 

 

PODMOSKIEWSKI ZMIERZCH – BIESIADNA

Śpi wiśniowy sad zasnął nawet wiatr
W okwieconych gałęziach drzew
W dal odpłynął dzień, już rozścielił cień
Ciepły zmierzch, podmoskiewski zmierzch /2x

 

Ukołysał nas rzeki cichy szmer
Księżyc srebrzy się łuską fal
To rozbrzmiewa pieśń, to przygasa gdzieś
Z dali leci , ulata w dal  /2x

 

Czemu patrzysz w bok, czemu kryjesz wzrok
Czemu smutno tak wzdychasz wciąż
Próżno milczysz dziś, próżno chciałabyś
W sercu skryć tajemnicę swą /2x

 

Oto wiśni kwiat do stóp naszych spadł
Na pamiątkę go z sobą weź
Gdy odjedziesz w świat, wspomnij cichy sad
I ten zmierzch, podmoskiewski zmierzch /2x

 

POSZŁA KAROLINKA DO GOGOLINA – BIESIADNA

Poszła Karolinka do Gogolina  /2x

A Karliczek za nią, jak za jakąś panią

Z flaszeczką wina.

 

Szła do Gogolina, przed się patrzała, /2x

Ani się na swego synka szykownego

Nie obejrzała

 

Prowadź-że mnie, dróżko, hen w szeroki świat /2x

Znajdę tam inszego syneczka miłego

Co mi będzie rad

 

Nie goń mnie Karliczku, czego po mnie chcesz? /2x

Joch ci już pedziała, nie byda cie chciała,

Sam to przeca wiysz 

 

Wróć się, Karolinko, bo jadą goście! /2x

Jo się już nie wróca, jo się już nie wróca,

Boch jest na moście.   

 

Wróć się, Karolinko, czemu idziesz precz? /2x

Nie odpowiem tobie, po swojemu zrobie

To nie twoja rzecz

 

Nie odpowiedziala, synka odbieżała,

Oj, okropno rzecz!

 

POWIEDZ – ICH TROJE

Capo na 1 progu

Powiedz, powiedz czemu

Świat twój milczy cały blady od wzruszeń

Niczym słońce zaćmione przez księżyc

Czekające na chwile poruszeń

 

Powiedz, czemu pragniesz

Dojrzeć w oknach świata część odległą

Niczym drzewo więdnące bez skargi

Czekające na deszcze z nadzieją!

 

Refren: Wstań, powiedz nie jestem sam

I nigdy więcej już nikt nie powie Sępie miłości, nie kochasz

Ja, jestem panem mych snów

Moich marzeń i lęków Moich straconych dni, moich łez-wylanych łez

 

Proszę… poczekajcie

Sen rozpłynął się w świtu płomieniach

Nie chcesz chyba powrócić jak Eos

W lekkich jak motyl marzeniach…

 

Refren: Wstań, powiedz nie jestem sam

I nigdy więcej już nikt nie powie Sępie miłości, nie kochasz

Ja, jestempanem mych snów

Moich marzeń i lęków Moich straconych dni, moich łez-wylanych łez

 

POWIEDZ MI COŚ O SOBIE – BANK

Powiedz mi coś o sobie
Nie milcz, bo przecież wiesz
Że w takiej ciszy człowiek
Napisać może niedobry wiersz

Refen: Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich
Ty odwiedzasz każdy mój sen
Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce wzejdzie
Pozostanie ze mną tylko mój cień, mój cień mój cie

Jak Cię zatrzymać, nie wiem
Jak wykraść Cię ze snu
Chciałbym ośmielić siebie
Płomień odwagi zgasł we mnie znów

Refren: Kiedyś musi przyjść do mnie taki dzień
Jawa kiedyś wcześniej zacząć musi się
Ze snu wyjdziesz i na tej ścianie
Obok mego będzie także Twój cień,twój cień Twój cie

Powiedz mi coś o sobie
Nie milcz, bo przecież wiesz
Że w takiej ciszy człowiek
Napisać może niedobry wiersz

Refen: Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich
Ty odwiedzasz każdy mój sen
Lecz wiem dobrze, że kiedy słońce wzejdzie
Pozostanie ze mną tylko mój cień, mój cień mój cie

 

POWIEDZ MI MOJA MALEŃKA – BIESIADNA

Powiedz mi moja maleńka, powiedz co stało ci się,

Powiedz mi moja mała komuś swe serce dała,

a ja zaśpiewam ci tak: /2x

 

Refren: Słuchaj, ja już nie kocham cię,

zrozum, że świat upaja się.

Ty sama dobrze o tym wiesz,

Ty sama dobrze o tym wiesz,

że w sercu mym już nie ma cię

 

Powiedz mi moja maleńka, powiedz co stało ci się,

przyjdzie jeszcze taka chwila,że ty będziesz mnie prosiła,

a ja zaśpiewam ci tak.

 

 

 

POWIEDZ STARY GDZIEŚ TY BYŁ – CZERWONE GITARY

Powiedz stary, gdzieś ty był, dziwną minę masz

Pewnieś zwiedził Rzym lub Krym już niejeden raz

Możeś wiatry w polu gnał, aż zgubiłeś ślad

Powiedz, gdzieś pod rynnę wpadł?

 

Refren: Stara wiara znów przygarnie cię, szkoda słów

Więc uśmiechnij się i do góry głowa!

 

Powiedz stary gdzieś ty był przez okrągły rok?

Pewnie świat nie szczędził ci zmartwień ani trosk

I choć grałeś, nie dał los tych najlepszych kart

Siadaj! może byś coś zjadł?

 

Refren: Stara wiara znów przygarnie cię, szkoda słów

Więc uśmiechnij się i do góry głowa!

 

Powiedz stary, gdzieś ty był, ileś soli zjadł?

Może urwał ci się film u podnóża Tatr?

Coś przed nami ukryć chcesz, lecz nie zwiedziesz nas!

Powiedz! już najwyższy czas!

 

Refren: Stara wiara znów przygarnie cię, szkoda słów

Więc uśmiechnij się i do góry głowa!

 

Powiedz stary, gdzieś ty był, byłeś diabła wart

To nieważne, gdzieś ty był – nie udał ci się start

Słuchaj stary, sekret znam, by uratować cię

Już najwyższy czas – zakochaj się! /3x

 

POŻEGNANIE LIVERPOOLU – SZANTY

Żegnaj nam dostojny, stary porcie
Rzeko Mersey żegnaj nam
Zaciągnąłem się na rejs do Kalifornii
Byłem tam już niejeden raz

Refren: A więc żegnaj mi, kochana ma
Już za chwilę wypłyniemy w długi rejs
Ile miesięcy cię nie będę widział? Nie wiem sam
Lecz pamiętać zawsze będę cię.

Zaciągnąłem się na herbaciany kliper
Dobry statek, choć sławę ma złą
A, że kapitanem jest tam stary Burges
– pływającym piekłem wszyscy go zwą.

 

Refren: A więc żegnaj mi, kochana ma
Już za chwilę wypłyniemy w długi rejs
Ile miesięcy cię nie będę widział? Nie wiem sam
Lecz pamiętać zawsze będę cię.

 

Z kapitanem tym płynę już niejeden raz

Znamy się od wielu wielu lat

Jeśliś dobrym żeglarzem radę sobie dasz

Jeśli nie, toś cholernie wpadł

 

Refren: A więc żegnaj mi, kochana ma
Już za chwilę wypłyniemy w długi rejs
Ile miesięcy cię nie będę widział? Nie wiem sam
Lecz pamiętać zawsze będę cię.

 

Żegnaj nam dostojny, stary porcie
Rzeko Mersey żegnaj nam
Wypływamy już na rejs do Kaliforni
Gdy wrócimy, opowiemy wam.

 

PRYWATKI – WOJCIECH GĄSOWSKI

Gdzie się podziały tamte prywatki niezapomniane

Elvis, Sedaka, Speedy Gonzales albo Dajana 

Pod paltem wino a w ręku kwiaty Wieczór z Bambino i Ty

Same przeboje Czerwonych Gitar Tak bardzo chciało się żyć

 

Refren: Gdzie się podziały tamte prywatki
Gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat

Gdzie się podziały nasze wspomnienia

Tamtych szalonych, wspaniałych lat

 

Rodzina w kinie na drugim seansie już z nudów ziewa

Tutaj Paul Anka, Stonsi, Beatelsi Cliff Richard śpiewa
Tuż przed maturą kwitły kasztany Żyło się tak, jak we śnie
Gdzie te prywatki niezapomniane Czy jeszcze pamiętasz mnie

Refren: Gdzie się podziały tamte prywatki
Gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat

Gdzie się podziały nasze wspomnienia

Tamtych szalonych, wspaniałych lat

 

PRZĄŚNICZKA – BIESIADNA

U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki

Przędą sobie, przędą jedwabne niteczki

 

Refren: Kręć się, kręć wrzeciono, wić się w tobie wić

Ta pamięta lepiej, czyjej dłuższa nić

 

Poszedł do Królewca młodzieniec z wiciną

Łzami się zalewał żegnając z dziewczyną

 

Refren: Kręć się, kręć wrzeciono, wić się w tobie wić

Ta pamięta lepiej, czyjej dłuższa nić

 

Gładko idzie przędza wesołej dziewczynie

Pamiętała trzy dni o wiernym chłopczynie

 

Refren: Kręć się, kręć wrzeciono, wić się w tobie wić

Ta pamięta lepiej, czyjej dłuższa nić

 

Inny się młodzieniec podsuwa z ubocza

I innemu rada dziewczyna ochocza

 

Refren: Kręć się, kręć wrzeciono, prysła wątła nić

Wstydem dziewczę płonie, wstydź się dziewczę, wstydź

 

PRZEMIJANIE (Dień kolejny minął) – TURYSTYCZNA

Dzień kolejny minął, Dzień, co nic nie przyniósł.

Jeszcze się nie skończył, A nowy już wyrósł.

 

Tyle dni minęło, tyle marzeń Tylu ludzi przeszło, tyle zdarzeń

Tyle marzeń sennych się nie spełniło,Tyle dobrych gwiazd ubyło.

 

Tyle słów powiedział, Słów, co nic nie znaczą.

Może kogoś uraził, Czyjeś oczy płaczą.

 

Tyle dni minęło, tyle marzeń Tylu ludzi przeszło, tyle zdarzeń

Tyle marzeń sennych się nie spełniło,Tyle dobrych gwiazd ubyło.

 

Znowu czasu mijanie, Znowu minął dzień.

Komu przyniósł radość, Komu smutek zeń?

 

Tyle dni minęło, tyle marzeń Tylu ludzi przeszło, tyle zdarzeń

Tyle marzeń sennych się nie spełniło,Tyle dobrych gwiazd ubyło.

 

PRZEPIJEMY NASZEJ BABCI DOMEK- BIESIADNA

Przepijemy naszej babci domek mały

Domek mały, domek mały

I kalosze i bambosze i sandały

jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

Przepijemy nasze babci majty w kratę

majty w kratę majty w kratę

Takie duże, barchanowe i włochate

Jeszcze dziś, jeszcze dziś,  jeszcze dziś

 

Przepijemy naszej babci kredens stary

kredens stary, kredens stary

I dywany i nocniczek oraz gary

Jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

Przepijemy naszej babci szlafrok z łatą

szlafrok z łatą, szlafrok z łatą

Zobaczymy co staruszka powie na to

jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

Przepijemy naszej babci złote zęby

złote zęby, złote zęby

I zrobimy nasze babci dupę z gęby

jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

Przepijemy naszej babci wszystko w domu

wszystko w domu, wszystko w domu

Przepijemy naszą babcię po kryjomu

jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

Przepijemy naszej babci  domek śliczny

domek śliczny domek śliczny

I zrobimy z tego domku dom publiczny

jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

Przepijemy naszej babci sztuczną szczękę

sztuczną szczękę, sztuczną szczękę

I skończymy w końcu śpiewać tę piosenkę

jeszcze dziś, jeszcze dziś, jeszcze dziś

 

PRZEWRÓCIłO SIĘ – ELEKTRYCZNE GITARY

Przewróciło się niech leży Cały luksus polega na tym
Że nie muszę go podnosić  Będę się potykał czasem
Będę się czasem potykał ale nie muszę sprzątać

 

Zapuściłem się to zdrowo Coraz wyżej piętrzą się graty

Kiedyś wszystko poukładam Teraz się położę na tym

To mi się wreszcie należy więc się położę na tym

Coś wylało się nie szkodzi Zanim ztęchnie to długo jeszcze

Ja w tym czasie trochę pośpię Tym bezruchem się napieszczę

Napieszczę się tym bezruchem potem otworzę okna

W kątach miejsce dla odpadków bo w te kąty nikt nie zagląda
Łatwiej tak i całkiem znośnie Może czasem coś wyrośnie
Może ktoś zwróci uwagę ale kiedyś się wezmę

Zapuściłem się to zdrowo Cały luksus polega na tym
Łatwiej tak i całkiem słusznie Może czasem coś wybuchnie
Będę się czasem potykał ale kiedyś się wezmę

 

 

PRZEŻYJ TO SAM – LOMBARD

Na życie patrzysz bez emocji Na przekór czasom i ludziom wbrew

Gdziekolwiek jesteś, w dzień czy w nocy Oczyma widza oglądasz grę

 

Ktoś inny zmienia świat za ciebie Nadstawia głowę, podnosi krzyk

A ty z daleka, bo tak lepiej I w razie czego nie tracisz nic

 

Refren: Przeżyj to sam, przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz

Póki jeszcze serce masz   /2x

 

Widziałeś wczoraj znów w dzienniku Zmęczonych ludzi wzburzony tłum

I jeden szczegół wzrok twój przykuł Ogromne morze ludzkich głów

 

A spiker cedził ostre słowa Od których nagła wzbierała złość

I począł w tobie gniew kiełkować Aż pomyślałeś milczenia dość

 

Refren: Przeżyj to sam, przeżyj to sam

Nie zamieniaj serca w twardy głaz

Póki jeszcze serce masz /2x

 

PRZY OGNISKU, PRZY OGNISKU – KABARET ELITA

Płomień strzela już z ogniska, Czyś z daleka jest czy z bliska,
Usiądź z nami przy tym ogniu, Swoje dłonie, serce ogrzej.
Ta piosenka rozweseli Nawet twarz najbardziej chmurną,
Bo na całym świecie Nie ma takiej wiary jak nasz turnus.

Refren: Przy ognisku, przy ognisku,Tak siedzimy sobie wszyscy,
Giną troski i zmartwienia, Bo ognisko wszystko zmienia.

Pan kierownik jest tu z nami I choć złości się czasami,
To wybacza różne psoty,Bo jest z niego chłopak złoty.
A szefowa naszej stołówki, Fajna babka jest i kwita,
Lecz się często denerwuje Gdy się ktoś czepia.

Refren: Przy ognisku, przy ognisku,Tak siedzimy sobie wszyscy,
Giną troski i zmartwienia, Bo ognisko wszystko zmienia.

Nasz Kaowiec pan Mieczysław Wciąż wycieczki nam załatwia,
Uwielbiają go kobiety, Bo przystojny jest niestety.
Gdy w świetlicy pani Basia Daje książki oraz szachy,
Każdy facet czuje feler, Że już nie jest kawalerem.

Refren: Przy ognisku, przy ognisku,Tak siedzimy sobie wszyscy,
Giną troski i zmartwienia, Bo ognisko wszystko zmienia.

Już niedługo powrócimy, Do swych domów i swej pracy,
Ale każdy z rozrzewnieniem, Będzie wspominał nasze wczasy.
Gdy po roku się spotkamy, Na turnusie przy ognisku,
To znów razem zaśpiewamy Tę piosenkę satyryczną.

Refren: Przy ognisku, przy ognisku, Łatwiej się wybacza wszystko,
Nawet tę satyrę ostrą Zaśpiewaną prosto w oczy.

 

PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO – ŻOŁNIERSKA

Przybili ułani pod okienko

Przybili ułani pod okienko,

Pukają, wołają, wpuść panienko,

Pukają, wołają, wpuść panienko!

 

O, Boże a cóż to za wojacy?

O Boże a cóż to za wojacy

Otwieraj, nie bój się, tmy czwartacy.

Otwieraj nie bój się my czwartacy

 

Przyszliśmy tu poić nasze konie.

Przyszliśmy tu poić nasze konie

Za nami piechoty pełne błonie.

Za nami piechoty pełne błonie

 

O, Jezu, a dokąd Bóg prowadzi?

O, Jezu, a dokąd Bóg prowadzi?

Warszawę odwiedzić byśmy radzi.

Warszawę odwiedzić byśmy radzi.

 

PRZYŚPIEWKI (Posadzili Bacę) – BIESIADNA

Posadzili bace na kamieni kupę,

Obchodzili w koło, całowali w czoło.

Postawimy bacy szklankę coca-coli,

Bo po szklance piwa za bardzo… się kiwa.

 

Posadzili bace nad brzegiem Dunajca,

Jednym ruchem kosy obcięli mu… włosy.

 

Siedziała na dębie i dłubała w zębie

a ludziska głupie myślały że… w nosie

 

Jedzie Arab jedzie, wielbłąd pod nim hasa,

Arab se spogląda na swego… wielbłąda.

 

Siedziała na lipie, wołała Filipie,

Musisz mnie naprędce posmyrać po… ręce.

 

Nikogo mi nie żal, tylko Mikołaja,

Odcedzoł zimnioki, oparzył se… boki

 

Siedziała Danuta z Lechem na tapczanie,

Cierpliwie czekali aż mu pała…c dali.

 

Maryś moja Maryś chodź ze mną do lasa

a ja ci wśród gąszcza  pokażę… chrabąszcza

 

Maryś moja, Maryś, coś ty za niechluja,

Że przy mojej mamie trzymasz mnie za… ramię

 

Maryś moja, Maryś nie zamiataj izby

bo by wielka mucha wpadła ci do… ucha

 

Nikogo mi nie żal tylko mego wuja

robił na tokarce obcięło mu… palce

 

Mówił wuj do wuja mój ty drogi wuju

ja dwa wiadra wody podnoszę na… schody

 

W Żacholeckim lesie Mówił zbój do zbója

Ja na twojej babie Połamałem.. grabie

 

Co to za gospodarz, co ni mo chałupy,

Co to za dziewczyna, co nie daje… wina.

 

Leciał pies przez owies suka przez buraki

Byłabyś panienką gdyby nie chłopaki

 

Ruchnę ja se ruchnę na weselu druhnę

żeby pamiętała że wesele miała

 

Pytołem roz dziouchę, czy mnie będzie chciała,

To mi pokazała, że takiego wała.

 

Straciła Maryśka wianeczek pod miedzą

ojciec matka nie wie ale ludzie wiedzą

 

Żeńcie się chłopaki będziecie żonaci

będziecie se sypiać z babami bez gaci

 

PRZYJEDŹ MAMO NA PRZYSIĘGĘ – TRUBADURZY

Przyjedź, mamo, na przysięgę, zaproszenie wysłał szef.
Syn ci wyrósł na potęgę, przyjedź – zobacz, twoja krew!
Syn ci wyrósł na potęgę, przyjedź – zobacz, twoja krew!

Mundur na mnie, jak ulany, tęsknią do mnie ładne panny
i czekają, i wzdychają – och! i ach! – hej!
A ja mamie, proszę mamy, biję w dach!

Może będę na peronie i przywitam mamę sam,
albo spotkasz mnie w rejonie, pewnie warta będzie tam.
Albo spotkasz mnie w rejonie, pewnie warta będzie tam.

Bo u bramy, proszę mamy, stoi chłopak malowany,
jego spytaj – broń nabita, pytać strach.- hej!
Lecz on mamie, proszę mamy, bije w dach!

Służba cię na obiad prosi, kucharz dobrze o tym wie,
jakich miłych przyjmie gości. Co nam poda – to się zje!
Jakich miłych przyjmie gości. Co nam poda – to się zje!

Kucharz daje wciąż to samo, ale tremę ma przed mamą,
więc po zupie chciałby upiec nawet schab – hej!
Kucharz mamie, proszę mamy, bije w dach!

Na przysiędze – trudna rada będzie sztandar, nie roń łez
niech ci serce podpowiada, jaki żołnierz syn twój jest?
Niech ci serce podpowiada, jaki żołnierz syn twój jest?

Potem mamę cmoknę w rękę, poprowadzę, jak panienkę,
czy wierzyłaś, czy marzyłaś o tym w snach? – hej!
Wojsko mamie, proszę mamy, bije w dach!
Wojsko mamie, proszę mamy, bije w dach

 

PUSTE KOPERTY – PIOTR SZCZEPANIK

Noc z nieba już gwiazdy zmazała

I ranek się budzi ze snu,

Od dziś będziesz długo znów sama,

A mnie będzie brak twoich słów.

 

Więc żegnaj już, żegnaj kochana

I nie płacz, wiesz na mnie już czas.

Nim statek się z portu oddali,

Pocałuj mnie proszę choć raz.

 

O jedno chcę tylko cię prosić,

Czy będzie ci dobrze, czy źle,

 

Przyrzeknij, że nigdy nikogo

Nie będziesz tak kochać jak mnie.

 

A jeśli już kogoś pokochasz,

Przypomnij ostatni nasz dzień.

Przysyłaj choć puste koperty –

Chcę wiedzieć, że wciąż kochasz mnie. /2x

 

PYTASZ MNIE, CO CI DAM – PARTITA

Pytasz mnie co ci dam,

pejzaż miasta, które znam,

wiatru powiew, ulic szybki rytm,

tysiąc słońc w oknach stu,

krótką noc po długim dniu

i neonów kolorowych film.

 

Refren: Nie mów tak, nie mów nie,

już nie zmienisz ani siebie ani mnie.

Wokół nas jeden świat,

to się zwykle tak zaczyna, właśnie tak.

 

Pytasz mnie co ci dam,

roztańczone cienie ścian,

widok z okna, ciszy drugi brzeg,

oczu blask, światło świec

i szalony bieg dwóch serc

aż do końca, aż po krótki sen.

 

Refren: Nie mów tak, nie mów nie,

już nie zmienisz ani siebie ani mnie.

Wokół nas jeden świat,

to się zwykle tak zaczyna, właśnie tak.

 

Pytasz mnie co ci dam,

jedną chwilę wspólną nam,

ślad na wodzie, nie wysłany list,

trawy źdźbło, jakiś wiersz,

powiedz tylko, cóż to jest,

czasem wszystko, czasem prawie nic…

 

Refren: Nie mów tak, nie mów nie,

już nie zmienisz ani siebie ani mnie.

Wokół nas jeden świat,

to się zwykle tak zaczyna, właśnie tak.

 

RAGACCO DA NAPOLI- JACEK ZWOŹNIAK

Ragacco da Napoli  zajechał mirafiori

Na sam trotuar wjechał kołami

Nosem prezent poczułaś, już taka jesteś czuła

Więc pomyślałaś o nim belami

On ciemny był na twarzy, a prezent ci się marzył

Za dziesięć centów torba w Peweksie

Ty miałaś cztery złote, on proponował hotel

I nie musiałaś zameldować się 

Ty z nim poszłaś w ciemno damo bez matury

Koza ma prezencję lepszą niźli ty

Czemu smętną minę masz i wzrok ponury acha

Ciao, bambino, spadaj mała, tam są drzwi

 

On miał w kieszeni paszport, sprawdziłaś, a więc znasz to

Lecz on nie sprawdził, ile ty masz lat

On mówił bella bionda, a popatrz, jak wyglądasz

Te włosy masz jak len, co w błoto wpadł

Jak w oczy spojrzysz teraz swojego prezentera

Co dyskotekę robi i ma styl

Straciłaś fatyganta – chciał kupić ci Trabanta

Czy warto było za tych parę chwil?

Twój ragacco Forda Capri  Ci nie kupi

Buona notte pewnie też nie powie ci

Jeszcze wierzysz, że dla ciebie śpiewa Drupi

Ciao, bambino, spadaj mała, tam są drzwi!

 

Poznałaś Europę, więc nie mów do mnie kotek

Ja nie wiem co Volksvagen, a co Ford

Nie jestem tak bogaty, nie wezmę cię do chaty

I przestań mnie nazywać „my sweet lord”

Ty nie będziesz moją Julią Capuletti

Inny wszak niż ja Romeo ci się śni

W żadnym calu nie wyglądam jak spaghetti

Ciao, bambino, spadaj mała, tam są drzwi!

Gdy ci pizzę stawiał rzekł „prego mangiare”

To pamiętać będziesz po kres swoich dni

Tęskniąc za nim jak złotówka za dolarem

Ciao, bambino, spadaj mała, tam są drzwi!

 

REBEKA – EWA KUKLIŃSKA

Ujrzałam cię po raz pierwszy w życiu I serce me w ukryciu

Cicho szepnęło: „to jest on”

I nie wiem skąd, przecież jesteś obcy, Są w mieście inni chłopcy,

Ciebie pamiętam z tamtych stron.

Kupiłeś „Ergo” i w mym sklepiku, Zwykle tak pełnym krzyku,

Wszystko zamilkło, nawet ja!

Mówiąc adieu ty się śmiałeś do mnie. Ach, jak mi żal ogromnie,

że cię nie znałam tego dnia.

 

Refren: O mój wymarzony, o mój wytęskniony,

Nie wiesz o tym przecież ty,

że w małym miasteczku za tobą ktoś

Wypłakał z oczu łzy.

Tam biedna Rebeka w zamyśleniu czeka,

Aż przyjedziesz po nią sam

I zabierzesz ją jako żonę swą

Hen, do pałacu bram.

Ten krzyk, ten gwar, ten szum

Ja sobie wyobrażam – Boże mój!

Na rynku cały tłum,

A na mnie błyszczy biały weselny strój.

O mój wymarzony, o mój wytęskniony,

Czy kto kocha cię jak ja?

Lecz ja jestem biedna i to mój sen,

Co całe życie trwa.

 

Pamiętam dzień, było popołudnie, Szłam umyć się pod studnię …

Tyś samochodem przybył raz,

A koło ciebie siedziała ona, żona, czy narzeczona,

Przez mgłę widziałam razem was….

Coś zakręciło się w mojej głowie, Mam takie słabe zdrowie,

W sercu ścisnęło coś na dnie.

Padłam na bruk, tobie wprost pod nogi,

Cucąc mnie, pełen trwogi,Co pani jest, spytałeś mnie…

 

Refren: O mój wymarzony, o mój wytęskniony,Nie wiesz o tym przecież ty,

że w małym miasteczku za tobą ktoś Wypłakał z oczu łzy.

Tam biedna Rebeka w zamyśleniu czeka,Aż przyjedziesz po nią sam

I zabierzesz ją jako żonę swą Hen, do pałacu bram.

Ten krzyk, ten gwar, ten szumJa sobie wyobrażam – Boże mój!

Na rynku cały tłum, A na mnie błyszczy biały weselny strój.

O mój wymarzony, o mój wytęskniony,Czy kto kocha cię jak ja?

Lecz ja jestem biedna i to mój sen, Co całe życie trwa.

 

REMEDIUM – MARYLA RODOWICZ

Światem zaczęła rządzić jesień

Topi go w żółci i czerwieni

A ja tak pragnę czemu nie wiem

Uciec pociągiem od jesieni

 

Uciec pociągiem od przyjaciół   

Wrogów, rachunków, telefonów

Nie trzeba długo się namyślać   

Wystarczy tylko wybiec z domu 

 

Refren: Wsiąść do pociągu byle jakiego

Nie dbać o bagaż nie dbać o bilet

Ściskając w ręku kamyk zielony

Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle

 

W taką podróż chcę wyruszyć

Gdy podły nastrój i pogoda

Zostawić łóżko, Ciebie, szafę

Niczego mi nie będzie szkoda

 

Zegary staną niepotrzebne

Pogubię wszystkie kalendarze

W taką podróż chcę wyruszyć

Tylko czy kiedyś się odważę

 

Refren: Wsiąść do pociągu byle jakiego

Nie dbać o bagaż nie dbać o bilet

Ściskając w ręku kamyk zielony

Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle
REZERWA – BIESIADNA

Godzina piąta minut trzydzieści, Kiedy pobudka zagrała,

Grupa rezerwy szła do cywila, Niejedna panna płakała.

 

Niejednej pannie żal się zrobiło I serce z bólu zadrżało,

Bo jej kochanek szedł do cywila, A jej się dziecko zostało.

 

W mieście …. na dworcu głównym, Wszystkie się panny zebrały,

Z kamieniem w ręku, z dzieckiem na ręku, Na rezerwistów czekały.

 

Lecz to nie honor dla rezerwisty, By na peronie z panną stać,

Wsiadł do pociągu, zatrzasnął drzwiami, tak się pożegnał z pannami.

 

Wsiadł do pociągu, usiadł przy oknie, A pociąg ruszył z łoskotem,

Synu ach, synu ojciec w cywilu, A jego adres nieznany.

Poszły do domu siadły za piecem I tak cichutko płakały,

Że ich kochanek jest już w cywilu, A im się dziecko zostało.

Na zajutrz rano poszły do szefa pytać o adres miłego,

A on im na to tak odpowiada, Tutaj nie było takiego. 

 

Nie płacz ma lubo nie będziesz  sama, Dziecko sierotą nie będzie,

W mieście …. jest nowy pobór Na pewno wielu ich będzie.

 

RIO BRAVO – BIESIADNA

Wieczór już i noc blisko, Księżyc wstał dawno już,

Tylko noc i ognisko,

I piosenka, ta jedyna, którą znam.

 

Wokół mrok, to noc przecież, Ogień daje światła krąg,

Pełna gwiazd jest Madonna,

Tylko moja gwiazda dawno zgasła już.

 

Świta już, dzień nadchodzi. Co przyniesie, co mi da?

Nad Teksasem słońce wschodzi

Nad Teksasem wstaje dzień, opada mgła.

 

Gaśnie blask już w oddali Kumpli nam zabrał świat.

Myśmy dwaj pozostali

Lichy ogień i ciemność pełna zdrad…

 

Trzeba ci jechać w drogę! Nie mam nic… Co ci dam?

Bywaj zdrów! Ruszaj z Bogiem!

Kiedy oni tu się zjawią, będę sam.

 

Ranny wiatr cicho kona Tam, gdzie lśni blady róż.

Pełna gwiazd jest Madonna,

Tylko moja gwiazda dawno zgasła już!

 

Płonie już nad Teksasem Nowy świt – co on da?

Ognia blask z wolna gaśnie Wstaje dzień niepewność trwa. .

 

Idę tam do dziewczyny, Którą kocham już od lat,

I od lat tam przychodzę, Co wieczora idę tam sam.

 

I codziennie, gdy przychodzę, To w jej oczach słońce lśni,

A gdy wracam już nad ranem, Złoty księżyc oświetla drogę mi.

 

Kocham cię o mój chłopcze, I ty dobrze o tym wiesz,

A po latach, które miną, Ktoś napisze o nas wiersz.

 

Ktoś napisze o miłości, Która trwała tyle lat,

I zazdrośnie westchnie sobie, Czemu teraz taki obcy świat

 

Ale ty go zrozumiesz, Bo i ciebie zdradził ktoś,

Ale nie płacz bo łez szkoda, Jutro ciebie też pokocha ktoś

 

ROŚNIEMY DLA ŚPIEWU – HARCERSKA

Rośniemy dla śpiewu  Jak ptaki, jak drzewa
I w słońce patrzymy tak samo
Rzucają nam czerwce Bukiety na serce
I skrzydła nam rosną u ramion

Refren: Szeroki świat czeka jak przyjaciel

Za dalą dal bez przerwy woła nas

I z każdym dniem cudowniej i bogaciej

Otwiera się niepowtarzalny czas

 

Jak blasku i ognia Oddzielić nie można
Ni barwy od liści zielonych
Tak nas nie odłączy Od marzeń gorących
I dłoni przyjaznej od dłoni

 

Refren: Szeroki świat czeka jak przyjaciel

Za dalą dal bez przerwy woła nas

I z każdym dniem cudowniej i bogaciej

Otwiera się niepowtarzalny czas

 

Od brzasku do świat brzasku Przez wioski i miasta
Prowadzi nas serca potrzeba
A w harcerskich mundurach Chodzimy po chmurach
I kocha nas niebo i ziemia

 

Refren: Szeroki świat czeka jak przyjaciel

Za dalą dal bez przerwy woła nas

I z każdym dniem cudowniej i bogaciej

Otwiera się niepowtarzalny czas

 

ROZKWITAŁY PĄKI BIAŁYCH RÓŻ – ŻOŁNIERSKA

Rozkwitały pąki białych róż

Wróć, Jasieńku, z tej wojenki już,

Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

 

Kładłam ci ja idącemu w bój

Białą różę za karabin twój,

Nim żeś odszedł, Jasiuleńku stąd

Nim żeś próg przestąpił, kwiat mej róży zwiądł.

Nim żeś odszedł, Jasiuleńku stąd

Nim żeś próg przestąpił, kwiat mej róży zwiądł.

 

Ponad stepem nieprzejrzana mgła,

Wiatr w burzanach cichuteńko łka.

Przyszła zima, opadł róży kwiat,

Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad

Przyszła zima, opadł róży kwiat,

Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad

 

Już przekwitły pąki białych róż,

Przeszło lato, jesień, zima już.

Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej,

Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej

Cóż ci teraz dam, Jasieńku, hej,

Gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej

 

Jasieńkowi nic nie trzeba już,

Bo mu kwitną pąki białych róż;

Tam, pod lasem, gdzie w wojence padł,

Wyrósł na mogile białej róży kwiat.

Tam, pod lasem, gdzie w wojence padł,

Wyrósł na mogile białej róży kwiat.

 

Nie rozpaczaj, lube dziewczę, nie

W polskiej ziemi nie będzie mu źle.

Policzony będzie trud i znój

Za Ojczyznę poległ ukochany twój

Policzony będzie trud i znój

Za Ojczyznę poległ ukochany twój.

 

ROZMOWA PRZEZ OCEAN – MARYLA RODOWICZ

Jest sobota, za oknem świt i Warszawa kaszle miarowo
Wczoraj przyszedł od ciebie list miłe słowo…

Jesień u nas koronę ma Tego roku jakby cierniową
A ty piszesz, że u was szał I punk rockowo…

Refren:

Są dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy
Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci…

Są dwa światy i jedno słońce Które u nas słabiej coś grzeje
Ty masz pewnie duże pieniądze Ja nadzieję…

Jest sobota, za oknem świt I Warszawa kaszle miarowo
Wczoraj przyszedł od ciebie list Czułe słowo…
Tamten wieczór, gdy ja i ty Tak, to była wspaniała chwila
Ale dzisiaj obeschły łzy, więc pozdrawiam Cię Maryla

Refren:

Są dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy
Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci…

Są dwa światy i jedno słońce Które u nas słabiej coś grzeje
Ty masz pewnie duże pieniądze Ja nadzieję

 

ROZSZUMIAŁY SIĘ WIERZBY PŁACZĄCE – ŻOŁNIERSKA

Rozszumiały się wierzby płaczące

Rozpłakała się dziewczyna w głos

Od łez oczy podniosła błyszczące

Na żołnierski, na twardy życia los //2x

 

Refren: Nie szumcie wierzby nam z żalu, co serce rwie

Nie płacz dziewczyno ma Bo w partyzantce nie jest źle

Do tańca grają nam granaty, wisów szczęk

Śmierć kosi niby łan Lecz my nie wiemy, co to lęk.

 

Błoto, deszcz, czy słoneczna spiekota

Zawsze słychać miarowy, równy krok

To na bój idzie leśna piechota

Na ustach śpiew, spokojna twarz, pogodny wzrok //2x

 

Refren: Nie szumcie wierzby nam z żalu, co serce rwie

Nie płacz dziewczyno ma Bo w partyzantce nie jest źle

Do tańca grają nam granaty, wisów szczęk

Śmierć kosi niby łan Lecz my nie wiemy, co to lęk.

 

I choć droga się nasza nie kończy

Choć nie wiemy, gdzie wędrówki kres

Ale pewni jesteśmy zwycięstwa

Bo przelano już tyle krwi i łez

 

Refren: Nie szumcie wierzby nam z żalu, co serce rwie

Nie płacz dziewczyno ma Bo w partyzantce nie jest źle

Do tańca grają nam granaty, wisów szczęk

Śmierć kosi niby łan Lecz my nie wiemy, co to lęk.

 

RÓŻA CZERWONO BIAŁO KWITNIE BEZ – ŻOŁNIERSKA

To nic, że długi jest marsz, słońce osuszy twarz,

Idziesz i liczysz naboje – ostatnie trzy,

I nie chybisz już – to wiesz.

 

Refren: Róża czerwono, biało kwitnie bez,

Nikt z nas nie pęka, chociaż krucho jest

Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy,

Kuchnie polowe diabli wiedzą gdzie.

 

Kto by się martwił, że na drodze kurz

i śnieg i deszcz – to znamy już.

Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy,

Woda po walce ma jak wino smak.

Róża czerwono, biało kwitnie bez,

Dojdziesz bracie, choć krucho jest.

 

Stary karabin, twój brat,Jeszcze zadziwi świat,

dą znów piękne dziewczyny za wojskiem szły,

A że w oczy deszcz to nic.

 

Refren: Róża czerwono, biało kwitnie bez,

Nikt z nas nie pęka, chociaż krucho jest

Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy,

Kuchnie polowe diabli wiedzą gdzie.

 

Kto by się martwił, że na drodze kurz

i śnieg i deszcz – to znamy już.

Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy,

Woda po walce ma jak wino smak.

Róża czerwono, biało kwitnie bez,

Dojdziesz bracie, choć krucho jest.

 

Refren2: Róża czerwono, biało kwitnie bez,

Choć było krucho, teraz dobrze jest,

Wzgórza przeszliśmy, cało wróciliśmy,

Kuchnie polowe odnalazły się.

 

Jeszcze na twarzach mamy z drogi kurz,

Lecz dziś ten marsz za nami już.

Wzgórza przeszliśmy, cało wróciliśmy,

Czoło otrzemy, oczyścimy broń.

Róża czerwono, biało kwitnie bez,

Oto bracie wędrówki kres.

 

RUDY RYDZ – HELENA MAJDANIEC

Capo na 3progu

Był sobie las, zielony las A w lesie jakby nigdy nic
W zielonej chustce, na jednej nóżce Stał sobie rudy rydz

Rudy, rudy, rudy, rydz Jaka piękna sztuka
Rudy, rudy, rudy, rydz A ja rydzów szukam
O rudy, rudy, rudy, rydz Mam na rydza smaczek
Rudy, rudy, rudy, rydz Lepszy niż maślaczek

O gdyby chciał i gdyby tak Zerwać się dał, o Boże
Lecz na to rydz nie mówi nic Bo mówić wszak nie może

O rudy, rudy, rudy, rydz Tylko spuszcza oczy
Rudy, rudy, rudy, rydz Gniewa się i boczy

Rudy, rudy, rudy, rydz Boi się nożyka
Rudy, rudy, rudy, rydz Nie chce do koszyka

Przez cały czas zielony las Coś plecie wiatrem trzy po trzy
I nawet nie wie, że gdzieś pod drzewem Samotny rydzyk śpi

O rudy, rudy, rudy, rydz Już go nie uproszę
Rudy, rudy, rudy, rydz Chyba pójdę z koszem
Rudy, rudy, rudy, rydz Próżne z nim pogwarki
No to, no to, no to nic Pójdę na pieczarki

 

RYCZ MAŁA RYCZ – VOX

Skąd pomysł twój że to właśnie ja
jestem inny niż ci których znasz
Przysięgam że jestem taki sam
i nic więcej ci nie mogę dać

Mam ten sam styl i mam ten sam luz
i jak inni nie mam forsy wiesz
Nic nie dam ci więcej od nich prócz
prócz do łez powodów więcej – więc

Refren: Rycz mała rycz płacz maleńka płacz
masz to u mnie od dziś /2x

Skąd pomysł twój że to właśnie blus
że wypłakać przy nim możesz się
czerwony nos rozmazany tusz
masz to u mnie a u innych nie

Rycz mała rycz płacz maleńka płacz
gdy dziś innym szkoda twoich łez
mnie nie jest żal mnie jest na to stać
więc gdy masz ochotę jeśli chcesz

Refren: Rycz mała rycz płacz maleńka płacz
masz to u mnie od dziś /2x

 

 

SĄ TAKIE DNI W TYGODNIU – URSZULA SIPIŃSKA

Są takie dni w tygodniu, Gdy nic mi się nie układa,

i jak na złość wypada wszystko z rąk.

Zasłaniam wtedy okna, w najdalszym kącie siadam,

i sama z sobą chcę do ładu dojść.

 

Refren: Bo są dni, gdy z nieba pada deszcz,

nie mówię wtedy nic, telefon milczy też.

Bo są dni, gdy z nieba pada deszcz

zamykam wtedy drzwi, po prostu nie ma mnie.

 

Są takie dni w tygodniu, gdy Bóg wie na co czekam,

a każdy szelest spędza z oczu sen.

Za ścianą nocny program miękko się sączy w ciemność!

niby wiem i nie wiem czego chcę.

 

Refren: Bo są dni, gdy z nieba pada deszcz,

nie mówię wtedy nic, telefon milczy też.

Bo są dni, gdy z nieba pada deszcz

zamykam wtedy drzwi, po prostu nie ma mnie.

 

SERCE W PLECAKU – ŻOŁNIERSKA

Z młodej piersi się wyrwało, w wielkim bólu i rozterce

I za wojskiem poleciało zakochane czyjeś serce

Żołnierz drogą maszerował, nad serduszkiem się użalił

Więc je do plecaka schował i pomaszerował dalej

 

Refren: Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla ciebie dziewczyno

Może także jest w rozterce, zakochane, czułe serce

Może potajemnie kochasz i po nocach tęsknisz, szlochasz

Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla ciebie dziewczyno

 

Poszedł żołnierz na wojenkę, poprzez góry, lasy, pola,

Z śmiercią razem szedł pod rękę taka jest żołnierska dola

I choć go trapiły wielce, kule gdy szedł do ataku

Żołnierz śmiał się bo w plecaku, miał w zapasie drugie serce

 

Refren: Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla ciebie dziewczyno

Może także jest w rozterce, zakochane, czułe serce

Może potajemnie kochasz i po nocach tęsknisz, szlochasz

Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla ciebie dziewczyno

 

 

 

SERDUSZKO PUKA W RYTMIE CHA-CHA – MARIA KOTERBSKA

Jak to nigdy, jak to nigdy nie wiadomo
Czego trzeba by niemądry przemóc wstyd

Czasem słowik albo księżyc komuś pomógł
A nam pomógł ten gorący rytm

 

Serduszko puka w rytmie cza cza
Miłości szuka w rytmie cza cza

Wiruje wszystko w rytmie cza cza
Gdy jesteś blisko i gdy patrzę w oczy twe

 

Migoce płomień w rytmie cza cza
Pulsują skronie w rytmie cza cza
Pocałuj miły w rytmie cza cza

Już nie mam siły przed kochaniem bronić się

 

Księżyc nie pomógł wcale,

Słowik tak samo nie

nagle tu na tej sali

Ta jedna cza cza cza … odmieniła mnie

 

Serduszko puka w rytmie cza cza

Miłości szuka w rytmie cza cza
Pocałuj miły w rytmie cza cza

Już nie mam siły przed kochaniem bronić się

 

SĘPY MAJĄ TO DO SIEBIE – TURYSTYCZNA

Sępy mają to do siebie Że żerują na padlinie

I co padnie, to sęp zeżre bo w przyrodzie nic nie ginie

Nas na sępy nie stać jeszcze Ale zimą w nasze strony
Chociaż nikt ich tutaj nie chce Przyleciały wrony

Refren: Ja nie mogę, człowiek chudy jak ta żerdź

A tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
Wszystko drogie, nie stać nawet nas na śmierć

A i przeżyć w tych warunkach nie da rady

Ostatecznie można czasem Dać co nieco na wróbelka
Taki ptaszek dużo nie zje A zabawnie całkiem ćwierka
Ale jak dać w takiej biedzie Gdy wypróżnię spichlerz do dna
Wronie, co żre, ile wlezie I bez przerwy głodna

Refren: Ja nie mogę, człowiek chudy jak ta żerdź

A tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
Wszystko drogie, nie stać nawet nas na śmierć

A i przeżyć w tych warunkach nie da rady

 

Wkrótce przyjdzie lepsze jutro I korzonki będą chociaż

Tylko trochę mnie strach bierze Że przyleci bocian
Niby słodki, lgnie do ludzi Ale większy jest od wrony
I niepokój we mnie budzi Jego dziób długi

Refren: Ja nie mogę, człowiek chudy jak ta żerdź

A tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
Wszystko drogie, nie stać nawet nas na śmierć

A i przeżyć w tych warunkach nie da rady

 

Taki bocian – dziwne ptaszę Dziób czerwony, kuper biały

Swojskie barwy, a nie kracze Znaczy – musi farbowany
Raptem zjawi się u progu z grupą swych kolegów z klasy
Ziewnie, westchnie i powiedzie nas w piękniejsze czasy

Refren: Ja nie mogę, człowiek chudy jak ta żerdź

A tu jeszcze trzeba karmić ścierwojady
Wszystko drogie, nie stać nawet nas na śmierć

A i przeżyć w tych warunkach nie da rady

 

SIADŁA PSZCZÓŁKA – BIESIADNA

Siadła pszczółka na jabłoni i otrząsała kwiat,

Czemu żeś mi moja miła zawiązała ten świat. /2x

 

Jam ci świata nie wiązała, zawiązał ci go ksiądz,

Jam cię tylko pokochała, tyś mnie nie musiał wziąć/2x  

 

Jam się pięknie ubierała, pięknie stroiłam się,

A tyś myślał, żem ja ładna i to uwiodło cię. /2x

 

Murarczyku zamuruj mi moje czarne oczy,

Żeby chłopców nie patrzały ni za dnia, ni w nocy. /2x

 

 

 

 

SIEKIERA MOTYKA – BIESIADNA

Używajmy póki czas bo za sto lat nie będzie nas /x2

 

Siekiera motyka piłka kleszcze Chodźże Maryś, zatańcz jeszcze!

Siekera motyka piłka gwóźdź Chodźże Maryś, chodźże już!

 

Co użyjem to dla nas,Wszka człowiek żyje tylko raz!

Więc wypijmy póki czas Bo za sto lat nie będzie nas!

 

Siekiera motyka piłka graca Niech pan głowy nie zawraca!

Siekiera motyka piłka kość Nie bądź pan natrętny gość!

 

Siekiera motyka piłka kleszcze Nie uciekaj Maryś jeszcze!

Siekiera motyka piłka gwóźdź Chodźże Maryś, chodźże już!

 

SKÓRA – AYA RL

Stoję na ulicy z nią, stoję twarzą w twarz

Ktoś przechodzi, trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas

Szeptem mówię – Mała patrz

cywilizowany świat

 

Potem obejmuję ją, odpływamy w dal

Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas

Odpływamy w otchłań gwiazd,

mała nuci to, co ja

 

Refren: Tam tam tam, ta rara rara tam

Tam tam tam, ta rara rara tam

 

Stoję na ulicy z nią, śmiechy wkoło nas

Ktoś przechodzi, trąca łokciem, pluje Małej w twarz

Głośno mówię – Mała patrz

cywilizowany świat

 

Potem mu przestawiam nos, upadł ale wstał

Dookoła głosów sto – ten w skórze to drań

Padam, dzisiaj byłem sam,

Mała nuci to co ja

 

Potem obejmuję ją, odpływamy w dal

Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas

Odpływamy w otchłań gwiazd,

mała nuci to, co ja   

 

Refren: Tam tam tam, ta rara rara tam

Tam tam tam, ta rara rara tam

 

 

SKRZYPECZKI – BIESIADNA

Gdym się na świat narodziła matuś moja rzekła mi:
Córuś moja, córuś miła, te skrzypeczki daję ci. /x2

 

Te skrzypeczki nie do zbycia, byle komu nie daj grać,
Do szesnastu latek życia nie pokazuj ich na świat. /x2

 

Gdym szesnaście latek miała, to nieszczęście stało się:
Jam skrzypeczki swe wyjęła, by na świat pokazać je. /x2

 

Smyczek cienki miał, niedługi i pociągał raz po raz.
Struna pękła ja zemdlałam, bo to było pierwszy raz. /x2

 

Gdym sześćdziesiąt lat skończyła, nikt na skrzypcach nie chciał grać.
Struny były poszarpane i nie chciały głosu dać. /x2

 

SŁODYCZE – GOLEC uORKIESTRA

Udzielił mi kiedyś mój dziadek

Porady cenniejszej niż spadek,

Bym kochał kobietę z rozsądkiem, żołądkiem.

 

Ty jesteś jak paczka cukierków,

W tym swoim przyciasnym sweterku,

Ty jedna dajesz mi szczerze, talerze.

 

Refren: Gdy widze słodyce to kwice

A ocy mi swiecą jak znicze,

Lecz dobrze o tym wiesz,

Ze połknąłbym jak zwierz,

Co tylko, co tylko, tylko chcesz.

 

Ty wiesz, że trzeba się najeść

By w sercu uczucie odnaleźć

Ty zawsze odpowiesz tak czule, na bóle.

 

Masz sposób na wszystkie bolączki

Oj, cuda potrafią twe rączki

Najsłodsza ich tajemnica, kwaśnica

 

Refren: Gdy widze słodyce to kwice

A ocy mi swiecą jak znicze,

Lecz dobrze o tym wiesz,

Ze połknąłbym jak zwierz,

Co tylko, co tylko, tylko chcesz.

 

By miłość była dojrzala

Potrzebne jest serce i strzała

I czułość dla kilku nawyków, w przełyku.

 

SŁOŃCE W RAMIONACH – TURYSTYCZNA

Słońce, słońce w ra[D7+]mionach

Czy twego ciała kryształ pełen

[G0]Owoców białych, gdzie zdrój zielony tryska

Gdzie oczy miękkie w mroku

Tak pół mnie, a pół Bogu /2x

 

Twych kroków koro[D7+]wody

W utajonych alejach twe odbicia

[G0]U wody jak w pragnieniach, w nadziejach

Twoje usta u źrodeł

To syte, to znów głodne

I twój śmiech i płakanie

Nie odpłynie, zostanie.

 

Uniosę je, przeniosę

[G0]Jak ramionami, głosem

W czas daleki, wysoko, w obcowanie obłoków

Tak pół [G0]mnie, a pół tobie

 

SMAK I ZAPACH POMARAŃCZY – TADEUSZ WOŹNIAK

Kto to pędzi tak przez miasto

Komu w tych ulicach ciasno

Biegnę gryząc pomarańcze

Ziemia pod stopami tańczy

Biegnę gryząc pomarańcze

Ziemia pod stopami tańczy

 

Refren: Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

 

Naokoło kipi życie

A ja mam się znakomicie

Wszyscy niosą oczy jasne

Trotuary wprost za ciasne

Wszyscy niosą oczy jasne

Trotuary wprost za ciasne

 

Refren: Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

 

Przejmującopachną lipy

Rośnie mi po cichu broda

Wieczór aż od dziewcząt kipi

Może czeka mnie przygoda

Wieczór aż od dziewcząt kipi

Może czeka mnie przygoda

 

Refren: Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

 

Lubię, kiedy jest sobota

Gdy po wszystkich już robotach

Lubię śpiewać lubię tańczyć

Lubię zapach pomarańczy

Lubię śpiewać lubię tańczyć

Lubię zapach pomarańczy

 

Refren: Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

Da-ga-daj, da -ga-daj, da-ga-da-daj

 

SOFT – ANIA WYSZKONI&VIDEO

Hej hej ! Hej hej ! Hej hej ! Hej hej !
Chyba jeszcze nikt, nie miał tak jak my .

Powiedz jak Ci minął dzień ?
O czym był wczorajszy sen ?
Mów mi o czym tylko chcesz ,
Ja słucham, czytam z Twoich ust

 

Powiedz mi czy wszystko gra ?
Co Ci jeszcze mogę dać ?
Opowiadaj mamy czas,
ja słucham, a Ty szukaj słów .

Hej hej ! Jeszcze raz ! Hej hej ! Zaczaruj czas !
Niech biegnie, niech biegnie, niech biegnie wolniej .
Hej hej! Jeszcze raz!  Hej hej! Niech życie nam
zawróci, zawróci, zawróci w głowie .

Chyba jeszcze nikt nie miał tak jak my .

Czasem chciałbym w gorsze dni
Uciec stąd nie mówiąc nic ..
Tam gdzie jeszcze nie był nikt
Poszukać paru lepszych chwil

Nie wiem co planuje los ..
Czy mu o nas mówił ktoś ?
Poczekajmy jedną noc
Do jutra Potem chodźmy

Hej hej! Jeszcze raz! Hej hej! Zaczaruj czas!
Niech biegnie, niech biegnie, niech biegnie wolniej.

Hej hej! Jeszcze raz! Hej hej! Niech życie nam
zawróci, zawróci, zawróci w głowie .

Chyba jeszcze nikt nie miał tak jak my .

Ukradniemy co się da ,
z ludzi się będziemy śmiać ,
podasz rękę mi a ja
do ucha będę kłamać i zmyślać

 

SPACER DZIKĄ PLAŻĄ – STAN BORYS I BIZONY

La, la, la, la..
La, la, la, la

Plaża, dzika plaża, morze dookoła.
Z wysokiego brzegu[/d] wieczór mewy woła.. [/a].
Twarz przy twarzy, dłonie w dłoniach…
Przytuleni, zamyśleni, zakochani idą brzegiem ku jesieni.

La, la, la, la..
La, la, la, la

Jeszcze nie tak dawno szedłem tędy z tobą,
wiatr nas szumem fali[/d] jak ramieniem objął. [/a]
Twarz przy twarzy, dłonie w dłoniach…
W blasku słońca, roześmiany razem z tobą
szedłem plażą zakochany

La, la, la, la..
La, la, la, la

Plaża, dzika plaża dzisiaj nas nie słyszy.
Już nie moje imię [/d]w mokrym piasku piszę. [/a]..
Twarz przy twarzy, dłonie w dłoniach…
Wspominamy, rozmyślamy, dziś dalecy,
chociaż wczoraj zakochani.

La, la, la, la..
La, la, la, la

 

SPITY GONZALES – PORĘBSKI&MOKULSKI

 

La la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la

 

Była piękna, księżycowa noc,

gdy podążaliśmy z ładunkiem prochów z Meksyku do Nevady.
W ostatniej chwili zgubił nam się gdzieś nasz najlepszy rewolwerowiec – Gonzales,
więc Boss mówi: „Pewno siedzi w knajpie u starego Pedra i wódę chleje.

” Pamiętam jak dziś: Otwieramy drzwi… Jest!

Ręka nerwowo drgnęła mu do pistoletu i wtedy Boss powiedział:

„Ty jesteś w trupa spityGonzales,Więc do kabury schowaj broń,
Do wozów lepiej wracaj zaraz I powiedz Stary, gdzie twój koń?

Ty wszystkich zgubisz nas, Gon,zales, Będzie robotę szeryf miał,
Gdybyś nie strzelał doskonale, To chętnie bym Ci w mordę dał.

Oj, w mordę dał!”

Refren: Spity Gonzales – jak bez obstawy iść na szlak?
Spity Gonzales – jechać musimy, tak czy tak.
Carammba, nom de nom, sacreble!…

Gonzales spokojnie dopił szklankę, strzyknął żółtą śliną,

otarł usta grzbietem dłoni i powiedział:

„Ja nigdzie dzisiaj nie pojadę, drogę mi przebiegł czarny kot.
Zwiewać, bo zacznę kanonadę! Wiecie – monety trafiam w lot.

Jutro pojadę, nie nawalę, Lecz dzisiaj whisky popić chcę.
Uciekać, bo w pijackim szale Was pozabijam wszystkich, no

i będzie źle!”

Refren: Spity Gonzales – jak bez obstawy iść na szlak?
Spity Gonzales – jechać musimy, tak czy tak.
Carammba, nom de nom, sacreble!…

Na drugi dzień, kiedy słonko wstało, stałem przed tawerną i przypętał się
do mnie ten żółty Alonso, prosząc o łyka, a potem powiedział, że tej nocy
na przełęczy czekała na nas obława celników.
Nie mieliśmy szans. Wtedy pomyślałem:
Jak to czasem los człowieka zależy od czarnego kota i jednego pijaka…

Gdyby nie oni, to albo oglądałbym trawę od spodu, albo w pierdlu gnił do dzisiaj.

 

SPOTKAMY SIĘ W CHICAGO – BIESIADNA

Nie śpię już trzecią noc Bo otrzymałem list

Na który czekałem tyle lat a w nim piszesz mi

Że rozstania nadszedł kres koniec smutnych chwil

Tego listu krótka treść powiedziała mi

 

Refren: Spotkamy się w Chicago, w Chicago w USA

Przywita cię Polska mowa Ojczyzny druga część

Spotkamy się w Chicago Polskie to miasto jest

Bo nie na Karpatach i nie na Bałtyku

Lecz tu Polska kończy się  /2x

 

Pamiętam gdy żegnałem cię, Parę temu lat

Całowałem usta twe, Oczu twoich ślad

Gdy mówiłem cicho bądź, Czekaj przyjdzie czas

A gdy pociąg ruszył już To mówiłem tak

 

Refren: Spotkamy się w Chicago, w Chicago w USA

Przywita cię Polska mowa Ojczyzny druga część

Spotkamy się w Chicago Polskie to miasto jest

Bo nie na Karpatach i nie na Bałtyku

Lecz tu Polska kończy się  /2x

 

Upłynęło wiele dni, Jak widziałem cię,

Dni nie słały drogi z róż Lecz usiały cierń

Dziś w ramionach tulisz się, Myślę o chwilach tych

Całowałem usta twe I mówiłem ci

 

Refren: Spotkamy się w Chicago, w Chicago w USA

Przywita cię Polska mowa Ojczyzny druga część

Spotkamy się w Chicago Polskie to miasto jest

Bo nie na Karpatach i nie na Bałtyku

Lecz tu Polska kończy się  /2x

 

STACJA WARSZAWA- LADY PANK

W moich snach wciąż Warszawa pełna ulic, placów, drzew
Rzadko słyszysz tu brawa częściej to drwiący śmiech
Twarze w metrze są obce bo i po co się znać
To kosztuje zbyt drogo lepiej jechać i spać
Wszystko było by inne gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem

 

Noce są zawsze długie a za dnia ciągły szum
Mało kto to zrozumie dokąd gna zdyszany tłum
Wszystko było by inne gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem

Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem [F G]

W moich snach wciąż Warszawa  i do grosza wciąż grosz
Ktoś mi mówi: to Sprawa  a ja chcę uciec stąd
Wszystko było by inne gdybyś tu była, ja wiem,

Nie tak trudne i dziwne, gdybyś tu była, ja wiem…

 

Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz powiesz mi tak:
Zniknie Warszawa tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa dobrze to wiem [F G]

 

STAND BY ME – BEN E. KING

Capo na 3 progu

When the night has come and the land ist dark
and the moon is the only light we’ll see,

No, I won’t be afraid, no, I won’t be afraid,
Just as long as you stand, stand by me.

And darling, darling, stand by me, oh, stand by me,
Oh stand, stand by me, stand by me!


If the sky, that we look upon should tumble and fall
or the mountain should crumble in the sea,

I won’t cry, I won’t cry, no I won’t shed a tear

Just as long as you stand, stand by me.

And darling, darling, stand by me,oh, stand by me,
Oh stand by, stand by me, stand by me!

 

So darling, darling stand by me Oh stand by me
Oh stand now, stand by me, stand by me

And darling, darling, stand by me,oh, stand by me,
Oh stand by, stand by me, stand by me!

 

 

STAND BY ME PL – ZOSTAŃ TU – 4 THE CAUSE

Alternatywa. Capo na 3 progu i G e C D G

W taką noc jak ta spotkać ciebie chcę

Pragnę znów słyszeć jak śmiejesz się

 

Chcę być tam, gdzie ty, przy tobie być

Pragnę byś w taką noc, został tu

Proszę, proszę zostań już zostań tu

Gdzie mój świat, twoim jest zostań tu

 

Uśmiech twój widzieć chcę, Radosny śmiech

Tylko z tobą marzyć chcę, zostań tu

 

Nie chcę już, więcej łez tych głupich łez

Pragnę byś moim był, zostań tu

 

Proszę, proszę zostań już Zostań tu

Gdzie mój świat, twoim jest zostań tu

 

Proszę, proszę zostań już Zostań tu

Gdzie mój świat, twoim jest zostań tu

 

STARY BRYG – SZANTY

Gdy wypływał z portu stary bryg

jego dalszych losów nie znał nikt

Nikt nie wiedział o tym że, statkiem widmem stanie się

Stary bryk

 

Refren: Hej ho na umrzyka skrzyni

tkwi butelka rumu

Hej ha resztę czart uczyni

i butelka rumu

 

Co z załogą zrobił stary bryg

tego też nie zgadnie chyba nikt

Czy zostawił w porcie ją czy na morza dnie

nikt nie wie gdzie

 

Refren: Hej ho na umrzyka skrzyni

tkwi butelka rumu

Hej ha resztę czart uczyni

i butelka rumu

 

Przepowiednia zła jest że ho ho

kogo spotka marny jego los

Ale my nie martwmy się hej nie martwmy się

Rum jeszcze jest

 

Refren: Hej ho na umrzyka skrzyni

tkwi butelka rumu

Hej ha resztę czart uczyni

i butelka rumu

 

STARY KOWBOJ (Na prerię spływa nocny mrok) – TURYSTYCZNA

Capo na 3 progu

Na prerię szary spływa mrok, po stepach niesie wiatr

Rozsiodłał konia stary kowboj, przy ognisku siadł.

Gdy ogień resztką sił się tlił, dorzucił kilka drew

Wieczorne mgły niosą jego pieśń

 

Refren: Co mi tam wiatr, co mi tam chłód

Byle by koń, wiatronogi druh.

Byle by koń, lasso i bat,

Co mi tam chłód, co mi tam wiatr.

 

Pamiętam stary koniu, gdyś źrebakiem jeszcze był,

Marzyłem sobie – kupię dom, jak człowiek będę żył.

Pasałem bydło życie całe, co teraz mam ty wiesz:

Dwa kolty, pas, ciebie i tę pieśń.

 

Refren: Co mi tam wiatr, co mi tam chłód

Byle by koń, wiatronogi druh.

Byle by koń, lasso i bat,

Co mi tam chłód, co mi tam wiatr.

 

Nazajutrz, gdy kowboje wyganiali bydło w step,

Starego pochowali już, starej szkapie kula w łeb.

Na morzu prerii w dali gdzieś kowboi znika sznur,

Wiatr niesie pieśń, nuci jeszcze bór.

 

Refren: Co mi tam wiatr, co mi tam chłód

Byle by koń, wiatronogi druh.

Byle by koń, lasso i bat,

Co mi tam chłód, co mi tam wiatr.

 

 

STATKI NA NIEBIE – DE MONO

Capo na 2 progu

Tak się nagle zachmurzyło szarosine ciężkie niebo
zobaczyłem cię za oknem wejdź do domu to nie zmokniesz

Może ciebie tam nie było tylko ze mną coś się stało
znów mnie oszukała miłość tak pragnąłem twego ciała

I widzę tylko twoje kapelusze (bez akordów)
Jak statki na niebie jak statki na niebie
jak statki na niebie 

 

Ciemne chmury wiatr przegonił kiedy chciałem je dogonić
i zmieniła się pogoda wiem że jutro cię tu spotkam

Teraz sobie przypominam dzisiaj tutaj być nie mogłaś
przecież jeszcze nie wróciłaś może lepiej bo nie zmokłaś

I widzę tylko twoje kapelusze …

 

 

 

SZALAŁA, SZALAŁA – KRYWAŃ

Hej szalała, szalała

hej rybecka za wo

Ale jo nie bede, ale jo nie będę

Hej chłopoku za to

 

Hej szlała szalała,

hej bo jej się gdzieś chciało

Ale jo nie bede, ale jo nie będę

hej, bo chłopców nie mało

 

Hej szlała szalała, hej bo nie miała wody

Cornym ockiem mrugo, cornym ockiem mrugo

Hej do mnie chłopczyk młody

 

Hej z kamienia na kamień,

hej przeskakuje srocka

Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom

Hej co mo corne ocka

 

SZCZĘŚLIWEJ DROGI JUŻ CZAS – RYSZARD RYNKOWSKI

Los cię w drogę pchnął i ukradkiem drwiąc się śmiał

Bo nadzieję dając ci – fałszywy klejnot dał

A ty, idąc w świat, patrzysz w klejnot ten co dnia

Chociaż rozpacz już od lat wyziera z jego dna

[G d a]Uuu….

 

Na rozstaju dróg, gdzie przydrożny Chrystus stał

Zapytałeś dokąd iść, frasobliwą minę miał

Przystanąłeś więc z płaczem brzóz sprzymierzyć się

I uronić pierwszy raz czerwone wino – łzę

[G d a]Uuu…

 

Refren: Szczęśliwej drogi – już czas

Mapę życia w ręku masz,

Jesteś jak młody ptak.

Wytrwale łuchy jest los

Nadaremnie wzywasz go

Bo twój głos… głos… głos..

 

Idziesz wiecznie sam i już nic nie zmieni się

Poza tym, że raz jest za, raz przed tobą twój cień

Los cię w drogę pchnął i ukradkiem drwiąc się śmiał

Bo nadzieję dając ci fałszywy klejnot dał

 

[G d a]Uuu….

Refren: Szczęśliwej drogi – już czas

Mapę życia w ręku masz,

Jesteś jak młody ptak.

Wytrwale łuchy jest los

Nadaremnie wzywasz go

Bo twój głos… głos… głos..

 

SZEROKIE POLE ŚPIĄ CHATY W DOLE – HARCERSKA

Szerokie pole, śpią chaty w dole,

Gwiazdy migocą i niebo złocą.

Refren: Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
Jak ten dzwon cudnie brzmi.
Bo ten dzwon, jego ton

Przypomina me sny. /2x

Tam brzoza biała listki rozwiała
A olchy błotne stoją samotne

Refren: Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
Jak ten dzwon cudnie brzmi.
Bo ten dzwon, jego ton

Przypomina me sny. /2x

W lesie harcerze palą ognisko
A iskry jasne sypią się nisko.

 

Refren: Dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
Jak ten dzwon cudnie brzmi.
Bo ten dzwon, jego ton

Przypomina me sny. 2x

 

SZŁA DZIEWECZKA DO LASECZKA – BIESIADNA

Szła dzieweczka do laseczka

Do zielonego, do zielonego, Do zielonego

Napotkała myśliweczka

bardzo szwarnego, bardzo szwarnego, bardzo szwarnego

 

Refren: Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom

Gdzie jest ta dziewczyna co kocham

Znalazłem ulicę, znalazłem dom

znalazłem dziewczynę, co kocham


Myśliweczku, kochaneczku,

bardzom ci rada bardzom ci rada bardzom ci rada

Dałabym ci chleba z masłem,

alem go zjadła alem go zjadła alem go zjadła

 

Refren: Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom…


Jakżeś zjadła, tożeś zjadła

to mi się nie chwal to mi się nie chwal to mi się nie chwal

Bo jakbym cię w lesie spotkał,

to bym cię zeprał to bym cię zeprał  to bym cię zeprał

 

Refren: Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom …


Myśliweczku bardzo szwarny,

czarne oczka masz czarne oczka masz czarne oczka masz

A ta jego kochaneczka

łezki ociera łezki ociera łezki ociera

 

Refren: Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom

Gdzie jest ta dziewczyna co kocham

Znalazłem ulicę, znalazłem dom

znalazłem dziewczynę, co kocham


O cóż płaczesz, lamentujesz

moja dziewczyno moja dziewczyno moja dziewczyno

Wypłakałaś swoje oczka,

nie miałaś o co nie miałaś o co, nie miałaś o co

Refren: Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom …

 

ŚNIEGU CIENIUTKI OPŁATEK – POD BUDĄ

 

Maku ucieranie Barszczu doprawianie
Karpia przepraszanie Za to co się stanie

Gwiazdy wyglądanie Stołu nakrywanie
Drzewka migotanie Wielkie pojednanie

Refren: Bo tylko jedna jest noc w takiej bieli
Kiedy do okien sfruwają anieli
By się nowiną radosną podzielić
Byśmy wiedzieli

Że kiedy płynie kolęda nad światem
I spada śniegu cieniutki opłatek
I dary niosą do szopy królowie
Rodzi się człowiek

 

W stajni osioł z wołem Męczą się z rosołem
Rosół na jarzynie Przyda się dziecinie
Kot psu łapę poda Zapanuje zgoda
Będzie święty spokój Chociaż raz do roku

 

Refren: Bo tylko jedna jest noc w takiej bieli
Kiedy do okien sfruwają anieli
By się nowiną radosną podzielić
Byśmy wiedzieli

Że kiedy płynie kolęda nad światem
I spada śniegu cieniutki opłatek
I dary niosą do szopy królowie
Rodzi się człowiek

TA SAMA CHWILA – BAJM

Mów, niech twoje słowa zbudzą krew,

Niech wszystko będzie już OK.
Jest tyle miejsc, do których powrócimy.
Mów, niech twoje słowa zburzą mur,

Niech Twoje dłonie zniszczą chłód,

Ten nagły chłód, co sercu przyniósł zimę

 

Refren: Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila. /2x
Niech każdy dzień dodaje nam sił,

Może znajdziemy siebie znów.

 

Mów, chcę tego bardziej niż ty sam,
miłość mocniejsza jest od skał.
Obiecaj mi lawinę uniesienia.

Mów, chcę być przy tobie blisko tak,
wiem, że tych słów nie zmieni czas,
Dopóki jest, dopóki jest nadzieja.

 

Refren: Nie odnajdzie więcej nas ta sama chwila. /2x
Niech każdy dzień dodaje nam sił,

Może znajdziemy siebie znów.

 

TAK BARDZO SIĘ STARAŁEM – CZERWONE GITARY

Kto za Tobą w szkole ganiał, do piórnika żaby wkładał.

Kto, no powiedz kto ?

Kto na ławce wyciął serce

i podpisał: „Głupiej Elce”. Kto, no powiedz kto?


Refren:
Tak bardzo się starałem, A Ty teraz nie chcesz mnie.

Dla Ciebie tak cierpiałem. Powiedz mi dlaczego nie chcesz mnie?

 

Kto dla Ciebie nosił brodę, spodnie w kwiatki włożył modne.

Kto, no powiedz kto?

Kto Tuwima wiersz przepisał,jako własny tobie wysłał.

Kto, no powiedz kto?

 

Refren: Tak bardzo się starałem, A Ty teraz nie chcesz mnie.

Dla Ciebie tak cierpiałem. Powiedz mi dlaczego nie chcesz mnie?

 

Ja dla Ciebie byłem gotów kilo wiśni zjeść z pestkami.

Ja, tak tylko ja

Teraz, kiedy cię spotykam, mówisz mi, że się nie znamy.

Czy to ładnie tak?

 

Refren: Tak bardzo się starałem, A Ty teraz nie chcesz mnie.

Dla Ciebie tak cierpiałem. Powiedz mi dlaczego nie chcesz mnie?

 

 

TAKA MAŁA – BIESIADNA

Taka mała, a przysłoniła mi, Blaski i cienie ulicznych gwiazd,

Taka mała a pokochałem ją, Usta i włosy, oczy i nos

 

Refren: Kochałem ją, a ona mnie, Lubiłem ją, a ona mnie,

Byłem szczęśliwy jak by we śnie. /2x

 

Pewnego razu gdy szliśmy bulwarem, powiedziała mi, że już nie kocha mnie,

Nie wiem dlaczego tak postąpiła, Nie wiem dlaczego tak uczyniła.

 

Refren: Kochałem ją, a ona mnie, Lubiłem ją, a ona mnie,

Byłem szczęśliwy jak by we śnie. /2x

 

Po kilku latach znów powróciła, Z całego serca mnie przeprosiła,

Nie wiem dlaczego tak postąpiła, Nie wiem dlaczego tak uczyniła.

 

TAKIE TANGO   – BUDKA SUFLERA

Na sali wielkiej i błyszczącej tak jak nocne Buenos Aires
Które nie chce spać
Orkiestra stroi instrumenty Daje znak i zaraz zacznie
Nowe tango grać

 

Siedzimy obok obojętni wobec siebie jak turyści

Wystukując rytm

Nie będzie tanga między nami choćby nawet cud się ziścił 
Nie pomoże nic

 

Chociaż płyną ostre nuty w żyłach płonie kreew

Nigdy żadne z nas do tańca nie poderwie się[]ę

 

Refren: Bo do tanga trzeba dwojga
Zgodnych ciał i chętnych serc
Bo do tanga trzeba dwojga
Tak ten świat złożony jest  

Zaleje w końcu Buenos Aires noc tak gęsta jak atrament
A gdy przyjdzie brzask
Co było w naszych sercach kiedyś, kiedyś jak świecący diament
Cały straci blask

I choć będą znowu grali Bóg to jeden wiee
Nigdy razem na tej sali Nie spotkamy sięę

Refren: Bo do tanga trzeba dwojga
Zgodnych ciał i chętnych serc
Bo do tanga trzeba dwojga
Tak ten świat złożony jest

 

TAŃCZ MNIE PO MIŁOŚCI KRES – LEONARD COHEN

Ukaż swą urodę, co jak ogień skrzypiec brzmi.
Przetańcz moją rozpacz, ukojenie ześlij mi.
Niczym ptak oliwną mą gałązkę nieś.
Tańczmy po miłości kres.
Tańczmy po miłości kres.

Ukaż swą urodę, niech świat cały bez nas trwa,
Niech twe ruchy czuję, jak w stolicy zła,
Niechaj poznam to, co we mnie tkwi głęboko gdzieś,
Tańczmy po miłości kres…

Tańczmy po miłości kres…

Tańczmy po zaślubin dzień, niech gra w nas słodki stan.
Twoja czułość wzmaga ten nieustępliwy tan.
Mkniemy po obłoki, a ponieważ miłość jest
Tańczmy po miłości kres

Tańczmy po miłości kres

Przybliż do mnie dzieci, które pragną ujrzeć świat,
Niech twe pocałunki zniszczą zasłon wszelki ślad.
Namiot ocalenia stwórz na ziemi pełnej łez.
Tańczmy po miłości kres…

Tańczmy po miłości kres…

Ukaż swą urodę, co jak ogień skrzypiec brzmi.
Przetańcz moją rozpacz, ukojenie ześlij mi.
Choćby w rękawiczce niechaj dotknie mnie twój gest.
Tańczmy po miłości kres…

Tańczmy po miłości kres…

 

TAŃCZ MOJA MIŁA – BIESIADNA

Stoję, stoję w ogrodzie, Pewnego poranka /2x

Patrzę na ten świat cały na te niebieskie migdały

Oj jakże piękne są te nasze dziewczęta //2x

 

Stoję, stoję w ogrodzie, pewnego południa /2x

Idzie dziewczę figlarne jakie oczy ma czarne

Oj jakie piękne są jej czarne oczęta //2x

 

Stoję, stoję w ogrodzie, pewnego wieczora /2x

Słyszę śpiewy wesołe, echo niesie je dokoła,

Oj jaka piękna jest ta nasza piosenka          //2x

 

Tańcz, tańcz, moja miła tańcz,gdy muzyczka gra /2x

Bo ja śpiewam dziś dla ciebie, żebyś czuła się jak w niebie,

To jest melodia, która rozweseli nas //2x

 

TAWERNA POD PIJANĄ ZGRAJĄ – SZANTY

Kiedy niebo do morza przytula się z płaczem

Liche sosny garbate do reszty wykrzywia,

Brzegiem morza wędrują bezdomni tułacze

I nikt nie wie skąd idą, jaki wiatr ich przywiał.

 

Refren: Do tawerny „Pod Pijaną Zgrają”

Do tańczących, rozhukanych ścian

I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają,

Nie pytając czyś ty kiep, czy drań

 

Kiedy wiatr noc chmurną przegoni za wodę,

Gdy pół słońca, pół nieba, pół morza rozpali,

Opuszczają wędrowcy uśpioną gospodę,

Z pierwszą bryzą znikają w pomarszczonej dali

 

Refren: A w tawernie „Pod Pijaną Zgrają”

Spływa smutek z okopconych ścian

A dziewczyny z półgrosików amulety układają

Na kochanie, na tęsknotę i na żal

 

Kiedy chandra jesienna jak mgła cię otoczy,

Kiedy wszystko postawisz na kartę przegraną,

Zamiast siedzieć bezczynnie i płakać lub psioczyć

Weź węzełek na plecy, ruszaj w świat, w nieznane.

 

Refren: Do tawerny „Pod Pijaną Zgrają”

Do tańczących, rozhukanych ścian

I do dziewczyn, które serca za złamany grosz oddają,

Nie pytając czyś ty kiep, czy drań

 

TEN PIERWSZY DZIEŃ – CZERWONO CZARNI

Nie pamiętam już jak wtedy to się stało

że nad rzeką pierwszy raz spotkałem cię
bez pamięci byłem w tobie zakochany,
gdy się skończył znajomości pierwszy dzień.:

Refren: Ten pierwszy dzień, ten pierwszy dzień
Niezapomniany, nasz pierwszy dzień. /2x

Potem minął drugi dzień i minął trzeci,

Choć czekałem nie spotkałem więcej cię,

Płynie rzeka, dni mijają a czas leci

Już nie wróci nasz ostatni pierwszy dzień

 

Refren: Ten pierwszy dzień, ten pierwszy dzień
Niezapomniany, nasz pierwszy dzień. /2x

Nie wiadomo co się jeszcze w życiu zdarzy,

Może znowu gdzieś nad rzeką spotkam cię
Przyjdą znowu dni wesołe i dni smutne,

Lecz pamiętał zawsze będę pierwszy dzień

Refren: Ten pierwszy dzień, ten pierwszy dzień
Niezapomniany, nasz pierwszy dzień. /2x

 

TIN PAN ALLEY – HALINA FRĄCKOWIAK

Zabiorę ciebie kiedyś właśnie tam,samolot miękko zejdzie w dół
i miasto jak muzyczny supersam zbudzi sześć śpiących strun.

Taksówka żółta tak jak China Town ruszymy tłumiąc pożar serc,
w muzykę, która nie zna prawd i kłamstw,ale jest, ciągle jest

Refren: Nie wszyscy wielcy już przestali grać,
choć powiał wiatr pogodę dla bogaczy,
złe czarne fortepiany nie chcą spać,
żyje w nich stary blues.

Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni, ulicznym grajkom znów się tutaj płaci,
głośniki dudnią przez otwarte drzwi, szybciej im bije puls.

W witrynach nuty z pięćdziesiątych lat, okładki lekko zdartych płyt,
muzyka, które zawsze kochał świat, dobrych firm znany szyld.

Co z tego weźmiesz, to już twoja rzecz, taksówka wróci z piskiem kół
i znów lotnisko, lot pięćdziesiąt pięć, jeszcze raz patrzysz w dół.

Refren: Nie wszyscy wielcy już przestali grać,
choć powiał wiatr pogodę dla bogaczy,
złe czarne fortepiany nie chcą spać,
żyje w nich stary blues.

Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni,ulicznym grajkom znów się tutaj płaci,
głośniki dudnią przez otwarte drzwi,szybciej im bije puls.

 

TO CO DAŁ NAM ŚWIAT – KRZYSZTOF KRAWCZYK

Mieliśmy dla siebie tyle chwil
przed nami otwierał się świat
i anioł nadziei przy nas był
a los był z nami za pan brat

Ty przyszłaś jak pierwsza letnia noc
i wniosłaś pogodę w me dni
więc każdy odkryty szczęścia ląd
imieniem zwałem twym

Refren: To co dał nam świat niespodzianie zabrał los
dobre chwile skradł niosąc w zamian bagaż zwykłych trosk
To co dał nam świat to odeszło z biegiem lat
cóż wart jest dziś niewczesny żal że los wziął to co dał.

Nie znałem przy tobie srogich zim
barwami rozkwaitał nam mrok
gdy owoc dojrzewał w sadzie twym
to giął gałęzie Twoich rąk

Nie chciałaś od życia wiele brać
radości dzieliłaś na pół
a smutkom patrzyłaś sama w twarz
gdy czasem przyszły tu.

Refren: To co dał nam świat niespodzianie zabrał los
dobre chwile skradł niosąc w zamian bagaż zwykłych trosk
To co dał nam świat to odeszło z biegiem lat
cóż wart jest dziś niewczesny żal że los wziął to co dał.

 

TO JUŻ JEST KONIEC – ELEKTRYCZNE GITARY

To już jest koniec, nie ma już nic
Jesteśmy wolni, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic

Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem
I pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach
Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli
Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści

I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie
Jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie
Kamyczek na polu i strażnik na straży
Lodówka wciąż ziębi kuchenka wciąż parzy

A po co, a po co tak dłubie i dłubie
A za co, a za co tak myśli i skubie
I tak się przykłada i mówi z ekranu

I bredzi latami wieczorem i rano

To już jest koniec, nie ma już nic
Jesteśmy wolni, możemy iść
To już jest koniec, możemy iść
Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic  /2x

 

 

 

TOLERANCJA – STANISŁAW SOJKA

Dlaczego nie mówimy o tym co nas boli otwarcie

Budować ściany wokół siebie marna sztuka

Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą

Czasami tylko tego pragnę, tego szu-uukam

 

Referen: Na miły Bóg

Życie nie tylko po to jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

 

Problemy twoje , moje,nasze boje, polityka

A przecież każdy włos jak nasze lata policzony

Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzucie kamień, niech rzuci

Daleko raj gdy na człowieka się zamy-yy-kam

 

Referen: Na miły Bóg

Życie nie tylko po to jest by brać

Życie nie po to by bezczynnie trwać

I aby żyć siebie samego trzeba dać

 

TO CO BYŁO MINĘŁO – JACEK MAŁECKI – TURYSTYCZNA

Gdzieś na rajdowym szlaku
Maj nas z deszczem zapraszał w swe progi

Tęczę słońcem tkał na drutach deszczu

kurzem ścielił nam rajdowe drogi /2x

 

Refren: To co było minęło To co było nie wró

Tylko wiatr wędrowny wiatr Nasze piosenki nuci /2x

Ciche dźwięki gitary

Pozwalały płonąć ognisku
a z dymem snuł się refren stary

Po uśpionym już wrzosowisku /2x

Refren: To co było minęło To co było nie wró

Tylko wiatr wędrowny wiatr Nasze piosenki nuci

Często w myślach wracamy
Do gitary ogniska i szlaków
Z biciem serca piosenek słuchamy
Zaglądamy do starych plecaków /2x

 

Refren: To co było minęło To co było nie wró

Tylko wiatr wędrowny wiatr Nasze piosenki nuci

 

Czas wędrował za nami

Zmienił nas i przyjaciół pozmieniał
Wszyscy gdzieś się rozbiegli po świecie 
Dziś zostały już tylko wspomnienia /2x

 

Refren: To co było minęło To co było nie wró

Tylko wiatr wędrowny wiatr Nasze piosenki nuci

 

TO JA TYP NIEPOKORNY – STACHURSKY

Melodia: f# f# f# g f# e d d e d h h …

Biegnę, muszę Cię zatrzymać Muszę Ci powiedzieć
Jak wiele Ty i Twoje słowa znaczą dla mnie
Skamlę, choć wiem, że nie przystoi, Lecz to tak bardzo boli
Więc nie mów mi, że świat to tylko Głupi, prosty żart

Refren: To ja – typ niepokorny Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny Kochanie, proszę, wybacz mi

Wierzę, wierzę w to, co czuję Wierzę w to, co śpiewam
I w słowa, które płyną z moich ust do Ciebie
W trasie, na scenie czy w hotelu Tak jak jeden z wielu
Zabijam się, by żyć i dać Ci, to co mogę dać

Refren: To ja – typ niepokorny Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny Kochanie, proszę, wybacz mi

Skamlę, choć wiem, że nie przystoi, Lecz to tak bardzo boli
Więc nie mów mi, że świat to tylko Głupi, prosty żart

Refren: To ja – typ niepokorny Nikt nie wie, co we mnie tkwi
Ten sam, choć niepodobny Kochanie, proszę, wybacz mi

 

 

 

TRATWA BLUES – TURYSTYCZNA

Zbuduję sobie tratwę i popłynę rzeką w dół

Zbuduję sobie szałas na prerii pośród ziół

O! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle

 

W fotelu na biegunach bujałem się nie raz

Choć ludzie mi mówili, że mogę skręcić kark

O! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle.

 

Zabrałem ją na tańce – tańczyła z nim nie raz

Po ślubie przysięgała ten ktoś to był jej brat

O! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle.

 

Przedwczoraj na mym polu grasował jeden chrząszcz

Dziś trzy tysiące chrząszczy bawełnę zżera

O! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle.

 

Zbuduję sobie tratwę i popłynę rzeką w dół

Zbuduję sobie szałas na prerii pośród ziół

O! Blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle

 

TROSZECZKĘ ZIEMI TROSZECZKĘ SŁOŃCA – ELENI

Gdy słońce ześle na ziemię swój blask

Znów myśli me płyną przez niebo do gwiazd

Gdy barwne kwiaty się chylą do rąk

Podnoszę do góry wzrok.

 

Tam w niebie wysokim jest dobro i zło

Podziwiam obłoki, nim padnie z nich grom

I szukam daremnie słów które wziął wiatr

I czego mi jeszcze brak.

Refren: Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca

Gdy dzień nie dzieli, a noc nas łączy

Troszeczkę ziemi, troszeczkę serca

Tego pragniemy by piękniej żyć.

Troszeczkę ziemi, troszeczkę nieba

Bo chmur i cieni nam już nie trzeba

Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca

Trochę nadziei i więcej nic.

Przyglądam się kwiatom i dobrze mi z tym

Dopóki trwa lato nie lękam się zim

I chociaż jesienny powieje wnet wiatr

Odnajdę znów lata ślad.

Refren: Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca

Gdy dzień nie dzieli, a noc nas łączy

Troszeczkę ziemi, troszeczkę serca

Tego pragniemy by piękniej żyć.

Troszeczkę ziemi, troszeczkę nieba

Bo chmur i cieni nam już nie trzeba

Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca

Trochę nadziei i więcej nic.

 

To od lat jest moja pieśń

Weź mój świat i w dłoniach nieś. //2x

 

TRZECH WODZÓW – BIESIADNA

Być raz wielcy trzej wodzowie Oni mieć wielkie zdrowie
I ognista woda kochać lubić pić
Oni mieć zawsze humor  I bez przerwy robić rumor
Oni jak bawoły dzikie potem wyć

Refren: My być tam, my być tu Wielki nasz Manitou
On nam dać ognista woda, on nam dać
My ją pić, pić do rana Nasza woda ukochana
My ją pić, my ją pić a potem paść C G C

Wiekli wódz Inczuczuna Mieć nad głową wielka łuna
Taki wielki umysłowiec z niego być
Ciągle knuć kombinować I bez przerwy lamentować
Jakby sobie na tym świecie lepiej żyć

Refren: My być tam, my być tu Wielki nasz Manitou…

Wielki wódz Mała Kopa Z niego być kawał chłopa
On z mustanga gdy być młody na skalp spaść
On wesoła mieć gęba I świergotać jak ptak zięba
Gdy ognista woda wiadrem w niego lać

Refren: My być tam, my być tu Wielki nasz Manitou…

Wielki wódz Orle Pióro On chcieć być zawsze górą
On chcieć mieć przy sobie zawsze dużo skwaw
On mieć skalp małowłosa Do ognistej wody nosa
On chcieć nurt swojego życia puścić wpław

Refren: My być tam, my być tu Wielki nasz Manitou…

Ledwie świt blady wstanie Już na ścieżce są Indianie
Oni swoja ścieżka zdrowia dobrze znać
Chlać ognistą na kaca Znów wesoła mieć glaca
Oni tylko samo dobro z życia brać

Refren: My być tam, my być tu Wielki nasz Manitou…

Że na wodzów być posucha Dobić do nich wódz Zasucha
On bibuła dla ognista woda być
On ją pić jak atrament  upijać się na amen
Potem jego biała squaw go wielce lżyć

 

Refren: My być tam, my być tu Wielki nasz Manitou…

 

TRZY MIŁOŚCI – BUŁAT OKUDŻAWA

Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży

Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi

A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz

I walizkę ma spakowaną już /2x

 

Pierwsze kłamstwo, myślisz, ech zażartował ktoś

Drugie kłamstwo – gorzki śmiech, śmiechu nigdy dość

A to trzecie gdy już przejdzie przez twój próg

Głębiej rani cię niż na wojnie wróg   /2x

 

Pierwsza wojna, pal ją sześć, to już tyle lat

Druga wojna – jeszcze dziś winnych szuka świat

A tej trzeciej co chce przerwać nasze dni

Winien będę ja, winien będziesz ty  /2x

 

 

TRZY RAZY KUKUŁECZKA – BIESIADNA

Trzy razy kukułeczka, trzy razy kukała

kiedy się Kasia z Jasiem wiosną zapoznała 2x  /2x

Refren: uchu chu chu.. tra la la… /2x

 

Trzy razy kukułeczka, trzy razy kukała,

Jaś tak pokochał Kasię, ona go nie chciała /2x

Refren: uchu chu chu.. tra la la… /2x

 

Pokochać go nie chciała, bo inny w głowie był

który oprócz Kasieńki miał inne dziewczyny /2x

 

Refren: uchu chu chu.. tra la la… /2x

 

Zakukaj kukułeczko, zakukaj jescze raz

może Jasiu usłyszy, pokocha od nowa /2x

 

Refren: uchu chu chu.. tra la la… /2x

 

TRZYNASTEGO- KARIN STANEK

Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna
Trzynastego każda droga jest prosta
Trzynastego Nie liczy się strat
Trzynastego Od morza do Tatr
Trzynastego –Kapelusze z głów poważnych zrywa wiatr

Trzynastego Wszystko zdarzyć się może
Trzynastego Świat w różowym kolorze
Trzynastego Nie smucą mnie łzy
Trzynastego Piękniejsze mam sny
Trzynastego – A ty właśnie trzynastego jesteś zły

Refren: Wiem że gniewasz się na mnie
Bo powodów masz tysiąc
Ale jedno ci powiem, jedno mogę ci przysiąc

Trzynastego Wiosna Twoje ma imię
Trzynastego Twoje myśli są przy mnie
Trzynastego Nie widzę twych wad
Trzynastego Piękniejszy jest świat
Trzynastego – I dlatego trzynastego śpiewam tak!!!

Refren: Wiem że gniewasz się na mnie
Bo powodów masz tysiąc
Ale jedno ci powiem, jedno mogę ci przysiąc

Trzynastego Wiosna Twoje ma imię
Trzynastego Od morza do Tatr
Trzynastego Piękniejszy jest świat
Trzynastego – zaśpiewam ci tak

 

TU JEST TWOJE MIEJSCE – ANDRZEJ CIERNIEWSKI

W gorącym słońcu Casablanki,

W piekącym skwarze elizejskich pól

Szukałeś cienia swego domu,

Który na długo z oczu znikł

 

W paryskim zgiełku, wśród bulwarów,

pod skwarnym niebem marokańskich wzgórz

Słyszałeś nieraz dźwięk znajomy,

Choć nierealny jak ze snu

 

Refren: Tu jest twoje miejsce

Tu masz swój ciasny ale własny kąt

Tu jest twoje miejsce, tu jest twój dom

 

W najdalszym kącie tego świata,

Dokąd cię zawiódł twój wędrowny los

Tęskniłeś zawsze do tej ziemi,

Na której nigdy nie brak trosk

 

I tak jest zawsze, tak być musi

Bo tylko jeden mamy w życiu dom

Dokąd się wraca, gdy w potrzebie,

Nawet z najdalszych świata stron

 

Refren: Tu jest twoje miejsce

Tu masz swój ciasny ale własny kąt

Tu jest twoje miejsce, tu jest twój dom

 

 

TY I JA – JUSTYNA I PIOTR (na mel. CI SARA)

Mel. degggag

(Ona)
Nie wiem jak zatrzymać wiatr,
Kto obraca wkoło świat,
Po co deszczu łzy spadają często z nieba?
Ale wiem gdzie szczęście śpi,
Ma na imię tak jak Ty,
Twoje oczy, usta, Twoje ciepłe dłonie,
W których pragnę się skryć.

(On):
Nie wiem dokąd płynie czas,
Skąd na niebie tyle gwiazd,
Nie znam słów bym mógł Ci wyznać to co czuję.
Jednak wiem, że ktoś ten świat
Przyozdobił w letni wiatr,
Tylko po to bym mógł rzucić Ci go w dłonie
Nucąc Tobie tak:

Ref.
Ty i ja – pójdę z Tobą pod rękę śpiewając piosenkę
Ty i ja – więcej nam nie potrzeba by sięgać do nieba
Ty i ja – takie proste dwa słowa a znaczą tak wiele
Ty i ja – los zaufał nam dwojgu rzucając nam szczęście do rąk

(Ona)
Spójrz, z drzew spada kwiatów deszcz,
Słychać morza ciepły śpiew,
Płyną chmury jak żurawi klucz na niebie

(On):
Świat się kręci wokół nas,
Przy mej twarzy twoja twarz,
Tyle szczęścia naraz  dobry los nam dał,
Gdy wiatr piosenkę grał

Ref.
Ty i ja – pójdę z Tobą pod rękę śpiewając piosenkę
Ty i ja – więcej nam nie potrzeba by sięgać do nieba
Ty i ja – takie proste dwa słowa a znaczą tak wiele
Ty i ja – los zaufał nam dwojgu rzucając nam szczęście do rąk

 

 

TYLE SŁOŃCA W CAŁYM MIEŚCIE – ANNA JANTAR

Capo na 2 lub 3 progu

Dzień – wspomnienie lata Dzień – słoneczne ćmy
Nagle w tłumie w samym środku miasta Ty po prostu ty

Dzień – godzina zwierzeń Dzień – przy twarzy twarz
Szuka pamięć poplątanych ścieżek Lecz czy znajdzie nas

Refren: Tyle słońca w całym mieście Nie widziałeś tego jeszcze
Popatrz o popatrz!

Szerokimi ulicami Niosą szczęście zakochani
Popatrz o popatrz!
Wiatr porywa ich spojrzenia Biegnie światłem w smugę cienia
Popatrz o popatrz!
Łączy serca wiąże dłonie Może nam zawróci w głowie też

La,la,la…….. /2x

Dzień – powrotna podróż Dzień – podanie rąk
Ale niebo całe jeszcze w ogniu Chcę zatrzymać wzrok

Refren: Tyle słońca w całym mieście Nie widziałeś tego jeszcze
Popatrz o popatrz!

Szerokimi ulicami Niosą szczęście zakochani
Popatrz o popatrz!
Wiatr porywa ich spojrzenia Biegnie światłem w smugę cienia
Popatrz o popatrz!
Łączy serca wiąże dłonie Może nam zawróci w głowie też

Dzień – powrotna podróż Dzień – podanie rąk
Ale niebo całe jeszcze w ogniu Chcę zatrzymać wzrok

 

TYLKO WRÓĆ – WOJCIECH GĄSOWSKI

Tak mi źle tak mi źle tak mi szaro (tak mi szaro)
Każdy dzień ciągnie się jak makaron (jak makaron)
Wtedy był wiatr i mgła porcja mżawki
Zmokłaś ty zmokłem ja zmokły na drzewach kawki

Zmokły pończochy dwie typu YE YE
Nie mój cud Beatles but się rozkleił
A najgorsze chyba że starzy nie puszczą więcej cię
Tak mi źle Tak mi źle Tak mi źle

Tak mi źle tak mi źle tak mi łyso (tak mi łyso)
Szary jest kot i pies szare dni są (szare dni są)
W szkole znów sporo luf z roli stonki
Jeden szewc ten co wiesz robi już Rollingstonki

Tylko ty jesteś wciąż tak daleko
Katar skróć szybciej wróć wróć bo czekam (bo czekam)
Przy budce ruchu tam gdzie wiesz znajdziesz mnie zawsze jeśli [A&]chcesz
Tylko wróć znajdziesz mnie jeśli chcesz

 

UCIEKAJ MOJE SERCE – SEWERYN KRAJEWSKI

Gdzieś w hotelowym korytarzu krótka chwila,
splecione ręce gdzieś na plaży, oczu błysk,
wysłany w biegu krótki list, stokrotka śniegu, dobra myśl,
to wciąż za mało, moje serce, żeby żyć.

 

Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych.

 

Deszczowe wtorki, które przyjdą po niedzielach,
kropelka żalu, której winien jesteś ty,
nieprawda, że tak miało być, że warto w byle pustkę iść,
to wciaż za mało, moje serce, żeby żyć.

 

Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust, braku słów,
Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych.

 

Odloty nagłe i wstydliwe, niezabawne,
nic nie wiedzący, a zdradzony pies czy miś,
żałośnie chuda kwiatów kiść i nowa złuda, nowa nić,
to wciąż za mało, moje serce, żeby żyć.

 

Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych.

 

UCIEKAJ UCIEKAJ – SKALDOWIE

Uciekaj, uciekaj, bo cię wiatr zatrzyma

Uciekaj, uciekaj, bo cię deszcz zatrzyma

Znów chmury na niebie, daleko do ciebie

Hej, daleko do ciebie

 

Uciekaj, uciekaj, bo cię wiatr zatrzyma

Uciekaj, uciekaj, bo cię mgła zatrzyma

Już nocka na niebie, jak ja znajdę ciebie

Hej, jak ja znajdę ciebie

 

Uciekaj, uciekaj, bo cię wiatr zatrzyma

Uciekaj, uciekaj, bo cię świt zatrzyma

Słoneczko na niebie, jak blisko do ciebie

Hej, jak blisko do ciebie

 

 

ULICA – POD BUDĄ

Prowadź mnie ulico, prowadź mnie za rękę.

Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym pięknie

Bramy są na oścież, kwiaty w każdym oknie

I ten mój samotny, i ten mój samotny marsz…

 

Pomiędzy gwiazdami prowadź mnie ulico –

Trakcie wydeptany, ludzi nawałnico,

Radości alejo gwiazdy ci się śmieją

I dla ciebie wieje wiatr, i dla ciebie wieje…

 

W samym sercu miasta, Czytam to na twojej twarzy,

W samym sercu miasta Coś się nam przydarzy

 

Prowadź mnie ulico, prowadź mnie za rękę.

Wszystko mnie zachwyca w twym kamiennym pięknie

Bramy są na oścież, kwiaty w każdym oknie

I ten nasz ulotny, i ten nasz ulotny marsz…

 

Prowadź mnie ulico, bo ja ciągle czekam

Czy się nie okaże, żeś ulico ślepa

Że mnie okłamałaś, że mój cel zabrałaś,

Pokazałaś inną twarz, pokazałaś inną…

 

W samym sercu miasta, Czytam to na twojej twarzy,

W samym sercu miasta Coś się nam przydarzy

 

UPŁYWA SZYBKO żYCIE – BIESIADNA

Upływa szybko życie, jak potok płynie czas.

Za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas. /2x

 

I nasze młode lata, popłyną szybko w dal.

A w sercu pozostanie, tęsknota, smutek, żal./2x

 

I póki młode lata, póki wiosenne dni.

O, niech przynajmniej teraz, nie płyną z oczu łzy./2x

 

Choć pamięć po nas zginie, już za niedługi czas.

Niech piosnka w dal popłynie, Póki jesteśmy wraz. /2x

 

A jeśli losów koło, złączy zerwaną nić.

dziemy znów pospołu, śpiewać, o szczęściu śnić.      /2x

 

Powstaną nowe rzeki i setki nowych gwiazd,

Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas./2x

 

A w swej pamięci wiernej wzięliśmy w obcy świat

Kochane, jasne twarze przyjaciół z dawnych lat. /2x

 

Już nadszedł koniec szkoły, nam u rozstajnych dróg,

Idącym w świat z otuchą niech błogosławi Bóg! /2x

 

W SINĄ DAL – BABSZTYL

Adela już zakłada suknię cienką

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj

Gdy spytasz ją, dla kogo ta sukienka?

Dla kochasia, który odszedł w siną dal.


W siną dal, w siną dal,

Dla kochasia, który odszedł w siną dal.

 

Czerwone ma podwiązki pod tą suknią

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj

Gdy spytasz ją, dla kogo taki luksus?

Dla kochasia, który odszedł w siną dal.

 

W siną dal, w siną dal,

Dla kochasia, który odszedł w siną dal.

 

U drzwi, u drzwi  jej tatuś czyści spluwę

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj.

Gdy spytasz go „Na czyją to jest zgubę ?”

Na kochasia, który odszedł w siną dal.

 

W siną dal, w siną dal,

Dla kochasia, który odszedł w siną dal.

 

Nad łóżkiem ślub, stwierdzony rejentalnie.

Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj.

Gdy spytasz ją, z kim żyje tak moralnie ?

Rzecz jasna, że z kochasiem, który odszedł w siną dal.

W siną dal, w siną dal,

Maszerował lewa-prawa w siną dal.

 

 

W STEPIE SZEROKIM – BIESIADNA

W stepie szerokim którego okiem

nawet sokolim nie zmierzysz

stań unieś głowę wsłuchaj się w słowa
pieśni o małym ryce erzu

 

Choć mały ciałem rębacz wspaniały
wyrósł na pierwsze szermierze
i wieki całe będą śpiewały

pieśni o małym ryce erzu

 

Ty któryś w boju i ty coś w znoju
i ty co liczysz i mierzysz
stań unieś głowę wsłuchaj się w słowa
pieśni o małym ryce erzu

 

W ZIELONYM GAJU – BIESIADNA

Słoneczko zaszło, czyli zagasło i gwiazdki świecą, gdzieś nad borem.

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

Powiedzcie gwiazdki i ty słoneczko coście widzieli tam pod borem

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

Śpiewam ja śpiewam a serce płacze, kiedy cię luba znów zobaczę.

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

Szumi gaj, szumi, liście spadają, a tam gdzieś w lesie, ptaszki śpiewają.

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

Marysia pasła, koniki pasła koniki pasła pod jaworem

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

Wreszcie przyjechał jej ulubiony jej ulubiony z wojeneczki

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

Maryś się cieszy, z radością spieszy witaj, ach witaj Jasieńku mój.

 

Ref:W zielonym gaju ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem

 

WAKACJE Z BLONDYNKĄ – MACIEJ KOSSOWSKI

To była blondynka ten kolor włosów tak zwą
Sprawiła że miałem wakacje koloru blond.
W popołudniowa godzinę poprostu spotkałem
dziewczynę z bursztynu na plaży koloru blond

A potem słońce plaża a czas obok sobie biegł
i zamiast kalendarza co noc jej przybywał pieg jeden pieg

 

Tych piegów było trzydzieści a może trzydzieści dwa

W tym czasie się mieści blondynka plaża i ja.

To staje się prawdziwe kiedy pozostaje w nas
jej płowozłotą grzywę co noc wichrzy ciepły wiatr w moich snach

To była blondynka ten kolor włosów tak zwą
Sprawiła że miałem wakacje koloru blond.

 

 

WALA TWIST – FILIPINKI

Wala! Wala! Wala! Wala!
Pan Twardowski z góry woła poprzez chmury: Brawo, Walu, bis!
I zaśpiewał Wali z księżycowej dali „Walentyna Twist”

Walentyna, Walentyna Już gwiazd kraina

dobrze zna.
Były kwiaty dla Gagarina A Walentyna twista ma

Walentyna, Walentyna To pierwsza w świecie
podniebna miss.
Jej imieniem więc się zaczyna Najnowszy „Walentyna Twist”

Może księżyc stary Znajdzie dwie gitary,przyśle tobie list,
Żebyś przyleciała, Żebyś zaśpiewała „Walentyna Twist”

Walentyna, Walentyna Już gwiazd kraina
dobrze zna.
Były kwiaty dla Gagarina A Walentyna twista ma!

Walentyna, Walentyna To pierwsza w świecie
podniebna miss.
Jej imieniem więc się zaczyna Najnowszy „Walentyna Twist”

 

WALIGÓRA – BIESIADNA

Od Krakowa jedzie fura, a na furze Waligóra.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec w domu na pierzynie, syn na sianie przy dziewczynie.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec umarł, syn pozostał, i po ojcu faję dostał.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec w niebie z aniołkami, syn na ziemi z panienkami.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec w niebie dzwonkiem dzwoni, syn na ziemi forsę trwoni.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec w niebie: „Co to będzie?” syn na ziemi gra na giełdzie.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec w niebie zatrwożony, syn podrywa cudze żony.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

Ojciec w niebie furii dostał: syn na ziemi posłem został.
I popija czaj, czaj…itd

0ciec w niebie walium bierze, bo syn rządzi w Belwederze.

Refren: I popija czaj, czaj, czekoladę, czarną kawę,
I popija czaj, czaj, czekoladę, rum.

 

WATRA – TURYSTYCZNA
Jasno płonie watra, w lesie Echo piosenkę niesie w dal
I rozlega się dokoła Pieśń cudownych gorczańskich hal.

Wieczór do snu nas kołysze, Kamienicy dzikiej szum,
Szelest wiatru i trzask ognia,To gorczański śpiewa bór.

W tekst melodii tej zasypia Tajemnicy pełen las
A na wierchach gdzieś roztacza Krągły księżyc srebrzysty blask

Przy ognisku wiara siedzi I gotuje barszczyk swój,
[A kto barszczyk ten spróbuje Ten prawdziwy gorczański zbój

 

 

WCIĄŻ BARDZIEJ OBCY LADY PANK

Melodia od „g”

Są dni, kiedy mówię dość

Żyje chyba sobie sam na złość

Wciąż gram, śpiewam jem i śpię

Tak naprawdę jednak nie ma mnie

 

Refren: Wciąż jestem obcy,

Zupełnie obcy tu niby wróg

Wciąż jestem obcy,

Wciąż bardziej obcy wam i sobie sam

 

Ktoś znów, wczoraj mówił mi

Trzeba przecież kochać coś, by żyć

Mieć gdzieś, jakiś własny kąt

Choćby o te dziesięć godzin stąd

 

Refren: Wciąż jestem obcy,

Zupełnie obcy tu niby wróg

Wciąż jestem obcy,

Wciąż bardziej obcy wam i sobie sam

 

WHAT A WONDERFUL WORLD – LOUIS ARMSTRONG
I see trees of green, red roses too
I see them bloom for me and you.
And I think to myself what a wonderful world.

I see skies of blue and clouds of white.
The bright blessed day, the dark sacred night.
And I think to myself what a wonderful world. 
The colors of the rainbow so pretty in the sky
are also on the faces of people going by.
I see friends shaking hands saying how do you do.
They’re really saying I love you.

I hear babies crying, I watch them grow.
They’ll learn much more than I’ll ever know.
And I think to myself what a wonderful world.
Yes I think to myself what a wonderful world.

 

 

WHISKY – Dżem

Mówią o mnie w mieście: co z niego za typ,

Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd.

Brudny niedomyty w stajni ciągle śpi,

Czego szuka w naszym mieście. Idź do diabła – mówią ludzie

Ludzie pełni  cnót. Ludzie pełni cnót.

 

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być,

Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić.

Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być.

Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich,

Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich.

 

Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam,

Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam.

Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:

Bardzo ładny frak masz Billi, Ale kiepski byłby z ciebie,

kiepski byłby mąż, kiepski byłby mąż.

 

Whisky moja żono, jednak tyś najlepszą z dam,

Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam.

Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć,

Lecz nie wiedzą o tym, ludzie że najgorzej w życiu to,

to samotnym być to samotnym być

 

WIŁA WIANKI – BRATHANKI

Tam nad Wisłą, w dolinie siedziała dziewczyna

Była piękna jak różany kwiat /2x

 

Kwiaty i róże zbierała co dnia /2x

 

Refren: Wiła wianki i rzucała je do falującej wody

Wiła wianki i rzucała je do wody /2x

 

A gdy ona nad Wisłą swe wianki wiła

Przyszedł do niej żołnierzyk młody /2x

 

Miła ach miła chodź ze mną we świat   /2x

 

Refren: I udała się z niewiernym żołnierzykiem w świat daleki

I udała się z niewiernym w świat daleki /2x

WIND OF CHANGE – SCORPIONS

Capo na 2 progu

I follow the Moskva Down to Gorky Park
Listening to the wind of change
An August summer night Soldiers passing by
Listening to the wind of change
The world is closing in Did you ever think
That we could be close, like brothers
The future’s in the air I can feel it everywhere
Blowing with the wind of change

Refren: Take me to the magic of the moment On a glory night
Where the children of tomorrow dream away

in the wind of change

Walking down the street Distant memories
Are buried in the past forever

I follow the Moskva Down to Gorky Park

Listening to the wind of change

Refren: Take me to the magic of the moment On a glory night
Where the children of tomorrow share their dreams

With you and me
Take me to the magic of the moment On a glory night
Where the children of tomorrow dream away

in the wind of change
Take me to the magic of the moment On a glory night
Where the children of tomorrow share their dreams

With you and me

Take me to the magic of the moment On a glory night
Where the children of tomorrow dream away

in the wind of change

 

WINDĄ DO NIEBA – DWA PLUS JEDEN

Mój piękny panie, raz zobaczony w technikolorze

Piszę do pana ostatni list

Już mi lusterko z tym pana zdjęciem też nie pomoże

Pora mi dzisiaj do ślubu iść

Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest prawda

Pan główną rolę gra w każdym śnie

Ale dziewczyna przez życie nie może iść całkiem sama

Życie jest życiem pan przecież wie

 

Refren: Już mi niosą suknię z welonem

Już Cyganie czekają z muzyką

Koń do taktu zamiata ogonem

Mendelsonem stukają kopyta

Jeszcze ryżem sypną na szczęście

Gości tłum coś fałszywie odśpiewa

Złoty krążek mi wcisną na rękę

I powiozą mnie windą do nieba   /x3

 

Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć

Więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś

I tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka

Ktoś między nami zatrzasnął drzwi

 

Refren: Już mi niosą suknię z welonem

Już Cyganie czekają z muzyką

Koń do taktu zamiata ogonem

Mendelsonem stukają kopyta

Jeszcze ryżem sypną na szczęście

Gości tłum coś fałszywie odśpiewa

Złoty krążek mi wcisną na rękę

I powiozą mnie windą do nieba   /x3

 

WŁOSY – ELEKTRYCZNE GITARY

Kiedy jesteś piękny i młody
Nie, nie, nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody
Tylko noś, noś, noś drugie włosy jak my

Kiedy jesteś stary i brzydki
Nie, nie, nie, nie używaj maszynki, ani brzytwy
Tylko noś, noś, noś długie włosy jak my

Bo najlepszy sposób na dziewczynę
Zrobić sobie z włosów pelerynę
A więc noś, noś bracie długie włosy jak my
Już cię rodzina z domu wygania
Już cię fryzjer z nożycami gania
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie Hippis z długimi włosami
Skręcił z Kruczej idzie Alejami
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie żołnierz z długimi włosami
WSW go goni Alejami
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Bo najlepszy sposób na kobietę
Zrobić sobie z włosów bransoletę
A więc noś, noś, noś długie włosy jak my
Znów cię rodzina z domu wygania
Znów cię fryzjer z nożycami gania
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie ojciec niesie nowe szachy
Długie włosy wiszą mu z pod pachy
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie ciotka, idzie całkiem bosa
Długie włosy wiszą jej u nosa
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Kiedy jesteś piękny i młody
Nie, nie, nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody
Tylko noś, noś bracie długie włosy jak my
I niech cię rodzina z domu wygania
Niech cię fryzjer z nożycami gania
A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

 

WOJENKO WOJENKO – ŻOŁNIERSKA

Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,
że za tobą idą, że za tobą idą chłopcy malowani?

Chłopcy malowani, sami wybierani,

Wojenko, wojenko, wojenko, wojenko, Cóżeś ty za pani?

Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie,
Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz W zimnym leży grobie.

Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,
Żołnierze strzelają, żołnierze strzelają, Pan Bóg kule nosi.

Maszeruje wiara, pot się krwawy leje,
Raz dwa stąpają bracie, raz dwa stąpaj bracie, Bo tak Polska grzeje.

Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie?
Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz W zimnym leży grobie.

Ten już w grobie leży z dala od rodziny,
A za nim pozostał, a za nim pozostał Cichy płacz dziewczyny.

 

WOLNOŚĆ – BOYS

Miała matka syna, syna jedynego

Chciała go wychować na pana wielkiego

 

Refren: Niech żyje wolność, wolność i swoboda

Niech żyje zabawa, i dziewczyna młoda /2x

 

Jak go wychowała wypielęgnowała

I do poprawczaka, oddać go musiała

 

Refren: Niech żyje wolność, wolność i swoboda

Niech żyje zabawa, i dziewczyna młoda /2x

 

Jak go zabierali, muzyka mu grała

Ludziska się śmiali, dziewczyna płakała

 

Refren: Niech żyje wolność, wolność i swoboda

Niech żyje zabawa, i dziewczyna młoda /2x

 

Oj wy ludzie ludzie, co wy tu robicie

Zabieracie chłopca, mi na całe życie

 

Refren: Niech żyje wolność, wolność i swoboda

Niech żyje zabawa, i dziewczyna młoda /2x

 

Miała matka syna, syna jedynego

Chciała go wychować, na pana wielkiego

 

Refren: Niech żyje wolność, wolność i swoboda

Niech żyje zabawa, i dziewczyna młoda /2x

 

WOŁANIE PRZEZ CISZĘ – UNIVERSE

Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nie raz

Ale o to co kiedyś wytworzyło się w nas

Coś co przyszło tak nagle i przeszło jak wiatr

Czego właśnie najbardziej mi brak

 

Przychodziłem co wieczór by posłuchać twych płyt    

O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic

Wyjechałeś tak nagle cichutko jak mysz

Zostawiłaś swój adres i list

 

Ref: W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę

Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła

 

Jesteś moim aniołem mą miłością bez dna

Jesteś moją boginią którą widzę co dnia

Jakże długo mam czekać Jak prosić cię mam

Każesz trwać w niepewności więc trwam

 

Ref: W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę

Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła

 

Choć dostaję twe listy i zdjęć parę mam

Żyję jak grzeszny anioł w tłumie ludzi lecz sam

Jeszcze tli się nadzieja,  że spotkam cię znów

Do księżyca się śmieję przywołuję cię: Wróć

 

Ref: W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę

Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła

 

WRÓŻKA CZARODZIEJKA – BIESIADNA

Raz letnim popołudniem spotkałem cygankę,

Spytała czy powróżyć podałem jej rękę.

Wróżyła o dziewczynie samotnej ze złotem

I pięknej jak te róże, które kwitną latem. /2x

 

I lata upływały, a ja wciąż czekałem

I o dziewczynie z wróżby często rozmyślałem.

Myślałem o miłości, którą mi miała dać,

Widziałem ją w klejnotach, w sukience ze złota. /2x

 

Włos mi na głowie zbielał, a ja dziś ciągle sam.

Miłości nie zaznałem, przeminął dawny plan.

O wróżko czarodziejko wróć młode lata mi,

Nie chcę złota pieniędzy, chcę tylko młodym być. /2x

 

Bo złoto i pieniądze szczęścia nie dają,

A nasze młode lata szybko przemijają.

 

Upływa szybko życie jak potok płynie czas,

Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas. /2x

 

WSPOMNIENIE – CZESŁAW NIEMEN

Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa krucha i miła
To ty to ty jesteś ta dziewczyna
Która do mnie na ulicę wychodziła

Od twoich listów pachniało w sieni
Gdym wracał zdyszany ze szkoły
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły

Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik złoty październik
To ty , to ty moja jedyna
Przychodziłaś wieczorem do cukierni

Z przemodlenia z przeomdlenia senny
W parku płakałem szeptanymi słowy
Chłodzik z chmurek prześwitywał jesienny
Od mimozy złotej majowy

Ach czułymi przemiłymi snami
Zasypiałem z nim w gasnącym o poranku
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami
Jak tą złotą jak tą wonną wiązanką

 

WSZYSTKIE RYBKI – BIESIADNA

Czy widok lepszy znasz, czy jest piękniejsza rzecz
Jak zastawiony stół, a w szkle wiadoma ciecz…
Pośrodku stołu zaś jak najpiękniejszy skarb,
Ubrany jak na bal, dostojny imć pan karp.

Refren: Wszystkie rybki śpią w jeziorze, tiu la la, tiu la la la

Moja pani spać nie może tiu, la, la, tiu, la, la, la

A ty stary nie kręć gitary tiu la, la, tiu la, la, la

Nie zawracaj kontrapary tiu la, la tiu, la, la, la

 

Kieliszek dobra rzecz, a jeszcze lepsza – dwa.
A już najlepiej pić do następnego dnia.
Gdy ty masz mocny łeb, a sznaps właściwą moc,
Więc hokus-pokus, brzdęk, i już zleciała noc.

Refren: Wszystkie rybki śpią w jeziorze, tiu la la, tiu la la la

Moja pani spać nie może tiu, la, la, tiu, la, la, la

A ty stary nie kręć gitary tiu la, la, tiu la, la, la

Nie zawracaj kontrapary tiu la, la tiu, la, la, la

 

Pytała się pani młodego doktora

Czy lepiej dać z rana, czy lepiej z wieczora

Najlepiej z wieczora, by się dobrze spało

A rano poprawić, by się pamiętało

 

Refren: Wszystkie rybki śpią w jeziorze, tiu la la, tiu la la la

Moja pani spać nie może tiu, la, la, tiu, la, la, la

A ty stary nie kręć gitary tiu la, la, tiu la, la, la

Nie zawracaj kontrapary tiu la, la tiu, la, la, la

 

WSZYSTKIM NAM BRAKUJE SZCZĘŚCIA – KASIA KOWALSKA

Capo na 2 progu

Zamknięta w sobie szukasz ucieczki
Boisz się wyjść, boisz się chcieć
Wiem jak jest trudno strach przezwyciężyć
Na przekór życiu nadawać mu sens

Refren: Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest

Mam dużo sił, lecz ufać nie będę
Choć dobry los dał co chciałam mieć
Kiedyś dla ciebie byłam diamentem
Zmienił mnie czas, zmieniły mnie łzy

Refren: Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest

Refren: Wszyscy tak pragniemy szczęścia
a]Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest

Refren: Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest

 

WSZYSTKO MI MÓWI, ŻE MNIE KTOŚ POKOCHAŁ – SKALDOWIE

Ktoś mnie pokochał świat nagle zawirował,bo
ktoś mnie pokochał na dobre i na złe
bezchmurne niebo znów mam nad głową
bo ktoś pokochał mnie

Ktoś mnie pokochał,niech wszyscy ludzie wiedzą, to
ktoś mnie pokochał na dobre i na złe
ktoś mnie pokochał,ze snu mnie zbudził
ktoś kto pokochał mnie

Refren: Lampa nad progiem i krzesło i drzwi
wszystko mi mówi że mnie ktoś pokochał
woda i ogień powtarza wciąż mi że mnie ktoś pokochał dziś

pukajcie ze mną w niemalowane drewno,bo
czasami szczęście trwa tylko chwile dwie
pukajcie ze mną,bo wiem na pewno
że ktoś pokochał mnie

lalalalalalala……….
lalalalalalala………. /2x

Refren: Lampa nad progiem i krzesło i drzwi
wszystko mi mówi że mnie ktoś pokochał
woda i ogień powtarza wciąż mi że mnie ktoś pokochał dziś

pukajcie ze mną w niemalowane drewno,bo
czasami szczęście trwa tylko chwile dwie
pukajcie ze mną,bo wiem na pewno
że ktoś pokochał mnie /3x

 

WYPIJMY ZA BŁĘDY – RYSZARD RYNKOWSKI

Czego może chcieć od życia taki gość jak ja
Nikt już z tego co ktoś zbił nie wymyśli szkła
Może w niebie zrobią błąd i w natłoku spraw
To co szło do innych stron raz przypadnie nam

Refren: Wypijmy za błędy, za błędy na rze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

Czego można chcieć i kto może nam coś dać
Czasem rzucą parę rad, a sklep pęka w szwach
Kupić chcesz, gotówka jest nie masz czasu stać
Złapie je emeryt choć swoich dosyć ma

Refren: Wypijmy za błędy, za błędy na rze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

Czego może chcieć od życia taki gość jak ja
Ludzi których sam ciągle w sercu ma
Czasem w nocy kilka godzin kręci osiem cyfr
Głos przez setki mil, nie to już nie ty

Czasem myślę jak się skończy ten nasz ziemski start
Czy zbudziny kiedyś się a w koło będzie raj

Refren: Wypijmy za błędy, za błędy na rze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

 

Wypijmy za błędy, za błędy na rze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

 

Wypijmy za błędy, za błędy na rze
Niech wyjdą na dobre zmęczonej naturze

 

YESTERDAY- The Beatles

Yesterday,

All my troubles seemed so far away,

Now it seems as though they’re here to stay,

Oh, I believe in yesterday.

 

Suddenly,

I’m not half the man I used to be,

There’s a shadow hanging over me,

Oh, yesterday came suddenly.

 

Why she had to go,

I don’t know, she wouldn’t say.

I said something wrong,

Now I long for yesterday.

 

Yesterday,

Love was such an easy game to play,

Now I need a place to hide away,

Oh, I believe in yesterday.

 

Why she had to go,

I don’t know, she wouldn’t say.

I said something wrong,

Now I long for yesterday.

 

Hm-m mm m mm m-m.

 

ZA GÓRAMI ZA LASAMI – BIESIADNA

Za górami, za lasami, za dolinami,

Pobili się dwaj górale ciupagami

Hej górale, nie bijta się!

Ma góralka dwa warkocze, podzielita się /2x

 

Za górami, za lasami, za dolinami

Pobili się dwaj górale ciupagami.

Hej górale, nie bijta się!

Ma góralka dwoje oczu, podzielita się /2x

 

Za górami, za lasami, za dolinami,

pobili się dwaj górale ciupagami

Hej górale, nie bijta się!

Ma góralka wielkie serce, podzielita się /2x

 

Pobili się dwaj górale, a trzeci się śmiał.

Podsunął się do dziewczyny i już ci ją miał.

Hej górale, nie bijta ę!

Mata na łbach tęgie guzy, ja dziewczynę mam.

 

Żyli, byli trzej krasnale, nie górale

Nie bili się, nie kłócili oni wcale

Trzech ich było, trzech z fasonem:

Dwóch wesołych, jeden smutny, bo miał żonę /2x

 

A ta żona jędza była, no i basta,

Miała wałek, taki gruby  jak do ciasta

I tym wałkiem, kiedy chciała,

Swego męża krasnoludka wałkowała/2x

 

Już krasnalek taki chudy jak niteczka,

Taki wiotki, taki chudy jak karteczka

żona ciągle uważała

że jest gruby, więc go dalej wałkowała /2x

Już krasnalek zwałkowany w trumnie leży

że od wałka zginął biedak nikt nie wierzy

Gdy rodzinka w głos płakała,

żona jędza jeszcze trumnę wałkowała  /2x

 

 

ZA MŁODZI ZA STARZY – RYSZARD RYNKOWSKI

 

Nie pytam panią o lata

I Pana nie pytam też

Zresztą jakie to ma znaczenie,

każdy będzie miał nowy wiek

Najlepsze dopiero przed nami,

Świat dobry jak dobry sen

Więc śpieszmy się z toastami,

Ten toast odmłodzi Cię

 

Refren: Za młodzi na sen za starzy na grzech

Wypijmy przy stole by tu na dole źle nie działo się

Za młodzi na sen za starzy na grzech

Wypijmy przy stole za błędy na dole by ich było mniej

 

Wypijmy za błędy na górze

Tam nie zmienia się nic mimo lat

Znasz prawdę o głowie i murze

Daj spokój za piękny świat

Nie dajmy się też zwariować

A gdy jest naprawdę źle

Pod dach przyjaciół się schowaj

I ten toast z nami wznieś

 

Refren: Za młodzi na sen za starzy na grzech

Wypijmy przy stole by tu na dole źle nie działo się

Za młodzi na sen za starzy na grzech

Wypijmy przy stole za błędy na dole by ich było mniej

 

Wypijmy za błędy na górze

Tam nie zmienia się nic mimo lat

Znasz prawdę o głowie i murze

Daj spokój za piękny świat

Nie dajmy się też zwariować

A gdy jest naprawdę źle

Pod dach przyjaciół się schowaj

I ten toast z nami wznieś

 

Refren: Za młodzi na sen za starzy na grzech

Wypijmy przy stole by tu na dole źle nie działo się

Za młodzi na sen za starzy na grzech

Wypijmy przy stole za błędy na dole by ich było mniej

 

 

ZA NAMI MIŁOŚĆ– (OJCIEC CHRZESTNY) AKCENT
Za nami miłość najpiękniejsza jaka jest ,

za nami miłość krajobrazy tamtych miejsc ,

spełniony czas, spełnione dni

i struna słońca która jeszcze w dłoniach drży.

Za nami miłość to się zdarza tylko raz

odloty nagłe i spotkania twarzą w twarz

spełniony czas spełnione dni

i struna słońca, która jeszcze w dłoniach drży.

Refren: Spoglądam wstecz lecz cóż to dzisiaj da

gdzie dzisiaj ty? Gdzie dzisiaj ja?
Spoglądam wstecz i widzę tamte lata

spełniony czas spełnione dni .

Za nami miłość jak by różna iskra dnia ,

za nami miłość która z nami ku nam szła

gdzie dzisiaj my, my z tamtych lat ,

niesiemy serce dziś niesiemy obcy świat.

Refren: Spoglądam wstecz lecz cóż to dzisiaj da

gdzie dzisiaj ty? Gdzie dzisiaj ja?
Spoglądam wstecz i widzę tamte lata

spełniony czas spełnione dni .

Za nami miłość jak by różna iskra dnia ,

za nami miłość która z nami ku nam szła

gdzie dzisiaj my, my z tamtych lat ,

niesiemy serce dziś niesiemy obcy świat.

 

ZA OSTATNI GROSZ – BUDKA SUFLERA

Jaki jest wynik gry, nie wiem, nie pytaj mnie.

Jak na imię tej grze? tego nie wiem już też.

Wczoraj tak – było tak, nie – znaczyło zaś nie.

Nie mieszało się nam czarne z białym co dzień.

 

Wczoraj niewinni tak, dzisiaj pionki w grze.

Wczoraj błękitny wiatr, dzisiaj duszny zły sen.

Z drugiej strony mych snów wszystko lepszy ma smak,

Bo w powietrzu jest luz i muzyka wciąż gra.

 

Refren:  Za ostatni grosz kupię dziś chociaż cień tamtych dni.

Za ostatni grosz wino z zielonych lat chcę znów pić. /2x

 

Kiedy zaczął się wić kręty, pochyły szlak.

Gdzie był pierwszy nasz krok w rozpadlinę bez dna.

Gdy srebrników garść przekonała nas, że

Kiedy dają to brać, każdy głupi to wie.

 

Bilans zysków i strat prowadzimy od lat,

Nie ma czego w nim kryć, nie ma czego się bać.

Skąd więc na lustra dnie, z progu każdego dnia

Wita Cię najpierw wstręt, potem brat jego strach.

Refren:  Za ostatni grosz kupię dziś chociaż cień tamtych dni.

Za ostatni grosz wino z zielonych lat chcę znów pić. /2x

 

ZA WIELKIM MORZEM TY – BRATHANKI

Capo na 3 prógu

Już bieluchny śnieg na polach się skrzy
Nowy roczek z wierchów zbiegł ku dolinom
Śniegu pytam gdzieżeś ty

Już szczebiocze ptak już wiosna i bzy
Nocą gwiazdy złote tak ,jak kaczeńce
Gwiazdek pytam gdzieżeś ty

Żniw już nadszedł czas a od lasu grzmi
Pewnie deszczyk jeszcze raz lunie z nieba
Deszczu spytam gdzieżeś ty …

Już jesienny liść Jak osika drży
Górą i doliną iść chciałam z tobą
Spytam jesień gdzieżeś ty…

Refren: Za wielkim morzem ty za wielką wodą ja
Jak dobry Boże nam nie pomożesz
To zgubią się serca dwa  /2x

Znów bieluchny śnieg na polach się skrzy
Znowu roczek z wierchów zbiegł ku dolinom
Śniegu pytam gdzieżeś ty

Znów szczebiocze ptak, znów wiosna i bzy
Nocą gwiazdy złote tak , jak kaczeńce
Gwiazdek pytam gdzieżeś ty

Refren: Za wielkim morzem ty za wielką wodą ja
Jak dobry Boże nam nie pomożesz
To zgubią się serca dwa  /2x

ZABRAŁAŚ SERCE MOJE – BIESIADNA

Na morzu burza hula, I leje, leje deszcz.

Tęsknota mnie otula, I ciebie miły też.

 

Refren: Zabrałaś serce moje, Zabrałś moje sny.

I tylko  zostawiłaś, Te łzy, gorące łzy.  /2x

 

A mnie tak szkoda lata, I szkoda tamtych dni.

I szkoda poematów, I ciebie szkoda mi.

 

Refren: Zabrałaś serce moje, Zabrałś moje sny.

I tylko  zostawiłaś, Te łzy, gorące łzy.  /2x

 

Tak bardzo chcę być z tobą, Pamiętam tamte dni.

Pamiętam czułe słowa, Które szeptałaś mi.

 

Refren: Zabrałaś serce moje, Zabrałś moje sny.

I tylko  zostawiłaś, Te łzy, gorące łzy.  /2x

 

Już wiele lat minęło, Od tamtych pięknych dni.

A echo dawnych wspomnień, Wciąż w moim sercu tkwi.

 

Refren: Oddaj mi serce moje, oddaj mi moje sny.

I tylko weź ze sobą, Te łzy, gorące łzy. /2x

 

 

ZAGRAJ MI PIĘKNY CYGANIE – BIESIADNA

Zagraj mi piękny Cyganie, zagraj mi piosnkę sprzed lat

Zagraj mi pieśń o miłości może ostatni już raz /2x

 

Dość często w życiu się śmiałem śmiałem się na cały głos

Nigdy nie przypuszczałem że taki spotka mnie los /2x

 

Że los nas kiedyś rozdzieli i będziesz daleko ty

Po szczęściu, które przeżyłem zostaną mi tylko łzy

 

Gdy Cygan z wojny powrócił Cyganki nie zastał już

Inny jej w głowie zawrócił innego kochała już /2x

 

Oddaj mi serce i duszę oddaj wspomnienia sprzed lat

Daj mi na drogę całusa bo idę w szeroki świat. /2x

 

ZAMIAST – EDYTA GEPERT

Capo na 2 progu

Ty, Panie tyle czasu masz,Mieszkanie w chmurach i błękicie,
A ja na głowie mnóstwo spraw I na to wszystko jedno życie

A skoro wszystko lepiej wiesz, Bo patrzysz na nas z lotu ptaka,
To powiedz czemu tak mi jest, Że czasem tylko siąść i płakać ?

Ja się nie skarżę na swój los, Potulna jestem jak baranek
I tylko mam nadzieję, że.Że chyba wiesz co robisz Panie

Ile mam grzechów, któż to wie?A do liczenia nie mam głowy,
Wszystkie darujesz mi i tak, Nie jesteś przecież drobiazgowy

Lecz czemu mnie do raju bram, Prowadzisz drogą taką krętą?
I czemu wciąż doświadczasz tak, Jak gdybyś chciał uczynić świętą ?

Nie chcę się skarżyć na swój los,Nie proszę więcej niż dać możesz
I ciągle mam nadzieję, że…Że chyba wiesz co robisz Boże

To życie minie jak zły sen, Jak tragifarsa, komediodramat,
A gdy się zbudzę westchnę, cóż To wszystko było chyba zamiast

Lecz póki co w zamęcie trwam, Liczę na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl, Przecież nie jestem tu za karę

Dziś czuję się jak mrówka, gdy czyjś but tratuje jej mrowisko
Czemu mi dałeś wiarę w cud, A potem odebrałeś wszystko?

Nie chcę się skarżyć na swój los, Choć wiem jak będzie jutro rano
Tyle powiedzieć chciałam CiZamiast pacierza na dobranoc

 

ZAMIAST GWIAZD (WIND OF CHANGE) – MAGMA

Jeszcze jeden dzień w popiół rozpadł się
Zanim poznał ciepło marzeń
Jeszcze jedna noc w ogniu zbladłych gwiazd
Pozostawia snów cmentarze

Znowu wojna gra w tej orkiestrze kłamstw
Które codzień mam za oknem
Znowu widzę świat przez pożary słów
Które milczą po złej stronie

Refren: W ogniu żyje miłość i nienawiść, ale nowe dni
stare rany wciąż zadają zamiast gwiazd
w oczach plonie strach

Jeszcze jeden kraj runął jak dom z kart
Wystarczyło rzucić kamień
Jeszcze jeden los spala się o krok
Nie tak łatwo ból ugasić

Refren: W ogniu żyje miłość i nienawiść, ale nowe dni
stare rany wciąż zadają zamiast gwiazd
w oczach plonie strach

Zapalam świecę gdy tam ludzie giną znów
Nieswiadomi swoich win, otarci już z sensu słów
Które im rzucają w twarz, kolejne dni- chore dni

Refren: W ogniu żyje miłość i nienawiść, ale nowe dni
stare rany wciąż zadają zamiast gwiazd
w oczach plonie strach
Let your balalaika sing

 

ZAWSZE TAM, GDZIE TY – LADY PANK

Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr,

By zabrał mnie z powrotem,  tam gdzie masz swój świat.

Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk,

Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny.

 

Refren: Już teraz wiem, że dni są tylko po to,

By do Ciebie wracać każdą nocą złotą.

Nie ma słów co mają jakiś większy sens

Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem:

Być tam, zawsze tam gdzie Ty.

 

Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat

Płyniemy białą łódką w niezbadany czas.

Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk.

By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy

 

Refren: Już teraz wiem, że dni są tylko po to,

By do Ciebie wracać każdą nocą złotą.

Nie ma słów co mają jakiś większy sens

Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem:

Być tam, zawsze tam gdzie Ty.

 

Budzić się i chodzić spać we własnym niebie.

Być tam, zawsze tam gdzie Ty.

Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie.

Być tam, zawsze tam gdzie Ty. jee

 

ZAWSZE Z TOBĄ CHCIAŁBYM BYĆ – Ich troje

Zadzwoniłem w środku lata choć minęły już dwa lata

Ty nadal nie odzywasz się

Dziś ten list ci napisałem lato zbliża się, więc chciałem

Powtórzyć tobie jeszcze raz, to co wtedy

 

Refren: Zawsze z tobą chciałbym być przez całe lato

Zawsze z tobą chciałbym być kochaj mnie za to

Zawsze z tobą chciałbym być tylko we dwoje

Zawsze z tobą chciałbym być

 

Daj się skusić na wakacje morze plaża i kolację

Będziemy tańczyć aż po świt

Chciałbym też w księżyca blasku stawiać z tobą babki z piasku

I wciąż do ucha szeptać ci, tak jak wtedy

 

Refren: Zawsze z tobą chciałbym być przez całe lato

Zawsze z tobą chciałbym być kochaj mnie za to

Zawsze z tobą chciałbym być tylko we dwoje

Zawsze z tobą chciałbym być

 

 

 

 

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA – TADEUSZ WOŹNIAK

A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz światła purpurowy,

By mi zabełtać błękit w głowie  To będę jasny i gotowy.

 

Spłyną przeze mnie   dni na przestrzał Zgasną podłogi i powietrza,

Na wszystko jeszcze raz popatrzę I pójdę nie wiem  gdzie na zawsze.

 

 

 

ZŁAMANO JUŻ TYLE SERC – GANG MARCELA

Kawy łyk, wina smak,Czegoś żal i kogoś brak.
Chodzi ktoś po domu z kąta w kąt, Ale robi błąd!

Refren: Złamano już tyle serc, Wspominać nawet żal,
Tak wiele spadło łez Lecz w nas jeszcze wciąż miłość trwa

Czeka ktoś długo w noc,Wbija wzrok w kieliszka dno.
Wierzy i nadzieję wróży z gwiazd, Ale traci czas!

Refren: Złamano już tyle serc, Wspominać nawet żal,
Tak wiele spadło łez Lecz w nas jeszcze wciąż miłość trwa

 

ZŁOTY KRĄŻEK – JUSTYNA I PIOTR – BIESIADNA

Kiedy stoję w pustym oknie i latarni widzę blask
Różne myśli wciąż do głowy mi przychodzą
Kiedy deszcz jest chciałbym słońca, kiedy słońce deszczu chcę
Pytam siebie co od losu można chcieć

Gdy pomyślę znów o tobie swoje serce łapię w sieć
I przy sobie chciałbym ciebie gdzieś tu mieć
Żyję teraz czas się dłuży i tak bardzo cieszę się
Że to już dziś do ołtarza wiodę cię

Refren: Ten krążek złoty krążek ten złocisty jego blask
Ten okrągły jego kształt szczęście niesie
Ten krążek złoty krążek dziś połączy serca dwa
Dziś połączy dusze dwie już na wieki

Już garnitur wisi w szafie i wypustki widać wiek
Mama krząta się po kuchni serce płacze
Przypominam sobie chwile jak to dobrze było z nim
Jak potrafił mi osłodzić moje życie.
Nagle w domu ktoś się zjawił zaskrzypiały w kuchni drzwi
I ujrzałem w nich przepiękną twoją postać
Na niej biała suknia cudna a na głowie welon był
Teraz gotów byłem z nią do ślubu iść

Refren: Ten krążek złoty krążek ten złocisty jego blask
Ten okrągły jego kształt szczęście niesie
Ten krążek złoty krążek dziś połączy serca dwa
Dziś połączy dusze dwie już na wieki

Ksiądz w kościele ciebie pyta czy za męża zgadzasz się
Pojąć tego wybranego z twoich snów
Mówisz tak ja go kocham ja z nim szczęście dzielić chcę
I obrączkę złotą miękko wkładasz mi

Potem kwiaty gratulacje mówią fajną żonę masz
Pocałunki i życzenia naszych gości
Pełna gala boski nastrój goście życzą nam sto lat
Może spełnią się życzenia gdy Bóg da.

Refren: Ten krążek złoty krążek ten złocisty jego blask
Ten okrągły jego kształt szczęście niesie
Ten krążek złoty krążek dziś połączy serca dwa
Dziś połączy dusze dwie już na wieki

 

ZIELONE WZGÓRZA NAD SOLINĄ – WOJCIECH GĄSOWSKI

Zielone wzgórza nad Soliną

I zapomnianych ścieżek ślad

Flotyle chmur z nad lasów płyną

Wędrowne ptaki goni wiatr

A dalej widzisz już horyzont

Do nas z odległych wraca stron

I to już wieczór nad Soliną

I cisza którą zna mój dom


Refren:
Nad rzeką w noc, w uliczce znów

Liczy ogniki gwiazd

miechnij się na pewno tu

Wrócisz nie jeden raz

Zielone wzgórza nad Soliną

Okrywa szarym płaszczem mrok

Nie żegnaj się choć lato minie

Spotkamy się tu znów za rok

 

 

ŻEGNAJ PAMELO – TERCET EGZOTYCZNY

Niebo skąpi suchej ziemi kropli deszczu,
niebo skąpi szczęścia biednym tak, jak my.
Ukochany, to jest nasz ostatni wieczór,
odejdziemy, kiedy błyśnie siwy świt.

Za tym pustym stepem miasto jest ogromne,
dla nas dwojga tam zbuduję piękny dom,
przyślę list, a potem ty przyjedziesz do mnie,
odnajdziemy szczęście swe daleko stąd.

Księżyc swoją złotą twarz pochylił nisko,
niech nie słucha – nie zrozumie naszych słów.
Chociaż wiem, że nie otrzymam twego listu,
mów o szczęściu, o spotkaniu naszym mów.

Za tym pustym stepem miasto jest ogromne,
dla nas dwojga tam zbuduję piękny dom,
przyślę list, a potem ty przyjedziesz do mnie,
odnajdziemy szczęście swe daleko stąd.

ŻÓŁTE KALENDARZE – PIOTR SZCZEPANIK

Czy znasz morza [C0]brzeg bez poszumu fal?

Czy znasz rzeki [C0]nurt, co nie płynie w dal?

Czy znasz, jeśli [C0]nie, to dlaczego chcesz zatrzymać

Prąd rzek, szum fal, Twoje łzy, mój płacz?

 

Żal nic tu nie pomoże łzy twoje i mój płacz

Nikt nie uciszy morza nie zatrzyma biegu fal

 

Czy znasz taki [C0]wiatr, co w bezruchu trwa?

Czy znasz taką [C0]noc, która nie ma dna?

Czy znasz taki [C0]dzień, co nie kończy się zmierzchaniem?

Gdy sen ma przyjść słyszę znów twój głos

 

Wróć do krainy marzeń,gdzie zawsze wiosna trwa

Spal żółte kalendarze, żółte kalendarze spal

 

 

 

ŻÓŁTY JESIENNY LIŚĆ – JANUSZ LASKOWSKI

Żółty jesienny liść tyle mi opowiedział,

Dałaś mi go bez słów, jednak on dobrze wiedział.

Jesień wszystko odmienia, niesie smutek i łzy,

Lecz zawdzięczam jesieni, że kiedyś kwitły bzy.

 

Złoty liść opadł z drzewa,

Naszych uczuć i marzeń,

tulę do ust i szepcę,

że to nie takie proste.

 

Jesień wszystko zamienia w zwiędłe liście i wiatr

Miłość moja do ciebie wciąż trwa, wybacz, że trwa.

Garstkę prochu wspomnień, zostawiłaś po sobie,

Garstkę prochu liścia porwał jesienny wiatr.

 

Złoty liść opadł z drzewa,

Naszych uczuć i marzeń,

tulę do ust i szepcę,

że to nie takie proste.

 

 

KOLĘDY I PASTORAŁKI

 

a wczora z wieczora – kolędA

 

A wczora z wieczora , a wczora z wieczora

Z niebieskiego dwora, z niebieskiego dwora.

 

Przyszła nam nowina, Przyszła nam nowina

Panna rodzi Syna. Panna rodzi Syna.

 

Boga prawdziwego, Boga prawdziwego

Nieogarnionego, nieogarnionego

 

Za wyrokiem Boskim, Za wyrokiem Boskim,

w Betlejem żydowskim. w Betlejem żydowskim.

 

Pastuszkowie mali, pastuszkowie mali

w polu wtenczas spali, w polu wtenczas stali

 

Gdy Anioł z północy Gdy Anioł z północy

światłość z nieba toczy światłość z nieba toczy

 

Chwałę oznajmując, Chwałę oznajmując,

szopę pokazując szopokazując

 

Gdzie Panna z Dzieciątkiem, Gdzie Panna z Dzieciątkiem,

z wołem i oślątkiem, z wołem i oślątkiem

 

 

aCH UBOGI ŻŁOBIE – KOLĘDA

 

Ach ubogi żłobie, Cóż ja widzę w tobie?

Droższy widok niż ma niebo, W maleńkiej osobie. /2x

 

Zbawicielu drogi, Jakżeś to ubogi,

Opuściłeś śliczne niebo, Obrałeś barłogi  /2x

 

Czyżeś nie mógł Sobie, W największej ozdobie,

Obrać pałacu drogiego, Nie w tym leżeć żłobie? /2x

 

Gdy na świat przybywasz, Grzechy z niego zmywasz,

A na zmycie tej sprośności, Gorzkie łzy wylewasz. /2x

 

Któż tu nie struchleje, wszystek nie zdrętwieje

któż Cię widząc płaczącego, łzą się nie zaleje, /x2

 

Na twarz upadamy, czołem uderzamy,

witając Cię w tej stajence między bydlętami, /2x

 

Zmiłuj się nad nami, obmyj z grzechów łzami,

przyjmij serca te skruszone, które Ci składamy. /2x

 

 

 

 

aNIOŁ PASTERZOM MÓWIŁ – kolędA

 

Anioł pasterzom mówił:   
Chrystus się wam narodził
w Betlejem, nie bardzo podłym mieście
narodził się w ubóstwie
Pan wszego stworzenia.

Chcąc się dowiedzieć tego
poselstwa wesołego,
bieżeli do Betlejem skwapliwie,
znaleźli Dziecię w żłobie,
Maryję z Józefem.

Taki Pan chwały wielkiej
uniżył się Wysoki,
pałacu kosztownego żadnego
nie miał zbudowanego
Pan wszego stworzenia.

 

 

aRCHANIOŁ BOŻY GABRIEL – KOLĘDA

Archanioł Boży Gabryjel,
Posłan do Panny Maryi.
Z majestatu Trójcy Świętej,
tak sprawował poselstwo k’niej:
Zdrowaś Panno, łaskiś pełna,
Pan jest z Tobą, to rzecz pewna.

Panna się wielce zdumiała,
z poselstwa, które słyszała.
Pokorniuchno się skłoniła,
jako Panna świątobliwa;
zasmuciła się z tej mowy,
nic nie rzekła Aniołowi.

Ale poseł z wysokości,
napełnion Boskiej mądrości,
rzekł Jej: „Nie bój się, Maryja,
Najszczęśliwszaś Panno miła; –
Znalazłaś łaskę u Pana,
oto poczniesz Jego Syna.”

Jezus nazwiesz imię Jego,
będzie Synem Najwyższego –
wielki z strony człowieczeństwa,
a niezmierny z strony Bóstwa.
Wieczny Syn Ojca wiecznego,
Zbawiciel świata całego.”

Bogu Ojcu Wszechmocnemu,
Synowi Jego miłemu
i Duchowi Najświętszemu,
Bogu w Trójcy jedynemu,
dziękujemy w uniżności,
za ten cud Jego miłości.

 

 

BÓG SIĘ RODZI MOC TRUCHLEJE – KOLĘDA

 

Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony?

Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice Nieskończony:

Wzgardzony okryty chwałą, Śmiertelny Król nad wiekami?

A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.

 

Cóż masz, niebo nad ziemiany? Bóg porzucił szczęście swoje,

Wszedł między lud ukochany, Dzieląc z nim trudy i znoje,

Niemało cierpiał, niemało, Żeśmy byli winni sarni,

A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.

 

W nędznej szopie urodzony, Żłób Mu za kolebkę dano!

Cóż jest, czym był otoczony? Bydło, pasterze i siano.

Ubodzy, was to spotkało, Witać Go przed bogaczami,

A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.

 

Potem i króle widziani, Cisną się między prostotą,

Niosąc dary Panu w dani: Mirrę, kadzidło i złoto.

Bóstwo to razem zmieszało, Z wieśniaczymi ofiarami,

A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.

 

Podnieś rękę, Boże Dziecię, Błogosław ojczyznę miłą,

W dobrych radach, dobrym bycie, Wspieraj jej siłę swą siłą,

Dom nasz i majętność całą, I wszystkie wioski z miastami,

A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.

 

 

 

 

CICHA NOC – KOLĘDA

 

Cicha noc, święta noc,  Pokój niesie ludziom wszem.

A u żłóbka Matka Święta, Czuwa sama uśmiechnięta,

Nad Dzieciątka sneem, Nad Dzieciątka snem,

 

Cicha noc, święta noc, Pastuszkowie od swych trzód,

Biegną wielce zadziwieni, Za anielskim głosem pieni,

Gdzie się spełnił cuud, Gdzie się spełnił cud,

 

Cicha noc, święta noc, Narodzony Boży Syn,

Pan Wielkiego Majestatu, Niesie dziś całemu światu,

Odkupienie wiin, Odkupienie win.

 

 

DO SZOPY HEJ PASTERZE – KOLĘDA

 

Do szopy, hej pasterze, Do Szopy, bo tam cud!

Syn Boży w żłobie leży,by zbawić ludzki ród.

 

Refren: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu.

Kłaniajcie się Królowie,nie zbudźcie Go ze snu.

 

Padnijmy na kolana, to Dziecię to nasz Bóg,

Witajmy swego Pana wdzięczności złóżmy dług.

 

Refren: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu.

Kłaniajcie się Królowie,nie zbudźcie Go ze snu.

 

O Boże niepojęty, kto pojmie miłość Twą?

Na sianie wśród bydlęty,masz tron i służbę swą.

 

Refren: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu.

Kłaniajcie się Królowie,nie zbudźcie Go ze snu.

 

On Ojcu równy w Bóstwie opuszcza niebo swe

A rodzi się w ubóstwie i cierpi wszystko złe

 

Refren: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu.

Kłaniajcie się Królowie,nie zbudźcie Go ze snu.

 

Bóg, Stwórca wiecznej chwały, Bóg godzien wszelkiej czci,

patrz, w szopie tej zbutwiałej, jak słodko On tam śpi.

 

Refren: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu.

Kłaniajcie się Królowie,nie zbudźcie Go ze snu.

 

Jezuniu mój najsłodszy, Tobie oddaję się.

O skarbie mój najdroższy, racz wziąć na własność mnie.

 

Refren: Śpiewajcie Aniołowie, pasterze, grajcie Mu.

Kłaniajcie się Królowie,nie zbudźcie Go ze snu.

 

 

DZISIAJ W BETLEJEM – KOLĘDA

 

Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina,

że Panna czysta, że Panna czysta porodziła Syna.

 

Refren: Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,

Anieli grają, króle witają,

pasterze śpiewają, bydlęta klękają,

cuda, cuda ogłaszają.

 

Maryja Panna, Maryja Panna Dzieciątko piastuje,

i Józef stary, i Józef stary Ono pielęgnuje.

 

Refren: Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,

Anieli grają, króle witają,

pasterze śpiewają, bydlęta klękają,

cuda, cuda ogłaszają.

Choć w stajeneczce, choć w stajeneczce Panna syna rodzi

Przecież On wkrótce, przecież On wkrótce ludzi oswobodzi

 

Refren: Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,

Anieli grają, króle witają,

pasterze śpiewają, bydlęta klękają,

cuda, cuda ogłaszają.

 

I Trzej Królowie, i Trzej Królowie od wschodu przybyli

I dary Panu, i dary Panu kosztowne złożyli

 

Refren: Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,

Anieli grają, króle witają,

pasterze śpiewają, bydlęta klękają,

cuda, cuda ogłaszają.

 

Pójdźmy też i my, pójdźmy też i my przywitać Jezusa

Króla na króle, Króla nad króle uwielbić Chrystusa

 

Refren: Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,

Anieli grają, króle witają,

pasterze śpiewają, bydlęta klękają,

cuda, cuda ogłaszają.

 

 

GDY SIĘ CHRYSTUS RODZI – KOLĘDA

 

Gdy się Chrystus rodzi I na świat przychodzi.
Ciemna noc w jasności Promienistej brodzi.

Aniołowie się radują, Pod niebiosy wyśpiewują:
Gloria, Goria, Gloria,In excelsis Deeo!

Mówią do pasterzy, Którzy trzód swych strzegli,
Aby do Betlejem Czym prędzej pobiegli.

Bo się narodził Zbawiciel, Wszego świata odkupiciel.
Gloria, Goria, Gloria, In excelsis Deeo!

O, niebieskie duchy I posłowie nieba,
Powiedzcież wyraźniej, Co nam czynić trzeba,

Bo my nic nie pojmujemy, Ledwo od strachu żyjemy.
Gloria, Goria, Gloria, In excelsis Deeo!

Idźcie do Betlejem, Gdzie Dziecię złożone,
W pieluszki powite, W żłobie położone.

Oddajcie Mu Pokłon boski, On osłodzi wasze troski.
Gloria, Goria, Gloria, In excelsis Deeo!

 

 

GDY ŚLICZNA PANNA – KOLĘDA

Capo na 2 progu

 

Gdy śliczna Panna Syna kołysała,

z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:

Li li li li laj, moje Dzieciąteczko,

li li li li laj, śliczne Paniąteczko.

 

Wszystko stworzenie, śpiewaj Panu swemu,

pomóż radości wielkiej sercu memu.

Li li li li laj, wielki królewicu,

li li li li laj, niebieski dziedzicu !

 

Sypcie się z nieba, śliczni aniołowie,

śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie:

Li li li li laj, mój wonny kwiateczku,

li li li li laj, w ubogim żłobeczku.

 

Cicho wietrzyku, cicho południowy.

Cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy.

Li li li li laj, mój wdzięczny Synaczku,

li li li li laj, miluchny Robaczku

 

 

 

JEST TAKI DZIEŃ – KOLĘDA

 

Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy

Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory.

Jest taki dzień, w którym radość wita wszystkich,

Dzień, który już każdy z nas zna od kołyski

 

Refren: Niebo ziemi, niebu ziemia

Wszyscy wszystkim ślą życzenia,

Drzewa ptakom, ptaki drzewom,

Tchnienie wiatru płatkom śniegu.

 

Jest taki dzień, tylko jeden raz do roku,

Dzień zwykły dzień, który liczy się od zmroku.

Jest taki dzień, gdy jesteśmy wszyscy razem

Dzień piękny dzień, dziś nam rok go niesie w darze

 

Refren: Niebo ziemi, niebu ziemia

Wszyscy wszystkim ślą życzenia,

Drzewa ptakom, ptaki drzewom,

Tchnienie wiatru płatkom śniegu.

 

 

JEZUS MALUSIEŃKI – KOLĘDA

 

Jezus malusieńki, leży wśród stajenki,

Płacze z zimna, nie dała Mu matusia sukienki. /2x

 

Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła,

W który dziecię owinąwszy, siankiem Je okryła, /2x

 

Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki,

We żłobie Mu położyła siana pod główeczki. /2x

 

Ddziecina się kwili, Matusieńka lili,

W nóżki zimno żłóbek twardy, stajenka się chyli /2x

 

Matusia truchleje, serdeczne łzy leje:

O mój synu ! Wola Twoja, nie moja się dzieje /2x

 

Tylko nie płacz, proszę, bo żalu nie zniosę,

Dosyć go mam z męki Twojej, którą w sercu noszę /2x

 

Pokłon oddawajmy, Bogiem je wyznajmy

to Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy /2x

 

Niech je wszyscy znają, serdecznie kochają

za tak wielkie poniżenie chwałę mu oddają. /2x

 

O najmilszy Panie, waleczny hetmanie!

Zwyciężonyś mając rączki miłością związane /2x

 

Leżysz na tym sianie, Królu nieba, ziemi

jak baranek na zabicie za moje zbawienie /2x

 

Pójdź do serca mego, Tobie otwartego

przysposób je do mieszkania i wczasu swojego. /2x

 

Albo mi daj swoje, wyrzuciwszy moje

tak będziesz miał godny pałac na mieszkanie swoje /2x

 

 

JEZUSA NARODZONEGO – KOLĘDA

 

Jezusa narodzonego wszyscy witajmy,

Jemu po kolędzie dary wzajem oddajmy.

Oddajmy wesoło, skłaniajmy swe czoło,

Skłaniajmy swe czoło  Panu naszemu.

 

Oddajmy za złoto wiarę, czyniąc wyznanie,

Że to Bóg i człowiek prawy leży na sianie.

Oddajmy wesoło, skłaniajmy swe czoło,

Skłaniajmy swe czoło  Panu naszemu

 

Oddajmy też za kadzidło Panu nadzieję,

Że Go będziem widzieć w niebie, mówiąc to śmiele.

Oddajmy wesoło, skłaniajmy swe czoło,

Skłaniajmy swe czoło  Panu naszemu

 

Oddajmy za mirę miłość na dowód tego,

Że go nad wszystko kochamy z serca całego.

Oddajmy wesoło, skłaniajmy swe czoło,

Skłaniajmy swe czoło  Panu naszemu

 

Przyjmij, Jezu, na kolędę te nasze dary,

Przyjmij serca, dusze nasze za swe ofiary.

 

Byśmy kiedyś w niebie posiąść mogli ciebie,

Posiąść mogli ciebie na wieki wieków.

 

 

LULAJŻE JEZUNIU – KOLĘDA

 

Lulajże Jezuniu, moja perełko,
Lulaj, ulubione me pieścidełko.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj,
A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj.

Zamknijże znużone płaczem powieczki,
Utulże zemdlone łkaniem usteczki.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj,
A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj.

Lulajże piękniuchny mój aniołeczku,
Lulajże wdzięczniuchny świata kwiateczku.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj,
A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj.

 

 

MĘDRCY ŚWIATA, MONARCHOWIE – KOLĘDA

 

Mędrcy świata, monarchowie, Gdzie śpiesznie dążycie?

Powiedzcież nam, Trzej Królowie, Chcecie widzieć Dziecię?

Ono w żłobie, nie ma tronu, I berła nie dzierży,

A proroctwo Jego zgonu, Już się w świecie szerzy.

 

Mędrcy świata, złość okrutna, Dziecię prześladuje.

Wieść okropna, wieść to smutna, Herod spisek knuje:

Nic monarchów nie odstrasza, Do Betlejem śpieszą,

Gwiazda Zbawcę im ogłasza, Nadzieją się cieszą.

 

Przed Maryją stają społem, Niosą Panu dary.

Przed Jezusem biją czołem, Składają ofiary.

Trzykroć szczęśliwi królowie, Któż wam nie zazdrości?

Cóż my damy, kto nam powie, Pałając z miłości?

 

Tak, jak każą nam kapłani, Damy dar troisty:

Modły, pracę niosąc w dani, I żar serca czysty.

To kadzidło, mirrę, złoto Niesiem, Jezu szczerze,

Co dajemy Ci z ochotą, Od nas przyjm w ofierze.

 

MIZERNA CICHA – KOLĘDA

Mel.aaaggfffee

Mizerna, cicha, stajenka licha,

Pełna niebieskiej chwały.

Oto leżący, przed nami śpiący
W promieniach Jezus mały

Nad nim anieli w locie stanęli
I pochyleni klęczą
Z włosy złotymi, z skrzydły białymi,
Pod malowaną czą.

Wielkie zdziwienie, wszelkie stworzenie
Cały świat orzeźwiony;
Mądrość Mądrości, Światłość Światłości,
Bóg – człowiek tu wcielony!

I oto mnodzy, ludzie ubodzy
Radzi oglądać Pana,
Pełni natchnienia, pełni zdziwienia
Upadli na kolana.

Oto Maryja, czysta lilija,
Przy niej staruszek drżący
Stoją przed nami, przed pastuszkami
Tacy uśmiechacy.

 

 

NIE BYŁO MIEJSCA DLA CIEBIE – KOLĘDA

 

Nie było miejsca dla Ciebie

w Betlejem w żadnej gospodzie

i narodziłeś się, Jezu,

w stajni, w ubóstwie i chłodzie.

 

 

Refren: Nie było miejsca, choć zszedłeś

jako Zbawiciel na ziemię,

by wyrwać z czarta niewoli

 nieszczęsne Adama plemię.

 

Nie było miejsca, choć chciałeś

ludzkość przytulić do łona

i podać z krzyża grzesznikom

zbawcze, skrwawione ramiona.

 

Refren:Nie było miejsca, choć szedłeś

ogień miłości zapalić

i przez swą mękę najdroższą

świat od zagłady ocalić.

A dzisiaj czemu wśród ludzi

tyle łez, jęków, katuszy?

Bo nie ma miejsca dla Ciebie

w niejednej człowieczej duszy!

 

 

OJ MALUŚKI MALUŚKI – KOLĘDA

 

Oj, maluski, maluski, maluski, jako rękawicka

Alboli tyz jakoby, jakoby kawałecek smycka.

 

Refren: Śpiewajcie i grajcie mu małemu, małemu

 

Cy nie lepiej by tobie, by Tobie siedzieć było w niebie

Wsak Twój Tatuś kochany, kochany nie wyganiał Ciebie.

 

Tam wciornaska wygoda, wygoda, a tu bieda wsędzie,

Ta Ci teraz dokuca, dokuca, ta i potem będzie.

 

Tam Ty miałeś pościółkę, pościółkę i mietkie piernatki,

Tu na to Twej nie stanie, nie stanie ubozuchnej Matki.

 

Tam kukiołki jadałeś, jadałeś z carnuską i miodem,

Tu się tylko zasilać, zasilać musis samym głodem.

 

Tam pijałeś ceć jakie, ceć jakie słodkie małmazyje,

Tu się Twoja gębusia, gębusia łez gorskich napije.

 

Tam Ci zawse słuzyły, słuzyły prześlicne janioły,

A tu lezys sam jeden, sam jeden jako palec goły.

 

Hej, co się więc takiego, takiego Tobie, Panie stało,

Ześ się na ten kiepski świat, kiepski świat przychodzić zachciało

 

 

PADA ŚNIEG – KOLĘDA

Na melodię Jingle Bells

Refren: Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

co za radość, gdy saniami można jechać w dal

gdy pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.

 

Poprzez białe drogi, z mrozem za pan brat

pędzą nasze sanie szybkie niby wiatr.

Biegnij koniu gniady przez uśpiony las

my wieziemy świerk zielony i śpiewamy tak:

 

Refren: Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

co za radość, gdy saniami można jechać w dal

gdy pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.

 

Biegniesz biała drogo nie wiadomo jak,

nie ma tu nikogo kto by znaczył ślad.

Tylko nasze sanie, tylko szybki koń

tylko gwiazdy roześmiane i piosenki ton.

 

Refren: Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

co za radość, gdy saniami można jechać w dal

gdy pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.

 

 

PÓJDŹMY WSZYSCY DO STAJENKI – KOLĘDA

 

 

Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki:

Powitajmy maleńkiego i Maryję, Matkę jego. /2x

 

Witaj Jezu ukochany, Od Patryarchów czekany,

Od Proroków ogłoszony, Od narodów upragniony./2x

 

Witaj dziecineczko w żłobie; Wyznajemy Boga w tobie,

Coś się narodził tej nocy, Byś nas wyrwał z czarta mocy.

 

Witaj Jezu nam zjawiony,Witaj dwakroć narodzony,

Raz z Ojca przed wieków wiekiem, A teraz z matki człowiekiem: /2x

 

Któżto słyszał takie dziwy, Tyś człowiek i Bóg prawdziwy,

Ty łączysz w boskiej osobie, Dwie natury różne sobie. /2x

 

Tyś świat stworzył, a świat ciebie Nie poznał, mając wśród siebie:

Idziesz dla jego zbawienia, On ci odmawia schronienia. /2x

 

Za to u świata ubogich, Ale w oczach twoich drogich,

Pastuszków którzy czuwali Wzywasz by cię przywitali. /2x

 

O szczęśliwi pastuszkowie! Któż radość waszą wypowie:

Czego Ojcowie żądali, Wyście pierwsi oglądali. /2x

 

Obietnica w raju dana, Dziś została wykonana:

Boże! jakżeś miłosierny, W darach hojny, w słowach wierny

 

Takeś świat ten umiłował, Iżeś Syna nie żałował:

Zesłałeś go na cierpienia, Od samego narodzenia. /2x

 

O Jezu nasze kochanie, Czemu nad niebios mieszkanie,

Przekładasz nędzę, ubóstwo, I wyniszczasz swoje Bóstwo.

 

Miłości to twojej dzieło, Z miłości początek wzięło:

Byś nas zrównał z Aniołami, Poniżasz się między nami.

 

Spraw to Jezu Boskie dziecię, Niech cię kochamy nad życie:

Niech miłością odwdzięczamy Miłość której doznawamy./2x

 

Święta Panno twa przyczyna, Niech nam wyjedna u Syna,

By to jego narodzenie, Zapewniło nam zbawienie. /2x

 

 

 

PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM – KOLĘDA

 

Przybieżeli do Betlejem pasterze,

Grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

Oddawali swe ukłony w pokorze

Tobie, z serca ochotnego, o Boże!

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

Anioł Pański sam ogłosił te dziwy,

Których oni nie słyszeli jak żywi.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

Dziwili się napowietrznej muzyce

I myśleli, co to będzie za Dziecię?

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

Oto Mu się wół i osioł kłaniają,

Trzej Królowie podarunki oddają.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

I Anieli gromadami pilnują,

Panna czysta wraz z Józefem piastują.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

Poznali Go Mesyjaszem być prawym,

Narodzonym dzisiaj Panem łaskawym.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

My Go także Bogiem, Zbawcą już znamy

I z całego serca wszyscy kochamy.

Chwała na wysokości, chwała na wysokości,

A pokój na ziemi.   /2x

 

 

PRZEKAŻMY SOBIE ZNAK POKOJU – KOLĘDA

Mel: f#,f#,f#,f#,e,d,h,d

 

Ten szczególny dzień się budzi,

Niosąc ciepło w każdą sień,

To dobroci dzień dla ludzi,

Tylko jeden w całym roku taki dzień.

 

Zmierzchem błyśnie nam promienna,

Gasząc w sercach naszych złość,

I nadejdzie noc pojednań,

Tylko jedna w całym roku taka noc.

 

Refren: Choć tyle żalu w nas

i gniew uśpiony trwa

Przekażmy sobie znak pokoju,

przekażmy sobie znak.  /2x

 

UWAGA: Zmiana tonacji na lub capo na 2 próg i jak wyżej

 

Potem przyjdą dni powszednie,

Braknie nagle ciepłych słów,

Najjaśniejsza gwiazda zblednie

i niepokój, jak co roku, wróci znów.

 

Refren: Choć tyle żalu w nas

i gniew uśpiony trwa

Przekażmy sobie znak pokoju,

przekażmy sobie znak.  /2x

 

Niejeden świt powróci zwątpień mgłą

Brzemieniem spraw i trosk

Powróci twarzy mars na powitanie dnia,

Znów milczenie serc regułą będze nam.

 

Refren: Choć tyle żalu w nas

i gniew uśpiony trwa

Przekażmy sobie znak pokoju,

przekażmy sobie znak.  /2x (za drugim razem

 

 

TRIUMFY KRÓLA NIEBIESKIEGO – KOLĘDA

 

Triumfy Króla niebieskiego

zstąpiły z nieba wysokiego.

Pobudziły pasterzów,

dobytku swego stróżów…

śpiewaniem. /3x

 

Chwała bądź Bogu w wysokości,

a ludziom pokój na niskości.

Narodził się Zbawiciel,

dusz ludzkich Odkupiciel…

na ziemi.  /3x

 

Zrodziła Maryja Dziewica

wiecznego Boga bez rodzica,

by nas z piekła wybawił,

a w niebieskich postawił…

pałacach. /3x

W ŻŁOBIE LEŻY – KOLĘDA

W żłobie leży, któż pobieży

Kolędować małemu

Jezusowi Chrystusowi

Dziś nam narodzonemu?

 

Pastuszkowie przybywajcie

Jemu wdzięcznie przygrywajcie

Jako Panu naszemu!

 

My zaś sami z piosneczkami

Za wami się śpieszmy,

I tak tego, maleńkiego,

Niech wszyscy zobaczmy

 

Jak ubogo narodzony,

Płacze w stajni położony,

Więc go dziś ucieszmy.

 

Naprzód tedy, niechaj wszędy

Zabrzmi świat w wesołości,

Że posłany nam jest dany

Emmanuel w niskości!

 

Jego tedy przywitajmy,

Z aniołami zaśpiewajmy

Chwała na wysokości!

 

 

WESOŁĄ NOWINĘ – KOLĘDA

 

Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie

Niebieską Dziecinę ze mną witajcie

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

Bogu chwałę wznoszą na wysokości,

Pokój ludziom głoszą duchy światłości.

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

Panna nam powiła Boskie Dzieciątko,

Pokłonem uczciła to Niemowlątko.

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

Którego zrodziła, Bogiem uznała,

I Panną, jak była, Panną została.

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

Królowie na wschodzie już to poznali

I w Judzkim narodzie szukać jechali.

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

Gwiazda najśliczniejsza ich oświeciła,

Do szopy w Betlejem zaprowadziła.

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

Znaleźli to Dziecię i Matkę Jego.

Tam idźcie, znajdziecie Syna Bożego!

Jak miła ta nowina! Mów gdzie jest ta Dziecina!

Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.    /2x

 

 

WŚRÓD NOCNEJ CISZY – KOLĘDA

 

Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:

Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi!

Czym prędzej się wybierajcie,

Do Betlejem pospieszajcie

Przywitać Pana.

 

Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie

Z wszystkimi znaki danymi sobie.

Jako Bogu cześć Mu dali,

A witając zawołali

Z wielkiej radości:

 

Ach, witaj Zbawco z dawna żądany,

Cztery tysiące lat wyglądany

Na Ciebie króle, prorocy

Czekali, a Tyś tej nocy

Nam się objawił.

 

I my czekamy na Ciebie, Pana,

A skoro przyjdziesz na głos kapłana,

Padniemy na twarz przed Tobą,

Wierząc, żeś jest pod osłoną

Chleba i wina.

 

 

 

 

 

 

TRANSPOZYCJA

 

Transpozycja, wg definicji to przeniesienie utworu muzycznego, o ustaloną odległość między dźwiękami (tzw. Interwał)  w górę lub w dół, co odpowiada zmianie tonacji utworu

 

Opis metody transpozycji:

 

W celu poprawnej transpozycji powinniśmy używać oddzielnego schematu dla akordów durowych i molowych, który wygląda jak poniżej.

 

                      Ges Des As Es  B  F  C  G  D  A   E   H   Fis

                         es  b   f  c   g  d  a  e  h  fis cis gis dis

 

Dla uproszczenia, będziemy bazować na poniższym, uproszczonym ciągu wspólnym dla obu rodzajów akordów.

     As     Es     B     F     C     G     D    A    E     H     Fis    Cis     As Es itd

 

W przypadku zmiany tonacji każdy z akordów zamienia się na akord oddalony o  taką odległość od wyjściowego o jaką jest oddalony pierwszy akord od którego zaczyna się utwór.

Przykład: Zamieńmy tonację piosenki „Goniąc Kormorany”, która w tym śpiewniku grana jest w tonacji Cdur na tonację Gdur

 

Dzień gaśnie w szarej mgle

Wiatr strąca krople z drzew

Sznur kormoranów w locie splątał się

Pożegnał ciepły dzień

Ostatni dzień w mazurskich stronach

 

Pierwszym akordem jest akord C, a jego odległość od G(tonacja na którą chcemy zmienić) w powyższym ciągu wynosi 1 w prawo. Oznacza to że zamieniamy C -> G, oraz analogicznie o 1 w prawo:  d->a, F->C, G->D, e->h

 

Piosenka w tonacji Gdur będzie więc wyglądać jak poniżej:

 

Dzień gaśnie w szarej mgle

Wiatr strąca krople z drzew

Sznur kormoranów w locie splątał się

Pożegnał ciepły dzień

Ostatni dzień w mazurskich stronach